Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

fujara12

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez fujara12

  1. Bosze widzisz i nie grzmisz W życiu są różne sytuacje. Chwila nieuwagi, moment zauroczenia, chęć powrotu, Nie wiem ile można przytaczać przykładów. Całe mnóstwo , każdego dnia. I nie wciągaj mnie w dyskusję. Znów zaczynasz cytaty z Tacyta ? Później będziesz mieć pretensję. Skończyliśmy czy nie ?
  2. Ja się już nie wtrącam. Powiem tylko jeszcze jedno. Ten okres wzlotów, który teraz przeżywasz. Pełen zaangażowania w pracę jest bardzo niebezpieczny. Jesteś na ostrzu brzytwy. Więc właśnie teraz masz być "TWARDĄ SUKĄ'" Właśnie w takim momencie euforii może nastąpić poślizg niekontrolowany. Pamiętaj o tym. Oczy szeroko otwarte i umysł przejrzysty. Musisz pamiętać o tym, że chwila słabości to powrót w jeszcze gorszy stan. Ale dasz radę. Fujara czy Andrzej a może Kanał. Sam już nie wiem. Wybierz to co najlepiej Ci pasuje, albo co najlepiej lubisz.
  3. Od kiedy jesteś taka mądra ? :D Bo chyba nie od początku. Na początku to ja wbijałem te paliki. :) Pewnie że podpisuję się pod tym. Ale i tak jesteś Zołzą nad Zołzami o ślicznych zielonych oczach Ach te oczy. Czy te oczy mogą kłamać ? Chyba nie........ :P
  4. te roześmiane mordy to absolutnie nie do "Kobiety37" To radość z postawy tej Zołzy. Moja szkoła A co!!
  5. CIEKAWE !!!! Ja też jestem taki prosty jak konstrukcja cepa ?
  6. Uwierz mi. Wiem że 4 miesiące to wieczność nie tylko długo. Ja mam inny problem, dlatego muszę wyjechać. Nie wiem nawet czy będę w stanie pisać cokolwiek. Nie chodzi mi o żadne muchy w nosie. Jestem. I wiesz że nadal jesteś u mnie na TOPIE. Mam w dupie te wszystkie komentarze. Nigdy się nimi nie przejmowałem. Czasem tylko się zdarza że zaczynają uwierać jak kolec w dupie. I nie da rady usiąść wygodnie. Wiem, że czasem ciężko przełamać się. Wiesz że daleki jestem od złośliwości. Wiem, że Ty wiesz. I że mnie rozumiesz. Nie zmieniam nic w naszych relacjach. Po prostu są jeszcze inne aspekty. Ale one Ciebie nie dotyczą. Uśmiechaj się częściej.
  7. Do cholery Zołzo zrozum wreszcie jedno. Muszę wyjechać. To wcale nie ma związku ani z Tobą ani z tym tematem. Jeżeli jesteś zainteresowana drogę znasz. To jest właśnie sprawa której w maglu nie ogłoszę. Gdybyś sama nie zaczęła cytować moich wpisów, też bym tego nie robił. Nie czepiam się. To po raz szósty. :P A myślałem że tylko do trzech razy sztuka. I tak naprawdę zaczynają mnie wkurwiać te próby tłumaczenia mi co Ty miałaś na myśli pisząc to czy tamto. I to tłumaczenie Tobie co ja miałem na myśli. My wiemy na pewno lepiej. Ktoś się zabawia w translatora i kiepsko mu to wychodzi. Jak sama widzisz wszelkie próby wyjaśnienia doboru kreacji na wieczór w operze schodzą na dalszy plan. Bo trafia się komentarz np. do mojego grymasu na twarzy. To odbieram jako manipulację. A NIECH SIĘ COŚ DZIEJE. A Ty dajesz się w to wmanewrować. Jakoś do tej pory dawałaś sobie radę bez pomocników. Spróbuj jeszcze trochę. Przecież dobrze Ci wychodzi ta samodzielność. Sama chciałaś małą przerwę od kibiców. Jak widzisz nie da się uniknąć tego na bazarze. :D
  8. To co czasem człowiek musi powiedzieć publicznie, to musi. Tylko nieraz masz coś do powiedzenia drugiemu człowiekowi I być może jest to wiadomość tylko dla tej osoby. Nie dla wszystkich. i wcale nie musi to być wyznanie miłosne. Ja potrafiłem o tym krzyczeć głośno i na całe gardło. Pewnie jeszcze bym dał radę. Ale czasem chcesz przekazać coś co może być przeznaczone tylko dla niej.Dla tej jednej osoby. Tobie się to nie zdarzyło ? Jesteś taka dumna i nie ugniesz się. Wiem. Ja JESZCZE JESTEM. JESZCZE ŻYJĘ. Twoja wolna wola i Twój wolny wybór. To jak Ty postąpisz sama wiesz. Ja nie mam na to wpływu. Nie zmuszaj mnie do łamania moich zasad, jeśli sama trwasz przy swoich. Albo się idzie na kompromisy, albo fiasko ponoszą obie strony. Wybór jest prosty. Można wygrać lub przegrać. Przy wygranej są dwie osoby szczęśliwe. Przy przegranej AŻ DWIE osoby są na starconej pozycji.
