albingata
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Kama - 2-3 łyżki otrąb to norma w poszczególnych fazach na jaką zezwala Dukan. Nikt oczywiście nie zabroni jeść więcej, tylko chodzi o to, że każda kolejna łyżka zwiększa ich kaloryczność. To co proponuje doktorek jest kalorycznie znikome dla diety, a ma dobry wpływ na nasze jelitka :D natomiast każda następna porcja (choć pewnie bardziej zbawienna na naszą przemianę) może się już nam zacząć "odkładać" w boczki :D Ale przecież w III fazie na dużo więcej sobie można pozwolić, więc to kwestia wyboru :) katia0 - spokojnie możesz jeść produkty do 4% tłuszczu.
-
Hej :) Kama - dokładnie nie pamiętam, ale mąki raczej nie używałam, chleba też tego dnia nie jadłam ale otręby obowiązkowo!!! Niestety dla mnie to największa zmora tej diety, ja nie wiem jak dam radę to paskudztwo jeść do końca życia. Normalnie dostałam jakiegoś otrębowstrętu - ostatnio jem już na słodko z serkiem homo, bo w każdej innej postaci mi rosną w buzi. Zazdroszczę wszystkim, tym, którym smakują Dominika - zrób sobie test Dukana - chyba dwie strony wstecz ktoś podawał linka - będziesz miała mniej więcej orientację (?) ile i do kiedy :) Choć nie zawsze się sprawdza, to jest przydatny, bo ciekawość też motywuje :) Wolke - co słychać na Twojej diecie, pochwal nam się wynikami :) Tusiek, Jolinekk, Patisson, Marhefka, Epidemka, Elusia, Katelinka, Tulasek, Madzik, Olii i wszystkie pozostałe dziewczyny - pozdrawiam i życzę miłego dnia :D
-
Epidemka - jak tam remont, dajesz jakoś radę? Mam nadzieję, że nie chodzisz przez to głodna!!!
-
Jolinekk - nie ma za co :) Tylko nie spodziewaj się za wiele, bo choć smaczny (przynajmniej dla mnie) to mocno opada i raczej przypomina placek niż normalny sernik :D Ale co na tej diecie wygląda i smakuje normalnie???? Katelinka - żeby Ci jeszcze ułatwić :) W Lidlu masz np. z nabiału serek homo 3% 0,5kg, twaróg chudy prawie 0% tłuszczu za to dużo białka, jogurt Linessa - nie pamiętam dokładnie ale też mało tłuszczu i zero cukru, mleko 0,5%, tuńczyk w sosie własnym, korniszony najtańsze jakie spotkałam pod nazwą Chira, duży wybór drobiu, jest też wołowina, wędliny paczkowane, jajka, ryby wędzone i mrożone, przecier pomidorowy Nostia- też jeden z najtańszych i w składzie są tylko pomidory i sól. Pewnie o czymś zapomniałam, napiszę jak mi się przypomni. W Biedronce - też duży wybór drobiu, ryb, owoce morza, serek lekki naturalny 4% President, twaróg chudy, serek wiejski - co prawda 5% ale też nie zaszkodzi, herbatki odchudzające Just Fit, budyń bez cukru i z mąką kukurydzianą - od czasu do czasu też nie zaszkodzi, jogurty smakowe 0% Jovi. Ale zrobiłam reklamę co niektórych produktów - słowo, nie mam z tego korzyści :D
-
Patisson - generalnie zasada jest taka, że w pierwszej kolejności patrzymy na tłuszcz. Wolno nam jeść produkty do 4% (niektórzy twierdzą, że do 5%) tłuszczu. Jeżeli masz możliwość kupienia takich 0% to oczywiście byłoby najlepiej. Co do węgli wybieramy produkty też tylko te, w których jest ich najmniej - nie spotkałam się z jogurtem czy czymś innym co miałoby wszystkiego 0% - podejrzewam, że byłoby albo niezjadliwe albo szkodliwe :) Myślę, że mniejszym złem jest zjeść coś z większą ilością węgli - bo nie zawsze jest to cukier w czystej postaci - niż coś tłustego. Wklejam linka z tabelami poszczególnych produktów: http://www.dieta-dukan.pl/tabelaProduktow.html katelinka - a nie ma u Ciebie Lidla albo Biedronki? Ja praktycznie przez całą dietę zaopatrywałam się w tych dwóch sklepach :)
-
