anula2500
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez anula2500
-
lou_la w budzie masz taki kawałek materiału na suwak i pry tym właśnie jest gumka. Kurcze wiedziałąm ze w jedo nie ma zbyt fajnej spacerówki ale teraz jestem poprostu wkurzona. Ja też przypinam pasami na leżąco dla bezpieczeństwa tylko najpierw trzeba jee dosć mocno poluzować i mały nawet się nie buntuje (jak narazie)
-
czesć dziewczyny, u nas ząbków dalej nie widać, mały dziś od rana coś marudny. Może wreszcie coś się wykluje. Założe sie ze będzie meksyk jaak wyjade z nim na tydzień na wakacje. Wtedy pewnie ząbki zaatakują. Dzoiewczyny co mają wózek jedo: Przerzuciłąm małego do spaceróki, ale coś walczę z budą. Bo jak ją doczepiłam to do opuszczania na pozycje leżącoą schowane jest pod budą i dostęp do tego nie jest zbyt łatwy. Albo coś źle zamontowałam, no i co zrobić z tą gumką?pozdrawiam
-
asaa to prawda ja dość często zastanawiam się jak to będzie jak ja będę teściową. Wydaję mi sie że teściowe poprostu są strasznie zazdrosne o synów. Zięciów traktują zupełnie inaczej niż synowe. Mam nadzieję że ja nie będę ani zrzędzić ani zatruwać jej życia.
-
Ewelina jak czytam o twoich perypetiach z teściową to ciśnie mi się na usta jedno: teściowa jest jak coca cola- dobra jak zimna(przepraszam jak kogoś uraziłam). No kurcze co za baba, przecież keidyś sama była młoda, miała podobne problemy, skąd tyle złośliwości w jednej osobie;/;;/;/ Niestety nie wiem jak się wylicza ekwiwalent:-(
-
mamaAnia dziękuję za odpowiedź, jestem zielona w sprawach posiłków zbożowych. Ja też wcześniej nie czytałam tego bloga bo nie byłam wstanie, a teraz jak zajrzałam to aż popłakałam. Nierozumiem skąd u facetów taka bezstresowość. Zupełny brak poczucia odpowiedzialności za swoje jaja. Podziwiam mamę Laury, ile to trzeba mieć siły. Ja też postaram się rozesłać linka
-
Martysiu proponuje udać się do pediatry, mój mały miał odrobine pleśniawek i dostał Nystatyne w płynie. Czym prędzej zacznie się leczyć tym mniejszy dyskomfort dla małego:-) Miło będzie jak do nas dołączysz choć ostatnio troszke cicho się zrobiło. Pozdrawiam
-
U nas ząbków dalej brak. Za to mały przeniósł się już do krzesełka na karmeinia i jest z tego bardzo zadowolony. Na leżaczku dość szybko się niecierpliwił a teraz ładnie je. Oczywiście siedzi jeszcze na poduszeczce bo inaczej ledwie by wystawała główka za tacki:-)Ale ten czas leci, mały ma już 7 meisięcy. Pestycyda nie martw się, każde dziecko rozwija się w swoim tempie, mały na pewno niedługo Cię zaskoczy:-) Kurcze pogoda się zepsuła, strasznie zimno, już myśłałąm że zapomne o ciepłej kurtce dla małego a dziś musiałam jej szukać
-
Hej Dziewczyny:-) też miałam sie pytać od kiedy dajemy kaszki glutenowe. Bo na kaszkach np "kaszka manna na mleku" jest po 6 miesiącu. A na necie czytam że zbożowy posiłek od 9 miesiąca. Ja podaję na drugie śniadanie albo kaszkę mleczno- ryżową albo owsianą- pyszne śniadanko" Loula jeśli kaszkę podajesz łyżeczką to myśle że lepiej z rana jak dziecko jest wyspane i chętne do jedzenia. Wieczorem może nie chcieć na eksperymenty z łyżeczką [o całym dniu. Jak chcesz podawać z butli to na pewno będzie to bardzo sycąca kolacja wieć też jest szansa na przespaną noc. Dziewczyny jakie kaszki są lepsze: mleczno-ryzowe na wodzie czy ryżowe na mleku. Czy to tylko różnica że trzeba dodatkowo inwestowac w mleko czy może w tych na wodzie tego mleka jest mniej?
