Moje Szczęście ?
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Moje Szczęście ?
-
No i jednak fujara? Przecież napisałem. Jakiś kredyt musi być. Bez tego nie ma mowy o dalszych rozważaniach. Tylko w sytuacji, gdy tych kredytów jest pełen kosz, to dopiero zaczynają się schody. W takiej sytuacji pozostaje tylko skalpel. Odciąć się i koniec kropka. Ciągnięcie tematu jest bezsensowne. Jest tylko spirala nakręcania się, psychotropy i debilki na forum takie jak Ty. Już mi się nie chce ciągle pisać tego samego. Ktoś dał plamy, ktoś dał ciała. Powieść się skończyła. Jak sie bę dziesz trzymała złych wspomnień to Cię Baba Jaga zje. Ze smaczych dań lubię zrazy zawijane z farszem. Farsz to cebulka dymka, ogórek kwaszony, jajko na twardo, drobno posiekane. Całość wymieszać z jajkiem surowym i łyżeczką nakładać na bitkę. Bitkę zrolować , obwiązać nitką albo zapiąć wykałaczką. Podsmażyć do zrumienienia, przełożyć do garnka. Zrobić ciemny sos i dusić pod przykryciem na wolnym ogniu. Podawać z ziemniakami pure i sałatka. Sałatka: Papryka świeża, ogórek świeży, pomidor, ogórek kwaszony, cebulka dymka. Całość posiekać posolić odstawić na pół godziny aż puści sok. Smacznego Andy
-
możesz i zadzwonić.
-
Obiadu nikt mi nie zrobił i nie zrobi. Testuję się do jutra rana. I to tak od wczorajszego wieczora. Dobra przytupów już nie będzie jak Ty zakończysz tamten temat definitywnie. Może być Andy zamiast fujary. Ale fujara to też ładnie. Takie to wymowne. I w razie wpadki nie mogę się obrazić. Za dużo masz już info o mnie. Od teraz szlaban na wszystko. I skoro z tamtym koniec to niech będzie koniec. A ty znowu być może, nie wiem, zobaczę. Jednak Zołza.
-
Nie napisałaś co z tym moim nikiem Ci się nie podoba. Mogę wrócić do kanału. Rosołek jest dobry. Kawałek szpondru, kawałek kury, włoszczyzna z kapustą włoską. I do tego makaron domowy. Na drugie danie: Schabowy w panierce, młoda kapusta, ziemniaczki (też młode) Deser: Makowiec lub sernik wiedeński i kompot ze świeżych owoców. Tylko proszę szybko bo zgłodniałem. Ale znając Ciebie to za jakieś 4 godz. odpiszesz że panierki brak. No to jak Zołza czy Klara? I znowu masz ciągoty do szpiegowania? Jak koniec to koniec, a nie znowu zaczynasz te swoje pierdoły. Wkurwia mnie to już ostatecznie. Wybieraj albo on albo ja. Koniec balu panno Lalu.
-
Zapomniałem to Ty lubisz kontrolować. Nie znosisz kontroli nad sobą. I pewnie dlatego nie puścisz sygnału. Znowu napiszesz że Cię zdradzam.
-
No i już mam luzik. Pytasz jak tak mogę pracować? Lubię to . Ta maszyna nie zdradzi, nie pyskuje. Robi to co jej każę. A jak się jeży to znaczy że ja coś spieprzyłem. Prawie jak w życiu. Kto zawinił ten płąci. Z tą zapłatą to różnie bywa. Czasem płacisz wyższą cenę niż to warte. Czasem człowiek kupi skarb za bezcen i głupi zgubi. JAk Twój maluszek. Co też dziś napisze do mnie. Śledzę sobie komórkę swojej córci. Wyjechałą wczoraj znów za granicę. Tak to z nią jest. 3/4 roku nie ma jej w kraju. Cały czas ma zlecenia za granicą. Ale teraz to już mogę wiedzieć gdzie jest. Przynajmniej taki widok zostaje.
-
Ufff No i pierwszy etap zakończony. Ale mi się narobiło. Teraz mogę widzieć wszystko. Dzień dobry Wiosko. Chej Zołzo. Dziś nieRdziela. Nie masz ochoty na odrobinę szaleństwa. Ja mam tu taką młodziutką dziewczynę. Mówi że ma 23 ale wygląda na 19. I co ja bym z nią mógł zrobić? Aha ona mówi że mogła by mnie powiesiś żebym skruszł. Tak jak zając. Za stary jestem, za łykowaty. Mam swoje przywary i przyzwyczajenia. I nie mam zamiaru się zmieniać. Więc odpuszcę sobie tę hostessę. O CO CI CHODZI Z TYM NIKIEM????????
