Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

EwelaK

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez EwelaK

  1. KASIULAHA, KOPELINKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ZYJECIE! CO Z WAMI! NIE MA WAS JUZ OD MIESIECY!
  2. Thinki, kochana jak sie miewasz? Jak sie czujesz? Jeny? Co u Ciebie? odezwijcie sie babeczki, powiedzcie jak u was???? Asiu droga, zagladasz tu jeszcze??? Wpadnij na topik, o ktorym pisalam wyzej. Bedzie latwiej. czekamy!
  3. O Kurczaczki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Najpierw Thinki, teraz Jenny i Asia! Suuuuuuuuuuuper!!!!!!!!!!!!!!!!!:) Gratuluje Wam z calego Serducha! Dbajcie o siebie kochane! Kto nastepny? Wyglada na to, ze zostaly Prinzesska, Dziubasek, Mama i no i ja..... Czy kogos pominelam? Neonka i Iz27 tez cos zadka sie odzywaja, czyzby cos sie swiecilo?
  4. Jest, jest jest! Mam @! Wlasnie przyszla! Juz boli jak cholera, a le po raz pierwszy ciesze sie ze ja mam. :) To znaczy ze w piatek z samego rana gonie na krew i w czwartek za tydzien na wymrozenie nadzerki :) O rety !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :) hahahahaha
  5. Thinki, Dzisiaj zadzwonilam do swojej mamy i to samo mi poradzila, mowila ze nie ma lepszego sposobu na ta infekcje niz furagin. Podjade po pracy do polskiej apteki i juz sie modle zeby go mieli, bo mecze sie jak cholera. Najdziwniejsze jednak jest to, ze jest nas az cztery w pracy z tym samym zapaleniem w tym samym czasie. Czy taki zbieg okolicznosci jest mozliwy? Nie wiem co myslec. Poza zapaleniem pecherza, nic ciekawego sie u mnie nie dzieje, faszeruje meza selenem, sama tez lykam witaminki i narazie to tyle. Do staranek powrocimy z nowym rokiem. :)
  6. Thinki, Ja mam do czynienia tylko z polskimi ginekologami i zastanawiam sie wlasnie nad konsultacja u jakiegos "amerykanca" dla odmiany. Baaaaaardzo lubie swojego lekarza, ale coz......
  7. Oj lakier lakier, moze ty pierwsza cos tu "zmalujesz" hahaha! Oby! Kopelinko, U mnie nic nowego, oprocz tego, ze narazie przerwalismy starania do odwolania.estem zmeczona, zgorzkniala i przestalam juz byc soba. Moj maz tez zauwazyl, ze ostatnio, nie mozna mi nic powiedziec, bo od razu odpowiadam atakiem. Nie chce byc taka menda. Musze byc soba przedewszystkim, a jak Bozia da to kiedys zostaniemy rodzicami. Nie zalamuje sie, ani nie smuce. Jest jak jest. i bedzie jak bedzie. Tyle :) I musze przyznac, ze jakos mi lzej na serduchu :) Neonka, przykro mi, ze musicie przechodzic przez takie nieprzyjemnosci. Jak to mowia..... "z rodzina najlepiej na zdjeciach" i chyba cos w tym jest. Nie pozwolcie, zeby cos takiego was poroznilo, a wszystko sie ulozy. Trzymaj sie kobitko :)
  8. Juz po biopsji, bolalo jak cholera. uwazam ze nie powinni robic tego badania na zywca, prawie zemdlalam z bolu, slabo mi sie zrobilo i goraco i wogole do niczego sie nie nadawalam jeszcze dzien po. Kopelinko, Przy tej biopsji, pobierano mi fragment stanowczo za grubej wysciolki macicy, ktora narosla przez okres 1,5 miesiaca. W sierpniu wszystko bylo jak najbardziej w porzadku :( 30 pazdziernika tam wracam, beda juz wyniki, i moj learz powiedzial, ze jesli beda ok(a to juz moje ostatnie badanie) to skladamy wszystkie moje badania i ich wyniki do kupy i bierzemy sie ostro do roboty haha. Bardzo lubie tego goscia.