-
Anuszka wydaje mi się że nie ma nic wspólnego z mlekiem następnym. Jedynie kupy by mogły się na poczatku zmienić bo wiadomo że inny troszke skład mleka. Co do glutenu to moze faktycznie narazie odstaw a jak miną zmiany to moze jeszcze raz spróbuj. Ja miałam nietolerancje glutenu i do 13 roku życia w ogóle nie jadłam potraw mącznych, ale oprócz problemów z suchą skórą były jeszcze bóle brzucha. Wydaje mi się że przy alergi na gluten mały byłby także niespokojny, źle przybierał na wadzę, miał suchą skórę. Oczywiście nie jestem lekarzem. Ale odpukać u mojego wiecznie stwierdzali skazę(pomimo ze nie miał brzydkeij skóry nie wiewał kolek, miał tylko zaczerwienioną paszkę od urodzenia), ja na początku byłam na diecie ale to nic nie pomagało. I teraz mały piję normalne mleko a nie nutramigen i paszka zrobiłą sie biała(wniosek z tego ze moze rzeczywiście coś go uczulało ale na pewno nie nabiał). takze najlepiej będzie moze jeszcze skonsultować to z inna pediatrą
-
Miracle przelewanie wrzątkiem ale też tak z przymrużeniem oka, to naprawdę już nie noworodek i nic mu się nie stanie. Wystarczy dobre umycie butelki. Zresztą jak dla mnie wyparzanie nigdy nie miało sensu, chyba że robi się to tuż przed użyciem(a wtedy nie ma już czasu), bo przecież jak leży wyparzona już w koszyczku to po chwili już nie jest jałowa. Mój Wojtuś dalej bezzębny:-)
-
Ewelina a kaszkę ryżową na dobranoc podajesz też z butelki? czy w nocy też karmisz? ja zaczęlam dodawać kleik na dobranoc i jednak smoczek trójprzepływowy nie taki straszny:-) Co do karmeinia sztucznym po piersi to jeśli dziecko dobrze przybiera na wadze to raczej nie powinno się denerwować(w końcu nie wiesz jakie porcje piło z piersi)ja przy ściąganiu wiem, ze teraz pije albo tyle samo albo wiecej. Za 2 tyg idę na ważenie i zobaczymy jak przytył. wszyscy mówią, ze widać że zaczął przybierać zwłaszcza na buzi, choć on zawsze fajnie wyglądał a załamka była po zważeniu. mamaania miło że piszesz, kurcze widać jak ciężko pogodzić pracę z opieką. Ja z jednej strony chciałabym wrócić choć na 1/2 etatu a z drugiej już i tak mam pełno roboty. Mały coraz bardziej ciekawy świata, pranie, prasowanie, gotowanie, sprzątanie itd. Mój Wojtuś też zaczął sam siedzieć a pomyśleć że jeszcze 2 tyg temu słabo mu to szło. Ale jeszcze wstrzymuje się ze spacerówką. Narazie podnoszę mu dno i tak sobie radzimy. Lepiej się wyśpi w głebokim.
-
Hej dziewczyny;-0 wiem że temat był już kilka razy wałkowany ale mam prośbe, napiszcie ile i w jakiej kplejności jedzą wasze dzieci, ile piją mleka. Bo u nas jest tak: 1. mleko 90ml 2. kaszka ze 150ml wodyplus owoc 3. 180-200ml zupki 4. 110 mleka 5. 150ml mleka z kl;eikiem na dobranoc 6. 120ml mleka(w nocy 1godz) 7. 120ml(w nocy4.30 ) wiem że II śniadanie i podwieczorek powinnien być lekki ale jak zrezygnuje z mleka w tych porach(czy kaszki) to zje za mało posiłków mlecznych. Czy wasze dzeici jedza po 180 jak niby powinny jeść w tym wieku (3x 180). Co do napletka to narazie nie powinno się zsuwać(najwyżej tak napradę delikatnie przy kąpieli) dopiero chyba właśnie po roku
-
Miracle mój niby przez pół roku był na moim a wystarczy ze przyjdzie z katarem córka szwagierki i mały na drugi dzień też ma. Za to bliźniaki mojego brata mają rok i odpukać jak dotąd miały tylko trzydniówkę, zero kataru itd a są na sztucznym. Więc nie gloryfikujmy już tak maminego pokarmu. Owszem ma przeciwciała ale jeśli dla dobra dziecka lepiej będzie podawać mu sztuczne to naprawdę teraz jest taki wybór mieszanek. Ale rozumiem że szkoda Ci zapszestać samej czynności(bliskość dziecka itd)ale uwierz ze naprawdę przy karmieniu butelką też można nawiązać taką więź. Mój Wojtuś zawsze na koniec karmeinia tak fajnie się przytula. Con do kaszki to nie próbowałam jeszcze(chodzi o tą w kartoniku? bo jeśli tak to na dłuższą metę będzie to drogi interes) W ogóle jeszcze nie zagęszczałam małemu mleka na wieczór odkąd jest na sztucznym ale muszę zacząć. Jakoś wkurza mnie ten przepływowy smoczek z Aventu. Nie wiem na jaką kreskę nastawić mały się denerwuję ze nie leci, później leciało za bardzo i się poddałam.