Witam kochane :) Z prędkością błyskawicy ale najważniejsze, że jestem :D Jolinekk - serniki można jeść już nawet w I fazie, tylko te ze specjalnych dukanowych przepisów. Jest ich wiele na stronach ale polecam najsmaczniejszy i chyba najszybszy w przygotowaniu według przepisu Elusi. Ja nawet teraz robię sobie taki serniczek, zamiast kawałka czegoś słodkiego. 1kg serka homo 3%, 6 jajek, 8 łyżek słodzika do pieczenia, sernix całe opakowanie. Białka oddzielić od żółtek, ubić sztywna pianę, resztę składników wymieszać razem i zmiksować, dodać białka i delikatnie wymieszać. Czas pieczenia uzależniony od piekarnika - ja piekę ok. godziny i zostawiam jeszcze na jakieś 15 min. w wyłączonym piekarniku. Elusia sorki jak coś przeinaczyłam. Epidemka - dzięki wielkie, już zaczynam się pakować - tylko proponuję dobrze się zastanowić bo nie dam się odadoptować :D Dominika - przyznam, że początek miałaś zaskakujący i zupełnie niezgodny z zasadami. Ale zostawmy to i przyjmijmy, że było to preludium do właściwej diety. Co do gumy do żucia to jest na liście rzeczy zakazanych, chyba, że znajdziesz taką tylko z aspartamem. O ile pamiętam Dukan sporo poświęcił na jej temat. Ale jakby nie patrzeć liczą się chęci, a Ty je masz :) Każdy chudnie w sowim tempie i bądźmy szczerzy według własnych zasad, więc może te gumy u Ciebie aż tak bardzo nie zaszkodzą, choć osobiście odradzam! Kama - jak tam się masz na III fazie? Współczuję bo faktycznie święta i potem sylwester to nie była najlepsza pora na przestrzeganie diety, ale chyba aż tak bardzo Ci nie wróciło. Kurcze to tylko ja jestem takim wyjątkiem, że chudnę dalej!!!! Pozdrawiam i trzymajcie się chudziny :D
-
Witam i ja :) Dziewczyny co jest??? jak ja mam czas i wenę to nie ma żadnej a wystarczy, że wybyłam na pół dnia z domu a tu ruch się zrobił jak na bazarku :D Witam gorąco nowe koleżanki i te odnowa też :) Widzę, że pierwsze sukcesy już zaliczone co ogromnie mnie cieszy. Chciałabym napisać więcej ale z dziećmi na plecach się niestety nie da!!!! O chwilowo zostałam uwolniona z uścisków :D więc póki mam możliwość to jeszcze coś skrobnę :) Byłam dziś z dzieckiem do kontroli u lekarza i wyobraźcie sobie, że pani doktor bardziej zaniepokoiła się o mnie niż zajęła moim dzieckiem. Dyskretnie zaczęła wypytywać co się stało, że tak zmizerniałam, czy może chorowałam - to już kolejna osoba, która tak zareagowała na mój wygląd. Oczywiście, gdy wyjaśniłam, że to po diecie nie ukrywała zniesmaczenia i słów krytyki a jak jeszcze dowiedziała się, że to Dukan to wolę nie pisać co powiedziała!!!!! Cholerka chyba muszę z powrotem przytyć :D :D :D Właśnie wrócił mój małżonek i dostałam opierdziel, że kolacja nie gotowa a ja znowu przy kompie Normalnie jeszcze jedna taka wpadka i chyba mnie zwolni :D Same więc widzicie, że muszę kończyć bo jeszcze na dywanik mnie weźmie :D Odezwę się jutro i tu i tam :D Buziaki dla wszystkich. A!!!! poproszę o przepis na kurczaka w cytrynie i kaparach :)
-
Elusia - wysłałam jeszcze raz ale dla mnie ciągle jesteś niedostępna na gg a numer jest prawidłowy :( Może tu tkwi przyczyna? Podaję swojego maila albingata@gmail.com Marhefka - ja kolejny rok (już nawet nie liczę) spędzam sylwestra w domu - uroki bycia mamą małych dzieci :) Patisson - powodzenia i gratuluję decyzji :) :D
-
Proteina - chyba faktycznie musisz uzbroić się w cierpliwość i czekać. Widać ponowny start może się okazać trudniejszy niżby się wydawało :( Mam jednak nadzieję, że lada dzień będziesz miała już pierwsze spadki :) Młoda - witaj i działaj :) Tusiek - dzięki wielkie, już jest lepiej :) Elusia - włącz gg, tam masz wiadomość :) Może nie jest zbyt pięknie na dworze ale czas przewietrzyć siebie i dzieci, zajrzę po spacerze
-
