Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

albingata

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez albingata

  1. albingata

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Melania - z tego co widzę, to masz niedużo do zrzucenia (tyle co ja straciłam do dziś) więc organizm już walczy o każdy gram tłuszczu. Musisz się uzbroić w cierpliwość, takie zastoje to normalna rzecz, trzeba je przetrwać po prostu. Na pocieszenie mam to, że po każdym zastoju następują zaskakujące spadki!!!! Sama się przekonasz tylko daj sobie szansę :) Tulasek - grunt to mieć dobrą motywację i nie poddawać się przy pierwszym zastoju! Trzymam kciuki i mam nadzieję, że szybko osiągniesz swój upragniony cel :) Kaskanowa, c.gosia - witam nowe dukaneczki :) Ponieważ c.gosia wyjaśniła wiele wątpliwości dodam tylko, że jajecznicę można przyrządzić na mleku jak również na serku homo. Na samym teflonie połowa przywiera do patelni a i w smaku jest trochę nieteges! Z otrąb można ugotować smaczną owsiankę w zależności od upodobania albo na słodko albo na słono - ja osobiście jem bez przypraw. Do gotującego mleka należy dodać dwie łyżki otrąb owsianych i jedną pszennych, zagotować i zostawić na chwilę żeby zgęstniała. Poza tym można robić coś w rodzaju "grahamki": 2 łyżki otrąb owsianych, jedna pszennych, jajko, 2 łyżki serka homo lub gęstego jogurtu, wszystko wymieszać, wlać do szerokiej salaterki i do mikrofali na 4-5min w zależności od mocy - moja ma 1000W więc przeważnie jest to 4min. Po upieczeniu wyjąć na papierowy ręcznik dnem do góry do wyschnięcia i wychodzi coś w rodzaju bułki. Ja czasami wylewam na talerz i mam wtedy jeden cienki placek (czas niestety metodą prób i błędów należy ustalić) :) Albo bułeczki otrębowe, z tym, że wychodzą miniaturowe wg przepisu http://proteiny.blogspot.com/2010/07/1-bueczki-otrebowe.html Potem jak znajdę więcej czasu podeślę jeszcze kilka innych stronek z przepisami, teraz muszę zmykać. Powodzenia :)
  2. albingata

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Marhefka - a jak dziś waga? Zobacz tak niedużo Ci zostało, tyle wysiłku włożyłaś, żeby osiągnąć taką wagę i tylko tknąć i już z czystym sumieniem będziesz mogła robić sobie takie uczty!!!! Trzymam kciuki :)
  3. albingata

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Witam po przerwie :) Wcięło mi internet i nie mogłam nic pisać, dopiero wczoraj naprawili awarię. Mąż dwa razy zgłaszał problem ale oczywiście na wszystko operator miał wytłumaczenie, że zima, że to się zdarza, że nie mają ludzi bo wszyscy w terenie, ble ble, ble... a okazało się, że nikt nie musiał przyjeżdżać a wystarczyło, żeby sprawdzili u siebie... No nic najważniejsze, że już działa :) Tulasek - widzę, że Ty podobnie jak ja podeszłaś do diety bardzo dosłownie. Ja również zanim zacznę gotować czy piec kurczaka zdejmuję skórę, wycinam cały pozostały tłuszczyk i myślę, że już mi tak zostanie, tym bardziej, że za parę dni będę świętowała przejście do IV fazy!!!!! Co do bezów to jakaś dziwna sprawa, pierwszy raz spotykam się z czymś takim. Moje wychodzą bardzo słodkie (daję łyżkę słodziku na białko) ale, że mam skopsany piekarnik więc muszę bardzo szybko je wyciągać, a że smakują mi najbardziej ciepłe więc pałaszuję je prosto z blachy :D xgosiulenkax - na III fazie waga dalej spada (patrz moja stopka) więc jeżeli będziesz przestrzegała zasad i nie pozwolisz sobie na więcej niż można, to spokojnie zobaczysz wymarzoną 6!!!! Taka jest moja sugestia, bo jeżeli zostaniesz na II i codziennie będziesz coś podjadała to może być różnie :) madzik - po takim szaleństwie powinno wystarczyć jak o 1-2 dni przedłużysz sobie P (tak jednorazowo) i z powrotem wrócisz do poprzedniego cyklu. Marhefka - moje bliźniaki już dwa tygodnie siedzą w domu, nie licząc wyjść do lekarza czy na zastrzyki. Na szczęście już koniec zastrzyków i mam nadzieję, że o ile śnieg nie zniknie do niedzieli to będą mogli pobiegać i pobawić się na nim :) Zmykam tym czasem, pozdrawiam wszystkie chudzinki, do potem :D
  4. albingata

