Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

justineee

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez justineee

  1. Witam wszystkich na tym forum. Wątek ma kilkaset stron, więc nie będę od nowa zadawać pytania jakie są warunki przyjęcia na łubinową, ale może ktoś będzie tak miły aby mnie odesłać do konkretnej strony dyskusji?? wiem, że kilka lat temu wystarczyły dwie wizyty u jakiegoś lekarza tam pracującego, jak to wygląda w tej chwili? I kto jest w miarę niedrogi z tej ekipy? Bedę bardzo wdzięczna za odpowiedzi :) Pozdrawiam
  2. Eveve u nas kikut odpadł po tygodniu i tez lekko podkrwawiał. Najlepiej chyba przemywać spirrytusem 70 proc. Jeśli nic z niego nie wycieka, nie śmierdzi, nie ma obrzęku a skóra wokół nie jest zaczerwieniona to wszystko jest w porządku. Katarino niby w centrach jest duża przestrzeń ale ludzie czasem się tłoczą i nawet nie wiesz kiedy ktoś kichnie za Twoimi plecami. Albo ktoś najpierw zasłoni usta ręką przy kaszlu potem czegoś dotknie a potem dotkniesz Ty i na koniec swojego maluszka. Ja do sklepów też czasem chodzę jak nie mam wyboru ale staram sie unikać. Florianko ja mam gyka-pianka-kokos. Kokos jest na pierwsze pół roku bo jest twardy a potem sie obraca na drugą strone z łuską gryczaną kiedy dziecko juz siada i więcej sie rusza. Ta łuska ma niby masować plecki. Dziewczyny jak u Was było przy pierwszym seksie po porodzie?? my w sobote chcieliśmy popróbować i sie zalamałam. Ból straszny i co najdziwniejsze nie od strony nacięcia tylko po przeciwnej stronie. Myslałam, że za sucho ale żel nawilżający nic nie pomógł...tak jakbym miała tam zdartą błone śluzową, katastrofa...Może to przez te żylaki sromu... no i namiętny wieczór zakończył się tym, że cały przeryczałam. Mąż próbował mnie pocieszać ale ja nadal czuje się fatalnie- moja kobiecość jest niezdatna do użytku... Ciekawe co mi lekarz powie-za tydzień wizyta...
  3. Hejka :) Doszłam do wniosku, że moja córcia nie lubi kafeterii bo zawsze kiedy mam chwile, żeby cos napisać to ona akurat mnie potrzebuje... może dzisiaj sie uda... Eveve i Moni śliczne dzieciaczki-gratuluje :) My dzisiaj się wybieramy na badanie słuchu bo jedno uszko musimy skontrolować. Poza tym moja malutka tez przechodziła ropiejące oczko, nadal mu powiekszony gruczoł piersiowy ale juz na szczęściw jej przechodzi po okładach które muszę jej robić. No i to co dla mnie najgorsze to, że za mało przybierała na wadze (wymagane minimum) i pediatra zdecydował się ja dokarmiać co jeszcze bardziej pogłębia mój kryzys laktacyjny bo nie zawsze mam czas odciągać. i to mnie strasznie dobija bo nie chce rezygnowac z karmienia piersia :( Moni ja tez stwierdziłam, że woda jest za chłodna według termometru i mierzę łokciem. Tosia kąpiel uwielbia. nigdy nie kąpię jej na głodomora. Zazwyczaj tak dwie godziny po karmieniu, zanim zglodnieje a po kąpieli akurat wypada pora karmienia i potem idzie spać. Myslę, że przy namydlaniu przed wlożeniem do wanienki może Katii jest zimno-ja namydlam w wanience i cały czas polewam brzuszek zeby Mała czuła ciepełko a ona się śmieje :) potem jest chwileczka rozdrażnienia w momencie przenoszenia na ręcznik- tak jak u Małgosi. szubko ją szczelnie otulam i wyciaram przez delikatne "ugniatanie" potem przy reszcie zabiegów też jest spokojna. No i mówię do niej cały czas. Mam takie pytanie jak przebiegał Wasz połóg?? bo u mnie miesiac po porodzie nadal odchody(jest ich już mało) mają lekko brazowawo-różowe zabarwienie... no i nadal czuję bój w miejscu nacięcia-nie jest bardzo mocny ale promieniujacy- czasami przy chodzeniu a czasami nawet jak leżę.