Witam w Nowym Roku!!!!! Mam nadzieję, że dobrze się bawiłyście i nie żałowałyście sobie :D Czekam na małe co nieco z Waszych imprez, bali, prywatek - spragniona jestem wrażeń, bo sama się troszkę pochorowałam i spędziłam sylwestra w łóżku :( Elusia - zrobione :) Całuski dla Was wszystkich :)
-
Skarby moje chude, witam Was w ostatnim dniu starego roku. U mnie niestety dzisiejszy wieczór nie zapowiada się optymistycznie, choć i tak nie miało być hucznie, bo doszły nowe okoliczności w postaci choroby. Tradycyjnie jeden z bliźniaków :( Jestem już zarejestrowana do lekarza i jak tylko mąż wróci z pracy pomykam z małym z nadzieją, że nie będzie kolejnego antybiotyku Ale Wam oczywiście z całego serca życzę szampańskiej zabawy, zachwytów w oczach innych z Waszego wyglądu i Szczęśliwego Nowego Roku. Robię to już teraz bo nie wiem czy będę mogła zajrzeć jeszcze do Was :) Elusia - skarbie, przepraszam - nie mam nic na swoje usprawiedliwienie :( Mam jednak nadzieję, że to się wkrótce zmieni i pogadamy sobie tak od serducha jeszcze nie jeden raz. Bawcie się dobrze!!!! Buziaki dla Wszystkich :)
-
tusiek - gratulacje z powodu spodni :D
-
Oj znowu się porobiło :( Jolinekk - spokojnie, na moje posty też mało kto reaguje - od rana nikt nawet nie pomyślał o moich krewetkach więc skończyłam dziś na niezawodnym kurczaku :D To fakt jakiś czas temu było nas kilka osób, które zaczynały dietę w jednym czasie, gdy topik już niemalże przymierał, wspierałyśmy się i dzieliłyśmy radami i atmosfera w krótkim czasie zrobiła się super - ale od jakiegoś czasu, nie wiem czy z jego braku czy z innych przyczyn wykruszyła się stara gwardia a z większością nowych osób trudno znaleźć porozumienie. Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale gdy ma się za sobą setki odpowiedzi na te same pytania ma się już po prostu dosyć, a już szczególnie, gdy jedna i ta sama osoba zadaje je na kilku topikach jednocześnie. Sama jeżeli mam czas oczywiście odpowiadam, coś też napiszę od siebie ale nie mogę zmusić do tego nikogo innego. Dzięki za wyróżnienie, ja po prostu bardzo lubię ten topik i lubię się dzielić z innymi. Nie bierz tak wszystkiego do siebie, sama z czasem się przekonasz, jak to działa :) Co do zmiany stopki to nie bardzo wiem o co Ci chodzi? Chyba nie ma takiej możliwości, żeby bezpośrednio po aktualizacji dane się ukazały, dopiero przy kolejnym poście. Nie wiem czy o to Ci chodziło? A jak suknia balowa, przymierzyłaś? :) patisson - na dolne partie ciała Dukan proponuje właśnie tę metodę 2/0, pozostałe niestety zaczynają się od górnych partii. Albo sama zaryzykujesz i sobie wyznaczysz ograniczenia na zasadzie prób i błędów albo pozostaje Ci wybór innej opcji z jasno określonymi zasadami, licząc się jednak z utratą kg też u góry ;)
-
wildneofita - dzięki za troskę ale jak widzę masz w tym własny interes ;) Nie rozwijam tematu bo oczywiście masz rację - ale swoją :P Na szczęście żadnej z nas nic złego póki co się nie stało, nie licząc zrzuconych kilogramów - ale w diecie chyba właśnie o to chodzi. Powodzenia w Twoim przedsięwzięciu - ale pamiętaj jesteśmy dorosłe i same za siebie odpowiadamy :) Dziewczyny mam dziś proteinowy czwartek i nie wiem jak go przeżyję. Z perspektywy czasu zastanawiam się jak dawałam radę ciągnąć kilka dni samych P - dziś 1 dzień to dla mnie wielki wyczyn. Mam prośbę, może macie jakieś fajne przepisy na krewetki. Kupiłam wczoraj te duże tygrysie i oprócz smażonych w cieście (a dziś nie mogę) nic mi nie przychodzi do głowy. Jakbyście miały coś sprawdzonego to chętnie poczytam :) Pozdrawiam chudziny :)
-
Dostałam i odpisałam, więc chyba wszystko jest w porządku, chyba, że maile ode mnie nie dochodzą do Ciebie :( Długo to trwało bo wykąpanie trójki dzieci i zapakowanie do łóżek zajmuje trochę czasu :D