Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

anula2500

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez anula2500

  1. Makatka ja też jestem wierząca, ale in Vitro popieram w 100%, takze trzymam kciuki zeby za pierwszym podejściem sie udało. Bedzie dobrze, moja koleżanka miałą (jak widzę z twojej historii) bardzo podobny przypadek i lekarz powiedział, ze jest idealnym przypadkiem do in vitro. Udało sie za pierwszym razem
  2. Cześć dziewczyny:-) Kurcze z tymi bólami głowy to chyba prawda. ja miałam przez 3 miesiące straszne migreny, głowa nie bolała tylko jak spałam. Budziłam się i zasypiałam z takim bólem, ze masakra. Żadnych wymiotów, czasem poprostu było mi nie dobrze ale tylko tyle. I mam cudownego synka. mam nadzieję że w tym cyklu wreszcie mi się uda. dziś jest w 7dc, ostatnio cykl miałam 29 dniowy. Kurcze staramy niby się od lutego, ale tak szczerze niezbyt aktywnie i pewnie w tym wszystko tkwi. Tak chciałam mieć dziecko w miarę w pierwszej połowie roku, no ale jak widać to nie koncert życzeń. Trzymajcie kciuki. U mnie z pęcherzem różnie, jestem po 2 opakowaniach furaginum i antybiotyku. Wydaję mi się że ta druga paczka furaginy dopiero pomogła. Czeka mnie jeszcze USG żeby sprawdzić czy wszystko ok. Ale najważniejsze, ze już nie boli.Boze tak bardzo bym chciała żeby w tym cyklu się udało. Pozdrawiam
  3. Anuszka inhalator to super sprzęt, my tak zawsze leczymy katar. Robię mu zawsze 2-3 razy dziennie inhalacje z samej soli i super odtyka nos. A jak jest większa choroba to tak jak Ewelina mówi nie trzeba obciążać żołądka syropami tylko robisz inhalacje
  4. ewelina u lekarza nie byłam bo nie było miejsc, Wojtek przestał kaszleć a dziś z rana znów jak gruźlik. Zaczynam się na prawdę martwić. Postanowiłam podawać mu Pulneo i dopiero we wtorek jest szansa na lekarza. Chyba że w weekend podjadę gdzieś na dyżur. Anuszka czapeczki super, czy są tez rozmiary an nasze 3 latki? Ania WWW co tam u ciebie????
  5. Anuszka ja już chyba Cię znalazłam i polubiłam:-) ja jestem na furaginie bardzo mocnych dawkach, więc znów cykl stracony. Eeh strasznie mi przykro, no ale cóż. Mój Wojtek też coś zaczął kaszleć i taka jestem złą bo w sumie już nei wiem co mu podać. Miejsc u lekarza wczoraj już nie było, spróbuje jutro go zapisać choć do rodzinnego, żeby go osłuchał. jeden dzień kaszle, drugi nie. Dziś rano zrobiłam mu inhalację z Mucosolvanu, ale jednak puściłam do przedszkola.
  6. ewelina panuje teraz właśnie taki wirus. dziecko ma gorączkę i skarży się że buzia boli. wojtek w ciągu 1.5 miesiąca 2 razy miał. na szczęście od razu podałam neosine i się nie rozwinęło. na 20 dzieci 14 to teraz miało w wojtka grupie. do tego dzieci kuzynki i szwagierki. jakaś masakra. a ja znów mam pecha. mam chyba zapalenie pęcherza ból niesamowity a te dni się zbliżają więc pewnie znów cykl stracony. czekam na wyniki moczu. ja też jestem zła że tyle zwlekałam z decyzja o 2 dziecku a teraz mam nie wychodzi
  7. No dziewczyny piszcie piszcie , bo nigdy nie przejdziemy na druga stronę. Jak tam minął weekend? Wojtek wczoraj tak dotlenił się na spacerze, ze spał jak suseł i dziś ledwo wstał do przedszkola:-) Wiedziałam , że kiedyś nadejdzie ta chwila, ze to ja go będę budzić z uśmiechem na twarzy, a on będzie mówił, " mamo jeszcze chwile, spać mi się chce". Bezcenne:-). A ja dziś w przedszkolu chciałam sobie pogadać z paniami, a mój syn na to: " mamo możesz już iść".