  9. Kopelinko, Z ta biopsja to ja sama dokladnie nie wiem :( Jak juz wczesniej kiedys wspominalam, odkad jestem z moim mezem, mam plamienia podczas stosunkow (i tylko na tydzien przed @). To cholernie uciazliwe :( Z poprzednim partnerem nigdy tego nie mialam. Przeszlam przez cala serje badan i od trzech lat powtarzam wszystkie rutynowe badania ginekologiczne co pol roku i caly czas wszystko wychodzi jak najbardziej w porzadku. Nie moga znalezc przyczyny :( I ostatnio jak zaczelam krwawic bez powodu i pojechalam do lekarza to okazalo sie ze wysciolka macicy jest stanowczo za gruba (a 1,5 miesiaca wczesniej wszystko bylo super) Musza pobrac kawalek tej wysciolki do badania patologicznego. Dowiedzialam sie tez, ze moja mama miala takie plamienia przez lata i stwierdzono u niej nadzerke, moj lekarz o tym wspomnial, ale tu w USA takiego okreslenia sie wogole nie uzywa. Juz nie wiem co mam dalej robic :( Jestem zmeczona.
  10. Asiu, wszystkie tu jedziemy na tym samym wozku tyle, ze kazda z troszke innym bagazem doswiadczen :) Jedna jedzie na nim dluzej, inna nieco krocej, ale wszystkie dazymy do jednego celu :) Zostan z nami a napewno bdzie razniej :)
  11. Thinki, Jestem z menadzerka dosc blisko, ona wie ze staramy sie juz dlugo :( I wie jakie to dla mnie wazne. A ja wiem, jak bardzo ona ceni sobie szczerosc i nie potrafilabym jej sciemniac. Poza tym, ja tam chce isc zeby wiedziec co jest, ale naprawde nie ludze sie ze jestem w ciazy. Obawiam sie tylko, zeby nie okazalo sie ze to tak wczesne poronienie. Tylko nawet przy tak wczesnym poronieniu powinny wystapic jakies bole i bardziej obfite krwawienie, a tu nic.
  12. To samo uslyszalam od mojego lekarza, ze niby Selen nie moze zaszkodzic, a pomoc jak najbardziej. Wiec moze go w ten Selen zaopatrze zapobiegawczo :) bo skoro ze mna niby wszystko ok, a on sie nie chce badac, to jakos innych pomyslow brak :(
  13. Tak, lykam wszystkie witaminki i folik tez :) (zalecenie lekarza) Moj maz jest niestety oporny jesli chodzi o badania wiec nadal nie wiemy czy z nim wszystko ok, nie chce go zmuszac, ale jak tak dalej bedzie to..... Ja zrobilam juz chyba wszystkie mozliwe badania.
  14. Suelen, Wiem, ze masz racje, i nie nakrecam sie juz tak jak wczesniej. Co bedzie to bedzie. :) Dwa miesiace temu, @ spoziala sie 10 dni (a cykle mam bardzo regularne) bylismy juz w skowronkach, a test pokazal jedna kreske, nawet moj twardy maz sie poplakal :( Teraz nic mu nie powiedzialam o swoich dziwnych "objawach-nie-objawach" jak do niedzieli @ sie nie pojawi to wtedy zrobie test. No i oczywiscie gratuluje serdecznie kruszynki pod serduchem :)
  15. Thinki, Planowana @ przy moich cyklach 30-31 dniowych to 2-3 pazdziernika, piersi nadal wariuja, podbrzusze daje delikatnie o sobie znac, ale juz sie nie ludze. W weekend powitam niezawodna @ i wszystko bedzie po staremu, czyli do d... :) A jakby nie przyszla to powtorze test. I nawet sie juz nie doluje ta jedna kreska, to moja "znajoma" od dwoch lat . Przezwyczailam sie :( No i cholera sie rozbeczalam. Aj tam! Nie ma co! Zmykam do sprzatania :) Pa kobitki moje. jenny witaj z powrotem :)
  16. Dziubasek, O Boze! To straszne! Nawet nie wiem, co mozna powiedziec w takiej sytuacji, bo napewno nic nie zalagodzi bolu jaki odczuwacie. Poplakalam sie przed komputerem mimo ze ich nie znalam. Ogromne wyrazy wspolczucia, dla ciebie kochana i wszystkich bliskich. Bedziesz musiala byc teraz silniejsza niz kiedykolwiek. Trzymaj sie kobietko!