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Witam :) No i zaczęły się mrozy - dziś rano jak wstaliśmy było -7 stopni. Zawsze to jednak lepiej niż miałaby być chlapa. Szkoda mi dzieci bo na razie mogą się tylko przyglądać na ten wspaniały śnieg przez okno i najstarszy ma przez to przymusowy areszt, bo nie mam z kim kloników zostawić na dłużej, żeby z nim wyjść na dwór. Tyle ma uciechy co go prowadzę ze szkoły do domu, robimy sobie krótką wojnę na śnieżki i musi mu to wystarczyć niestety. Maluchy też dopytują kiedy na sanki(?) a mnie aż się płakać chce, że jeszcze tyle muszą siedzieć w domu :( Dobra ale na temat :) Waga mi coś ostatnio idzie w górę i tak sobie myślę, że jednak systematyczne jedzenie o stałych porach ma jednak duże znaczenie. Ostatnio nie miałam czasu ani głowy do gotowania i jadłam byle co i byle kiedy i właśnie mam tego efekty! Na dodatek bierze mnie jakieś przeziębienie i biorę profilaktycznie leki więc pewnie też bez znaczenia dla wagi to też nie jest. Melania - życzę mocnych wrażeń w pierwszym dniu na PW :D Kama - a % nie było, bo to raczej po nich organizm tak reaguje :P Sama się o tym przekonałam i co się ocierpiałam to moje!!!! Od tamtej pory nie biorę alkoholu do ust :D Na III fazie będziesz musiała zaliczać królewskie i jak będziesz tak reagowała to cienko to widzę!!!!! Wracaj do zdrowia :D
  5. albingata

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Witam zimowo! Ale śniegu napadało przez noc, rano nie mogliśmy wyjechać samochodem z ulicy! Niestety po kontroli u lekarza okazało się, że konieczne są dalej zastrzyki :( kolejna kontrola w czwartek. Melania - widocznie cała woda już zeszła a teraz zacznie się spalanie tłuszczyku :)
  6. albingata

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Witam raz jeszcze :) Wolke - nam też było miło w Twoim towarzystwie :) ale zaglądaj do nas, bo strasznie jestem ciekawa jak Ci będzie szło na sokach! Melania - dasz radę zobaczysz! Myślę, że bez testu wystarczy Ci 5 dni uderzeniówki, na początku to i tak tylko woda schodzi a prawdziwe odchudzanie zaczyna się trochę później :) Służę pomocą oczywiście w miarę możliwości, choć ostatnio mam trochę mniej czasu na topik niż na początku, ale i tak jak tylko będę mogła masz u mnie wsparcie :) Tulasek - już wielokrotnie zastanawiałam się, co ewentualnie mogłabym zrobić w razie jakiejś imprezy a tu proszę wystarczy tylko chcieć a dań jest do wyboru do koloru. U mnie święta będą pół na pół trochę dietetycznie trochę tradycyjnie, myślę, że goście nawet się nie połapią, że jedzą dukanowskie rarytasy :D Dziś już mówię dobranoc bo moje dzieci czekają na usypianie a bez mamy ani rusz :) Jutro mamy kontrolę u lekarza więc trzymajcie kciuki, bo mi serce pęka przy każdym kolejnym zastrzyku. Do jutra, pozdrawiam Was mocno!!!!!
  7. albingata

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Witam ponownie :) Z mojego ciasta jogurtowego wyszedł bardzo smaczny zakalce o grubości 1,5cm. Całe szczęście, że jest słodziutki bo w przeciwnym razie trafiłby do kosza :D Olii - waga faktycznie spada, wlazłam już w ostatnie spodnie więc mogę kończyć dietę :D Żartuję oczywiście, już niewiele mi i tak zostało do IV fazy więc wytrzymam!!! Gratuluję osiągnięcia drugiego celu i czekam na info. o trzecim, a z tego co widzę szybciutko go osiągniesz! Powodzenia :) Tusiek - trafiłaś na jakąś wyprzedaż czy promocję, bo taka niska cena, że aż śmieszna? Ciekawe tylko czy się przełoży na jakość - daj znać :) Elusia - ale pyszności jadłaś!!!!!!! :D Myślę, że jutro rano będzie albo mniej (czego Ci bardzo życzę) albo w ostateczności bez zmian :D Koniecznie podziel się z nami wynikami ważenia! Siedzę już jak na szpilkach, bo za pół godziny jedziemy z dziećmi na zastrzyki i już mam serce w gardle :( Zajrzę jeszcze później
  8. albingata

