

anula2500
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez anula2500
-
ewelinaer dziękuję za odpowiedź:-)narazie mam znów odstawić nabiał. Widzę, że u Was wszystkie dzieciaczki z alergią, mają jakąs wysypkę. U nas odpukać brak, jedynie te odparzenia w zgięciach, ale to nie wiadomo od czego, bo takie objawy daje alergia ale u starszych niemowląt. Bratowa mnie troszkę uspokoiła, że jej syn miał te same objawy na początku ząbkowania(wszystko zaczęło się w 3 miesiącu, ale pierwszy ząbek w 5) ale mały też kaszlał, ona latała po lekarzach, a w płuchach czystko. Mam nadzieję, że to to. Oczywiscie będę dalej małego obserwować i jak coś to kolejne turne po lekarzach. miłej nocy życzę:-)
-
Lou_la mi położna mówiła, ze jak nie jest wcześniak to mozna nawet 4dni trzymać, ja trzymam 3, bo tak mi schodzi a nadmiar mrożę
-
ewelinaer tak wróciłam do twoich postów i mój ma tak samo, kaszel, krztuszenie, katar, osłuchowo wszystko ok(byłam u 4 lekarzy przez tydzień-tylko się nie śmiejscie ani nie myślcie źle o mnie, ale mały tak kaszle. Może to też jakaś alergia. poradz do kogo się skierować. Dodam że mały wyje i wyje, taki rozżalony jest;/;/;/brak już mi pomysłów
-
Maja możesz wrócić na minimum 1/2 etatu do pracy w sumie na tyle ile przysługuje wychowawczy, ale tylko przez rok jesteś chroniona(bezsens totalny, ale żyjemy w Polsce|) Ja wykończona, mały odstawia szopki jak wczoraj, ja mam 38 stopni, teraz zasnął.wstawiam obiad. dziś w nocy kaszlał strasznie ale kolejna wizyta u lekarza i dalej nic. Na pytanie czy moze jednak skierować na prześwietlenie płuc bo może osłuchowo nic nie słychać pani się oburzyła i zapytała kto jest lekarzem;/;/;/franca
-
Niech ten dzień się już kończy!!!!!!!Mały przeszedł dzisiaj siebie samego, może w sumie 2,5godz dziś nie płakał, bo strzelał drzemkę albo jadł. A tak to jeden wielki ryk, ręce mi odpadają- ale jakby choć noszenie pomogło to bym nie marudziła. Nie wiem co mu dziś było, mam nadzieję, że jutro się nie powtórzy. Nie wiem czy to rzeczywiście kryzys 3 miesiąca czy może ząbkowanie(cały dzień ślinotok, wpychanie palców, później całych piąstek do buzi), niby dziosła nie są zaczerwienione, ale cholera wie. Byłąm z nim u lekarza, bo nieźle kaszle ale osłuchowo wszystko ok, gardło tez, temperatury nie ma. Nie wiem co to może być. Za to mnie coś rozkłada, głowa, zatoki bolą jak nie wiem, z nosa leci. Uroczo zapowiada się noc. Do tego mąż jak zwykle w domu nic nie robi, bo praca najważniejsza. Mam w dupie jutro obiadu na pewno nie robie nawet jak Wojtuś będzie mega grzeczny. Poprostu odpoczywam. Dziś nawet bnie miałam jak mleka ściągać i zjeśść porządnie, co oczywiście odrazu widać w ilości. Masakra, ściągam i spadam spać. Mały pewnei dziś zagwarantuje mi 3 razy pobódkę, bo zjadł tylko 90ml na kolacje;/;/;/
-
Cześć dziewczyny, i mnie ZUS zaskoczył nie miło w tym miesiącu 100zł mniej;/;/;/dziwnie oni to liczą, myślałam, że zawsze będę miała stałą wypłatę:-(no ale cóż, takie przepisy) Widzę, że nasze dzieciaki się poprzestawiały. Mój też budzi się w nocy jak z zegarkeim w ręku co 3 godz a wcześsniej przesypiał całą noc albo budził się raz o 5. Za to w dzień jadł co 1,5-2 h. teraz w dzień nie chce jeść. do spaceru zjada w sumie 200-250 i później dopiero późnym popołudniem i na wieczór po kąpieli +w nocy. Jutro mam szczepienia a mały kicha, katar i znów kaszle. Kaszlał juz w tamtym tyg- byłam u lekarza ale nic nie było. Dziś idę znowu, bo mi się tonie podoba. Do tego straszny maruda. od 8.30 do 11 cały czas wył|(bez przerwy, nie wiem skąd tyle w nim siły)później drzemka0,5h , chwile uśmiechów i znów wielki ryk.teraz mam chwile z laktatorem i przy okazji z laptopem:-). Jezu jakbym wyskoczyła do mojej szefowej o 2 dni z tytułu ur. dziecka to chyba by mnie zabiła. ale mam zamiar o 2 dni na opieke, bo to się należy jak psu buda.