  9. Go to my mail. These are topics which are not write in the forum. And these are matters that do not concern you.
  10. Dostałem wczoraj e-mailem zaproszenie na podróż MOJEGO ŻYCIA. Przyjąłem ją Ma potrwać tak od 4 miesięcy do pół roku. Czy mi się to podoba ? Nie wiem. Zobaczę na końcu. Co poniektórzy się ucieszą. Zniknie fujara. Gwoli wyjaśnienia dla niektórych osób. NIGDY NIE WYSTĘPOWAŁEM JAKO "offerma" choć może nią jestem :) Przykro mi, że muszę was rozczarować. I to właściwie tyle. Dla autorki topiku==>> DO TEJ, CO ZNISZCZYŁA Przykro mi że źle odczytałaś mój post, po którym przykleiłaś mi łatkę egoisty. Naprawdę ucieszyła mnie Twoja samodzielność, siła i pasja z jaką wkroczyłaś na tę nową drogę po kłopotach. Cieszyłem się i cieszę jak cholera. Ale to podźwignięcie nastąpiło dopiero po odstawieniu leków. A więc tego o co mi chodziło przez cały czas. I dlatego ja wiem, że miałem rację. Przynajmniej ja tu wygrałem. Boli mnie tylko to, że nie czytasz całości, tylko wybrane fragmenty. Pamiętaj: osądzenie człowieka wydaje się proste. Ale po wydaniu wyroku i wykonaniu kary nie ma już odwołania. To co się stało już zostało. Ja nigdy Cię nie skreśliłem. Ty zrobiłaś to pod wpływem chwili. Nie trzymam Cię na uwięzi jak tu niektórzy sygnalizują. TO TY MASZ WPRAWĘ W TRZYMANIU NA SMYCZY I wiesz doskonale jakie są tego skutki. Dlatego nigdy nie próbowałem uzależniać Cię od siebie. Ktoś tu napisał: przyciągasz i odpychasz Może i tak. Może to prawda. A może to tylko złudzenie. Jeżeli przyciągam to widać jest jakiś urok we mnie.:D Jeżeli odpycham muszę być odrażający.:( A ten Twój wizerunek, który chciałem zobaczyć, to nie była chęć oglądania rozmemłanej i miauczącej kotki. Czy małej zapłakanej dziewczynki. To chęć oglądania kobiety silnej, odważnej, stojącej pewnie na nogach. Ale też kobiecej, ciepłej i miłej. Pełnej żaru, pasji i ognia. Dziewczyna dynamit. W obecnym Twoim wizerunku istnieje tylko ta silna. Wiem że jest to potrzebne do wytrwania i przetrwania tego okresu. Okresu w którym odżyłaś na nowo. Nabrałaś ochoty do życia. Twoja wola walki wygrała i nie dopuszcza słabości. A bycie ciepłą i kobiecą to oznaka słabości. Ja WIEM to wszystko Ja to ROZUMIEM. Tak łatwo zranić słowem. Tak łatwo być niesaprawiedliwym. Tak trudno przyznać się do błędu. Tak trudno to powiedzieć głośno i przy ludziach. Czasem człowiek żałuje tego co powiedział w gniewie. Nie zawsze słowo przepraszam załatwi sprawę. tak - wolałbys mnie w tym sierocym wydaniu, obijającą sie o ściany własnego mieszkania. Taką sierotę nazywasz wartościowym człowiekiem tylko dlatego że płaczliwie wylewa z siebie swoje sieroctwo nabyte przez 5 lat toksycznego związku. Teraz okazuje sie pusta, moje oczy nie maja blasku, mam po cos wracać, bo cos zgubiłam.... Boże drogi. Jak ty mnie rozczarowaleś... Wiesz, (teraz wiem to na pewno) że znam Cie sto razy lepiej niz ty mnie? Tak przypuszczałam, tego sie obawiałam, ale miałam nadzieję, że sie mylę. Ty nie potrzebujesz mnie. Ty potrzebujesz kogoś, kto wypełni twoja pustkę - i to wypełni w taki sposób jak tego oczekujesz. Powielasz opinię Koniec miłości... To są tylko jej słowa rozwinięte. Widać obie jesteście kobietami o silnych osobowościach. "WSZYSTKO ALBO NIC" To po to byłem przy Tobie by widzieć teraz