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Witam zimowo :) U mnie pada od rana śnieg i jak nie przestanie, to jutro już sankami będzie można jeździć - szkoda, że dzieci chore, bo na razie tylko przez okno mogą się przyglądać. Marhefka - no właśnie jak tam kibelkowe sprawy?????? :D Piekę właśnie ciasto jogurtowe, tylko jakoś nie chce wcale rosnąć :( Poprzednim razem podwoiło swoją wysokość a dziś ani drgnie. Nie wiem już sama dlaczego za pierwszym razem wszystko wychodzi mi dobrze a za kolejnym albo nie urośnie albo ma inny smak. Cieszyłam się wczoraj z gołąbków, że będę miała na kilka dni a dziś została mi tylko jedna porcja na obiad. Mój małżonek wczoraj tak w nich posmakował, że nawet dziś do pracy sobie zabrał zamiast kanapki! Byłam w szoku jak zobaczyłam rano, że nakłada sobie do pojemniczka :D Dziwne bo wszystko co dietetyczne jest dla niego beee ... :P Pozdrawiam, do potem
  9. albingata

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Marhefka - 5 dni to faktycznie długo!!!! Ja tak miałam zupełnie niedawno, już na III fazie ale znając siebie nic z tym nie robiłam bo to nie był pierwszy raz :( Chyba po drugiej ciąży i ciągłych zaparciach zostały mi takie długie okresy wypróż...... więc jestem przyzwyczajona - ale jak w końcu ruszyło to kg mniej na wadze :D :D :D Jeżeli u Ciebie to jednorazowa historia to może nie ma co czekać tylko brać te czopki, popić figurą i może coś ruszy!!!! No kiedyś musi!!!! Paulinka - ja za krewetkami też nie przepadam ale przed dukanem raz na jakiś czas pozwalałam sobie na takie w cieście z MacDonalda - te były pycha. Od początku III fazy obiecuję sobie właśnie wypad do Maca na krewetki, kawę i deser w ramach królewskiego, ale jakoś nie mogę dotrzeć :D Zastrzyki teoretycznie mają być do poniedziałku ale jak będzie naprawdę to dopiero po kontroli :( Ja właśnie czekam na gołąbki w sosie pomidorowym - już pięknie pachnie ale jeszcze jakieś pół godziny, bo kapusta jeszcze twardawa. Dawno nie robiłam a przy chorych dzieciach będę miała jak znalazł na 2-3 dni, bo czasowo kiepsko na gotowanie. Uciekam do kuchni to może zaczaruję piekarnik, żeby było szybciej :D
  10. albingata

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Hej dukaneczki :) Wolke - GRATULACJE!!!!! A teraz bardzo proszę zaspokój moją ciekawość w kwestii dalszej diety! Napisałaś jakiś czas temu, że po 5kg kończysz dukana i przechodzisz na soki????? Paulinka - dzięki, moje kloniki bardzo przezywają każdy zastrzyk (właśnie jesteśmy po porannym) ale zdecydowanie szybciej widać poprawę w ich zdrowiu a przede wszystkim nie muszę kombinować i zastanawiać się jak mam podać lek :) Dzięki, że się nie obraziłaś - czasami trudno mi się oprzeć, ale faktycznie masz rację, że nie tylko kurczaka można byłoby się przyczepić :D Elusia - dzięki za numer, dziś poproszę męża o zainstalowanie gg i w miarę zgrania czasowego, mam nadzieję na pogawędkę :) Co do samych P to już kiedyś pisałam, że zdecydowanie wolę PW bo na tych pierwszych waga u mnie też idzie w górę. Wczoraj miałam właśnie proczwartek a dziś 200g w górę :D Tusiek - dzięki za życzenia dla moich maluchów :) Staniki to kolejny mój zakup, bo można by powiedzieć, że te obecne nie wiadomo czy są do połowy puste czy do połowy pełne :D Kama - gratulacje!!!! :D Olii - a Ty gdzie się nam zapodziałaś?????????????????????????? Pozdrawiam pa,pa :D
  11. albingata

