fujara12

Chyba będę się ewakuował do bazy. samochód mam w garażu. Muszę tylko zabrać tłumaczkę. Wpierw ją muszę obudzić. Nawet nie zamarudzi. Ona to ma ze mną wesołe życie. Baw się dobrze mała. I nie pisz smutów i innych bełkotów. Przykro mi to czytać. I wstyd mi za Ciebie. Skoro podjęłaś decyzję, bądź konsekwentna. Trzymaj ster cały czas do przodu. Tak jak zamierzałaś.

Hej Panno z odzysku:D Znowu Cię wcina ?

O wypadku wiem tu też o tym podawali. Zresztą z tv mam też polskie.

Nie. Pospacerowałem tylko po okolicy. mieszkam na Avenue de Tervueren Eurostars Montgomery. Hotel jest fajny. Sam budynek ładnie wygląda. W środku jest ok. Tłumaczka też jest ze mną. Tylko w innym pokoju :P Bez zboczonych myśli tylko.

Jesrem pierwszy raz. Rano nie będzie już zabawy. O 7 do budy do roboty do kieratu.

Jutro schodzę do podziemia. Opowiem o tym na fonii. Skorzystam z łącza. Zresztą teraz może będę co di dzień. Wyrobiłem sobie chody. Ale nie jestem jeszcze tego pewien.

Do której mogę wybyć ?

Może trochę pospaceruję. Nigdy nie oglądałem Brukseli

Samochwała w kącie..... Nie jesteś odważna. I wiesz o czym mówię. Sprawę sexu odłóż na razie na bok. Albo może i nie. Miałaś już przecież amatora. Tylko prawdziwy facet poza sexem daje jeszcze i gwarancję pewności.Ostoję. Prawdziwy facet to może i pokłóci się z Tobą, ale możesz na nim polegać. Gdy nie masz takiej gwarancji możesz mieć pewność, że gdy się z nim rozstajesz to na pewno robisz dobrze. W każdym związku musi być szacunek dla drugiego partnera. Gdy zabraknie szacunku to już jest tylko bańka mydlana. Czar pryska. Ale na to wszystko potrzeba mnóstwo czasu i wody która płynie tak jak ten czas. A czasu już nie cofniesz. Pisałaś, że pieprzę głupoty. ŻYJ BY KOCHAĆ KOCHAJ ABY ŻYĆ. Skarbie to prawda. Gdy tylko nienawidzisz to nie żyjesz. Żyje tylko ta sapiąca maszkara co siedzi w głowie. Więc spróbuj kochać. Na razie masz małego. I to jest ten priorytet. Reszta zjawi się sama, nawet nie będziesz wiedziała kiedy. To zawsze spada jak grom z jasnego nieba.

No i proszę wymiękłaś. Taka odważna. A boisz się paru rzeczy. I wiesz jakich. Wiele czasem rozwiązałoby się problemów, gdyby nie te obawy. Ale tylko kobiety tak mają.

"""Jesli sie spotkamy - to bedziemy musieli iść do łożka. Bo rozmowa nam sie nie uda na bank""" Nie sprostałabyś moim wymogom. Kamasutrę przerobiłem w całości :P. Ciśnienie z rana 120/80 W MOIM WIEKU!!! Kochana musiałabyś wspiąć się na najwyższy szczyt. Ze mną to tylko do nieba.

Ja tak. Ale to nie jest istotne. A może nie z Tobą. Nie mógłbym z dzieckiem. Toż to kazirodztwo.!!!!!!!

