Nastka24

jestem Algida :) jestes????

hej Algida..nie mialam czasu sie wczesniej odzywac..ale jestem .. u Mnie ok...z facetem jestem dalej ale cos i tak dogadac się nie mozemy..hm a myslałam ze bedzie pieknie..dzis sie poklocilismy..odwiozl mnie do domu i bez slowa odjechal.. stwierdzil ze działam mu na nerwy..eh.. nie wiem czy wogole dojdziemy do porozumienia jeszcze..chyba mu nie ufam..a bez tego ciezko o idealny zwiazek...jestem przygotowana chyba psychicznie ze mozliwe jutro znowu powtorka z rozrywki co tydzien temu..czyli cisza z jego strony..

dlaczeg samotna skoro masz chlopaka?

nie bylo mnie wczoraj bo bylam ze znajomymi ... on sie wogole do mnie nie odzewał wczoraj caly dzien .. dowiedzalam sie ze pojechal sobie z kolegami nad jezioro... no i obietnicy nie spełnił ..nawet 1 smsa od niego i zero odzewu przez caly dzien..nigdy tak jeszcze nie bylo :(((( wczoraj napisałam mu wieczorem smsa ostatniego ze niechce go znac itp. i usunelam nr :( a tu ciszaaa z jego strony.. Załamana jestem eh..

juz mi wszystko jedno... moze i pogarszam sytuacje ale co mi pozostalo :( chyba juz nic...

hej dziewczyny dalej nie zadzwonil ale ja nie wytrzymalam i zadzwonilam ale nie odebral ..wiec zadzwonilam do niego do domu i okazalo sie ze nie jest wcale caly dzien na zajeciach i ze byl w domu ale pojechal znowu i ma byc o 18 w domu i co oklamal mnie juz pare dni wczesniej ze bedzie do 20 od rana...:(((( napisalam do niego..jestem zla na siebie ze sie odezwalam do niego ale nie wytrzymalam... i gdzie ta jego obietnica.. :(((((((((((((((jestem załamana..

whatever1987 dzieki tym forum nie zrobilam z siebie juz cakiem idiotki ...bo pewnie bym pisala ciagle do niego a tak potrafie sie powstrzymac..zaniedlugo musze leciec do babci..ale wieczorem bede z wami kobietki :)

a moze on sobie gdzies pojechal na weekend z jakas dziewczyna a mi powiedzial ze caly dzien bedzie na kursie....hm chyba zaczynam wariowac !!!

najgorsze to wlasnie jest zeby powstrzymac sie od pisania...on ma silniejszy charakter odemnie..ja jestem za miekka... nie potrafie powiedziec dosc!!

dobrze ze mam was bo bym zwariowala od tego myslenia i pewnie napisala bym mu 100 smsow...

moze wieczorem zrobimy samotnosc w sobotni wieczor?? bo ja juz wiem ze bedzie taki sam jak wczoraj. :(

tylko ze on po tej klotni zemna rozmawial wprawdze mowil rano jak dzwonilam do niego ze niechce zemna byc ale pozniej wieczorem mowil ze obiecuje sie zemna spotkac..moze mu napisze sms zeby sie wkoncu okreslil bo chyba szlak mnie trafi od tego czekania..

to mnie i tak juz wykancza :(( nie wiem juz co mam robic..

Lazurowe....wiem ale to jest takie trudne ...wiem ze moze jest jeszcze szansa bo sie odzywa...mialam do niego nie pisac ale napisałam....nie wytrzymałam...napisalam mu ze o ktorej konczy dzis ...eh ale nic wiecej juz nie napisze... ;/

tak ja niespie juz o 9 ;/ myslałam ze moj facet mi cos napisze a tu lipa..