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Witam ponownie :) Nareszcie spokój!!!! dzieci jakiś czas temu pozasypiały więc mam chwilkę dla siebie, choć szczerze, padam po nieprzespanej nocy i dniu spędzonym z dwójką chorych maluchów. Zastrzyki dla dzieci to straszna rzecz, aż serce się kroi jak wchodzę z nimi do gabinetu a ich buźki momentalnie przybierają grymas bólu Ale cóż poradzić, na szczęście szybko zapominają :) Co do kurczaka z rożna takiego ze sklepu byłabym ostrożna!!!!! Raz, że pieczony ze skórą (Dukan zabrania) a jak wiadomo w niej jest najwięcej tłuszczu, który w trakcie pieczenia przenika do mięsa a po drugie, w trakcie pieczenia te kurczaki są polewane co jakiś czas wytopionym sosem (tłuszczem) co z dietą również nie ma nic wspólnego. Owszem domowego z rożna jak najbardziej po obdarciu go przed pieczeniem ze skóry. Paulinka ja nie próbuję podważać Twoich wiadomości ale osobiście nie polecam!!!! Na temat żelatyny i tego dlaczego osiadła na dnie nie mam pojęcia a co do słodzika to może używasz niewłaściwego. Do pieczenia i gotowania powinien być specjalny z info. że się do tego nadaje, zwykły słodzik po obróbce termicznej nadaje potrawie właśnie gorzkawy smak. I jeszcze jedno unikaj dużych ilości otrąb pszennych są bardziej kaloryczne od owsianych i nie mają tak zbawiennego wpływu na nasze brzuchy niż te drugie. Otręby pszenne powinny być używane w skali 1:2 do owsianych i taka jest norma dzienna. Sorki, że się tak rozpisałam ale właśnie często takie niby małe błędy mają duży wpływ na przebieg diety i mam nadzieję, że wybaczysz mi to mądrzenie się :D Ja dwa dni temu też zrobiłam ptasie mleczko ale o smaku malinowym i nie wiem co jest, bo smakuje zupełnie inaczej niż to poprzednie z tego samego przepisu????? Jest o wiele mniej smaczne, zamiast się rozpuszczać w buzi to mam wrażenie, że się rozmazuje - trochę mnie to zniechęca na kolejny raz :D O dziwo jeszcze nie jadłam nutelki!!!! Zmykam bo i tak chyba na za dużo sobie pozwoliłam, ale to wszystko w dobrej wierze :) Buziaki chudziny :D
  12. albingata

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Witam :) Nie zajrzałam już wczoraj bo chyba załapałam się na jakieś prawo serii :( Z jedną sprawą w miarę się uporałam i trochę odetchnęłam to zaczęło się następne cholerstwo. Moje kloniki się pochorowały i to co jeszcze wczoraj było katarem dziś jest już zmianami w oskrzelach Antybiotyk w zawiesinie okazał się dla nich pawiogenny i skończyło się niestety na zastrzykach - od dziś do poniedziałku dwa razy dziennie :( Pocieszam się tylko, że teraz przynajmniej jest pewność, że przyjmą całą dawkę leku bo z tymi doustnymi to różnie bywa - raz połkną raz wyplują i w sumie nie wiadomo ile zostało wypite! U mnie znowu 10 dag do dołu! Elusia - bardzo chętnie :) tylko ciekawa jestem czy uda nam się zgrać czasowo :D No i oczywiście dziewczyny dziękuję za przywitanie, miło, że ktoś też tęsknił za mną :) Na razie zmykam bo mi chłopcy strasznie marudzą :( Spotkamy się jeszcze wieczorkiem, pa
  13. albingata

