Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Natalia_1990

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Natalia_1990

  1. Ewa a jak go mierzysz? Bo ja ile razy próbuje to kończy się tym, że nie wiem czy odjąć czy dodać kilka centymetrów, bo Tosia ucieka:D:D
  2. To mnie pocieszyłyście;-) Ja myślałam, że z Tosią coś nie tak... ponad miesiąc temu się ważyliśmy ważyła 10,5 kg... i zważyłam ją 3 dni temu, a waga dalej się nie zmieniła... Tosia ma koleżankę która ma 8 miesięcy i ona waży 10kg, ale faktycznie ta malutka jest tłuścioszkiem... A ja już chciałam się umawiać na wizytę u pediatry:D
  3. Dziewczyny jeżeli chodzi o Tosię to też bardzo ją korci ruszanie wszystkiego czego nie wolno... ale zazwyczaj jest tak, że gdy coś próbuje ruszać to mówię stanowczo niewolno zabieram ją z miejsca "zbrodni:D" i zajmuje zupełnie czymś innym co bardzo lubi i uwierzcie mi, że to bardzo skutkuje, bo już kolejny raz nie próbuje powtarzać niepożądanej czynności. Jednak był moment kiedy wylewała wodę z miski psa... wtedy niczym nie dało się odwrócić jej uwagi pewnego razu już nie wytrzymałam posadziłam ją na kanapę i pilnowałam aby z niej nie zeszła przez minutę... coś w stylu karnego jeżyka... od tej pory omija miskę szerokim łukiem:D... Aha dodam jeszcze, że w momencie kiedy robimy coś razem to nie ma żadnego problemu z niegrzecznością... dopiero gdy idę np. obrać ziemniaki i wtedy przez 20 minut musi zająć się sobą to zaczyna łobuzować ;-) czyli wydaje mi się, że u mojej Tośki "niegrzeczność" wynika z nudy;-) Co do usg też byliśmy dwa razy i teraz nikt nam nic nie mówił, że mamy iść jeszcze raz... Aha dziewczyny kiedy macie następne szczepienie? tzn. w którym miesiącu?
  4. Mam do Was małe pytanko. Czy wasze dzieci miały temperaturę przy ząbkowaniu? Jeżeli tak to jaka była najwyższa? Tosia ostatnio miała 39,5 w nocy i po tej nocy wyszedł jej ząbek... żadnych innych objawów chorobowych, trochę mnie to dziwi...
  5. Co do zwykłego mleka to ja również gotuje budyń na zwykłym czasami robię kakao, ale to tak raz w tygodniu. Tosi nic po nim nie jest;-) Tosia teraz maruda... ehh... zasnęła o 22 dziś była pobudka o 5 rano i o 6.30 zasnęłyśmy jeszcze na 2 godzinki:( Nie jestem do tego przyzwyczajona więc chodzę jak zombie... jak zajrzałam do jej buzi to chyba zauważyłam 4 miejsca gdzie ząbki się przebijają;/ nic dziwnego, że biedna się tak męczy:( Też bym chciała żeby Tosia już przeszła te choroby dziecięcy, bo później jak pójdzie do przedszkola to ciężko będzie zorganizować opiekę na 14 dni... słyszałam, że tyle dziecko musi być w domu...
  6. Mi też nikt nie zwrócił uwagi, też zazwyczaj idziemy na nóżkach Tośka wygląda jak mały Eskimos:D Ale latem jak było około 27 stopni ciepła to zwracały uwagę, że dziecko nie ma skarpetek:D:D:D hahaha Właśnie przed sekundą tak sobie myślałam, że taka nagonka na to nie wychodzenie z domu jak jest mróz a co w momencie kiedy dziecko do żłobka chodzi... nie wszyscy mają samochód a o 6 rano lub o 7 jest około -20 i co matka ma się z pracy zwolnić, bo z dzieckiem wyjść nie można? Karo co do odstawiania smoczka to czym szybciej tym lepiej, ale podstawowe pytanie dlaczego chcesz go odstawić, bo gdy nie będziesz miała samo zaparcia to mało z tego wyjdzie... My jesteśmy już kilka miesięcy po "odsmoczkowaniu". Wbrew pozorom nie było tak źle... trwało to może około 5 dni. pierwsze dwie noce średnio przespane, ale później było już tylko lepiej... Teraz Tosia nie wie co to smoczek, leży w zabawkach, a ona nawet nie rozumie, że trzeba go do buzi wsadzić:D