-
Ewelina dynie zamroziłam w tamtym roku właśnie z myślą o zupkach:-)teraz jak znalazł, mały uwielbia wręcz krem z dyni i ziemniaka. miracle jak dla mnie to lepiej podawać mleko sztuczne niż nasze z alergenem. Pamiętaj że nieleczona alergia pokarmowa prowadzi do astmy. Uważam że Ignaś co miał dostać w twoim mleku to już dostał(najważniejsze jest pierwsze 6miesięcy)oczywiście nie mówie ze mleko po 6 miesiącu jest już bezwartościowe, ale najważniejsze jest zdrowie dziecka. Mi też było ciężko przestawić na sztuczne, zwłaszcza ze miałam baardzo dużo mleka. Ale jak widze jak Wojtuś ze smakiem pije to mi nie żal. Zobaczymy jak teraz będzie przybierał na wadze Myśle że na sztucznym będzie ci łatwiej ustalić co go uczula, pomału wprowadzając nowe składniki.
-
lou_la uroczy maluch:-) Mój przy normalnym katarku też raczej nie płacze ale przez kilka dni rano miał zawalony nosek właśnie czymś gęstym i był wielki ryk właśnie podczas wychodzenia więc ta sama sytuacja co u ciebie. Ja robię obiadek na 2 dni, kurcze ale brak mi pomysłów.robię raczej nieskomplikowane zupki(brokułową, warzywną i z dyni )i tak na zmiane. do tego dodaję mięsko. Co jeszcze można robić za zupki, dziś kupię jeszcze kalafiora. Co do pieluch Dada to ja jestem zachwycona nimi, w ogóle przeszłam tylko na nie(aktualnie 3 pampersy są za małe a 4 za duże)ratują nas właśnie Dada, fakt puchną ale o ile pamiętaj Pampersy też puchły
-
Dzieciaczki super, pestycyda piękne ma włoski twój synek. u mojego wreszcie przez ostatnie 2 tyg rzucił się mech, hehe na zdjeciach fajnie mu odstają jakby prąd poraził. dziewczyny czy wasze dzieciaczki też tak pokazują złość. Mojemu jak zabiorę końcówkę chrupka to aż czerwony sie robi ze złości i krzyczy. Ma chłopak temperament:-)
-
Marczela zdecydowanie nie, temperature zbija się od 38,5. Ewentualnie jak dziecko jest marudne to można podać nurofen(działa przeciwzapalnie, przeciwbólowo)ale może jeszcze się wstrzymaj. Dzieciom dość często skacze temp. Mój nawet przeważnie ma lekko powyżej 37. Nie denerwuj się Wczoraj byliśmy na szczepeiniu. Wojtuś biedny miał 3 kłócia ale zniósł to mężnie:-) przybrał 260 w 18 dni wiec też bez szaleństw ale wcześniej tylko 140 na 22dni wiec jest poprawa. Za miesiąc mam iść sprawdzić kontolnie jak przybiera na sztucznym mleku. W piątek byliśmy w Zoo, małemu bardzo się podobało, dużo czasu spędził na rączkach, także był happy:-)
-
Hej dziewczyny! czy jak dziecko jest na mleku modyfikowanym to podaje mu się dalej wit D?
-
AniaWWW mi sie wydaję że to bardziej jogurt. Bo te wszystkie deserki to mają tylko smak jogurtowy a z jogurtem nie mają nic wspólnego(gdzieś to wyczytałam jeszcze w ciąży. A na prawdziwy jogurt to chyba czas min po 8 miesiącu ale tego nie ejstem pewna dokładnie. Mój Wojtek też zmienił się nie do poznania. W sumie to od niedzieli mam go krótko mówiąc dość. Wiem, ze tak nie powinnam myśleć ale poprostu nie mam już sił. Wszystkim szybko się nudzi a ja nie mam już ani pomysłów ani sił wymyślać coś nowego. Mąż jak zwykle cały dzień w pracy. brak słów;/;/
-
jejku jakiego byka strzeliłam "żadko":-) eeh to chyba przez ten humor. teraz już mi lepiej:-) Asia ja również gratuluje nowej pracy. Dziś jestem wykończona, koniec grzecznego leżenia mojego synka. Jest już tak ciekawy wszytskiego, weicznie chce tylko na ręakch wszystko oglądać, albo chce siedzieć a sam do końca sobie nie radzi i się strasznie wkurza. spł tylko 2 razy po 1h.
