taki jeden z pomorza
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez taki jeden z pomorza
-
marakuja to ja Witaj już niestety nie zamienię z Tobą paru zdań, ponieważ kładę się spać. Tak się zastanawiam co napisać na koniec, bo najprawdopodobniej to mój ostatni post ;) Miło było pogadać i jesteście żywym dowodem, że jednak na tym forum prócz dzieci są normalne osoby :) I jeszcze co mnie boli to to, że pierwsza moja wigilia, będzie poza domem a nawet poza granicami :( ciekaw jestem, jak to będzie A na koniec pioseneczka, która myślę jest dobra na zakończenie :) http://www.youtube.com/watch?v=ZoXOcr8YttQ
-
oj tam, przecież nie jestem skarbówką :D nie bądź taka ;) takie filmy warto oglądać, niż "Step up 3d" :P
-
poluje na film "Próba ognia i wody" ma link-a ktoś?:) Na piwko, czemu nie ;) ale jak wrócę. Będzie co opowiadać :)
-
nie robię zdjęć, nie lubię fotografii, jakoś mnie to nie kręci :P
-
padało w sobotę wtedy trochę :D Gdynia, nie powiem ładne miasto, a w szczególności Akademia Morska :P a gdzie w Gdyni, może pukałem nie do tych drzwi co powinienem :P
-
a bo ja bardzo lubię dziewczyny to i dziewczyny lubią mnie :P zazwyczaj, choć bym skłamał, że wszystkie :D ja uwielbiam szanty, ostatnio byłem w Gdyni na 25 zlocie Muzyki żeglarskiej :)
-
:D dobra dobra, już widze swój błąd ;) Źle zrozumiałem Ależ ja się nie kłuce, prawie nigdy,,,,lubię dyskutować z ludźmi, ale bez przekleństw i oby taka rozmowa była konstruktywna.
-
klaudoocha dzięki za pamięć, jestem, ale w zwyczaju mam, że odchodze od kompa, coś zjeść, zapalić przed klatkę. A akurat zagadał mnie znajomy :P
-
klaudoocha to że człowiek (czy to facet czy kobieta) gotuje nie oznacza, że jest gosposią (potocznie kura domowa) ;) W sumie wg. Twojej definicji, to ja też jestem 'gosposiem' - może marnym bo marnym, ale czasami coś sobie ugotuję :)
-
spoko :) a jak Wam minął dzionek ? :)
-
nie no, ja dopiero co skończyłem studia :D jolazabrze. dobrze mieć taką kucharkę w domu :)
-
tak bogaty to ja nie jestem, żeby mieć własne auto ;P a jeździć to ja lubię ;) 3 letnie kocury.
-
jutro jade do rodziców na tydzień i potem do roboty ;) Tylko tak się zastanawiam dzisiaj, bo mam dwie "klatki" na koty, żeby je przewieźć. A prócz tego trochę własnych rzeczy. Wiec tata po mnie przyjedzie samochodem, bo nie będę się tłuk PKP :D
-
witajcie :)
-
no i to nie ble jaki :P taki z pomorza, choć me korzenie sięgają dalej w głąb Polski :)