-
Witam! Odpukac pozbyliśmy sie ciemieniuchy i to w 2 dni!! Pediatra przepisała mi maść do zrobienia w aptece i efekty wręcz niesamowite, główka gładka- dawno taka ładna nie była:-) Dzisiejsza noc była ciężka, mały budził się o 1, 3 i 6 przy czym o 3 odstawił szopke, nie chciał zasnąć, myślał chyba, że się zlituje i wezme do łóżka. Na szczęście udało mu się zasnąć jednak u siebie. Ale wrzasku było dużo i jeszcze siknął pod prad i musiałam go przebierać;/;/ Dziś nawet nie byliśmy na dworze, bo do południa był dość marudny a jak padł o 12,30 tak obudził się o 16. Musze spróbować tego kremu Penaten bo po Tormentiol niestety brudzi ubranka;/;/Mam nadzieje że odplamiacz zadziała. miłych snów
-
dziewczyny w suprfarmie jest w promocji D -vitum za 12,99 36 kapsułek
-
Pikalink ja cały czas borykam się z odparzeniami na szyjce bo mały ma z 3 podbródki:-) wcześniej pomagał bepanten ale przestał, stosowałam też sudocrem(w naszym przypadku pomagał tylko na kilka godzin a później strasznie wysuszał, że skóra się łuszczyła) puder alantan- fajnie wysuszzał ale też nie na długo stosowania, mąka pomagała też na chwile a teraz stosuje maść tormentiol i odpukać jest poprawa. i znalazłam sposób na dobre osuszanie- mały zaczął ładnie leżec na brzuszku więc z tego korzystamy, szybko wycieram i smaruje. na leżąco to był istny koszmar dostać się w te zakamarki:-( Co do pampersów, to rzeczywiście bardzo brzydko pachną(ja ma economy), myślałam że może mały ma tak intensywnie pachnący mocz co mnie przerażało a tu ci nie spodzianka, nawet nie pomyśłałm o pieluchach. Musze spróbować tych z tesco. mój mały zrobił się cwany i żeby zasnął w ciągu dnia na swoją 0,5h drzemkę muszę go usypiać na rękach;/;/;/inaczej wielki ryk i trzenie oczu. Masakra co to będzie za kilka miesięcy. Mąż mnie jeszcze rano zagotował. Niestety mały jak budzi się o 6 czy 6,30 to po karmeiniu ostatnio zostawał z nami w łóżku, bo inaczej koniec spania. A takto jest jeszcze szansa na nawet 1,5 h. Dziś próbowałam go jednak odstawić do łóżeczka i skończyło się tym że po 35 min |(wstawałąm 4razy i zatykałam go smoczkiem|) wreszcie pękłam i wzięłam go z powrotem do siebie. Na to mąż- no to go rozpieściłaś;/;/ mądry bo sam nie wstaje
-
Zar ęczona nie wychodź z małą. mój Wojtek miał zapalenie płuc niedawno i przeszedł je bez gorączki, był pogodny i tylko troszke osłabł mu apetyt. Ale na spacer miałam zabronione wychodzenie no i tylko dlatego nie wyladowalismy w szpitalu bo mały miał apetyt i lekarzz nie bała się że się odwodni. Na spacer moglismy wyjść zaraz po skończeniu antybiotyków oczywiście w granicach rozsądku. Asia co do AZS to mi się wydaje że mały tego nie ma bo u tak malutkich dzieci to właśnie ujawnia się na buzi czy sa plamy czerwone