Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

anula2500

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez anula2500

  1. ja już po lekarzu i niestety szerokie pieluchowanie, prawe bioderko lekko odbiega od normy. szkoda ze nie udało mi sie isc wczesniej. pieluchowac mam prze 6 tyg 24h na dobe i czesto klasz na brzuszek. trafiłasm na ortopede gbura, który okrzyczał mnie ze mały zasiusiał mu łózko(kazał rozebrac do golaska, masakra przeciez to dziecko.) na pytanie jak wygląda szerokie pieluchowanie odpowiedział z pogarda ze on sie tym nie zajmuje tylko pediatra a on jest od stwierdzenia. no masakra ciekawe czy jak bym poszła prywatnie do niego czy tez byłby tak nie miły. wiem ze ktos z forum pieluchował swoje dziecko, prosze o jakis informacje:-) co do nawału pokarmu to trzeba przystawiac czesto dziecko a laktatorem sciagac tylko odrobine zeby przyniesc ulge piersia. czym wiecej sie sciaga tym szybciej sie prodfukuje wiec koło sie zamyka. mleko we lodówce można przechowywac nawet do 3 dni, zawsze tez mozna zamrozic nawet na pół roku. zazdroszcze ze sciagasz za jednym zamachem az 140, ja sciagam tyle tylko w nocy dzis nawret 160 a tajto max 90 jak mam długa przerwe. niestety po zapaleniu piersi tak mam. maja nie wstydz sie i skorzystaj z psychologs, depresja to naprawde nie zarty, a wygadanie sie na prawde moze pomóc. i zagladaj do nas czesciej:-)
  2. mój wczoraj prawie cały dziń nie spał, strzelał tylko kilka drzemek po pół godziny. ale o dziwo był grzeczny, nawet 40 min leżał w łóżczeku i gadał sobie:-)wieczorem troszke zaczał płakać ze zmęczenie i jak zasn ał przed 20 to do 4 spał, karmienie i do 7, teraz też strzela drzemkę. na 12 idziemy do ortoprdy, mam nadzieje ze wszystko ok. trądzik zaczał zanikac ale dopiero po maści Elosone z lekkimi sterydami. nie zapeszając mam nadzieje ze jeszcze kilka dni i zów będzie przystojniacho z głsdziutką buźką:-) pozdrawiam i życzę miłego dnia
  3. cześć dziewczyny! co do odbijania w nocy, to moja położna mówiła, że jeśli dziecko nie ulewa to można sobie odpóścić, tylko dla bezpieczeństwa położyc lekko na boczku. ja tak cały czas kłade małego w rożku i na boczku przy szczebelkach. czasami go odbijam, ale w nocy rzadko mu się zdarza, zazwyczaj też usypia przy butli wiec mi go szkoda. Kreska na brzuchu u mnie dalej jest i trzeba sie nastawić na przynajmniej 3 miesiące. za tydzień mam w planach iść do gina na kontrolę i dobrze ze ktoś wspomniał o tym zaświadczeniu do becikowego. co to dokładnie ma być, że od 10 tyg chodziłam do lekarza? co do kąpieli to na szczęście mój mąż czesto kąpie sam a ja w tym czasie mam chwilkę dla siebie, zazwyczaj walczę z laktatorem ostatnie minuty. mój mały coś drugi drugi dzień je tylko po 80ml mojego mleczka a ostatnio miął apetyt na 140. może zaczyna się skok rozwojowy i marudzenie się włącza. Ogólnie jest spokojny, w dzień spowrotem zasypia w swoim łóżeczku, wcześniej nie chciał leżeć, spał na moim a teraz mu się odwróciło i na moim płacze i chce do swojego. drugi dzień pod rząd od 5. 30 męczy się z kupką, ale robi normalną. ale stęka przy tym jak nie wiem co. no i spania raczej nie ma bo wstaję i go uspokajam. dziś na szcęście sie zlitował i po karmieniu pospał jeszcze 1,5 godz. po posiłkach do południa zasypia na pół godz ale po spacerze śpi nawet 7 godz i często budzę go już bo czas na kąpiel i mi go żal:-) w piątek idę do ortopedy mam nadzieję ze wszystko ok. zmartwiłam sie tym napieciem mieśniowym, bo mój po 2 tyg pieknie trzymal głowkę az sie lekarz dziwił ze taki silny. mam nadzieje ze to nie jest napięcie. choć czytałam że wtedy dziecko nie chce spać a mój jest wybitnym śpiochem:-) przepraszam, ze tak chaotycznie piszę