-
I nie lubię nadużywać czyjegoś zauwania. Jak również nie chcę by ktoś przeciągał strunę. Więc zdradż swój wizerunek dziadka. Jaki on ma być w/g Ciebie?
-
Możemy umówić się na sesje w godzinach. np dziś od 22,00 do jutra do 5,00 jestem w systemie NAWIGATOR i zamknięty dla świata. Otworzę się dopiero jutro rano i tak do 7,00 w pon. potem trochę snu ze 2 godz. i znów mogę pobuszować. Wnuki rozrabiają. dziadzie jest lepszy od tata. No i dziadzia codzień coś przynosi jakiś drobiazg. Chłop to już dorosły facet ma 3,5 Panna prawie na wydaniu 1,5. Córka była z małym na castingu to zakochał się takiej pięknej viktori. On ją "uwielbia". A Viktoria ma 6 wiosenek. Ale agregat w dziadka się wdał. Zołzo ty mi tu nie zawracaj gitary. Na KLARĘ musisz zasłużyć. Zajżyj teraz do nika
-
Nie podlizuj się zołzo. Klarą jeszcze nie jesteś
-
co do tej manipulacji. Ja Tobą nie manipuluję. Sama się wkręcasz. Zołza. Ukłony od szowinisty. Na KLARĘ musisz zasłużyć.
-
No i znowu mijamy się w bramie. Jutro jest niedziela. Może dziś opowiem Ci kawał. Było sobie małżeństwo. Facet spokojny do seksu się niw rwał. Żonka miała temperament. Chciała sobie z lekka pofolgować, ale z taką pierdołą nic nie wychodziło. Zdobyła się na odwagę i postanowiła pogadać o tym. Mówi tak: stary albo będziesz mnie bzykał, albo poszukam sobie zastępstwo. Stary podrapał się w głowe i pyta jak często? Baba myśli i odpowiada: Chciałabym codziennie, no ale niech tam, W te dni co mają "R" w nazwie. WTOREK, ŚRODA, CZWARTEK, uf facet odetchnął, piątek, sobota. Aż tu nagle słyszy: Stary dzisiaj NieRdziela. No nie wiem pewnie nie w Twoim stylu. Ja akurat mam jutro cały dzień sesję. Dziś wieczorem zaczynam i do poniedziałku rano. Muszę cały system przekonfigórować. W całej sieci. Fajna zabawa z lokalizatorami. Wiesz gdzie w danej chwili jest samochód, albo komórka. I jak bym znał nr telefonu to już nie ma żadnego problemu z kontrolą gdzie ktoś jest. Nawet z kim rozmawia. Chodzi o nr.
-
Znamy się tylko z niewidzenia. A jedno o drugim nic nie wie. Przez ulicę szeroką jak ziemia i.t.d Mijamy sie i ciężko tak ustawić czas by razem gadać. To mi przypomina rozmowę poprzez automatyczną sekretarkę. Nie wiem jak Ci to wytłumaczyć. Jeszcze żadnej, ale to żadnej dziewczynie nie powiedziałem tego. Wstydzę się o tym mówić. To jest takie krępujące. Wiesz jak to jest. Masz sekret którego nie powiesz nigdy i nikomu. Ale czasem spotykasz osobę i musisz jej to powiedzieć. No po prostu to wiesz.' Tak jest teraz ze mną. No dobra nie będę owijał w bawełnę. Jestem facetem od urodzenia. Uff. Wiem zdębiałaś. Dziwne. Ale nie mogłem tego dłużej ukrywać przed Tobą. No i teraz wiesz już wszystko. Ty inteligentna psycholko. Dziecko dzieckiem. Każdy jest tak skonstruowany, że myśli o sobie. Gdybyśmy nie byli egoistami to po świecie chodziłyby same Matki Teresy. Wyobraż to sobie.Tyle miodu na ulicach, że wszyscy by się lepili od niego. Jakie mdłe by było życie. Tylko podobno z nas Homo Sapiens. Chociaż patrząc na Ciebie to widzę wsciekłego psa z pianą na pysku. Ale zaczynasz nawet trochę rozsądniej pisać. Tylko nie dzwoń i nie pisz sms. Bo wtedy znowu się zacznie.