  7. My właśnie wróciłyśmy ze spaceru... pogoda dziś moim zdaniem jet idealna... u nas -7, ale słoneczko świetnie ogrzewa;-) Żal mi było do domku wracać. Wiola co do kaszek to ja Ci niestety nie pomogę , Tosia nie chce na żadną nawet spojrzeć... jedynie co cudem pije to mm z kaszką ryżową, ale to i tak tylko dwa razy dziennie po 120ml:( nie ważne jaki smak ona nie lubi takich rzeczy:(
  8. Hej;-) My znowu przechodzimy średnio ciekawy okres... chyba kolejne ząbki... Tosia budzi się z krzykiem w nocy i nie może usnąć przez około 30 minut:( Karo co do spacerów u mnie tak około 12.00 jest -5 stopni zazwyczaj i wtedy korzystamy ze spaceru, ale idziemy na maksymalnie 20 minut i do domu... Mówiąc szczerze to nie wyobrażam sobie nie wyjść chociaż na te 20 min no chyba, że faktycznie będą mrozy -15 to wtedy nie będzie wyjścia, ale póki co wydaje mi się, że takie mroźne powietrze też może wyjść na zdrowie, oczywiście przy odpowiednim ubraniu;-)
  9. Wiola mój brat jak szli do żłobka zresztą siostra też to nie było opcji aby zostać z nimi... zresztą po kilku miesiącach jak byłam odebrać barat był w najmłodszej grupie, pukałam, pukałam i nikt nie otwierał więc stwierdziłam, że wejdę tam. Te wstrętne babska siedziały i piły kawkę gdy praktycznie wszystkie dzieci płakały w kojcach, a mnie opierniczyły, że tu jest zakaz wchodzenia, że się puka... No niestety słyszałam, że we Wrocławiu większość publicznych żłobków tak funkcjonuje:(
  10. Hej;-) Ja miałam ostatnio bardzo zabiegany okres... ale mam nadzieję, że teraz już będzie z górki;-) Tosia ma teraz okres sprzeciwiania się:D O co ją człowiek nie zapyta to jest "nie" :D Explosive gratulacje, że mały dostał się do przedszkola... u nas nie ma takich fajnych okresów adaptacji.... rzuca się dziecko na głęboką wodę, płacze przez kilka dni aż się przyzwyczai:( Serce się kraja... Ostatnio mam takie myśli, że chętnie poszła bym do pracy, ale jak sobie pomyślę, że nie wiem co będzie się działo z moją myszką to od razu myśl o pracy od dala się o lata świetlne... Mam tutaj fajną znajomą która mogłaby zajmować się Tosią, ale bierze 1200zł ja na początku zarobiła bym około 1600zł więc nie wiem czy jest sens...
  11. Karo to gratulacje dla zucha;D Teraz ani się obejrzysz, a będzie biegał:D Ewa a jakie podajesz serki i jogurty? Specjalne dla dzieci te z Bobovit np. czy zwykłe dla dorosłych typu jogobella? Ja podaje Tosi takie zwykłe dla dorosłych, bo tymi dziecięcymi też pluje;/ Jak tam ze zdrówkiem Wojtusia?
  12. Joanna Tosia jak uczyła się chodzić to też buty jej przeszkadzały. Dopiero po 2 tygodniach pewnego chodzenia na bosaka założyłam jej buciki po raz drugi i wtedy miałyśmy sukces, ale były to tylko jedne buciki które mogłam jej założyć takie z cocodrillo trampki na rzep zapinane. Teraz już radzi sobie we wszystkich bucikach, ale chodzi od półtorej miesiąca więc miała sporo czasu aby załapać co i jak;-) Moje doświadczenie jest takie, że lepiej na początku aby dziecko chodziło bez kapciuchów. Zresztą teraz po domu też śmiga bez żadnych ciapciaków, a czasami nawet zupełnie w bosych stópkach, bo słyszałam, że trzeba czasami dać nóżkom "odpocząć". Ale ja dziś mam leniwy dzień:D:D Tosia chyba też, bo śpi już ponad 2 godziny:D:D:D:
  13. http://allegro.pl/kpl-4-czesci-przesliczny-najnowsze-wzory-r-80-86-i2041275990.html Ja ostatnio dla Tosi taki zestaw kupiłam w kolorze fioletowym:D Wygląda w tym prześlicznie!!