sierotę płaczącą , skuloną i bezbronną ? To dlatego "przegadaliśmy" tyle godzin (czyt. stron) ? Dlatego byłem czasem upierdliwy i wkurzający ? No czasem kochany. Od chwili rozstania z exem trzech facetów próbowało zaciągnąć mnie do łóżka. W tym trzech interesujących. Mam wstręt do facetów. I nie wu=ynika on z jakiegos poczucia krzywdy, bo to w końcu ja go wykopałam i nie czuję sie skrzywdzona. Po prostu jakos ta cala samcza godowa gra wzbudza we mnie niechęć, irytację. Może to oznacza , że jestem pusta. Może umarła we mnie juz bezpowrotnie ta dziewczyna, która była w stanie rzucić dotychczasowe życie dla faceta, którego pokochała. teraz nie zdecydowałabym sie juz rzucić niczego. Nawet zaprosić faceta do prywatnego domu. Może wreszcie stalam sie kobietą. A ty Andrzeju najwyraxniej potrzebujesz dziewczynki. Jej juz nie ma. Mogłabym jej pozwolic powrócić, i to by byl ciekawy rodzaj terapii - tak pozwolic sobie sie rozmamlać ponownie - by zobaczyc swoją śmieszność i znów stanąc na nogach. Ale nie zrobie tego. Może kiedys sama mnie napadnie, to podobno czasem wraca, jaies wspomnienia, sentymenty, brak światła itp. Ale nic na to nie wskazuje. ja nawet oglądam nasze współne zdjecia bez emocji. Przykro mi że cie rozczarowałam. Naprawde cie potrzebowałam, i dalej jestes mi potrzebny. Ale nie będę wracać, jak sugerujesz, bo ja naprawde niczego nie zgubilam,... To są Twoje słowa. To nie ja potrzebowałem dziewczynki do opieki. Nigdzie I nigdy nie widziałem Ciebie jako nośnika pochwy do napełniania spermą. Akt PROKREACJI w moim wyobrażeniu to coś pięknego. Możliwego tylko między dwiema osobami, pomiędzy którymi istnieje głębokie uczucie. Wiem że tylko facet jako samiec jest w stanie wleźć na babę, wykonać parę ruchów I pójść dalej swoją drogą. Więc powodzenia z tymi wspaniałymi facetami, którzy właśnie chcą Cię zaciągnąć do łóżka. :P KOBIETA WYZWOLONA może sobie na ten gest pozwolić. A co tam. Ale kobieta ? Nawet wyzwolona feministka ? Nie. Ja takiego wyobrażenia nie miałem I nie mam o Tobie. Twój obecny wizerunek mnie nie rozczarował. Rozczarował mnie Twój osąd nade mną. Piękny rys psychologiczny godny np "zgrtuijm" czy "do fujary" w iluś wydaniach. Ale skończmy te pierdoły. Moja podróż zaczyna się już od dziś. Po powrocie z Ukrainy wybywam na tę wędrówkę z dziwnym uczuciem. Wiem, że coś zrobiłem. Jestem z tego zadowolony. Niczego nie żałuję. Wiem że było warto. A tak na marginesie, Czy aby na pewno mnie znasz ? Lepiej niż ja Ciebie ? Pół roku to I długo I krótko. To tak niewiele, a zarazem dużo. Więc ŻYJ tak jak potrafisz i tak jak chcesz. O to mi właśnie chodziło. Ale zanim wydasz na kogoś wyrok zastanów się choć chwilę. Bądź sprawiedliwa, i nie dawaj się ponosić emocjom. Niech Twoje osądy będą wyważone. Sprawiedliwe. A topik..... Niech żyje własnym życiem. Wiem. Byłem epizodem. Taka sobie fujara. P.s. Jeśli znajdziesz tę swoją wielką miłość życia. Daj mi znać. Ucieszę się z tego najbardziej.
  11. Jeszcze jedno Co innego porozmawiać w cztery oczy, A co innego dawać na forum pożywkę dla gawiedzi. To odnośnie "Kobiety37" Jest to zarazem odpowiedź dla Ciebie. "Co się zrobiło z tym topikiem" Nie rzuca się pereł przed wieprze. Nie wszystko co można powiedzieć jednej osobie nadaje się dla kumoszek z magla.