-
ta, co zniszczyła Moja historia w skrócie. Człowiek, z którym byłam 5 lat, z którym ............................................................................ I tak się zrobiło 11 stron. Po wydrukowaniu 17. Siedzę i kwiczę ze śmiechu. Ile już tu było rad wspaniałych. Najlepsze są rzuć go weż sobie kochanka.. Z jednego szamba w drugie. Niektóre ciotki... Sama to miałam, jakbyś moją historię opisała... Ło matko bosko ile tu pitolenia. A tak naprawdę to jak człek sobie sam nie poradzi to inni na pewno nie pomogą. Każdy wsadza nos i ciekawy co dalej . Wróci i ją zleje, czy ona sobie kochanka. Wiem , stoję z boku mnie to nie dotknęło. Odbieram jako zwykły gap. Inaczej jest jak tąpnie w człowieka i nie ma jak utrzymać się na nogach. Nawet nie chcę sobie wyobrażać jak to wygląda. Dno, pustka i nic. Wszystko w pętli. I wszystko się kiełbasi. A taki palant pieprzy "uspokuj się, weż głęboki oddech. Stań przed lustrem.." Coś wymyślimy będzie no może nie bajecznie ale lepiej.
-
Ten ostatni wpis byłnajbardziej zrozumiały. Buziaki dla malucha. Czego nie chcę. No muszę się zastanowić.Wielu rzeczy. 1. nie chcę żebyś brała prochy. 2. nie chcę żebyś świrowała. 3. nie chcę słyszeć o tym padalcu. 4. nie chcę Twoich opowieści jak on się tam bzyka. . . . . .no i nie chcę.
-
A co do tej Twojej wierności to mam bardzo duże obiekcje.
-
Jesteś zołza. Psa już mam. Suki nie chcę. przepraszać nie mam zamiaru
-
Gdy dziecko się rodzi odcina mu się pępowinę, aby mogło samodzielnie funkcjonować. Ty musisz wreszcie odciąć się od tych wizji i wyobrażeń. Chyba zmienię styl. Zacznę Cię mieszać z błotem. Znowu się obrazisz ale zaczniesz normalnie funkcjonować. Trudno przeżyję że mnie odrzucisz. Taka to toksyczna Twoja miłość. A już myślałem że tylko ja zostałem na placu boju. Z taką wariatką lepiej nie mieć nic do czynienia. Ile palcy widzisz? - powiedz że trzy a ja pokazuję 6. I taka z Tobą rozmowa.
-
Potrzeba stracha na wróble. Nieźle płacą za samo stanie szkieleciora 10 złp/godz.
-
Nie rozumiem tej dramatyzacji. Idż się leczyć. Jesteś lekomanką i narkomanką. Psychotropy bardzo szybko uzależniają. Ten Twó był - był i sobie poszedł. 5 lat to chwila moment. Twoje dziecko ma przed sobą kilkadziesiąt. Te 5 lat minęło i się skończyło. Teraz tylko twoje EGO pozostało niezaspokojone. Chciałaś mieć pieska na smyczy. Aport, do nogi, leżeć, daj głos, szukaj pani. No i facet się urwał i poooooooszedł. Chcesz mu zalać jeszcze za skórę? Są jeszcze ALIMENTY. Tatuś nie może zaprzeczyć ojcostwa. Tatuś musi łożyć na utrzymanie dziecka do pełnoletności. A jak dziecko będzie się uczyć to i to 25 roku życia. Koszty rozprawy i Twojego adwokata pokrywa tatuś. Masz problem? Skończyłaś. Poszedł sobie. Tego chciałaś. Nie Tobie mało. Ty chcesz go znoić upodlić. Dopokąd nie zobaczysz go martwego. I nie opowiadaj bajek że chcesz by wrócił. Chcesz się zemścić. Tylko za co? Za to że facet miał dosyć tyranki i despotki. Znalazł sobie chwilę zapomnienia.!!!!! Dziwisz się że Ci odpisuje? On uważa że odpoczynek od Ciebie należy się. Ładuje akumulatory.