  8. cześć dziewczyny:-) Do mnie przyszły testy owulacyjne zaczynam od wtorku. tez właśnie myślałam o wiesiołku, bo śluzu płodnego też jakoś mało mam, a w cyklu w którym zaszłam w pierwszą ciążę brałam tez wiesiołek i śluzu było dużo. Ale może to zbieg okoliczności. Wystraszona jak tam u Ciebie, wszystko ok?
  9. klasyka trzymam kciuki:-?) Będzie dobrze:-) Wystraszona brak słów, jak Cię potraktowali, jak łatwo takim burakom to powiedzieć, ciekawe jakby ich coś takiego spotkało, czy swojej żonie nie podawał by wszystkiego co tylko się da, aby mieć dziecko. Straszna znieczulica. Zdaję sobie sprawę, ze na siłę nie można nic robić, bo natura jednak wie co robi, ale mogli by takie teksty zatrzymać dla siebie. Straszycie mnie tymi wymiotami;/;/ Ja w pierwszej ciąży ani razu nei wymiotowałam, ale bardzo mi się chciało rano, jak szłam do pracy to co 10 kroków musiałam się zatrzymać, ludzie się na mnie dziwnie patrzyli. jak miałam na 13 to przychodziłam zielona do pracy, bo po obiedzie jak przejeżdżałam po progach zwalniających tez mi się chciało wymiotować. I miałam straszne migreny, głowa bolała mnie non stop, nawet w nocy jak nie spałam. I to trwało bite 3 miesiące. Chciałabym nie mówić o ciąży w pracy tak do 3 miesiąca, mam nadzieję ze dam radę (najpierw muszę w nią zajść;/;/)
  10. Ania WWW widać że wakacje się udały, wow 10km- bardzo dobry wynik jak dla 3 latka. Rośnie Tobie mała podróżniczka:-) Anuszka uwielbiam Twoje wpisy- raz a porządnie. fajnie,. że powrót do pracy przeszedł dość łagodnie, ale przykro że Twoja szefowa tak Cię traktuje oficjalnie, ale może i Ona potrzebuję trochę czasu:-)
  11. cześć dziewczyny, nie odzywam się ale czytam:-) Współczuję tym którym się nie udało i gratuluję tym, które widzą 2 kreseczki Chciałam troszkę się odciąć od tego wszystkiego ale to nie takie łatwe. Dziś 28 dc, na okres nie czuję (czułam kilka dni temu) tylko piersi zaczynają boleć. Ostatni cykl miałam 32 dniowy, więc trudno określić mi było kiedy są dni płodne, ale jak nigdy śluz miałam w okolicach 12-13e dc. Tym razem daliśmy sobie spokój w celowanie w dziewczynkę, nawet jak się teraz uda to z góry nastawiam się na chłopaka, ważne żeby był zdrowy :-) Przez takie celowanie i intensywne myślenie wszystko mi się poprzestawiało;/;/ Dziś w ostatniej chwili powstrzymałam się przed zakupem testu. tak bardzo nie chce się rozczarować;/;/ Okres powinien być jutro a najpóźniej w sobotę jeśli licząc 32 cykl. Pozdrawiam Was wszystkie, Ana zaglądasz tu jeszcze, może Tobie się też udało
  12. Pestycyda ja pamiętam i to dobrze, także cieszę się, ze coś z tego wyszło. Wyglądasz świetnie i Alex także, taki mały mężczyzna. Widzisz tak się martwiłaś, że nie mówi i jest problem z nocnikiem. Każde dziecko idzie swoją drogą i w odpowiednim czasie nabiera pewnych umiejętności. jedne szybciej drugie wolniej:-) U nas dziś wreszcie pierwszy dzień bez żadnego płaczu czy lamentów. nawet mnie poganiał, ze już czas do przedszkola. Tylko raz powiedział, ze tam nie chce iść ale wreszcie po raz pierwszy po prostu się pożegnał i poszedł do zabawek. Anuszka czy to dziś jesteś pierwszy dzień w pracy czy zaczynasz od października???? Pozdrawiam Ewelina a Ty gdzie jesteś?