  14. Hej;-) Wiola daj znać czy to faktycznie ospa. Chciałam Ci podziękować za poradę na temat wózka... W tym przedziale cenowym w którym my szukaliśmy z opinii był najlepszy, kupiliśmy go i z czystym sumieniem mogę polecić! Właśnie o taki wózek mi chodziło;-) Dziewczyny czy wasze dzieci chcą jeść mleko? U nas z tym strasznie kiepsko... Tosia po wypiciu 100ml mleczka pluje i rzuca butelką tak już od jakiegoś miesiąca:( Chciałam wam jeszcze polecić fajną zabawkę, Śpiewak Słodziak. Tosia dostała na roczek i jest zachwycona nie rozstaje si ę ze swoim śpiewakiem ani na krok:D:D
  15. Pasja to pięknie! Gratulacje pierwszych kroków! Teraz będzie biegał jak szalony:D Ja już czasami do Tosi nie mam sił, bo opanowała technikę wchodzenia i złażenia z kanapy i ściąga wszystko z półeczek które są nad kanapą. A ostatnio jak szykowałam jej jedzenie to nie zauważyłam, że wlazła na kanapę usłyszałam tylko bum i Tosi leżała pod ławą i się śmiała, że spadła;/ Całe szczęście, że nic jej się nie stało. My jesteśmy po wczorajszej roczkowej imprezie dla rodziny;-) Było super. Tosia w niebo wzięta sama rozpakowywała prezenty. A jak śpiewaliśmy jej sto lat to siedziała jak zaczarowana z otwartą buzią z wrażenia:D:D Jak wszyscy goście poszli to padła z wrażenia nawet nie chciała zjeść mleczka:D Więc oczywiście nocną pobudkę na jedzenie mieliśmy:P
  16. Wiola ten Graco wydaje się super! Tylko szkoda, że takie kolory jak dla chłopca:(
  17. My nie chcemy parasolki. Parasolkę już mieliśmy i kółka były po 2 miesiącach jazdy tak zjechane, że nie da się już jeździć:( Teraz chcemy wózek typowo spacerowy byle by lekki zastanawiam się nad tym: http://allegro.pl/wozek-coneco-flash-gratisy-parasolka-folia-i2033678932.html Bardzo podoba mi się jego wygląd. Miałyście może z nim do czynienia?
  18. mała fasolka:D Ciekawe czy będzie z ogonkiem czy z dziurką :D:D:D Chyba zaraz będę sama przekonywała M. że może warto by było popracować nad kolejnym maluchem:D
  19. Dziękujemy ślicznie za życzenia!! Widzę, że cisza na forum. Jak spędzałyście Sylwestra? Dzieciaczki spały czy budziły je strzały? Nasza Tośka przespała 00:00:-)
  20. Kropka moja Tosia już od miesiąca ma tylko jedną drzemkę:( Tak około 12 do max 13;/ z tym, że noce mamy 12 godzin bez przerwy. No, ale w święta zazwyczaj przy powrotach zasypiała nam na chwilę i potem szaleństwo:D Na szczęście wszystko wróciło do normy wczoraj już o 20.00 do 7.40 dziś też o 20 zobaczymy do której:D Te choróbska to teraz coraz częściej będą, bo zwariowana pogoda. Trzeba to jakoś przetrwać.
  21. Karo z Tosią też mam ten problem z zasypianiem:D Chodziła spać o 22 a budziła się o 8.30, 9.00 ja już wolę żeby szła o 20 i budziła się o 7, bo przynajmniej mogę trochę czasu z M. spędzić;-) Mam nadzieje, że dzisiaj wszystko wróci do normy;-)
  22. Ewa super wieści;-) Tak czułam, że będzie lepiej! U nas święta też były cudowne;-) Tosia na widok mikołaja rozdającego prezenty piszczała z radości, ale bała się iść na kolana:D:D Jadła z nami wszystkie potrawy ze stołu przez całe święta nie chciała tknąć nic swojego:D:D Martwiliśmy się, że coś z brzuszkiem może być, ale o dziwo spała w nocy lepiej niż zwykle:D Tak więc przechodzimy na "dorosłe jedzenie", bo tymi swoimi zupkami i deserkami i tak już pluje:D:D
  23. Wesołych Świąt dla Was i dla Waszych rodzin! Aby w Waszych domach zawsze gościła radość i miłość!
  24. Dołączam się do życzeń dla Michałka. Swoją drogą już dawno myślałam co u Bettinki mam nadzieje, że chociaż podczytujesz co tu piszemy i się odezwiesz;-) Dzisiaj na świat przyjdzie kolejne grudniowe maleństwo (mojej bliskiej znajomej) tyle, że o rok młodsze:D Przeżywam to tak jak bym sama rodziła:D
  25. My postawiliśmy choinkę na biurku, a że mieszkania mamy 2.70 więc weszła na styk;-) Tosię nasze drzewko nie interesuje, ale dziś byliśmy u mojej mamy to zaczęła ściągać bombki:-) ( u mojej mamy choinka stoi na podłodze). Pamiętam jak moja młodsza siostra mając 13 miesięcy specjalnie biegła do choinki ściągała bombkę i biegła do kuchni i rzucała o kafelki żeby się bombka potłukła wszyscy za nią lecieli z krzykiem, a ta miała radochę:D:D Dlatego teraz zdecydowaliśmy się na miejsce nie dostępne dla małych destrukcyjnych rączek:D Chciałam jeszcze tylko napisać, że moja koleżanka wczoraj poszła do szpitala ze skurczami termin ma na 24 grudnia niestety wszystko ucichło... ale jak sobie przypomnę jak ja leżałam w szpitalu to aż mnie ciarki przechodzą... a poród oooojjjeeezzzuuu:D Wole już nie wspominać:D
×