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Elusia - też się cieszę :) Tęskniłam za Wami!!!! Xgosiulenkax - kawał czasu i kawał kg za Tobą, gratuluję miesięcznicy :) Ja dziś na kolację serwuję sobie mini hamburgery - grahamki z kotletem wołowym, sałatą, pomidorem, cebulką i maczane w sosie czosnkowym bo inaczej się nie da :D Grahamki robię w średniej filiżance z dwóch łyżek otrąb owsianych, jednej pszennych, jajka i dwóch łyżek serka homo - wychodzą trzy małe ale na tyle duże, że po przekrojeniu da się włożyć kotlecika i resztę produktów a sos już jak wyżej pisałam :) Paulinka - jest wiele przepisów na ptasie mleczko z normalnego mleka i wcale nie trzeba szukać granulowanego, skoro jest tak trudne do zdobycia. Co do węglowodanów, to najwięcej na ile sobie pozwoliłam w II fazie to było coś ok. 8g. Dukan niestety nie podaje jaka to ma być wielkość, ogólnie tylko, żeby wybierać produkty z jak najmniejszą ilością węgli. Nie wiem jak ma się to do diety, że tak późno jesz pierwszy posiłek ale zdrowe w ogóle to to na pewno nie jest!!!!! Ja gdybym jadła tak późno to na 100% nie dałabym rady wyrobić dziennej porcji białka - 70-80g to dolna granica, a im więcej tym lepiej!!!!! Więc być może w Twoim menu jest za mało białka i dlatego waga tak powoli spada :( Pomyśl i może zacznij liczyć ilość spożytego białka (?) Pozdrawiam :)
  14. albingata

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Witam :) Trochę mnie nie było ale wszystko nadrobiłam, przeczytałam ale tyle tego, że nie dam rady odnieść się do każdej z Was :( Faktycznie dużo dziewczyn się gdzieś zapodziało, smutno się jakoś zrobiło! Czasami zaglądam na inne topiki to tam aż wrze, na niektórych dziewczyny spisują kilka stron w ciągu jednego dnia a u nas jedna ciągnie się przez kilka dni :( Elusia dawno się nie odzywała, Bobabee też przestała z nami pisać o Epidemce nie wspomnę - pewnie bawi się teraz na Mauritiusie a nas ma gdzieś!!!!!!!! Szkoda!!!!! Trochę ponarzekałam ale mam nadzieję, że mimo wszystko topik jeszcze trochę się utrzyma :) Dziewczyny mam coś dla fanek jogurtów z mojego kalendarza - przepis na jogurt domowy. "Do litra mleka UHT lub przegotowanego, podgrzanego do ok. 42 stopni Celsjusza należy dodać kubeczek "żywego jugurtu", najlepiej naturalnego biojogurtu o podobnej zawartości tłuszczu. Zamieszać, przelać do szczelnie zamykanego słoja, zawinąć w gruby koc lub kołdrę albo wstawić do jogurtownika. Mniej więcej po 5-6 godzinach otrzymujemy gęsty, świeży jogurt bez sztucznych dodatków. Można połączyć go z dowolnymi owocami, sokami, dosłodzić do smaku, wymieszać z zieleniną, ogórkiem, rzodkiewką. Jeżeli chcemy go przechowywać dłużej, należy przelać do mniejszych, zakręcanych słoiczków i wstawić je do lodówki. Kiedy potrzebujemy kolejnej porcji, wystarczy do mleka dodać trochę domowego jogurtu." Osobiście jeszcze nie robiłam, ale ostatnio zasmakowałam w cieście jogurtowym dukanowym więc chyba spróbuję :) Tak poza tym dalej spadam - dziś na wadze było 47,7!!! mimo, że wczoraj pozwoliłam sobie na królewskie w pełnym tego słowa znaczeniu :D Jestem w szoku bo byłam pewna, że dziś zaliczę porządny wzrost a tu taka niespodzianka :) Dziewczyny nie przejmujcie się tak zastojami, są i będą i każda musi przez to przejść, to naturalny proces w tej diecie, podjadanie wydłuża je tylko i dlatego tracicie motywację. Trzeba sobie powiedzieć, że nigdy więcej, wziąć się w garść i nie dać się pokusom!!!!!!! A jeszcze jedno, ostatnio w Lidlu kupiłam sobie tortownicę ze szklanym dnem - polecam szczególnie do serniczków, ładnie odchodzą i nic nie przywiera. Nie ma potrzeby używania papieru do pieczenia, wystarczy przetrzeć odrobiną oleju a dno służy jednocześnie jako "patera". Zapomniałabym jeszcze o jednym!!! Również w Lidlu można kupić serek topiony light - jedna kostka ma 8,7% tłuszczu - niby za dużo jak na II fazę ale ja daję pół takiej kostki do bulionu, wlewam roztrzepane jajko, natkę pietruszki i wychodzi smaczna błyskawiczna zupka do picia. Polecam!!!! Uciekam tymczasem, zajrzę jeszcze później
  15. albingata

