Ja już skończyłem na dziś swoją działkę.
Została mi tylko drobna korekta.
Ale to już oni sami sobie zrobią.
Miałem tego nie robić.
le przez tę DARIĘ.
Ech życie.
No więc dobrze zdecydowana KLARO.
Tak to leciało.
Tak się zmieniałaś.
I zastrzegam to jest tylko wybiórka z 32 stron.
O następnych 52 nie wspomnę.
Tam to się dopiero działo.
A więc...................................
Fujara 12 (może podpisz się inaczej, bo idiotycznie się czuję, zwracając sie do Ciebie w ten sposób), tak naprawde to do mnie jeszcze nie dotarło, że to koniec. Kiedy dotrze, będize dramat.
Ja wciąż czekam, że on wróci na starych zasadach. Ale wiem, że sama nie wrócę, pierwsza nie wrócę, zbyt bardzo mnie poniżył w trakcie tej ostatecznej szarpaniny. Jest człowiekiem inteligentnym. wie co zrobił, jesli kocha, wróci - jesli nie kocha, i tak nic nie ma sensu...
Fujaro, jezu ale to brzmi,
jesli twoja męska natura Ci jeszcze cos podpowie, zdradź mi. Jesteś bardzo mądrym i racjonalnie myślącym facetem. Część tego, co napisałeś juz mi naświetlła pewne fragmenty mozliwych rozwiązań. Może dojde do całości?
Nie wieszałam na tobie psów. Od razu wyczułam inteligentnego faceta. tylko mnie zdenerwowałeś.
Fujara 12
jeszcze parę takich postów i sie zakocham. Czemu ten ch*j nie jest Tobą?
Czemu tylko w necie można spotkać mądrych ludzi?
fujaro,
na taki dystans jak ty, będę się w stanie zdobyć za może 15 lat. teraz cierpię jak głupiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
zawsze podobało mi sie imie Klara. gdybym miała córkę, miałaby tak na imię...
Fujaro, widzę, że trochę bawisz się moim dramatem... taka symbioza. Nie mam za złe. I tak cenne są Twoje rady. Miło pogadać z mądrym facetem, szczególnie kiedy jest szczery. tak myslę...
Fujaro, ty jestes sam? Jest u boku Twego ktoś, z kim żyje się lepiej niz samemu? Pewnie nie odpowiesz...
Fujaro, zazdroszczę Ci. Spokoju, dystansu, i pierwszy raz w życiu, szczerze chciałabym nie byc kobietą.
straszny logik z ciebie. cenne to. brak mi tej umiejętnosci czasem, rozwadniam wszystko, gubie się w emocjach.
Nie zmieniaj plci. ta twoja jest lepsza. Mówie to ja, feministka.
fujaro,
nawet próby zdenerwowania mnie chyba nic nie pomogą,
jestem chora, czuje się chora
nie zostawiaj mnie..
Tak, fujara w pewnym momencie przesadził, zwracając się do mnie dość chamsko. Zabolało, mimo że od obcego człowieka. Napisałam post, ale skasowałam. Mam dość konfliktów w życiu realnym.
Fujaro,
pisałam, że ci nie wierzę. wiedziałam, że robisz to celowo. Ale musze cię zmartwić, to nie twój post sprawił, że histeria odchodzi, tylko proza zycia.
tez cie lubie. ale nie pisz do mnie po chamsku.
prowokujesz, ale ci napiszę. Jestem ciemną brunetką. podobno bardzo atrakcyjną. podobno, ale to nie wystarczyło. Poza tym, jak wiesz, jędzą. Niedowartościowaną w dzieciństwie, bo tatuś pracował poza domem, a matka była dominujaca. A takie niedowartościowane w dzieciństwie sa najgorsze, bo sobie odbijaja w całym dorosłym życiu. Zaraz zażyję tabletkę. uzależniają, ale pomogły mi przezyć jakis czas, poza tym, bez nich nie czuję głodu i nie jem, a schudłam juz tyle, że cały rok głodówki sie nie umywa.
czy fujara i kanał to ten sam człowiek????? jakos mam rozdwojenie jaźni.