  17. Witajcie kobietki, Jeszczde mnie u was nie bylo, ale jesli nie macie nic przeciwko to chetnie dolacze. Staramy sie z mezem o dziecko od 2 lat, a wlasciwie to od 2 lat poprostu sie nie zabezpieczamy i jak dotad nic :( Od okolo 10m zwracam wieksza uwage na wszystkie szczegoly, a ten ostatni cykl, jest pierwszym cyklem z testami owu. (poznalam taka babeczke ktora mi je polecila i mowila ze zanim zaczela ich uzywac, starali sie bezskutecznie przez 3 lata a po tym tescie zaszla w pierwszym cyklu) Od mojej owu i ewentualnego zaplodnienia mija jutro 10 dni. Czy myslicie, ze test moze wyjsc pozytywny? Wiem, ze to za wczesnie na jakiekolwiek objawy, ale od 2-3 dni czuje lekki bol w dole brzucha, taki jak na okres tylko lekki, i bol jajnikow, raz prawy raz lewy, taki delikatny pulsujacy bol. No i piersi mi nabrzmialy jak nigdy. Co myslicie?
  18. Kopelinka, Az mi sie lza w oku zakrecila. Mimo to ze ostatnio podchodze do wszystkiego z wiekszym dystansem, to nie zmienia to faktu ze tak naprawde nie wiem nic! Wszystkie badania w normie, jajniki i macica ok a w ciaze nie zachodze od dwoch lat. Maz, nie badal nasienia, bo jest uparty a ja go nie chce zmuszac, dlatego postanowilam zarzadzic przerwe i troszke oderwac mysli od upragnionej ciazy. A co ma byc to i tak bedzie. Tyle :) Milej nocki wam zycze! (u mnie dopiero pora niespelna obiadowa)
  19. No nareszcie ktos przemowil! Dziubasek, super ze juz jestes :) Fajnie, ze udalo ci sie wypoczac. Zalozycielka topiku, Thinki, gdzies nam zniknela :( mam nadzieje ze wszystko u niej ok. Myszka24, fajnie ze jestes. Nie jestem juz jedyna staraczka z USA na tym topiku. A Twoj byly lekarz, brzmi jak ten do ktorego ja kiedys chodzilam! masakra! Witaj Kopelinka! Nie sadze zeby ktorakolwiek z nas miala cos przeciwko. Fajnie ze nas przybywa. Jesli bedziesz chciala opisac swoja historie to wal smialo. Neonka, powodzenia!!!!! Mam nadzieje, ze bedzie dobrze!
  20. Dziubasku, baw sie swietnie! Zycze duzo relaksu! Jesli chodzi o mojego meza i jego decyzje, to nie wrocilismy juz do tego tematu. Nie chce o tym rozmawiac ani myslec. Odczekam troszke, moze sam sie przelamie i zacznie temat na nowo. Nie bede nic wymuszac. Za tydzien wyjezdzamy na pare dni pod namioty wiec moze nabierzemy jako-takiego dystansu :) Pozdrawiam :)
  21. Hej Thinki, No pierwsza raczej nie bede, przynajmniej narazie. Powtorzylismy dzisiaj test razem z mezem i niestety negatywny :( polecialy lzy... I trzeba sie dalej starac. Porozmawialismy sobie w koncu na temat testu nasienia i jak mu powiedzialam, ze to przewaznie tylko kwestia lykania witaminek, ktore pomoga wzmocnic nasienie jesli zajdzie taka potrzeba to maz na to "to kup mi te witaminki i ja je bede lykal od jutra" haha. Wytlumaczylam mu, ze najpierw musi sie przebadac by stwierdzic czy to wogole konieczne, no i powiedzial ze trzeba sie za to zabrac jak najszybciej :) Ale poki co to ja musze swoja @ odzyskac, bo gdzies mi sie zapodziala cholera ;) A jeszcze lepiej to by bylo gdyby sie okazalo, ze rozwija sie juz we mnie malutki bejbus a te testy go nie wykrywaja :) narazie poczekam z testem krwi, czuje sie jak stukilowa krowa wiec moze @ zaraz przyjdzie.