  12. A odnośnie dysput politycznych, zabrakło słowa " NIE " Nie udzielam się w sferze polityki. Mierzi mnie jałowa dyskusja. Te wszystkie partie to ...... ""Jaka różnica jest między Partią i Prostytutką ? .................... Partia jak mówi że da, to mówi. Prostytutka jak mówi że da to da."" Dlatego od polityki uciekam jak najdalej.
  13. Co do obrazu ortodoksy. Wystarczy spojrzeć w znaczenie słowa Andrzej. I wszystko jasne. --------------------------------------------------------------------------- Ja jestem Andrzej, \" początek i koniec\". Los na scenie życia, rzucił znaczone kości przeznaczenia.Jednak zapomniał o tym, że trudno oszukać Andrzeja. Andrzej, nadal żywy. Pochodzenie i znaczenie imienia Imię Andrzej pochodzi z języka greckiego od słowa andros (mąż, mężczyzna) lub anderios (męski). Oznacza: mężny, odważny. Odmiany i zdrobnienia Andruszko, Andrzejek, Jędrek, Jędruś, Jędrzejek, Ondrzejek, Ondraszek, Ondrysz Imieniny 30 listopada, Patron Święty Andrzej Apostoł - Jeden z pierwszych uczniów Jezusa Chrystusa. Patron Austrii, Grecji, Hiszpanii, Holandii, Niemiec, Rosji i Szkocji, a także podróżnych, rybaków, rycerzy, rzeźników, małżeństw oraz chorych na różyczkę i czerwonkę. Święty Andrzej - Metropolita Krety, bronił czci ikon. Zapoczątkował nowy rodzaj pieśni kościelnej, zw. kanonem. Święty Andrzej Świerad - Prowadził ascetyczny sposób życia. Spał w pozycji siedzącej na pniu, otoczonym ostrymi prętami. Na pół legendarny krzewiciel chrześcijaństwa na ziemi sądeckiej. Kolor i liczba Czerwony, 7 Formy obcojęzyczne Andrew (ang.), Andrej, Andr (fr.), Andrs (hiszp.), Andreas, Andres, Anders (niem.), Andriej (ros.), Andra, Andrej, Andrija (połud.-słow), Andrij (ukr.), Andrea, Andreo, Drea (wł.), Andreias (gr.), Andrs, Endre (węg.) Powiedzonka Gdy święty Andrzej ze śniegiem przybieży, sto dni śnieg na polu leży. Na świętego Andrzeja dziewkom z wróżby nadzieja. Kiedy na Andrzeja poleje, poprószy, cały rok nie w porę rolę moczy, suszy. Andrzej Andrzej jest cholerykiem o żywym usposobieniu. Jest niezależnym i dumnym awanturnikiem posiadającym silne życie wewnętrzne i bardzo bogatą egzystencję zewnętrzną. To mężczyzna skłonny do działania oraz refleksji. Andrzej jest osobą obiektywną, która potrafi przyznać się do popełnionego błędu. Ma wyostrzone poczucie sprawiedliwości. Andrzej obdarzony jest szczerą oraz wnikliwą naturą. (Znaczenie imienia Andrzej) Andrzej Posiada naturę odważna, szczera, niezwykle wnikliwa. Umie nie tylko inicjować przedsięwzięcia, ale również sprawnie je przeprowadzać. Jest uzdolnionym kierownikiem, chętnie radzi innym. Założone przez niego ognisko rodzinne może uchodzić za wzór do naśladowania. Charakter: Osoba obdarzona odważną, szczerą i niezwykle wnikliwą naturą. Umie nie tylko inicjować przedsięwzięcia, ale również sprawnie je przeprowadzać. Uzdolniony kierownik, chętnie służy drugim, a szczególna troską otacza tych, którzy wiele wycierpieli. Posiada uzdolnienia telepatyczne. Kierując się swoimi atutami bardzo dobrze układa sobie życie, obiera dobrego współmałżonka i dobrze wychowuje dzieci. Jego potomstwo ma wszelkie szanse by w życiu naukowym odegrać ważką rolę. Ognisko domowe tej osoby może uchodzić za wzór do naśladowania. Pewny siebie i optymistyczny. Nawet w późnym wieku uważa, że nadal może "góry przenosić". Lubi zabawę i dobre towarzystwo. Jest bardzo czuły na wdzięki kobiece. W pracy pełen pomysłów i zapału, ale czasem zbyt mało systematyczny. Patroni i święta: 30 XI (św. Andrzej) Pochodzenie:greckie Komentarze: http://www.imiona.eu/imie,176,Andrzej.html http://www.imiona.eu/komentarz,28199.html ------------------------------------------------------------------- Wiem. Miałem nie robić tego. Miał być koniec cytatów. Wybacz to już po raz ostatni. Jeżeli taki masz obraz ortodoksyjnego Andrzeja........... :D Jeszcze się dziś odezwę.