  4. mi zostało jeszcze 8 kg, teraz przez święta pojadłam ale od dziśwracam na karmienie moim mlekiem, więc znów post. gotowane i marchewka. nie wiem ale strasznie sie boje wprowadzac nowe rzeczy, jak sobie pomysle jak stekal po rybie. nabiały tez nie jem procz zołtego sera, bo po białym stękał, albo zbieg okoliczności był;-( mi brzuch tez jescze został, mam pas ale nie nosze zbyt regularnie a o cwiczeniach tez zapomniałam po moim zapaleniu piersi. w spodnie sprzed ciazy sie nie mieszcze bo w udach niestety troszke zostało. ale ogólnie nie wygladam zle. moj dzis odpukac grzeczny, bo wczoraj miałam go szczerze dosć: robił sobie połgodzinne drzemki a ja jadłam, odciągałam pokarm itp wszystko w biegu. dzis jest ok. mój zasypia w łóźeczku i różnie, czasem od razi po karmieniu padsnie a czasem 1,5 godz siedze przy łóżeczku, wtykam smoka i puszczam kołysanki. mąż niecierpliwy i po 10 min stekania bierze na rece i do łożka, mały oczywiście zasypia a ja sie wkurzam. tak wieec usypianie nalezy do mnie.
  5. Lou_La dzięki za wyczerpującą odpowiedź, w takim razie sie nie martwie, samo przyszło, samo pójdzie:-)
  6. cześć dzieczyny z moiomi brodawkami sprawa załatwiona, wyglądają jak trzeba. nawet nie wiedziałam że bepanten jest tak skuteczny i szybko leczy. super:-)) dziś byliśmy na pierwszym prawdziwym spacerze na 20min. mam nadzieje ze mu nie zaszkodzi, werandowałam w sumie może z 5 razy. ale dzisvtaka ładna pogoda u nas jest. dzieki słoneczkowi nie czu,ć było że jest -5. mój mały chyba jednak ma ten trądzik niemowlęcy, bo na dworze te krostki bledną. przemywam rumiankiem, może ma któraś z Was dobrą radę? pozdrawiam:-)
  7. ania www dzięki za wspomnienie o ropie w miejscu po szczepienie. mój własnie tez to ma i chciałam leciec do lekarza po swietach. ale mi ulzyło. Agatha co do sutków to tez pomyslalam o grzybicy a z drugiej str wygląda to jakbym cay czas je w mleku moczyła, w sumie co chwile siedze z tym pie... laktatorem. najbardziej wyszlo to w trakcie tego zapalenia. bo wczesniej po karmieniu smarowałam mlekiem, to wysychało a ja sobie skubałam i było ok. a teraz wygłada to jajby sutek miał taki kolor. mojego tez strasznie wysypało na głowce i troszke na klatce piersiowej i chyba to potowki bo je sztuczne wiec nie alergia
  8. hej:-))) mi na szczęście w czwartek na wieczór zmienił lekarz antybiotyk i dosłownie po 20 3 godz gorączka spadła do 38 z prawie 41 a rano obudziłam sie z 36 co tez dało w kość bo myślałam, że zemdleje. ale po godzinie miałam już 36,6. i opukać coraz lepiej pierś wygląda ale mleczka nie za dużo:-(( na razie całkowicie jest na sztucvznym bo muszę brać ibuprofen. no i w Wigilę z tego wszyskiego jadłam wszystko a miałam przygotowane pierogi ruskie, i inne lekkie potrawy. ale, że musiałam co pół godziny się odciągać z tego wszytskiego nie zrobiliśmy ani jednego zdjęcia podczas kolacji, rodzina sie rozeszła, a ja rozpłakałam. muszą nam wystarczeć przy choince. jestem zła no ale czasu nie cofnę. Mojego strasznie obsypało potówkami, już nie wiem jak go ubierać na noc. w ciągu wieczora i w nocy mam ciepło w domu (niestety nawet ponad 25stopni) ale nad ranem potrafi spaść do 19. Ale chyba wrocę do początków i same body plus skarpetki i rożek i na tym koniec. a wszyscy mi mówili że to za mało wieć zaczełam z pajacykami albo śpioszkami i chyba jednak mu nie służ:-(( dziewczyny co odciągają: czy wasze sutki są normalnie dalej różowe? mooję zrobiły się takie z nalotem jakby były wymoczone. nie wiem czy to od częstęgo ściągania? za każdym razem myje sutki ale to nie schodzi i wygląda troszkę nieładnie. poradźcie coś. ppzdrawiam
  9. no i znó mi skacze temp powyżej 39:-( piekne pierwsze swięta będą, jutro pewnie w łóżku bo nawwet nie jestem wstanie sie umyć bo takie mam dreszcze. spadamspać dziewuszki.