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    xgosiulenkax - możesz jeść ale właśnie ze względu na węgle skrobia musi być ograniczana. O ile dobrze pamiętam (bo też pożyczyłam książkę) łyżka dziennie. A tak w ogóle to ciekawe bo ja kupiłam ostatnio zwykłą mąkę kukurydzianą z mniejszą ilością węgli (82g) niż Twoja maizena :) Gratuluję spadku!!!!! Kama - ja sobie podzieliłam III fazę na trzy etapy i bardzo powoli i stopniowo wprowadzałam nowe produkty do diety. Właśnie zaczęłam ostatni etap czyli dokładnie to co jest opisane w książce. Kiedyś podawałam Ci linka z info. o podziale na etapy ale musiałaś chyba przeoczyć, bo pamiętam, że już pytałaś :) Mój syn niestety jest dużo młodszy od Twojego ale ostatnio przysporzył nam tyle problemów swoim zachowaniem w szkole, że jeszcze do końca nie wiemy jakie poniesiemy konsekwencje :( Trudno mi się pozbierać bo jego zmiana odkąd poszedł do szkoły jest zastraszająca :( Ale to nie miejsce na takie tematy :( Madzik - spokojnie poczekam na Ciebie :) Chwilowo mam mniej czasu na topik ale śledzę Wasze poczynania każdego dnia :) Elusia - mówiłam, że u Ciebie tłuszczyk zamienia się w mięśnie dlatego waga stoi ale za to sylwetka się zmienia :D Kochana dzięki ale wcale tak bardzo mnie nie ubyło, teraz już tylko dolne partie ciała się zmniejszają co mnie bardzo cieszy bo akurat na nich najbardziej mi zależało, żeby schudły :) a dodatkowo stres robi swoje więc waga leci cały czas w dół. Też chciałabym już normalnie funkcjonować ale sprawy z moim pierworodnym pochłaniają mi tyle czasu, że brakuje mi go na wszystko inne, stąd też moja nieobecność na topiku. Ale mam już nadzieję, że się powoli wszystko wyprostuje i będzie dobrze ... :) Kochane całuję Was wszystkie i uciekam do następnego razu
  16. albingata

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Witam! Dziewczynki zmieniam tylko stopkę, bo dziś zaczynam trzeci etap fazy utrwalania :) Cieszę się, że nowe dziewczyny dołączyły do nas, życzę sukcesów a będą na pewno, wystarczy tylko być cierpliwym :) Gratuluję wszystkich spadków, jesteście wielkie!!!! Elusia, Kama - dzięki za pamięć. Mam trochę problemów wychowawczych z najstarszym synem, ale już pokierowałam sprawy na dobrą drogę i mam nadzieję, że pomoc fachowa szybko pozwoli nam na powrót do normalnego życia :( Epidemka widzę, że dalej nie dała znaku życia, nie mam mowy musiało się coś stać!!!!!!!! Tylko jak to sprawdzić???? Całuję Was bardzo mocno i do następnego razu :)
  17. albingata

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Cześć kochane, jestem i żyję ale okoliczności przyrody w jakich się znalazłam demotywują mnie do wszystkiego :( Cieszę się razem z Wami Waszymi sukcesami a szczególnie Elusia Twoimi :) Ja mam nadzieję na poprawę sytuacji może już w poniedziałek ale jak to mówią nadzieja matką .... Trzymajcie się i spadajcie dalej tak ładnie :D a przyrost wagi przed @ to normalna sprawa, więc nie ma się czym przejmować bo to tylko zatrzymana woda.
  18. albingata

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Kijana - ekstra, że się odezwałaś :D Nikt się nie gniewa tylko pewnie wszystkie zajęte albo już odpoczywają. Teraz trochę pustawo się zrobiło na topiku, dużo dziewczyn przestało pisać :( Ale jak widać niektóre wracają :D Tak więc witaj ponownie i pisz dużo co u Ciebie. Ja też jestem już w III fazie ale u mnie jak na razie waga wciąż spada, ale to chyba indywidualna sprawa albo kwestia czasu :) Mam nadzieję, że do jutra!!!!! Tulasek - gratulacje dla Ciebie i Twojego faceta również :D Dobranoc, sadków życzę!!!!!!
  19. albingata