na ciele. A on ma takie jakby odparzenia w zgięciach|(rączki, kolana- a tak mają starsze niemowlaki i dzieci. )To samo powtierdziła ta druga pediatra. Wszyscy lekarze jak widzieli paszki małego to poprostu rozkładali ręce i przepisywali jakieś maści, ktore jak dotąd nie pomogły. Mam nadzieję, że teraz będzie już dobrze. ostatnio poruszyliście temat mężów. No cóż ja tez muszę się pożalić. Ogólnie mąż cieszy się, że jest tatusiem, spiewa małemu, wymyśla wierszyki tańczy itp ale w sumie ma dla niego czas 20 min rano i 30 wieczorem;/;/;/wycgodzi z domu przed 8 wraca przed19, kąpiemy małego i tyle. Do tego oczywiście najlepiej jak mały jest uśmiechnięty bo jak zaczyna płakać to M już się irytuje bo nie potrafi go uspokoić i oczywiście mały znów laduje u mnie i tyle mojego wolnego. oczywiście tłumaczy to tym, że mu szkoda, żeby mały tak płakał- bardzo cwane podejście) Wkurzam się na niego, bo nie dość że jestem sama z wszystkim to M nie chce żebym wracała do pracy tylko opiekowała się małym. jemu gto pasuje bo mały ma mamę obok siebie a M obiady. Tylko czasem chyba nie zdaje sobie sprawy jak cięzko zająć się małym i gotowac nie mówiąc już o ściaganiu mleka, czy praniu i sprzataniu. eeh takie nasze życie dziewczyny
-
zapomniała jeszcze dodać, ze przez ten zakręcony dla mnie tydzień zaczęło mi zanikać mleko:-(nadrabiam ściąganiem nocnym, mam nadzieje, ze sytuacja się zmieni za kilka dni i to tylko kryzys laktacyjny:-(
-
Witam! Mój mały wczoraj dał mi tak popalić, że aż ryczałam i poprostu nie mogłam na niego patrzeć. Teraz aż mi głupio, ale wczoraj nerwy puszczały. Nawet jak przestał wreszcie płakać tylko słodko się uśmiechał to ja nie potrafiłam mu tego odwzajemnić tylko dalej się wściekałam:-(straszne uczucie, mam nadzieję że się nie powtórzy. Dziś kolejne turne po lekarzać z niby alergią. Bo antybiotyk przepisany w poniedziałek wcale nie pomógł a jeszcze pogorszył sprawę. Dziś dostałam kolejny, inna pani dr powiedziała, ze to dla niej wcal,e nie jest atopowe zapalenie skóry(a wydałam na leki 100zł) tylko coś innego i dała recepte. postanowiłam iść jeszczez tym do dermatologa a tam pani dr że ani wcześniejszy antybiotyk ani ten przepisany teraz tylko jakaś maść i powinno prześć. jeśli nie przejdzie za 2 tyg to kolejny lek:-(i pomyśleć że zaczeło się od małej kropeczki pod pachą zaraz po uropdzeniu a teraz jest wielka czerwona rana:-( (prawdopodobnie w szpitalu czymś zarazili i nie wiadopmo czym). Za to dziś Wpjtuś pomimo tylu wycieczek po lekarzach jest aniołem. teraz jeszcze śpi po spacerze a ja ściągam mleko. Może jeszcze mi się uda ogarnąć te mieszkanie. eweliner dobrze, że wiadomo co jest twojej córci. Ach te sterydy, mój mały teraz też miał kilka maści z nimi i nic nie pomogło.