Fujaro, to najmądrzejsze słowa, jakie ostatnio słyszałam, czytałam...
Nie oddalam,
kiedy kocham, jestem wierna....
Teraz możesz mnie zlinczować! Swoim zwyczajem
Fujaro,
znalazłam.
Nie kpij ze mnie proszę
Klara, Fujaro, zdecydowanie Klara...
Boże, jakie to życie jest ciężkie i nie do zniesienia...
Czyżbyś wchodził w jakiś romans?
Boże, zazdroszczę Ci beztroski
, dobrego humoru, dystansu. Ja juz jestem na przemiał.
jestem trochę zazdrosna Fujaro.
Fujaro,
czy ty nie skłamałeś przypadkiem? Jak na wiek i doświadczenie życiowe te numery IP komputerów, o których piszesz wyglądają podejrzanie. ale trudno. Nikt mi nie obiecywał tu szczerości.
Jakoś tylko szkoda. Wiesz, ufałam ci. I chciałam ufac dalej, mimo że to wirtualna znajomośc.
Fujaro
człowiek chciałby móc zaufać choc jednej osobie na swiecie
fujaro,
skłamałeś?
Fujaro, chciałabym umrzec.
Fujaro,
jestem Ci wierna jak pies.
Chyba zauwazyłeś.
A wierna jestem naprawdę. Od początku wypatrywałam Twoich postów.
Fujaro, nie manipuluj mną... Jestem bardzo łatwym przeciwnikiem. Tak naprawde to żadnym przeciwnikiem. Załamana kobieta w desperacji, która co dzień walczy zeby umiec go przetrwać. Nie da ci to dużej satysfakcji.
Bo jakos takie mam wrażenie. Choć mozliwe, że jestem przeczulona.
nie podlizuje się. tylko jakos nie piszesz jak dziadek...
zajrzałam. Nie boisz się? Zaraz zadzwoni jakaś niunia i poda się za mnie. Możesz juz skasować
Nie wiem Fujaro, nic juz nie wiem...
Ty nigdy nie zmienisz tego głupiego nicka?
Dziękuję, że do mnie piszesz.
Tak naprawde teraz, kiedy jego juz nie ma, jestem sama jak palec.
EEEE, taki obiad to mogłabym Ci zrobic...
Głupio mi zwracać sie do Ciebie "Fujaro"
a te Twoje przyspiewki// przysłowia są okropne
A Tobie, kto dzis zrobił obiad?
Fujaro - Andy,
nie pisz, że mam szlaban na wszystko. Trzymałes mnie przy zyciu przez pare dobrych dni. Obcy człowiek, a chciało ci się zajrzec i czytac te moje wypociny. I czasem mnie pocieszać. Tego sie nie zapomina.
Szkoda z tym obiadem. Chetnie bym Ci ugotowała to w tych panierkach... A z Anglii będe do ciebie pisać.
gdybyśmy byli razem, to bys dla mne gotował.0
Czuję, że dzisiaj sie zmienilam. Juz wiem jaka będę. I czego nie chce. Zawsze to zreszta wiedziałam, tylko o tym ostatnio zapomnialam.
Fujaro, mam nadzieję, że jednak spotkamy sie kiedyś. bardzo bym chciała.
A w nicku nie wiem. Juz się troche przyzwyczaiłam do tej fujary. tak myslałam, że andy, bo kiedys wyśledziałam cię na innym wątku.
Nie wiem, zostaw te fujarę. Albo wpisz cos, co cię w jakiś sposób dobrze charakteryzuje..
Fujaro, czyzbyś miałcos do ukrycia????
Ja cie o nic nie pytam przecież. Nie zauważyłeś?
poza tym, każdego da sie troche pokontrolować...
mam dużą wprawę.
Nie rozumiem. jakos nerwowo z tobą. Liczyłam na wierność i stabilność a ty juz mi z kochanka wyskakujesz. Nic tu sie nie uda jak widzę...
zrób z nią, co ci się żywnie podoba. tak własnie myslałam, że długo nie piszesz, bo zająłes sie dupą.