  4. Czesc dziewczyny. Strasznie dlugo mnie tu nie btylo ale za kazdym razem gdy chce cos napisac to akurat Mala mnie wzywa. Niestety nie potrafie jej wyregulowac rytmu spania.a do tego mam kryzys laktacyjny i czasami musze ja dokarmiac mlekiem modyfikowanym.musze teraz popracowac nad zwiekszeniem produkcji pokarmu. Moja Tosia tez coraz mniej spi i coraz wiecej marudzi znudzona. Dobrze jej na rekach i lubi sie nosic. A ja niestety czasami nie mam sily juz sluchac tego zawodzenia i biore ja na rece...czy moglabym Was prosic o przeslanie kasiazki o ktorej pisalyscie? Moj mail: justynka1986@gmail.com
  5. No i całą noc nie spałam. skurcze coraz silniejsze-teraz co 5 minut i mocniejsze plamienie.Teraz to juz mnie tak skręca, że ledwo łapie oddech... Rozwarcie na 4 cm wiec wybieramy sie na porodówke.
  6. Żabciu Agatka jest cudna:) Gratuluję!! Melduje, że jeszcze nie trafiłam na porodówkę. OD 17 mam skurcze co 10, 7, 10, 5 minut ale nic nie idzie do przodu, plamienie też ustało, rozwarcie beż zmian. juz mam szczerze dość bo choć nie są to strasznie bolesne skurcze to jednak do przyjemnych nie należą. nie wiem czy uda mi sie zasnąć...
  7. Sterylny nie będzie ale powinno wystarczyc przelanie wrzątkiem.
  8. Małgosia sama badałam i to nic trudnego- kwestia wprawy. Mam już doświadczenie ze studiów a potem jak sobie okreslałam płodność to też badałam. w ciąży troche trudniej do szyjki dośiegnąć ale od wczoraj juz jest troszke niżej a brzuszka nie mam takiego dużego. Trzeba znaleźć dwoma palcami szyjkę na końcu i od góry pochwy (okrągły pierścień) i sprawdzić palcem jak szerokie jest ujście jeden standardowy szczupły palec to 1,5 cm. :) Florianko właśnie tez czytałam w M jak mama rozdział "więcej życzliwości dla ciężarnych" - tam są takie historie i okazuje sie, że najczęściej to własnie kobiety są najgorsze. Bo facetowi może czasem po prostu do głowy nie przyjdzie zeby ustąpic a baby to chyba sobie myśla, że one tez kiedys były w ciąży i może im tez nikt nie ustepował... Najważniejsze, że teraz już sama będę pamietać o innych ciężąrnych w każdej sytuacji życiowej i nauczę najbliższych żeby postępowali podobnie. Moni najważniejsze to nie dac sie za bardzo zwariować i we wszystkim zachowywac umiar - to jest chyba ten złoty środek. Co do tego smoka to chyba nie chodzilo o ciepłą wodę z kranu tylko o przegotowaną?? w każdym razie najważniejsze żeby wygotować smoczki i butelki przed pierwszym użyciem. A informować będę bo mąż ma internet w telefonie wiec może nawet z porodówki napiszę ;) obecnie bez zmian- mam skurcze raz na jakis czas i lekkie plamienie.