-
Witam! Wczoraj byłam z małym na drugiej rehabilitacji i fizjoterapeta był pod wrażeniem postępów. Mały pobił rekord i 10 min leżał na brzuchu, śmiał się i w ogóle był radosny. Byliśmy też u pediatry i te niby odpażenia to skóra atopowa, więc amły jest niestety alergikiem:-(ma bardzo delikatną skórę. Dostałam maść kropelki antybiotyk, Narazie od wczoraj jest jeszcze gorzej, ale dopiero dziś smarowałam maścią więc może zacznie działać. My małego kąpiemy codziennie, zaczynamy o 19, myjemy osobno buźke, uszy, przed tym ćwiczymy, 19,30 butla i zazwyczaj o 20 już śpi, max 20.30 Na szczęście zasypia sam, odkładam do lóżeczka, on sobie pogada(ostatnio pluje smoczkiem, chyba woli gadać:-). A czy mleko mamy też można zagęszczać tym kleikiem, bo mały dziś obudził się o 2 poxniej o 6. Nie wiem co mu się poprzestawiało, miał 2 miesiące i przesypiał noc a teraz jak kończy trzy i powinien spać to się budzi;/;/;/ skoro karmie butlą to może bedę mogła zastosowac ten trik z kleikiem hehe, Mnie też łapie przesilenie, choć cieszę się że dzień coraz dłuższy, już nie mogę się doczekać wiosny i dnia kiedy schowam kombinezon do szafy:-) jeśli chodzi o wprowadzanie nowych pokarmów to pediatra powiedział, że nie wcześniej niż od 5 miesiąca. w r raz na jakiś czas łyżeczkę soku przecierowego z jabłka, ale na prawdę sporadycznie(jeśli już bardzo chcemy)
-
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi w sprawie diety:-) No właśnie ja też wprowadziłam więcej produktów uczulających niż tych wzdymających. Jem czekolade, mleko czasem troszkę mandarynki i odpukać jest ok. Ale mięsa gotowane i duszone choć ostatnio zjadłam smażonego kotlecika i w sumie tez nic mu nie było(dopiero sobie przypomniałam) a do tego gotowaną marchwke. Z zup rosół, krupnik, jarzynowa i pomidorową. A mam właśnie ochote na ogórkową, ale wszyscy odradzają, ale spróbuje w tym tygodniu. ja ściągac w nocy muszę bo piersi mam jak kamienie i to mnie nawet budzi:-(a w dzień co 2-3 godz w zalezności od wolnego czasu. Asia a Ty swoją Martnkę dokarmiałaś sztucznym czy tylko swoim. Bo widzę, że spokojnie wprowadzasz stałę obiadki. Ja tez mam zamiar nie trzymać sie kurczowo schematu, że do 6 miesiąca tylko moje mleko, zobaczymy jak będzie w praktyce:-) Pozdrawiam i spokojnej nocy życzę
-
mamy karmiące piersią, czy jadacie już wszystko? ja dalej boje sie wprowadzac, nie chce zeby mi stękał, ale wiem że to też błąd bo trzeba próbować i on musi sie przyzwyczajać. Jakie jecie surówki jakie zupy
-
Hej! Ja dalej ściągam,chciałąbym do 6 miesiąca wytrzymać, narazie też sobie mroże więc będzie jakiś zapas:-) asia a jaki masz laktator? jakiej firmy? Ja mam z Medeli. W nocy dalej wstaje, przydałoby się nawet 2 razy ale nie daje rady:-( Kurcze jestem zła, że co firma to inna rozmiarówka. Teraz przechodzimy na 58 i dostałam kilka rzeczy w tym rozmiarze a tu już za małe bo faktycnie to 62;/;/ani razu nawet nie ubrałam. Jak dostałam to wydawało mi się to takie odległe, taka kruszynka była, a teraz jak się wyciągnie to kawał chłopa:-) Wasze wszystkie mają włoski a mój takie króciutkie blond, że w sumie ich nie widać. Słodkie są wasze pociechy:-) Kurcze mój znów po kąpieli wpada w jakąś histerie i trudno go zacząć karmić, mam nadzieje że mu to minie, bo wczoraj to juz mi ręce odpadały od noszenia i uspokojenia, a Wojtek aż się zanosił.