Ale sie porobiło. Fujaro, nie odchodź. Dopiero teraz wróciłam, praca, zebranie, potem chwilę łaziłam po mieście bez sensu, żeby nie wracać do pustego domu. kanał. Kanał. Kanał.
Jestem chyba bardzo złym człowiekiem, bo życzę mu wszystkiego najgorszego.
Nie znikaj Fujaro...
Fujaro, to TY?
jesli tak, wróć do poprzedniego nicku.
A najgorszego życzę nie Fujarze
Nie mam siły na zabawe w chowanego. naprawdę.,
Fujaro. Nigdy nie będę o nic prosic faceta. Nie chce, żebyś odchodził.
Żadnego.
Juz nigdy żadnego.
Dobrze, że wróciłeś.
Facet.
Chcialabym umrzec.
Juz mi przeszło. Ale sie wkurzyłam. Co z niego za swinia.
Nie odchodx Fujaro. napisz lepiej dlaczego ostatnio byłej w takiej złej formie..
Fujaro. Nie mam siły na podchody. Chciałabym mieć w życiu cos stabilnego. Wiem, mam dziecko.
Fujaro, a nie jakieś BEEEE....... Wiesz?
Dobranoc, Fujaro......
widzisz, nie byłaby z nas dobra para. Lubisz blondynki. Jestem ich przeciwieństwem, na szczęście
Jestem brunetką
Byłam kiedyś z facetem 18 lat starszym.
ja mam 35...
z taką stara to juz nie bedziesz gadał. wiedziałam................................................. ............................................................ ............................................................ ....................................
tchórzysz Fujaro, tchórzysz
to dlatego chcesz zmienic medium??? Chciales mnie pouwodzić głosem...
twoje lata obliczyłam jakis tydzień temu, więc mnie niczym nie zaskoczyłeś
###############################################################################
bo nie chcę, żebys mnie kontrolował. a wiem, że jestes specjalista od nawigacji itp inwigilacji
###############################################################################
mam Twój numer, mam e-mail, mam gg. Zapisałam wtedy.
a dlaczego czajna?
a za całowanie małoletnich panienek to byś miał u mnie sajgon
No i tu mnie zafascynowałeś. To ty jestes taki jak ten ex-mój. Opowiedz mi o Twojej żonie. chociaz trochę. Za co robiła awantury? Kobieta z temperamentem .
a zafascynowałeś postem o twojej żonie, nie oczami...
I ja jz nie płaczę. Bardzo mi pomogłeś. ty i inni
nie przesadzaj Fujaro. tyle o mnie wiesz....
dobrze, widzę że masz mnie dość. Typowe dla facetów. Idę, chociaż wiem, że pewnie zaczniesz sę zabawiać z 20-stkami.
Z Toba bym zasnęła. Zawsze czułam sie bezpiecznie przy starszych facetach.
Pojawiłes sie miesiąc temu na moim topiku
takim wrednym wpisem
... sie pojawiłeś
No to chodź.
????????????????????????
02:33
[zgłoś do usunięcia] fujara12
Ale nie dziś błagam poczekajk do ślubu
?????????????????????????????????????????????
wiedziałam że stchórzysz. Tacy to faceci, co sie znają na GPS i sieci.
??????????????????????????????????????????????????????????????
02:36
[zgłoś do usunięcia] fujara12
Ja mam tylko zdrowe zasady
???????????????????????????????????????????????????????????
nawet napisałam dla ciebie wiersz, a ty....
tak sobie to nazywaj
oj Fujaro,
ja tu chciałam ustalić, czy to ja Cię uwodze, czy to Ty mnie uwodzisz, czy to może "prowo", bo publika szaleje - - - a TY jakieś poważne pożegnania....
Myślę, wrócę do domu, napisze do Fujary, a Fujara jakieś pożegnania uskutecznia. Co za życie
**************************************************************************************************************************
a ciągle w to nie wierzę.
Jesli to prawda, to uściskaj go mocno ode mnie. A jesli nie - to daj mu w zęby.
jakis koszmar
Fujaro,
jesli robisz sobie głupie żarty to nigdy ci tego nie wybaczę.