  13. oczekuje w jakim szpitalu tak Cię potraktowali, czy dobrze pamiętam że mieszkasz w okolicach Wrocławia???? Bardzo mi przykro, aż nei wiem co napisać trzymaj się słonko
  14. Klasyka ja tak samo zrobiłabym juz tylko jedną betę a później wizyta u gina. Nie potrzebnie się stresujesz. Mi w pierwszej ciąży nawet nie przyszła do głowy beta, grzecznie czekałam do wizyty nie robiłam już testów. Trzymaj się ciepło. Miałam się z Wami rozstać i coś ciężko mi idzie hehe :-)
  15. Anuszka dobrze to znam. jak ja wracałam do pracy to szefostwo ustaliło mi grafik od 14-21. Wracałam na 7/8 etatu. Przeryczałam cały weekend, bo bałam się, że w ogóle nie będę widzieć Wojtka, bo on wtedy spał już od 11.30 a ja po 13 wychodziłam z domu. Jak wracałam to już spał. Ale muszę przyznać że nie było źle bo miałam tez po 3-4 dni wolne pod rząd. Ale wydawałam dużo na paliwo. Na szczęście po kilku miesiącach mogłam wrócić na normalny grafik 1x1 i 2x2 dzięki temu pracuję tylko 13-15 dni w miesiącu. Niby jest polityka prorodzinna a w rzeczywistości jest masakra. Te urlopy roczne niby fajna sprawa ale wiadomo ( w moim przypadku byłam z Wojtkiem 14 miesięcy a tylko 6 płatnych + zaległy urlop) Teraz bym miała cały czas kasę przez ten sam okres. Ale jest bardzo ciężko wrócić po takiej nieobecności. Dostałam @ i w sumie się cieszę, bo po tym wirusie miałabym stres czy z ciążą i dzieckiem wszystko ok. W tym miesiącu muszę wrzucić na luz i może wreszcie się uda. Wojtek dziś poszedł do przedszkola pomimo kataru. Przed drzwiami urządził scenę że nie chce, na siłę go rozbierałam. Ale kolega mówił, że szybko się uspokoił po moim wyjściu. Jutro pewnie powtórka z rozrywki. Zauważyłyście, ze nasze forum się ożywiło???:-) Bardzo się z tego cieszę, brakuje jeszcze Eweliny. hallo gdzie jesteś Pozdrawiam
  16. cześć dziewczyny. ja dalej nie mam @, test robiłam rano i jedna kreska. Czyli powtórka z tamtego miesiąca tylko, że jeszcze dłuższy cykl:-( Dziś 32 dc. Brzuch mnie boli, piersi też. Zupełnie nie wiem co się dzieję. Pozdrawiam
  17. Makatka kochana dziękuje Ci za informacje i że pamiętałaś. Przykro mi z powodu informacji o pęcherzyku. Ale grunt że jest jeszcze jakieś wyjście awaryjne. Na pewno będzie dobrze. Trzymam kciuki za te 5procent. Ja zaczynam delikatnie czuć coś na @ Poza tym czuje się już prawie dobrze. Z choroby pozostały mi jeszcze plamy. I po całym dniu bolą mnie troszkę nogi ale to może jeszcze troszkę potrwać .w poniedziałek już do pracy
  18. makatka możesz zapytać o wpływ wirusa bostońskiego na ewentualną wczesną ciążę. Pisałam wcześniej ale jakoś zero odzewu z waszej strony a ja tak bardzo się stresuję
  19. Hej dziewczyny. A ja mam wirusa bostońskiego. Jest to choroba w większości dzieci. Wydaje mi się że ta wirusówka u wojtka to było to tylko łagodnie przeszedł. Ja mam krosty na dłoniach i nogach. Bardz.o bolą stopy przy chodzeniu ale jest już lepiej. Wojtek w przedszkolu w miarę ok ale przeżywa biedak to że nie mogę go przytulić. Najgorsze w tym wszystkim jest to że staramy się o dziecko a ten wirus się teraz przyplątał. No cóż mam nadzieję że w tym miesiącu się nie uda. A jak uda to że będzie wszystko ok