  22. Jenny, Smutno to slyszec. Zycze wytrwalosci! Moja mama i siostra praktycznie mieszkaja w szpitalach i klinikach ostatnimi czasy wiec wiem dokladnie co czujesz. Trzeba wierzyc, ze bedzie dobrze :) Dziewczynki, Dzisiaj juz 30 a u mnie nadal @ brak. Troche sie martwie bo nigdy mi sie tak nie spoznia (juz tydzien). W tabeli tylko u mnie czerwiec. Wczoraj wieczorem zrobilam test i wyszedl negatywny wiec nie wiem co mam myslec. Czekam dalej.
  23. Dziubasku, Nasze problemy mialy w wiekszosci podloze finansowe, razem z mezem stracilismy prace w tym samym czasie i to zaraz po slubie, wiec nasze docieranie malzenskie przybralo wizerunek pola walki. Ja mam pewna chorobe genetyczna, ktora wymaga stalej opieki lekarskiej, leki sa bardzo drogie, nie mielismy ubezpieczenia, a wszystkie oszczednosci szly na rachunki, pozniej moj maz, pod wplywem stresu wyladowal w szpitalu na serduszko :( Bylo jeszcze sporo innych nieciekawych przygod, ale nie bede tu zanudzac, w kazdym razie mam nadzieje, ze teraz gdy troszke odsapnelismy i nasze zycie powoli wraca na wlasciwy tor, to uda nam sie powiekszyc rodzinke :) Twoj maz ma racje, adopcja i planowanie dziecka absolutnie nie wchodza sobie w droge :)
  24. Kasiula witaj w naszym skromnym gronie "staraczek" :) (z kazdym dnie nas przybywa jak widze) U mnie juz po radosci :( Wczoraj znow plamilam :( A juz mialam nadzieje... Co mi jest do cholery? Wszystkie wyniki w porzadku a plamie i w ciaze nie zachodze (dla przypomnienia, od prawie 2 lat sie nie zabezpieczamy, dodam, ze przez te dwa lata mielismy bardzo duzo stresu i problemow co z pewnoscia odbilo sie na naszej psychice w jakims stopniu, a od okolo 8 cykli "bardziej sie staramy", stresu jest zdecydowanie mniej). Na histeroskopie ide w sobote za tydzien, pozniej zaczynam testy owu (z polecenia lekarza), zobaczymy co bedzie... Aha... i nadal czekam na wyniki kontrolnej cytologii, ktora przez te plamienia, musze powtarzac co 6 miesiecy. Jak dotad wyniki zawsze byly prawidlowe, ale kto wie jak to teraz wyglada. Boje sie dziewczynki...
  25. Hejka Kobitki, wydarzylo sie u mnie wczoraj cos nieslychanego :) a wlasciwie to sie nie wydarzylo i stad ta radosc. Jak juz wczesniej wspominalam, w ostatnim tygodniu cyklu, przed @, zawsze plamie podczas zblizen z mezem, bo moja szyjka z niewiadomych przyczyn jest wtedy "rozpulchiona i nadwrazliwa". Wczoraj - cud!!!! Po raz pierwszy od X-czasu NIE BYLO SLADU, ANI KROPELKI KRWI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cieszylam sie jak glupia!!! :)
×