Wiesz Karol,
kiedyś w mojej rodzinie ktos miał podejrzenie krwiaka. W takim wypadku grozi operacja, otwieranie czaszki, więc ja mysle, że ty nie wiesz co piszesz. jestes głupim podszywaczem.
Bełkot,
to rozpuść sie farmakologicznie.
przepraszam. jestem zdenerwowana. dostaję smsy z których dowiaduje sie jaka jestem. ne sekretarce nagrania w tonie błagalnym. I ani slowa wyjasnienia. próbuje się pakować, po drodze
załatwiac jakieś zaległe sprawy. jestem zmęczona. A Fujary nie ma
Fujaro,
wracaj szybko. Ciężko bez Ciebie.
trudno w to uwierzyć. że człoweik po wypadku może mysleć o obcej osobie i zajmowac się czyms innym niż własne zdrowie. Obcy człowiek obcemu człowiekowi, bezinteresownie. Nie miałam w życiu takich doświadczeń. Mialam za to inne.
Fujaro, wracaj szybko.
A propo's Twojego ostatniego wpisu... Każdy facet, który ze mna był, w pewnym momencie tak mówił. Serio.
Fujaro nie pochlebiaj sobie. Kilka może i tak, ale ja Ci nie wyznałam miłości. przynajmniej na tym forum. Mogę osobiście, jesli kiedys sie spotkamy.
Fujaro , tęskniłam za Tobą. Naprawde.
Nie spisałam cie na straty. ja po prostu nikomu nie wierze.
Fujaro, mam dla Ciebie prezent. Kiedys Ci go dam.
w sumie to dwa prezenty
śpisz...
przestań,
przestań...
mam przepraszac za samą siebie?
z nikim nie byłam taka szczera.
tak,
rzeczywiście, cos ci sie pie**oli.
Bo nie wiem o jakich fochach mówisz.
Z żadnym facetem w życiu nie obchodziłam sie tak delikatnie jak z Toba. zwylke ostra jestem, a tobie nawet nigdy nie napisalam dosadnie, kiedy mnie wkurzałeś...
Prezent i tak ci dam. Zobaczysz jaki, to sie ucieszysz. Chociaz pewnie nie zrozumiesz. Jak zobaczysz to zrozumiesz czego nie zrozumiesz ...
Śpij Fujaro. Ten dzisiejszy moj happy end nie będzie nan razie endem.
wiem, że bełkoczę. Ale taki strumien mysli to jedyny w miare szybki
sposob zapisu tego , co dzieje sie w mojej głowie. Inaczej nie nadążyłabym.
Fujaro, ciesze sie, że cie spotkałam w tej mojej matni. Bez tego forum zwariowałabym, to pewne. Siedzialam w jakąś smutną duszno-deszczową niedziele z synkiem w jego lóżeczku, próbowałam mu czytać, ale łzy mi ciekły za kazdym razem kiedy w tekscie pojawiało sie słowo tata, i myslałam sobie, że to chyba najbardziej pusty czas w moim zyciu, i jesli przetrzymam to, to juz wszystko inne bedzie łatwiejsze. Ta dźwięczaca w uszach niedzielna cisza, maly był tez akurat cichy i spokojny, co u niego rzadkoscia, czekal na kolejne wierszyki, i wycierał mi palcem łzy plynace po twarzy, mówiąc "mamie leci łezka". A ja czułam sie taką okropną matką, której nie jest w stanie dac szczęścia dzień spędzany z synem.
A później zaczęłam rozmawiac z wami na tym forum i zjawiła sie błekitne niebo a póxniej Fujara w jakims
------------------------------------
złośliwym poscie. I on został.
-------------------------------------------
Dobranoc Fujaro, do jutra.
Kochany Fujaro,
jestem jeszcze, a to wyżej to moj syn do Ciebie znów.
Napiszę w nocy, teraz nie mogę.
Jutro juz będę niedostępna.
Będe pisac w nocy.
Fujaro, jechałam dziś autem
i myślałam o Tobie.
Nie miałam nawet czasu przeczytac wszystkiego co napisałeś. Zaraz to zrobię.