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Wiecie co(?) albo babcia porwała nam Epidemkę albo jej małżonek wymyślił jeszcze coś gorszego!!!!!! No ile można mieć komputer zepsuty, albo być zajętym aż tak, żeby nie skrobnąć "jestem, żyję ale nie mam czasu" ?????????????? Kurcze Epidemka nie igraj sobie z nami, bo to nie jest śmieszne Machnij chociaż łapką, proszę :o Elusia - poczekajmy do grudnia, może coś się wyjaśni Miałam Wam podać przepis na gulasz ale zaczęłam mieć mieszane uczucia bo wzdęło mnie tak niesamowicie, że nie wiem czy to z powodu @ czy kalafiora i reszty duszonych warzyw? Zobaczę co jutro będzie na wadze bo po co macie potem na mnie kląć, że podrzucam zgniłki. Ale z czystym sumieniem mogę polecić zupkę szpinakową, prosta i błyskawiczna. Tradycyjnie baza czyli bulion odtłuszczony po ugotowaniu kuraka (której bądź części), na wrzący wrzucamy 1/2 opakowania mrożonego szpinaku, gotujemy chwilę, przecieramy czosnek dodajemy do zupy i gasimy gaz. Na talerz kroimy jajeczko, dodajemy łyżkę jogurtu naturalnego lub serka wiejskiego (ja wolę) i garść pokrojonego szczypiorku. Zalewamy zupką i jemy (dobrze smakuje zakwaszona cytryną). Ja dodałam jeszcze pod koniec gotowania roztrzepane gorącą zupą jajko ale po wlaniu ścięło się mimo wszystko - mnie to nie przeszkadzało ale można sobie darować oczywiście :)
  20. albingata

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Dziewczyny ale zrobiła dzisiaj coś dobrego!!!! Coś a'la ptasie mleczko :P Właśnie jestem po degustacji, niebo w buzi :D Podam przepis, bo za dobre, żebym się nie podzieliła z Wami :) - serek homo 3% ok. 250 ml (myślę, że z jogurtem nat. też by wyszło) - mleko ok. 1,5 szklanki, - słodzik 3-4 łyżki, - żelatyna 5-6 łyżeczek (ja dałam 5), - kakao, zaprawa malinowa lub co kto lubi. Mleko zagotować, odlać 1/2 szklanki i rozpuścić w nim żelatynę, w pozostałej części rozpuścić słodzik - połączyć obie części, dokładnie wymieszać aż do całkowitego rozpuszczenia żelatyny, przestudzić. Po przestudzeniu (pilnować, żeby nie stężało) dodać serek i miksować aż do jednolitej masy. Masę podzielić na tyle części ile chcemy uzyskać smaków. Ja dziś eksperymentalnie zrobiłam dwie: o smaku malinowym i kakaowym. Pierwsza zdecydowanie lepsza bo słodsza za sprawą zaprawy malinowej, mimo, że były to tylko dwie łyżki!!!!! Kakaowa nie miała wyraźnego smaku i była lekko kwaskowa przez serek. A zapomniałam (!) na zakończenie masy wkładamy na chwilę do lodówki (zaczynają tężeć jeszcze w trakcie przygotowywania) w oddzielnych kubeczkach lub warstwowo - ja wybrałam opcję z kubkami. Podwójna porcja składników doskonale nadawałaby się do tortownicy. Potem podam Wam jeszcze przepis na a'la gulasz drobiowy z pieczarkami i warzywami i kalafiorem soute. Teraz zmykam bo dzieci strasznie broją i muszę ich dopilnować bo już do jednego guza musiałam dziś przykładać zimne!
  21. albingata

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Wolke - ja chleb trzymałam w lodówce z racji, że był dość wilgotny w środku ale i tak czwartego dnia zaczął pleśnieć. Wychodzi więc na to, że niezależnie czy chleb czy bułeczki zrobimy to i tak nie da się przechować dłużej niż 2-3 dni. Wniosek - nie robić na zapas, albo co najwyżej z połowy składników.
  22. albingata

