kostuchna
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kostuchna
-
Od razu przejdę do rzeczy. Byłam w związku blisko prawie 2.5 roku a od rozstania minęło nieco ponad dwa miesiące. Na początku kontakt z byłym urwał się lecz od jakiegoś czasu jest inaczej.. Problem twki w tym, że spotykamy się na zasadzie 'kolega- koleżanka' lecz w praktyce to wygląda nieco inaczej. ON ma dziewczynę, z którą zaczął się spotykać aby o mnie zapomnieć lecz nie przyniosło to zamierzonego efektu.. Na każdym spotkanu do czego dochodzi między nami ( pocałunki, wyznania miłości, pieszczoty). ON podjął deycyjzę, że między nami już chyba nic nie będzie ( po wcześniejszych rozmowach ze mną, kiedy to wyznałam mu swoje uczucia wobec niego i ile dla mnie mnie znaczy). Lecz sprawa nie jest o tyle prosta, gdyż wiem, że ona kocha mnie nadal i nic się nie zmnieniło w związku z tym, że chciałby i chce na nowo ze mną spróbować ale już z kimś jest i zależy mu na tej osobie ale nie wie nawet czy ją kocha. Powiedział również, że jego uczucie wobec mnie nie ma pokrycia z uczuciem do tamtej dziewczyny.. Wie również, że będzie żałował podjętej decyzji.. Skoro zależy mu na niej, to dlaczego zdradzą ją ze mną? Rani i mnie i ją ale ona nie jest tego świadoma.. Pewnie znajdzie się ktoś, kto powie mi, że jestem głupią sz***ą.. Ale nie potrafię się powstrzymać przy nim. On bardzo wiele dla mnie znaczy. Każde spotkanie z nim daje mi tyle radości a zarazem bólu. Lecz nie umiem tego przerwać i nie chce tego robić.. Paradoks.. Po prostu potrzebuję tych spotkań z nim.. Nie potrafię o nim zapomnieć. Caly czas o nim mysle.. Z kazdej strony otaczaja mnie wspomnienia zwiazane z nim.. Prosze, doradzcie mi co mam w tej sytuacji zrobic..
-
Od razu przejdę do rzeczy. Byłam w związku blisko prawie 2.5 roku a od rozstania minęło nieco ponad dwa miesiące. Na początku kontakt z byłym urwał się lecz od jakiegoś czasu jest inaczej.. Problem twki w tym, że spotykamy się na zasadzie 'kolega- koleżanka' lecz w praktyce to wygląda nieco inaczej. ON ma dziewczynę, z którą zaczął się spotykać aby o mnie zapomnieć lecz nie przyniosło to zamierzonego efektu.. Na każdym spotkanu do czego dochodzi między nami ( pocałunki, wyznania miłości, pieszczoty). ON podjął deycyjzę, że między nami już chyba nic nie będzie ( po wcześniejszych rozmowach ze mną, kiedy to wyznałam mu swoje uczucia wobec niego i ile dla mnie mnie znaczy). Lecz sprawa nie jest o tyle prosta, gdyż wiem, że ona kocha mnie nadal i nic się nie zmnieniło w związku z tym, że chciałby i chce na nowo ze mną spróbować ale już z kimś jest i zależy mu na tej osobie ale nie wie nawet czy ją kocha. Powiedział również, że jego uczucie wobec mnie nie ma pokrycia z uczuciem do tamtej dziewczyny.. Wie również, że będzie żałował podjętej decyzji.. Skoro zależy mu na niej, to dlaczego zdradzą ją ze mną? Rani i mnie i ją ale ona nie jest tego świadoma.. Pewnie znajdzie się ktoś, kto powie mi, że jestem głupią sz***ą.. Ale nie potrafię się powstrzymać przy nim. On bardzo wiele dla mnie znaczy. Każde spotkanie z nim daje mi tyle radości a zarazem bólu. Lecz nie umiem tego przerwać i nie chce tego robić.. Paradoks.. Po prostu potrzebuję tych spotkań z nim.. Nie potrafię o nim zapomnieć. Caly czas o nim mysle.. Z kazdej strony otaczaja mnie wspomnienia zwiazane z nim.. Prosze, doradzcie mi co mam w tej sytuacji zrobic..