  9. Moni odpowiadam na Twoje pytanie o sterylizacje butelek. Otóż sa różne opinie. Zaleca się uzywanie tylko zupełnie sterylnych butelek czyli od wysterylizowania trzeba je trzymać w zamknietym pojemniku nie dłużej niz 8 godzin a po tym czasie już nie używać. Jednak jeśli dziecko nie ma problemów z pleśniawkami lub biegunkami to wystarczy je wygotować w garnku z wodą, wysuszyć (nie wycierać), a potem zakrecić i zamknąć kapslem. Przed uzyciem mozna jeszcze dla pewności przelać wrzątkiem i to wystarczy. Ogólnie rzecz biorąc takie całkiem sterylne wychowywanie dziecka nie jest dobre bo kiedys musi sie ono uodpornić. A jak później zacznie raczkować i poznawać świat poprzez wkładanie wszystkiego do buzi to może sie pojawić problem bo bez nabytej odporności organizm dozna nagłego szoku i złapie wszystkie możliwe choroby. eveve ta znieczulica mnie też juz nie dziwi choc nadal wkurza. Ja to zawsze najwięcej stresu miałam w hipermarketach przy kasie dla uprzywilejowanych. Ludzie stoja w kolejce z pełnymi koszykami do takiej kasy- sami bynajmniej nie wyglądają na uprzywilejowanych i odwracają głowe od brzuszka bo co im sie tu ciężarna bedzie wciskac w kolejke-ciąża to nie choroba. kasjerki tez często udawaja, że nie widzą bo nie chca się narazić reszcie ludzi. Kiedys poszłam sie nawet dopytać w biurze obsługi o zasadę funkcjonowania tych kas i okazuje sie, że muszę sama sie dopchac do przodu i prosić o obsługe beż kolejki. Tymczasem nie jest to takie łatwe bo ludzie z koszykami zagradzają przejście, trzeba sie z tym brzuszkiem przeciskać a potem jeszcze znależć odrobine miejsca na tasmie żeby wyłożyć swoje zakupy. a ostatnio jeden duży meżczyzna zagrodził mi dojscie do taśmy i zasłonił mnie od kasjerki tak że nie mialam szans przejsć przed niego a na kłotnie nie miałam juz ochoty i sił...
  10. Melduje, że noc minęła prawie spokojnie (kilka troszkę bolesniejszych skurczyków). Od rana znowu miałam taką serię przez godzinę i czop wciąż schodzi dosyć opornie, w małych ilościach. Zbadałam sobie rozwarcie- 2cm, czyli skurcze nię ida na marne:) No ale teraz znowu cisza... Ciekawi mnie czy to może jednak dziś się rozkręci na dobre. 25 sierpnia to fajna data. 25 lipca mamy rocznice ślubu a 25 listopada rocznicę zaręczyn:)
  11. Oj Eveve niezłe sny. Kurczów współczuję... Ja na szczęście odpukać całą ciąże mam spokój. Kiedyś też mnie to męczyło, ale od początku ciąży biorę witaminki i kurcze już mi sie nie przytrafiają. magZ3 może to juz kolki?? szczerze współczuję i sama strasznie się boję takich przepłakanych nocy i dni. Nazilla ja to raczej nie. Nic się nie dzieje... Choc wczoraj wieczorem Tosia się zrobiła strasznie ruchliwa i myślałam, że głową mi sie przeciśnie przez moją zamkniętą szyjkę. Już od paru dni czułam jej słabsze ruchy a wczoraj mi dała tak popalić... No ale skurczów brak. Anecia no właśnie ja też miałam ostatnio słabe ruchy i myślałam, że to już tak przed porodem- wód coraz mniej, głowa się wstawia, brzuch obniża wiec Kruszynka ma mało miejsca. No ale moja sie chyba zbuntowała i tak mnie od środka zmaltretowała... Eveve a Ty masz maluszka w położeniu miednicowym?
  12. Eveve jeszcze Anecia przede mna ma termin. Moze podziala z pomoca meza. Bo u mnie to innych objawow nadal brak nawet skurczyki mnie lapia duzo rzadziej niz kiedys... A jesli chodz o porod Zabci i Katariny to ja tez bym tak nie chciala. Nie dosc, ze trzeba sie meczyc w trakcie porodu to potem jeszcze po cieciu... Moni a na kiedy Ty masz termin z Usg?
  13. Oj widze, że tu ruch sie zrobił. A ja cały dzień nie miałam siły się dowlec do kompa. Dzisiejszy upał mnie tak wymęczył... Zabcia widzę, że mimo wszystko się rozkręcasz :) Nazillo Twoj poród napawa mnie dużym optymizmem. Ostatnio miałam tyle obaw a nastawienie też ważna rzecz. Anecia podziwiam Was. Ja to z moim mężem przez 6 lat związku rozstałam sie tylko raz na 3 miesiące i oboje nie mogliśmy tego przeżyć... Moni niestety nie mam doświadczenia w tym temacie. Najlepiej poradzić się lekarza to zaleci coś skutecznego...