  10. Pestycyda bardzo mi przykro. twój narzeczony wykazał się niedojrzałością i egoizmem. Ty musisz teraz się trzymać dla swojego maluszka .Może rzeczywiście dobrym rozwiązaniem byłoby wrócić na kilka miesięcy do Polski bo pewnie jesteś na macierzyńskim. mnie nie było kilka dni na forum bo najpierw synek męczył się z kolkami przez mamusie, bo postanowiła zjeść małą smażoną rybkę i nie bardzo mu się to podobało. A teraz od przedwczoraj mam zapalenie piersi. Masakra , wieczorem dostałam okropnym dreszczy i bolała mnie pierś. mierze tepm a tu 39 ponad, odrazu zadzwoniłam po lekarza dostałam antybiotyk. Ból piersi zmniejszył się ale nie mogę zbić gorączki w nocy i dzień dochodziłą 40,7 dzis wacha mi się od 37,8 do 38, 4 nie wiem już co robic. Przestałam podawać od nocy małemy mleko żeby móc brac więcej ibuprofenu no i troszkę spadła, ale nie do końca. Mam nadzieje, że jutro będzie lepiej. w chacie syf liczę na męża, ja zdołałam porobić tylko pranie. Dobrze że teściowa wczoraj zajęła się dzieckiem, bo ja poprostu nie dałabym rady. jak wstawałam do WC to aż się zataczałam. Nie wspomne już o dreszczach, aż mnie plecy bolą od trzęsienia się. Ja tez korzystając z okazji zyczę wszyskim Wesołych Świąt, żeby maluszki dobrze się chowały i zawsze były grzeczne:-)
  11. anuszka ja odciągam elektrycznym i na poczatku miałam 30ml(po 15 min kazda pierś. teraz mam różnie w dzień od 40 do 60ml a w nocy nawet 130 na jedno posiedzenie. ale to elektrycznym. na poczatku miałam zwykły i 30 ml to był sukces. mój je 100-120ml na raz i śpi potem nawet 4 godz a w nocy potrafi dłużej. wydaje mi sie że na piersi jedzą mniej za jednym zamachem stąd częste pobudki. więc jak ściągniesz tyle to powinno mu starczyc. jeśli chcesz miec więcej mleka to niestety trzeba min 8 razy dziennie odciągac po 15 min a max przerwa to 1,5 godz choć nie zawsze mi się tak udaje, a z dnia na dzień mam więcej. na poczatku ściągałam 340 na dobę po tyg mam 600ml.
  12. marty a ja sie zastanawiałam skąd te swędzenie:-) gapa ze mnie zapomniałam o szwach i juz sie balam ze jakas infekcja sie szykuje. jak czytam twoje posty to ciesze sie ze nie skusilam sie na magisterke od października. nie było by szans chodzic. malutki grzeczny ale te odciaganie pokarmu zajmuje mi caly dzień. ale jak mam pokarm to szkoda mi go trzymac na sztucznym, takze trzeba sie męczyć. pewnie on tez jest fanem lateksu:-) asia mi tez sie zwiekszyl rozmiar stopy takze kolejny wydatek:-(
  13. Maja dzięki za info, właśnie się zastanawiałam czy musze od razu wyrzucać a oczywiście zapomniałam spytac:-))
  14. Marty bóle kregosłupa dokuczają mi strasznie. Jak nie karmiene to co chwile prezz półgodziny siedze z laktatorem a później sprzatanie gotowanie i tak w kółko. Takze nie ma co się dziwić że kregosłup odmawia posłuszeństwa. A też chciałam zabra ć sie za brzuszki bo niestety troszkę zostało.Mo synek też ma katar. Dzis na szczescie jest dużo lepiej, ale wczoraj charczał strasznie. A jak ściągałam to w sumie niewiele było. Ale dziś była położna i mówiła zeby sie nie denerwować tylko kupić zwykłą sól fizjologiczna w ampułkach i po 2 krople dawać i niekoniecznie za każdym razem fridą odciągać. poza tym kłaść na brzuszek zeby sam "wysmarkał" po zakropleniu. jęśli nie ma gorączki to nie ma co panikować.