-
dziewczyny czy po skończeniu tych 3 miesięcy trezba definitywnie odstawić wit K czy jak zostanie jeszcze (wit D+K) na 2 tyg to można podawać? Nie wiem co kupić
-
hej dziewczyny:-) co do Allegro to jak wystawiacie przedmiot na licytację to możecie też określić cenę minimalna i jak jej nie przekroczy ten kto licytuje a aukcja się skończy to popro0stu nie zgadzacie sie na sprzedaż(jeśli cena jest za mała)- to pozwala właśnie uniknąć takich sytuacji. Mi włosy już troszkę zaczynają wypadać a było tak pięknie. W ogóle się nie przetłuszczały, mogłam myć raz na pięć dni!!! Tydzień temu kupiłam małemu greyzak, bo namiętnie je rączki. No i nie bardzo kumał o co chodzi, a tu dziś proszę trzymał sobie w obu rączkach i ssał. Jak to z dnia na dzień wszystko się zmienia. Moja koleżanka właśnie urodziła i tak jak patrze na jej dziecko, to dla mnie już to takie odległe. Hehe a nie minęło nawet jeszcze 3 miesiace. A Wojtuś już taki kumaty, gada, śmieje się macha rączkami i nóżkami. A tu taka kruszynka w rożku. Aż się łezka kręci w oku. Pestycyda jeśli mogę Ci doradzić: jeśli brakuje Ci czasu to zastanów się czy rzeczywiście ubranka tak bardzo potrrebują prasowania. Ja też chciałam ambitnie wszystko prasować, ale jak mam do wyboru prasowanie czy ściąganie mleka a teraz też rehabilitację w domu to wiadomo co wybieram. Pranie tez wstawiam na wieczór i wieszam jak mały juz śpi i kładę się spać. Doskonale Cię rozumiem, dla mnie doba tez jest za krótka, ale trzeba wybrać priorytety. Ja nie sprzątam już tak dok,ładnie codziennie tylko raz na tydzień i to tez czasem mi się nie uda. Nie da rady byc doskonałym we wszystkim. To tylko prowadzi do frustracji. Ja wyżywałam się na mężu. Teraz jest lepiej:-) Pozdrawiam
-
Wykąpałam małego w krochmalu i zasypałam mąką ziemniaczaną- mam nadzieje, że pomoże. Biedny jest cały odparzony, nawet na stóchac w zagięciach!!Nie wiem może coś go uczuliło, al;e proszku nie zmieniałam, pieluch i husteczek także. Co do karuzel to ja także nie polecam tej z FP. Bardzo szybko padają baterie- ja używałam akumulatorków i dosłownie kilka dni. A upierdliwe jest ściąganie jej i odkręcanie. Poza tym strasznie duża ma podstawę, także odstaje od ściany-Ogólnie wielki niewypał. Na szczęście nie kupowałam jej tylko pożyczałam i wytrzymałam z nia 2 tyg. teraz kołysanki puszczam z laptopa. Ale rzeczywiście przydałoby mu się coś nad główką latającego.