  14. No Zabcia to powodzenia na ta noc :) Badz dzielna. Ja tez juz sie klade. Dobrych snow dla tych co beda spali i dobrych porodow dla rodzacych ;)
  15. Objawow calkowity brak... Wlasnie czytam o pozycjach wertykalnych i chyba wezme ze soba sciage na porodowke i bede probowac przy porodzie kazdej z nich zeby sobie pomoc. Co prawda w drugim oresie porodu i tak bede skazana na pozycje lezaca, ewentualnie półsiedzaca, ale przynajmniej w pierwszym okresie zastosuje. I jak czesto masz te skurcze i jakdlugo?
  16. A w ogole to zapomnialam sie pochwalic, ze dzis koncze 39 tygodni. Jeszcze tydzien do terminu! :)
  17. Spoko to ja trzymam kciuki. Jak dobrze pojdzie to sie znajdziesz w tym jednym procencie kobiet co rodza w dzien wyznaczonego terminu : D
  18. Ano kameralnie. Zagladam co jakiś czas a tu niewiele sie dzieje. Zabcia takie plamienie moze byc z rozwierajacej sie szyjki wiec spore szanse, ze sie zaczyna:) U mnie cisza pod tym wzgledem. Nawet moja Tosia jakaś niemrawa bo nie rozpycha sie jak zwykle. Z jednej strony chce jeszcze poczekac ten tydzien a z drugiej juz tak bardzo chcialabym ją przytulić... A swoja droga ciekawe co by bylo jakby jednak Tosia okazala sie Bartkiem... Czy nie doznalabym jakiegos szoku poporodowego? Juz mam w glowie zakodowana sliczna slodka córunie...
  19. Jej... Ale fajnie się dziewczyny mają... Tez bym chciala takiego porodu jak Nazilla. To dobre wiesci po opisie porodu Katariny. Moja kolezanka tez rodzila 40 minut i to pierwsze dziecko... A ja dzis zaliczylam przed praca meza wspolny spacerek w ten piekny dzien. Po powrocie nie moglam dojsc do siebie bo mnie tak miednica bolała. Polozylam sie i niestety zasnęłam a teraz nie moge sie dobudzić.
  20. Malgosia chetnie bym meza pogonila ale w pracy siedzi... No ale przyznam, ze przez te 9 miesiecy to nie dalam mu popalic. Teraz troche wiecej w domu musi robic jak ja nie daje rady. Zwlaszcza zmywanie mu zostawiam bo sie nie mieszcze przy moim głupim rogowym zlewie:)
  21. Zabcia chyba wiem o co chodzi ale nie mam pojecia co moze oznaczac... Nazilla chyba nie doceniasz meza. Byl jeszcze przydatny podczas zaplodnienia :P
  22. Nazilla masz na mysli wysokie pekniecie pecherza plodowego, czy dobrze zrozumialam? To teraz juz wiemy,ze szykujesz sie nastepna w kolejce :) no chyba, ze inna dziewczyna sie bardzo pospieszy do jutra. A ja tez mam dzis bardzo wyjatkowo ochote na cos slodkiego. Juz prawie dwa miesiace slodyczy nie jadlam bo mi nie podchodzily a teraz to nawet nie mam nic w domu:(
  23. A ja dziś spałam chyba za długo bo nie mogłam się pozbierać... MagZ3 gratuluję !! Mojego męża do seksu nie trzeba namawiać, ale ostatnio musieliśmy uważać żeby nie przyspieszyć. No ale myśle sobie, że od przyszłego tygodnia trzeba by troche się soba nacieszyć zanim urodze i sie połóg zacznie. A swoja drogą już nie mogę się doczekać na seks bez brzuszka-na pełną spontaniczność i powrót do ulubionych pozycji...
  24. Oj pewnie wspomaga ;) A Ty się nie smuć przeterminowaniem. Ale szczerze mówiąc to nadal nie rozumiem Twojego gina, że czeka na rozwacie. Tyle kobiet ma umówiona cesarke na dwa tyg przed terminem i nigdy nic nie słyszłam zeby wymagali minimalnego rozwarcia. No ale może jednak skłoń męża żeby Ci "wstrzyknął" trochę swoich prostaglandyn do szyjki? :P
×