  15. No i mamy nie budzić małego tylko cieszyć się ze tak ładnie spi. Jeśli przybiera na wadze dobrze to sam wie kiedy jest głodny, Mały przybrał 300g prezz 6 dni także wszystko ok. lece jeść obiadek bo moja laktacja pozostawia wiele do życzenia
  16. Maramaj ja też jestem pod presją otoczenia tzn teściowej, że powinnam karmic piersią i koniec, . Próbować próbować i jeszcze raz próbowac. Na szczęście po wczorajszej wizycie położnej jestem mądrzejsza. wiem że mały nie je z piersi tylko sobie ją ssie. Także poszedł w ruch laktator elektyczny i daje swoje z butelki i troszkę dokarmiam sztucznym. Musze tak odciągać min co 1,5 godziny w dzień i co 3 godziny w nocy. Po tygodniu laktacja powinna być już rozbudzona i pomału może uda się odejść od sztucznego. Znajoma w taki sposób karmiła przez 6 miesięcy tylko swoim mlekiem ale z butli. A jeśli się nienuda to trudno, pocoś w końcu wymyśllono mleko mkdyfikowane(słowa położnej). Dzieci na tym mleku porzecież nie są gorsze ani my mamy tez nie jesteśmy. Dziecko ma być najedzone, ma przybierać na wadze i dobrze się rozwijać- nie ważne na jakim mleku(słowa mojej położnej)- cudowna kobieta, pozbawiła mnie wyrzutów sumienia. Teściowa oczywiście wczoraj jak jej wszystko opowiedziałam to wywracała jescze oczami ale ja mam to w d..... Nie przejmuj się kochana. szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko i na odwrót(też słowa mojej położnej. A ja dziś idę z małym do pediatry na pierwszą wizytę. dziewczyny czy budzicie maluchy na jedzenie? mój dziś w nocy spał 5,5 godz i mąż aż mnie obudził, żeby go wybudzić i nakarmić. biedny był taki zaspany a ja go tu atakuje zmianą pieluchy i jakimś wielkim smokiem:-) Zapytam o tą pediatrę ale zależy mi na waszym zdaniu. Bo jedna koleżanka mówi, żeby nie budzić druga że taki maluch nie powinien mieć takich przerw. Niby wyczytałam że na butli potrafi przez cały dzień zmagazynowac kalorie i zostawić na noc i spać nawet przez 6 godzin. A mój właśnie dziś w nocy był tylko na sztucznym bo nie uzbierałam za dużo swojego.
  17. Pestycyda wiem co czujesz. Mi moja teściowa też zaczyna działać na nerwy. Po pierwsze za to że beszczelnie ma focha na imie które wybraliśmy- bo jej sie nie podoba. Dramat, czyje to w końcu dziecko. A po drugie kreci glową że mały nie bedzie jadl prosto z piersi tylko bede sciagac mechanicznym i podawac butla. Dzis była położna i potwierdzi la ze mały nie je tylko ssie piers jak smoczka. i zamiast meczyc i mnie i jego trzeba radzic sobie innym sposobem. Wazne zeby byc szczesliwym i nic na sile. Strasznie mnie tym podbudowała, bo wszedzie naokolo słysze tylko KARMIC PIERSIĄ!!!!!!!!!!!!!!!a Mały z anic w swiecie nie chce i jak jest głodny to strasznie płacez a ja razem z nim. I kończy siuę na butli. Troche chaotycznie pisze ale piana mi z ust az leci ze wsciekłości na nią. ide robić obiadek, pozdrawiam wszystkie mamusie