  20. Hej dziewczyny. Mój bohater wczoraj miał mega stres. Już od kilku tygodni mówił o przedszkolu że chce iść że będzie super. A rano wstał i powiedział że nigdzie nie gdzie. Później jak się zbieraliśmy to powiedział.: mamo proszę nie zostawiaj mnie tam. Ale jakoś się udało i został. Wiem że przez chwilę płakał i nawet się posiusiał. Był bardzo zadowolony. Ale dziś znów powtórka. Raz mówi że będzie raz że nie. Ale właśnie go zaprowadziłam. A ja mam wirusową angine. Meczę się już od niedzieli i nic nie pomaga. Mam tydzień zwolnienia
  21. Hej dziewczyny. I mamy już wrzesień, mam nadzieję, ze dla wszystkich będzie szczęśliwy:-) Mnie dziś rano obudził potworny ból gardła, do tego jest mi strasznie niedobrze;/;/;/ a tu 12 godzin w pracy;/;/ Teraz dochodzą jeszcze dreszcze czyli gdzieś mnie przewiało;/;/;/ No nic jakoś trzeba to przeżyć, pogoda się popsuła.
  22. Oczekuje spróbuj się wyluzować na wakacjach. Mi w pierwszej ciąży nawet przez myśl nie przeszło żeby latać i robić betę:-) Zrobiłam 3 testy i grzecznie 2 tygodnie czekałam na wizytę u ginekologa. Specjalnie też poszłam dopiero tak późno, żeby było coś już widać i żeby wiedzieć czy serduszko już jest. Dagietka bardzo mi przykro, ale to niestety często się zdarza, tylko nie starając się aż tak świadomie po prostu o tym nie wiemy. Trzymaj się ciepło
  23. Dziewczyny macie jakiś sposób na plamy z lodów czekoladowych.? prałam już 3 razy oczywiście vanish inne płyny i nic nie rusza. Mam ochotę podać do sądu producentów za wciskanie kitu że da radę każdej plamie. Eeh... Anuszka nie martw się krzyś na pewno się oswoi. Współczuję tego chłopca nie grzecznego bo daje zły przykład a takie dzieci szybko łapią co nie trzeba oczywiście.
  24. Ewelina gratulację dla Eli:-) nam teraz doszedł jeden pokój i są dwie opcję, albo przenosimy się wszyscy i z naszej części mieszkalnej zrobimy salon (co bardzo mi się podoba, ale mężowi mniej) albo przenosimy tam Wojtka. Tylko żeby go słyszeć trzeba by było u niego zostawić drzwi(żaden problem) ale też i do nas ( i to wydaje mi się beznadziejne). No cóż jak zajdę w ciąże to wszystko się wyjaśni bo w naszym mieszkanku kolejnego łóżka już nie zmieścimy:-( Moje dziecko zaczyna się robić troszkę nie grzeczne, na każdą moją prośbę mówi:" ale mamo", wczoraj nawet miał karę i nie było dobranocki. A przedszkole tuż tuż
  25. Też myśle, ze przy drugim jest już łatwiej. Wie sie co i ile czego kupować, nie przesadza się z ubrankami, bo wiadomo, ze szybko dziecko z nich wyrasta. ja wiem, ze 1000 razy lepsze są pieluchy Dada i Pampersów już nie kupię. Tak samo te z rossmana. Ile będzie już taniej:-) Jak będzie drugi chłopak to już w ogóle będzie taniej choć nie powiem marzą o dziewczynce:-) AniaWWW super, ze Natce tak szybko rosną włosy. Moja kolezanka ma córkę z grudnia 2010 i dalej słabo z włosami:-( Ewelinka czekamy na wieści
×