Fujaro, martwie sie o Ciebie.........
******************************************************************************************************
Ale było i tak !!!
Fujaro jesteś świnią/
*******************************************************************************************************
Fujaro drogi,
jesteś tak samo toksyczny jak ja
tak przypuszczałam, w innym wypadku nie nawiązalibyśmy kontaktu
.
Ciesze się...
jesteś taki sam jak ja.
Śpij dobrze,
Cześć Fujaro, ja wrócę. pamiętaj o mnie. prosze. A jesli tam będe miała dostęp, to tez napisze, ale nie wiem na razie jak z tym bedzie.
Ściskam Cie mocno...
nie oszukałam cię w niczym. W niczym. Jest mi przykro, że mogłes tak w ogóle pomysleć.
syn mi sie dorywa do klawiatury.
ksjjjjjjjjkssssssssssssssssssssssssssssssssssss vdddddddd
Mam nadzieję, że przczytasz to jeszcze raz spokojnie i zrozumiesz. bede za toba tęsknic
napisałeś "myslalem i meczylo mnie to. nic sympati nicia sympati, ale przekroczenie pewnych granic przyzwoitosci na pewno z mojej strony nie bylo w porzadku."
nie rozumiem
pomyśl: nic nie zrobiłam, a wszysto rozumiem. Jam mogę się z tym czuć. postaw się na moim miejscu.
oże, jakie wielkie gówno sie z tego robi. i to na anonimowym forum. Myslalam , że z taba bedzie inaczej. K**wa, uwierzyłam ci.
że z TOBĄ bedzie inaczej.
13:08
[zgłoś do usunięcia] fujara12
mozesz wierzyc dalej
nic ale to nic sie nie zmienilo
11.08.2010] 13:09
[zgłoś do usunięcia] ta, co zniszczyla
Przepraszam, ale pie**olisz i dobrze o tym wiesz. Wszystko juz bedzie inaczej.
Bardzo mocno Cię ściskam. jeśli sie juz nie pojawię to znaczy ze nie zdążyłam. waliza wybebeszona, matka patrzy na mnie jak na idiotke, bo ją tu sciągnęłam, żeby mi pomogła przy malym, a ja zamiast pakowac bety siedze z laptopem na kolanach.
bardzo mocno cie ściskam.
""ale teraz moze juz bedzie dobrze""
Życie jest k**ewsko niesprawiedliwe, więc nie bedzie dobrze.
mam tu dostp do netu. Troche ograniczony, ale jednak. Fujaro, przeprosiny przyjmuj.
pojawie sie z ajakis czas.
Fujaro - andy
wrociles do domu?
czemu piszesz - jeszcze jestem - ??? masz zamiar odejsc?
Fujaro,
czemu tak ostro do mnie? znowu zrobilam cos, o czym nie wiem?
troche sie rozminelismy. jestem. ale nie moge pisac. nie jestem sama. jutro wyjezdzam na dwa dni poza Londyn. Potem sie odezwe. nie odchodz.
************************************************************************************************************************
Nuta rozgoryczenia
******************************************************************************
No Fujaro, napisz mi teraz cos mądrego. Że facet na smyczy, że spuszczony sie musi wyszaleć. napisz - a ja sie porzygam Twoja mądrością.
******************************************************************************************************************
10:52
[zgłoś do usunięcia] ta, co zniszczyła
Boże
11:24
[zgłoś do usunięcia] ta, co zniszczyła
nie wiem jak dam rde żyć, pracować. boże
Fujaro, dziękuje Ci za wszystko. Dziekuje za ostatnie wpisy.
21:00
[zgłoś do usunięcia] ta, co zniszczyła
Fujaro,
i od teraz będę zachowywała się z godnością. Teraz juz będę umiała. Tylko jeszcze dam, albo poślę mu zdjecia, które mam. Na wypadek, gdyby nie miał pamiątkowych.
wyobrażacie sobie ludzie być jeszcze z kims takim po czyms takim?
Bo ja juz nie.
21:05
[zgłoś do usunięcia] ta, co zniszczyła
Fujjaro, wiesz, że po moim synu jesteś mi teraz chyba najblizszą osobą na świecie?