  18. Witam ! Z radością przepisuję się do mam rozpakowanych:-))) Zupełnie nie mogę was nadrobić, cały czas coś do zrobienia jest. Ja 24 trafiłam ze skierowaniem do szpitala ze wzgl na skaczący cukier. Cukier już na drugi dzień się uspokoił, ale na wieczornych KTG zaczęło skakac tętno maluszkowi. Także dla bezpieczeństwa musiałam lezeć po 1,5 godz pod nim. W czwartek było wszystko ok ale juz w piatek tętno zmniejszało się do 60 2 razy. Wtedy zaczęłam płakać, żeby wreszcie coś zaczeli robić, bo to chyba nie jest normalne, jestem po terminie(20 listopad)itd. Łaskawie wzieli mnie na próbę OCT, ale że nikt nie miał czasu podłaczyć mi tej cholernej kroplówki to 3 godz czekałam pod KTG, wreszcie ktoś do mnie zajrzał i upomniałam się o kropłówkę, pod nią leżałam jeszcze półtorej godziny. Masakra byłam cała zdrtętwiała bo ciągle na lewym boku. Po próbie coś pociekło mi po nogach ale połozna z lekarzem stwierdzili, że to nie wody.. I tak po tej próbie całą noc miałam nieregularne skurcze od 7-11 minut. O 10 troszkę przerwy, mogłam chwilkę się przespać i od 12 znów ból jak na miesiączkę. Od 14 godziny skórcze były juz regularne co 4 minuty i zaczynały być bolesne. O 19 trafiłam na porodówkę, gdzię większość czasu musiałam byc pod KTG, a wtedy bóle były na prawdę nie do zniesienia. o 24.30 skurcze zaczęły byc na przemian mocne i słabe i podłączyli mi okscytocyne a wtedy to juz myśłałam że po suficie będe chodzić. 0 1.05 urodziłam synusia:-) Najbardziej zaskoczył mnie mój mąż, któty nie miał być przy porodzie, bo poprostu nie czuł się na siłach. a od 15 był juz razem ze mną do samego końca, przeciął pępowinę. Cudowne przeżycie, popłakał się 2 razy. Zakochaliśmy się w sobie na nowo. Jestem w szoku:-). Od piątku jesteśmy już w domu, mały miał żółtaczke. Jest kochany, noce odpukać przesypia, budzi się 2 razy na karmienie, ale niestety w większości jest na sztucznym, bo nie chce ssać piersi. Pomagają nakładki, ale najpierw muszę zabić pierwszy głód butlą a p,oxniej dopiero do piersi. Sciągam teżi podaję butlą. Jutro wizyta położnej to może coś poradzi. O rany ale sie rozpisałam, ale tak bardzo mi tego gyło trzeba:-) Dwupaki fasolinka............26..........10.11......dziewczynka.. ...świętokrzyskie moni_85.............25..........24.11.......??????????... .....wielkopolskie Miracle10...........29..........25.11.......Ignaś....... .............Gdynia polkapolka..........28..........25.11.......??????????... ................UK aga_w...............25..........28.11.......Ania......... ...........opolskie Rozpakowane PORÓD_NICK______WIEK__IMIĘ_____ WG/WZR___ TYDZIEN __MIASTO 29.09_asia25______25___Martynka __2600g/51cm_ 35t3d _Warszawa 05.10_kelis1_______26___Hania______???????/????___35t_Św ietokrzysk 06.10_lenna1982___27___Hania______2430g/???? ___???????______?????? 06.10_lenna1982___27___Jerzyk_____2330g/????___???????___ ___?????? 08.10_Aisha_hm____25___Adaś_______2150g/49____35t5d_____ R-w y 14.10_Amarantowy_23___Roksanka___3150g/54___35tc___Pomors kie 29.10_Megi84___26___Igor/Marcin__3660g/55___39t____Warsza wa 02.11_Drumla_____32___Staś________3500g/56___39t_______O pole 03.11_coraz grubsza Zosia_ Kubuś___2850/49______________ 04.11_pestycyda__20___Alexander___3490g/54___40t2d___Fran kfurt 06.11_Anns_______26___Natan______3600g/56___39t_______Poz nan 07.11_Zareczona__28___Lenka______3050g/50___40t1d__Pfungs tadt 07.11_bela_mi___26____Zosia______3360/54cm__39t____Gliwic e 08.11 aneczka1986__24__Kacper_____3650/55cm__40+4d_warm.