-
No i dzionek przeleciał. Temat zamknąłęm. Wszystko przez tę Klarę.Zezłościła mnie. Jedzie na prochach, a jak się skończą to normalne wariatkowo. Już myślałem że wróciła do żywych i normalnych ludzi. Że można z nia porozmawiać na każdy temat. A tu masz babo placek. Jakieś Włochy jej przeszkadzają. Masz już odpowiedż. Ostateczną. Rozdział jest już zamknięty. Teraz wystarczy już tylko zająć się sprawami ważnijszymi. Dom, dziecko, praca, spacer z dzieckiem. Aha i jeszcze widzę przystojnego faceta. Spokojny, opanowany nawet nieżle sytuowany. Ale to jeszcze nie dziś, jeszcze nawet nie jutro. Ale kto wie co będzie na gwiazdkę. Nawet deszcze już przestały padać. Znowu będzie słoneczna pogoda. Uśmiechnij się, nawet przez łzy. Dziecko musi widzieć ten Twój uśmiech. Odezwiesz się wreszcie czy mam do Ciebie pojechać i ręcznie wytłumaczyć?
-
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4514546
-
Ja też muszę trochę popracować. Więc wypadam z internetu. Mam problem natury zawodowej i nie wiem jak go ugryżć. Z Tobą to wiem jak Ci pomóc. Gdybyś była pod ręką to dałbym Ci kopa na rozpęd. Prochów już byś nie potrzebowałą, chyba że na ból głowy i tyłka. Chyba faktycznie jesteś głupią flądrą. JA to Ja tamto JA nie mogę Ja muszę Ja chcę ja nie chce. Poparaniec z Ciebie. To ja mam tego dosyć. Pieprzysz wszystko co masz pod ręką. Lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znależć. Chyba dam sobie z obą święty spokój. Odłączam się od powiadomień. Było miło i się skończyło. SZOWINISTA
-
To taki telefon podobny do ipoda. Są to telefony o ekranie dotykowym. Koszt od ok 500 zł najtańsza nokia do ok 2000 złp. Mają przeglądarkę google. System windows lub android. Można powiedzieć taki podręczny palmtop. Jako komunikator jest całkiem fajny i poręczny. Można na nim filmy oglądać w czasie podróży. Tylko trzeba mieć je przekonwerowane na ipoda. A tak w innym temacie. Zdecydowana KLARO. To co z tą naszą miłością. Kochasz Ty mnie czy nie.? Tylko uprzedzam z góry ja nie dam się kontrolować. Ale ja potrafię kontrolować. Bez szantażu. I na pewno nie jestem zdrajcą. Klara nawet i ładne imię. Kiedyś, ale to było tak dawno, poznałem dziewczynę. Miała na imię Łucja. A ja nie nazywałem jej inaczej jak KLARA. Nie słyszałem jej dosyć długo. Pewnega dnia dostałem telefon i słyszę MÓWI KLARA PAMIĘTASZ.? Fajnie było.
-
Przecież pisałem. Daj spokój tym zadręczaniom. Tak wiem że ciężko. Łatwo mówi się osobie która nie przechodzi czegoś takiego w danej chwili. Ale czas pozwoli zatrzeć to wszystko. Będzie dobrze. Tylko bez psychotropów. Ta chemia tylko wyjaławia mózg. Nie pozwala myśleć rozsądnie. Te wszystkie leki powodują taki stan otumanienia, jak GŁUPI JASIO. Jesteś ale jakbyś była z boku siebie. Widzisz i nie chce się reagować. Pomijam fakt co i jak on robi. Znam wszystko lub prawie wszystko tylko z jednych ust. Druga osoba wcale się nie wypowiadała. Może to i lepiej. Przeleć swój temat, a jest tego 9 stron. Przeczytaj wypowiedzi osób. Nawet wyjątkowo mało obelg. Spójrz na inne posty. Są tam prawdziwe dramaty. Podobne do Twojego. Ludzie wypisują tam straszne rzeczy. Wymyślają od dziwek. Ubliżają. A ci ludzie potrzebują trochę otuchy. Ciepłego słowa. Nie powiem czasem trzeba i dosadnie dogryżć. Żeby mocno zabolało. Ale tylko dla otrzeżwienia. Szkoda albo i dobrze że tak daleko jestem od Ciebie. albo i jeszcze dalej. Ludzie pokazują się tu na kafe z całej europy. Przynajmniej tak podają. Ale po IP ich komputerów mogę z dokładnością 1 km dowiedzieć się gdzie są. I okazuje się że mówią prawdę. Są tam sami bez bliskich, znajomych i też mają swoje dramaty. Ty masz bljską Ci osóbkę koło siebie. Pamiętaj to ONA Ciebie potrzebuje. Ten mały mężczyzna dużo dla Ciebie znaczy. Długo jeszcze będzie TWÓJ JEDYNY.