-
Witam! Ja też dołącze się do pytania o kupki. Miesam synkowi mleko moje ze sztucznym, teraz już dostaje 80ml sztucznego i 40 mojego. no i kupki zmieniły się na troszkę zielonkawe. Jakiego są koloru przy sztucznym? Kurcze mój mały od kilku dni ma awersje do leżaczka, a na nim przecież go karmei. Po kilku łyżeczkach jest wielki płacz i próbuje wydostać się z leżaczka;/;/nei siedzi jeszcze dobrze wieć brak mi pomysłów do karmeinia. Na kolanach nie jest zbyt wygodnie. dziś neizły skwar i zapowiada się taki na cały tydzień. A ja mam cholernego doła, dziś aż sie popłakałam mężowi. Strasznie mam żal do teściów. Jak urodziła sie im pierwsza wnuczka to każdy koło niej latał, zajmował się. U nas jest odwrotnie, chęci jakoś nie wykazują, owszem zajmą sie ale raczej jak ich poproszę bo chce jechać na zakupy albo załatwić jakieś sprawy. Sami z siebie albo w ogóle albo bardzo żadko:-( Słyszałam że wnuki ze strony córki są bardziej kpochani (badania naukowców) no i w naszym przypadku chyba się sprawdza. Mojemu mężowi też przykro i widać jak się wkurza, boję się że wreszcie wybuchnie i będzie wielka awantura w domu
-
Kelis nieprzejmuj sie, 7 miesięczne dzieci czasem nie potrafią dsamodzielnie siedzieć. Kurcze kolejny maluch z alergią, co jest, co to będzie za kilka lat. Kiedyś karmiło się mlekiem krowim bo innego nie było i nic sie nie dzialo;/;/;/ dziewczyny a propos siadaia, czy wy sadzacie swoje maluchy i podpieracie np poduszką. Ja zaczęłam od wczoraj, bo jakoś jestem przeciwna temu, ale widzę inne mamy u mnie jak tak robią i już zgłupiałam. Wojtuś bez oparcia siedzi nie stabilnie, podpiera sie rączkami albo przechyla się lekko na bok. raczej staram się go nie męczyć, ale nie wiem może właśnie tak się ćwiczy te mieśnie. Wcześniej wydawało mi się, ze najważniejsze jest kładzenie na brzuszku i mały teraz spędza bardzo dużo czasu, zresztą wrezcie spodobała mu się ta pozycja. A dziś tak fikał na przewijaku po kąpieli że przewrócił si,e na brzuch, akurat chciałam nasmarować mu pupę wiec pomógł mamie:-) Ale zakładanie pieluchy pomału staję się problemem bo nie bardzo chce uleżeć, wszystko go interesuję
-
MamaAnia okojnie mozesz jeszcze zaszczepić, ja teraz właśnie planuję, bo też jestem przewrażliowiona po jego zapaleniu płuc. teraz znów ma kaszel a do lekarza dopiero idę w poniedziałek. kaszle jak śpi;/;/mam nadzieję ze to jednak nie płuca;/;/
-
bela mi wlaśnie miałam się upewnić, bo rzeczywiście w niektórych przepisach tak dziwnie to piszą że można wywnioskować że surowe(a gratis salmonella). Od przyszłego tyg mam zamiar podawać bo to chyba po 6 miesiącu prawda? dziś mały próbował królika w zupce brokułowej i bardzo mu smakował.
-
u nas na odparzenia dobrze spisał sie Tormentiol, ale chyba najszybciej jak pójdziesz do pediatry, szkoda tracić czasu na szukanie odpowiedniego kremu. U nas znów kaszel;/;/;/w poniedziałek pójdę do lekarza, chyba że znajdę jutro jakiegoś na dyżurze. I co mi po tym karmeiniu piersią, jak mały co chwila jakiś katar zielony, na widok fridy buzia układa się w podkówkę, chyba że to fridę trzyma sam. mój mały za to przemieszcza sie po pokoju na kocyku. Kładę go na brzuszku na podłodze a on jakoś sie tak sam przesuwa-klęka i opada, klęka i opada, coś jak foczka. I spodobało mu się przewracanie na brzuszek. Rzeczywiście jeden dzień ćwiczeń i proszę efekty widać