  14. np: co to jest - zsdfggdrg ? przecież to nie osoba, to tylko zgrzyt.
  15. Tylko niektóre jednostki są ludźmi.
  16. A odnośnie moich poglądów politycznych: To powtórzę po raz ostatni. JESTEM ROYALISTĄ. I wszystkie partie mam w ciężkim poważaniu. Dlatego dysputy polityczne mnie interesują. Mogę pogadać tylko o jednostkach jako o człowieku. Król Francji Ludwik miał piękne powiedzenie Ja to Francja. Francja to my
  17. Ceases to entertain me already waiting for a reply. You can briefly and succinctly. I have not changed. I am pleased with your rebirth You were wrong Can not you read what I wrote According to suggest other Write what you feel. Just as I did. I no longer need you. Sam pushing me. See the second link in my footer Do you understand me?
  18. We can write in English. For me it makes no difference. Not all trolls are familiar with this language so I can have some fun.
  19. Po co ten sarkazm. Zostaw go dla innych. Oni tak lubią pierdolić głupoty. Ty nie musisz. Czegoś potrzebujesz ? Masz moje inne kontakty. Możesz z każdego skorzystać w każdej chwili.
  20. I am in Ukraine together with Anya Until Monday You have the right to have your own opinion I have my own I have not offended you Me very hurt Is it worth it yet? See how people need entertainment We are not toys Call me on Monday Besides, you do not have What else do you expect from me? Wszysto already fulfilled Andy
  21. Koniec miłości.... Jesteś wspaniałą dziewczyną tak jak i ta.... Ja jestem tą mroczną stroną księżyca. I ja znam tylko tę wersję. Jak odbiera się ten ból, nie wiem. Wiem tylko jak go się zadaje. Poprzedni post to nie do mnie bzdura. Ona musi żyć własnym życiem. Bez podparcia. Sama o własnych siłach. Koniec miłości.... wbrew pozorom lepiej mnie rozumie. I dla tego mam dlaniej duże uznanie. Przepraszam za tamto .... To było i głupie i niepoważne. Jesteś na pewno inteligętną dziewczyną. Szczęście w życiu masz i go nie potrzebujesz więcej. Potrzeba Ci tylko SŁOŃCA, aby opromieniło Twoją buzię. Napisałem, Może się mylę. Może to ten pęd w działaniu. Może ta praca w której jest odskocznia. Może...
  22. A może to wszystko to złudzenie, może to ja źle odbieram. Jesteś teraz w biegu, szukasz na siłę energi do dalszego życia. Może ten galop ma tak ogromną moc i tylko zabrakło Ci oddechu. Jeżeli to jest TO, musisz zwolnić. Wszystko musi być dobrze. Wiem że dasz sobie radę. Tylko nie zgub tej ślicznej dziewczyny. Ona jest naprawdę wspaniała. Ona może mieć cały świat dla siebie.
  23. No bo fujara to fujara. :P Nic dodać nic ująć. Po raz pierwszy taaaaki długi post. A tak poza tym wszyscy w domu zdrowi i po kolei ? Jestem, jeszcze jestem. Złapałem doła przed wszystkimi świętymi i dałem sobie w rurę. Tak dla "odstresowania" A może z powodu Twojego wyjazdu. Nie ważne. W trakcie było super. Po trochę mniej. Ale przeżyłem i mam się dobrze. Dziś miałem wysłać posta o 8,16. Ale zobaczyłem powrót i zgasiłem budzik. Na te "dyskusję" nawet nie obrażam się. Rozumiem, że czasem człowiekowi coś doskwiera. I trzeba się na kimś wyżyć. Więc "bez konformizmu" i bez skrupułów Możesz wrzucić na luz. Wiem jedno jestem gościem, a osoby które spotykam u gospodarza są pod ochroną. To tak jak w "Azylu" Więc jest O.K. Cieszę się że wróciłaś. Cieszę się że jesteś w równowadze. Cieszę się że się cieszysz. Cieszę się :D Kompy pojechały i ktoś się cieszy z nich. Szpiega wyrzuciłem. Nie mogę już na niego patrzeć. Skończyłem temat na amen. Już do niego nie wrócę. A tak poza tym.:D:D:D:D:D:D:D I nic dodać więcej.
×