-m 08.11_geezona____27___Zuzia______3700g/57___40+4d_Obornik iWlk 08.11_susanaaa___31___Kubuś_______4120g/59___39t_______ ląskie 08.11_ewelinaer___30__Elżbieta _____2400g/54 __39t_________Łódź 09.11_mamaAnia___29__Ilonka-Alicja__3250/57___40t4d______ B-stok 09.11_goska32____32___Nikodem_____4300/60____41t_wielkopo lskie 10.11_Pikalinka___27___Alexander____3820/55____40t3d_Fran kfurt/Main 13.11.mirabelkax -30---Freya_________2900/54____39t___maz. 14.11_eowina_2010__33_Basia________3430/55____40tc_Warsza wa 15.11_mgrEndus___24____Piotr____3550/55_40t_zachodniopomo rskie 17.11_fra_nia____23___Mateuszek___3130/50___38__Gorzów Wlkp. 18.11_AniaWWW___27__Natalia_____3380g/55__38t2d__Warszawa 18.11_Agatha2007__24___Zuzia____2700/52____40t3d__podkarp ackie 18.11 Anuszka4____30____Krzyś____3650/58____40t1d__Poznań 19.11 _Maja112010__30___Tomuś___3380/55__...____Katowice 20.11__maramaj____24___????______3460/55_____?????_____Ś ląskie 20.11_marczela1985_ ____Aleks____??????_____?????___Podkarpackie 23.11__marty88___22____Franek___3860/52_____40t____Warsza wa 24.11__Antena1985__25__Gabriel___3900/57___40t1d___dolno ląskie 26.11_Lou_La___29____Kamilek___3320/56__40t1d_____małopo lskie 28.11 Anula2500__25____Wojtuś___3280/54__41t______dolnośląskie
  19. MamaAnia wiem co czujesz. Kurcze wszystkim łatwo z boku dawać rady. Jakby to było takie proste. Ja mam nadzieję, że moja teściowa nie bedzie się zbytnio mieszać, mieszka z nami ale prowadzimy dwa osobne domy. Wiem, że jedno spięcie wisi w powietrzu, bo widziałam, że szykuje poduszeczke dla malucha, a ja nie zamierzam używać, bo maluch nie potrzebuje na samym początku. Więc po co na siłe go uszczęśliwiać. Próbowałam dać delikatnie do zrozumienia, ale zrobiła wielkie oczy i stwierdziła, że nie potzrebuje ale też nie zaszkodzi. Eeeh. A tak w ogóle to nie odzywa się Anuszka. Termin miała na 17, pewnie już po.
  20. Maja, Ania gratulacje:-) Szczęściary:-)ja dalej czekam, jutro idę na KTG i może dowiem się kiedy ewentualne wywołanie porodu. Nadia ja mam dokładne to samo co ty, ostatnie wyniki miałam 3 listopada, morfologia i mocz ok a teraz znów latam do WC co chwila i nawet po załatwieniu mam wrażenie, że pęcherz jest nie do końca opróżniony:-( Przez większość ciąży miałam bakterie w moczu, ostatnio nawet brałam antybiotyk i nie wiem czy to nawrót czy to końcówka ciąży ma tak wyglądać:-( Pozdrowienia
  21. Polkapolka trzymam kciuki, żeby wszystko poszło gładko i szybko! Rozumiem twój strach wywoływaniem porodu, ale pocieszające jest to, że za kilka chwil będziesz miała małą istotke przy sobie. Drugi plus, że masz szansę na zzo. U mnie nie ma takiej opcji w ogóle- XXI wiek- żenada. Trzymaj się ciepło:-)
  22. cześć Nadia:-) Ja też mam na dziś termin, ale jak narazie cisza. Też mam mieć synka:-) Objadłam sie gyrosem, Pikalinka narobiła mi smaka na Michałki(moje ulubione cukierki), więc zaraz zasuwam po nie do sklepu. Przytyłam już prawie 20kg wiec gorzej być nie może już chyba teraz.
  23. Miracle10 u mnie cisza jak nigdy:-) Kurcze nie wierze, że za kilka dni będę miała dziecko. Małą istotkę, wszystko się zmieni:-) może to nierozsadne ale mam zamiar zjeść dziś jeszcze mmalutkiego gyrosa własnej roboty:-) Moja koleżanka miała niesamowitą ochotę na placki o 20. Zrobiła, zjadła i wody jej odeszły:-) biorę się za sprzątanie o odezwę się pźniej. Pozdrawiam weekendowo
  24. Aguś24 wiem że łatwo mówić, ale nie martw się. Wiem, że strasznie słyszeć takie słowa jeszcze od swojej matki, no ale cóż rodziny się nie wybiera. Tylko , żyby później nie żałowała straconych chwil z wnukiem:-(Trzymaj się ciepło i zaglądaj cześciej, wyżalenie się na pewno coś pomoże:-)
  25. oj Aga moze się zaczyna, niby może byc podbarwiony krwią, także to może być to:-) powodzenia jak coś
×