"Proste odpowiedzi to gówno prawda. Tak naprawdę zyjemy w świecie pytań. Żadne jedyne i jednoznaczne odpowiedzi nie istnieją. Zawsze sa warianty. " Nie ma prostych odpowiedzi. Czasem zadać pytanie jest trudno. Ale jeśli już jest odpowiedź to musi być jednoznaczna. Pamiętaj nie ma głupich pytań. Są tylko głupie odpowiedzi. Nikt nie wymaga od Ciebie żebyś odpowiedziała sobie od razu. Nad wszystkim trzeba pomyśleć. Głupi krok łatwo zrobić naprawić trudno. Czasem nie Ty zawinisz, ale naprawa spada na Ciebie. A dla jasności to naprawdę ROZUMIEM. Pewnie dlatego tu dzisiaj jestem. A jak będzie z Tobą przez następny tydzień ? No dobra wyżyj się. Masz faceta do bicia. Mnie tam rybka, zniosę to. Nawet możesz opluć.

Chyba to jednak ja jestem popierdolony. O co tym razem chodzi. Pytam o pracę pomidor. Pytam o dziecko pomidor. Tłumaczę coś bełkot. Lawina bólu. Co ja Ci złego zrobiłem poza tym, że obraziłem kilka razy ?

Kiedyś zastanawiałem się czy potrafię żyć sam. Po jakimś czasie stwierdziłem, że to nie jest ważne. Ważne by nie być samotnym. Sam to tylko mieszkać, spać ,zjeść obiad, śniadanie, ale to nie jest straszne. Na początku tylko jest smutno. Później można się przyzwyczaić. A teraz to jak chleb powszedni.

Nie powiem czy dobrze zrobiłaś. Nie wiem tego. To tylko Ty wiesz czy dobrze zrobiłaś. Każdy uczynek, każdy postępek powoduje zmiany w przyszłości. To tak jak światy równoległe. Każdy Twój ruch powoduje stanięcie przed nowym wyborem. W lewo lub w prawo. I w zależności którą drogę wybierzesz i tak dojdziesz do kresu. Nie wiem co Ci podpowiedzieć. Wybierasz tylko Ty. Czasem okoliczności same wymuszają inny krok. Ale naprawdę powtarzam. Scenariusz swojego życia piszemy tylko my sami. Pamiętasz jak się na to obruszyłaś. Wtedy powiedziałaś że to gówno prawda. Czy teraz też tak powiesz ?

Powoli. Na wszystko przyjdzie czas. Może pora na to by zacząć ryczeć. Kiedyś taka jedna powiedziała, że to najlepszy sposób na ulgę. Tylko oczy są zapuchnięte. Czego Ty właściwie chcesz, czego oczekujesz. Oczywiście, że nie ode mnie. Czego Ty chcesz od siebie samej. Musisz wiedzieć. Przecież tak to tylko pogoń za własnym cieniem. Kopnęłaś. O.K. Jest jeden temat jasny. Co dalej. Nękanie ? Zmień numer. Trudno, wyślesz znajomym poprawkę. Musisz to przerwać. Ta lawina zasypie Cię. Jak z czymś takim można żyć. Przecież musisz mieć jakieś pragnienia. Jeżeli teraz niew jesteś w stanie sprecyzować swoich myśli zajmij się pracą. Każdy wysiłek spowoduje odciągnięcie tamtych spraw. Nie wiem Jazda na rowerze, bieganie, cokolwiek. Coś musisz robić. A tak to jak bicie piany.

Nie oglądam :( A coś się dzieje ciekawego ? Co z tą Twoją pracą ? Unikasz ze mną wszystkich tematów. Co się dzieje do cholery. Po diabła mi ten dzień przepustki. Jestem żeby z Tobą pogadać. Nie wiem kiedy będzie następny raz.

Masz chusteczkę czy Ci podać ?

I wiesz doskonale, że wina nie pijam. Nie przepadam za nim. Za piwem też nie przepadam.

A co z tą Twoją pracą ? Naprawdę takie poważne zmiany ?

I to miałem na myśli Rozmowa to rozmowa. Pisanie to.............

???

Zjem obiad. Podano mi do stołu. Nie pożyczysz mi smacznego ? Czy już szykuje nóż do wbicia w ( wybierz w co chcesz )

Ale zapomniałem o pewnej Pani stałej bywalczyni, pewnego portalu.:D