_______________________________________________________________________________________
Tak było do 32 strony
Nie nigdy mnie nie obraziłaś.
Ja Ciebie wiele razy.
Przepraszam. Za wszystko po kolei.
Te bzdety które pisałem, te wymyślania, obrażania, obelgi, epitety.
Głaskanie po głowie, wyznania.
To wszystko naprawdę Ci pomogło.
Masz jeszcze dodatkowe zajęcia w pracy.
Urwanie głowy.
Nie masz czasu na pierdoły.
O to w tym wszystkim chodziło.
Przyznam też, że byłaś i jesteś bardzo trudnym przeciwnikiem.
Masz bardzo silną osobowość.
Wkładasz w to co robisz całe swoje serce.
Wierzysz w to co robisz.
Jesteś o tym absolutnie przekonana.
O swojej racji.
Jesteś oddana osobie bliskiej.
Ale dużo czasu upłyni nim jeszcze komuś zaufasz.
=========================================
Wiem, że kiedyś przyjdzie taki dzień,
w którym spotkasz tę swoją drugą połówkę.
Będziesz wiedziała, że to właśnie on.
Ten prawdziwy, realny, jedyny i wymażony.
Doczekasz tego.
Ktoś Cię skrzywdził, a Ty walisz kogoś innego na odlew.
Miłe to nawet bardzo.
Szczgólnie dla mnie.
Naprawdę wyjadę bez tych wszystkich pierdół.
Skończyłem pracę w swoim zawodzie. definitywnie.
KONIEC.
Zrobiłem coś co mi dało satysfakcję i kasę.
Kasę zostawiłem dzieciakom.
Satysfakcję zostawiłem dla siebie.
Taki jeden facet z wybrzeża co wymyślił GG sprzedał to cacko za ok 60 milionów.
I też skończył z tematem.
Facet od Naszej Klasy też swprzedał i skończył z zawodem.
Polacy są dobrzy albo i lepsi od innych w te klocki.
No i na mnie też przyszła kolej.
Mam jeszcze jedną satysfakcję.
Tak wiem Ty wiele rzeczy rozumiesz.
Tylko mnie nie potrafiłaś zrozumieć.
Z tej mąki nie byłoby chleba, spoko.
Zbyt wielkim logikiem podobno jestem.
Sama to stwierdziłaś.
Mam już upatrzane miejsce na mazurach.
Nie znajdziesz mnie.
Możesz się wysilać, natężać. Ja umiem zacierać ślady.
Ja nie jestem takim facecikiem co to wygląda jak ładne opakowanie.
"Dobry może na reproduktora" ale pusty w środku.
Ja to ja.
I to wszystko.
Pytałaś kiedyś po co to wszystko drukuję.
Ano właśnie już wiesz.
Teraz wiesz.
Nie myśl, że zachowuję się jak rozkapryszona panienka.
Wcale tak nie jest.
Jesteś dorosła.
Jesteś już dużą dziewczynką.:D
Musisz odpowiadać za swoje życie.
Nie powierzaj go już nigdy więcej żadnemu dupkowi.
I syna nie wychowuj na durnia i lowelasa.
Wychowaj go na CZŁOWIEKA.!!!!!
On zasługuje na to.
Za Twój ból, rozpcz, krzywdę.
Daj mu tę szansę.
Niech on w swoim życiu wybierze za swoją partnerkę taką kobietę jak jego matka.
I ukształtuj go tak by jej nie skrzywdził.
Ale sobie niech też nie da w kaszę dmuchać.
No i wiem znowu Ci przywaliłem.
Nie gniewaj się na mnie.
Wiesz jak Ci dobrze życzę.
Trzymaj się moja mała Zołzo.
Albo zdecydowana Klaro.
Jeszcze będę tu zaglądał.
I ten ""SEX"" będzie jeszcze bardziej dojżały.
Przepraszam Cię jeszcze raz za te wszystkie......
Sama zresztą wiesz.
Ike dobrze napisała. Nie jestem cierpliwy.
Może dlatego się jutro uśmiechnisz.