-
Dziewczyny pomocy, Dopadły nas odparzenia na fałdkach. A tak staram się o to dbać, wycierać do sucha, smarować:-(wczoraj nie kąpałam małego, bo był padnięty po rehabilitacji. Także tylko przewinełam, nakarmiłam i dalej poszedł spać. A dziś rano jak go rozebrałam to się popłakałam. Nigdy nie miał takich odparzeń. Aż jestem w szoku, żeby po jednej nocy tak wyglądać. Narazie posmarowałam Bepantenem ale nie widze poprawy. macie jakies rady? Nie wiem czy zasypką czy sudocremem. Pomóżcie
-
Cześć dziewczyny! Mi roztępy na brzuchu tez pojawiły się dopiero po porodzie, na szczęście nie ma ich dużo. Ale brzuszek dalej wypukły. No ale co się dziwić jak dopiero od kilku dni sie mobilizuje do brzuszków. Pas kupiłam od razu a może z 10 razy go miałam na sobie:-(nnie wygodnie się nosi, eeh. ostatnio jeszcze przybył mi 1 kg także mam 6kg nadwyżki do wagi z przed ciąży. Nie mogę tego w ogóle zbić:-(a podobno karmienie piersią odchudza. Dziś idę z Wojtkiem na pierwsza rehabilitację. zobaczymy jak będzie po niej. Szkoda mi go bo będzie miał rozbity dzień. A jutro pediatra, w środę ortopeda. Mam nadzieje, że nie poprezestawia mu się zbytnio:-)Miłego dnia
-
Aga a co do twojego meża, to proponuje zaprzestania gotowania mu obiadków. Ja ostatnio po kłótni z mężem zastrajkowałam i poskutkowało. Ja sie zażynałam jak głupia na 3 obiady(ściąganie mleczka tez licze:-) a on mi jeszcze fochy stroi. ździwił sie bardzo bo wiele razy mu obiecywałam że przestane gotować, ale zawsze było mi go żal. Co do witaminy D i ciemiączka to też sie zdziwi,łam i przyznam, że też zdarza mi się zapominać o witaminach:-(teraz już się bardzo pilnuje
-
Lou_la właśnie też się zastanawiałam do kiedy witamina K. Bo niby w książeczce mam napisane że do ukończenia 3 miesiąca, a gdzieś na necie wyczytałam, że do końca karmienia piersią, ale nie wydaje mi się. We wtorek będę u pediatry, więc się spytam. Mój synek też jak w ciągu dnia dłużej nie pośpi to jest mega marudny. Dziś pomimo deszczu udało nam się wyjść na chwilę na spacer, ateraz sobie stoi w ogódku i się wietrzy:-) a ja skorzystam i zjem spokojnie obiad i ściągne mleko. Dziś w nocy miałąm mega kryzys ze wstawaniem do ściągania. czasem brakuje już mi sił, a właśnie w nocy mam najwięcej mleka, więc trzeba korzystać. Zrobiłam jak narazie ponad litr juz zapasu na późniejsze czasy:-) Wojtuś w nocy jak budzi się na karmienie to też rozdaje uśmiechy na lewo i prawo, aż serce mięknie i nie sposób się denerwować z pobudki(\cwaniaczek mały). Dziewczyny wracacie do pracy po macierzyńskim. Wczoraj długo się nad tym zastanawiałam i chyba do konca roku zostaje w domu, a co potem to się zobaczy. mam prace 1na 1 po 12 godzin i nie mogę teściowej tak obciążyć. A nawet jakbym poszła na 8 godzin to pracowałabym od 13-21, plus na dojazd, wieć też beznadziejnie. Mam nadzieje, że damy radę finansowo, zwłaszcza, ze planujemy budowe domku, ale mój mąż nalega bym została w domu.
-
Antena leć koniecznie do lekarza, u nas tak objawiło się właśnie zapalenie płuc:-( mój synek wczoraj przez cały dzień był mega marudny. cały dzień nie spał, za to jak padł o 17 to nie można go było dobudzić. Tak więc poszedł spać bez kąpieli i mleczka na dobranoc. obudził się dopiero o 3, zjadł i dalej spał tak do 7- zjadł i jeszcze 40 min spania:-) cały dzień dzisiejszy za to był mega aniołkiem. zobaczymy co będzie jutro:-)
-
Witam! My dzis po wizycie u neurologa i rzeczywiście mały ma lekką asymetrię lewostronną. Mamy chodzić raz w tyg na rehabilitacje, jutro będę dzwonić i się umawiać. Za 6 tyg kontrola. Okazało się też, ze mały ma bardzo duz e ciemiączką i muszę podawać podwójną dawkę wit. D co drugi dzień. . Ogólnie doktor powiedziała, ze mały rozwija się bardzo dobrze, a nawet bardzo dobrze:-) w przyszłym tyg kontrola bioderek, mam nadzieję, że będzie ok. kurcze tyle tych wizyt u lekarzy a mały w sumie jest zdrowy. To co dopiero mają rodzice chorych dzieci:-( Wczoraj mój synek był mega grzeczny, dziś niestety marudzi, nie spał dłużej niż 0,5h i daje mi w kość. Mam nadzieję że jutro znów zamieni się w aniołka