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Elusia - no strasznie mi przykro :( Kurcze a myślałam, że czegoś się dowiesz, że doktorek coś poradzi, no doopa jak cholera Byłam pewna, że te czaty są dla osób niezależnych, każdy może zadać pytanie bez kasy!!!!! Zawiodłam się i tylko mogę sobie wyobrazić jaka Ty musisz czuć się rozczarowana. Kochana ja myślę tak, pociągnij do końca listopada (może w między czasie dostaniesz odpowiedź na maila) ale mierz się powiedzmy raz na tydzień. Jeżeli przez te kilka tygodni centymetrów nie ubędzie (wagę pomijam) to zrobisz jak uważasz, bo ileż można czekać. I tak Cię podziwiam, że jesteś taka wytrwała!!!!! Już mi smutno na samą myśl, że mogłabyś zrezygnować ale z drugiej strony też Cię rozumiem :) Mam jednak nadzieję, że coś się nagle zacznie dziać!!!!!!
  23. albingata

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Witam niedzielnie i słonecznie :) Mam chwilkę spokoju i tylko dla siebie, bo rodzina na spacerze, jest piękne słoneczko i bardzo fajnie na dworze więc dzieci korzystają a mąż wykazuje się :) Dziś również wyjaśniła się moja wczorajsza "podwyżka" na wadze - rano dostałam @ !!!! Elusia - trzymam kciuki za Ciebie i dzisiejszą rozmowę :) Oby nie było zbyt wielu chętnych i żeby doktorek szybko udzielił Ci odpowiedzi!!!! Kama - III fazę rozpoczęłam pierwszego października. Na początku waga stała prawie na tym samym poziomie przez jakieś 2,5 tygodnia a po tym czasie zaczęła ponownie spadać niezależnie od tego co bym nie zjadła (chodzi o uczty czy dozwoloną ilość skrobi). Pilnować trzeba się chyba bardziej niż w II fazie bo nakaz jedzenia potraw tzw. królewskich niestety powoduje, że ma się ochotę na więcej i częściej i trudno się opanować. Podejrzewam, że właśnie to gubi najwięcej osób na tym etapie i zaczynają ponownie tyć! Staram się do tego nie dopuścić, ale jeżeli mam być szczera to oprócz tego na co pozwala doktorek zdarzyło mi się kilka odstępstw czego w II fazie nie miałam bo nie czułam takiej potrzeby a teraz coraz mi trudniej! malastg - każda z nas jest jeszcze na diecie, co prawda na różnych etapach i chyba nikt dlatego nie jest w stanie Ci odpowiedzieć, czy utrzymanie optymalnej wagi jest możliwe bez efektu jojo. Doktorek zapewnia, że tak, ja również w to wierzę ale czy moja waga się utrzyma przekonam się za jakiś czas, jak będę już w IV fazie. Epidemka - bo zgłoszę Twoje zaginięcie, jak nie dasz znaku życia!!!!!!! Miłej niedzieli chudziny :D
  24. albingata

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Madzik - wielkie gratulacje!!!!!! Dzięki za troskę ale wszystko wróciło do normy, tak sobie wczoraj dogodziłam warzywkami, że dziś waga o 700g w górę! Już nawet się nad tym nie zastanawiam bo mój umysł tego nie pojmuje :D Czekam na Ciebie cierpliwie, już tylko tknąć a Twój drugi cel będzie osiągnięty!!! Elusia - koniecznie musisz podzielić się z nami, jak będziesz już po wymianie zdań z doktorkiem. Jestem bardzo ciekawa co Ci doradzi(?) Ta waga zapewne Ci się ukazuje, bo logowałaś się już przy teście i pewnie Twoje dane są w bazie doktorka. Taka mniej więcej powinna być na tym etapie, gdyby wszystko szło zgodnie z jego obliczeniami ;) Ja również upiekłam sernik i oczywiście opyliłam już spory (jeszcze ciepły) kawałek :o A co mi tam! :D Wolke - witaj :) Ładny wynik jak na te kilka dni! Napisz nam jeszcze z jakiej wagi startujesz i jaki masz cel? Ciekawa jestem też z którego przepisu pieczesz sernik? O stopce nie wspomnę, jak bardzo mnie intryguje!!! Tusiek - skoro była taka potrzeba to sama się już rozgrzeszyłaś :D Epidemka - za Elusią pytam: gdzie Ty się podziałaś?????? Zaczynam się martwić, że coś Ci się stało, bo przecież nie można tak bez słowa zniknąć - nie Ty!!!!!!!
  25. albingata

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    Elusia podaję linka, podejrzewam, że Olii chodzi o ten sam :) http://www.regimedukan.com/ Z tego co widzę jutro można pogadać z doktorkiem, więc do dzieła kochana, miłej konwersacji :)
×