Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magdusiadz

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez magdusiadz

  1. pestusia, wiem co to znaczy nie moc samemu wstac-ja tak sie juz mecze od poczatku wrzesnia i niestety bol w biodrach sie nasila-po trochu ale sie nasila z kazdym tygodniem. w ciagu dnia jest nawet ok, najgorzej poznym popoludniem i wieczorem. no coz, takie kaleki jestesmy teraz... wiecie, dzis zapytalam ize czy chcialaby zeby do nas ktos przyszedl (chodzilo mi o malego piotrusia) a ona powiedziala: tak, swiety mikolaj!" no rozwalilo mnie, a tu jeszcze ponad miesiac do mikolaja
  2. milego ... czyli dzieciaki nadal choruja... no coz, taka pogoda i te zarazki chyba wszystkich niedlugo dosiegna, oby maxowi szybko przeszlo. ja znowu nie wyspana, a zaraz musze sie wziasc za sprzatanie i mycie garow bo o 12 bede miala malego do pilnowania, iza sie pewnie ucieszy jak maluch przyjdzie... wczoraj cos mnie krzyz bolal caly dzien wiec lezalam a dzis prawde mowiac nic sie nie poprawilo.na dodatek wczoraj moj dzidzius tak mocno sie przeciagal w brzucu i wypychal noge ze az z bolu stanely mi lzy w oczach, co widzial moj maz i nie mogl uwierzyc ze dziecko moze miec juz taka sile. maluch dzis tez odstawia jakies szopki w brzuchu bo czuje tokotlowanie i brzuch mi lata na wsyzstkie strony-ciekawe co robi tak naprawde?
  3. kornelinka, to uwierz nam na slowo, nawet ci wstyd przez mysli nie przeleci :D ale prawda jest tez taka ze mimo wszystko powinno byc troche bardziej to wszystko "przykryte" i jakos bardziej intymnie ...
  4. mroweczko, trzymam kciuki zeby z toba i dzidzia bylo wszystko ok! miszka, jak ci ladnie w tej sukience bialo-czarnej :D i na buziaku ladnie wygladasz, nie ma przebarwien ani sincow pod oczami... tylko pogratulowac :D co do porodow to mam takie samo wspomnienie-mimo ze przy mnie byl lekarz, moja polozna, jakas inna polozna, 2 panie anestezjolog i 2 panie od noworodkow i moj maz oczywiscie to bylo mi wsyzstko jedno kto mi w tylek zaglada i w jaki sposob tm grzebie, byle sie to juz skonczylo i dali mi mala na brzuch :D a przed porodem chodzilam poki bol nie byl zbyt mocny a potem siedzialam kilka godzin prawie non stop pod prysznicem. wspomnienie fotela do porodu-nawet dobre, byl rozowy i mieciutki... :D krepujaco sie za to czulam teraz jak bylam w szpitalu bo na badaniu sonda dopochwowa byly praktykantki i 3 lekarzy i kazdy mi w dziure zagladam... co za zawod! lekarz ginekolog-poloznik... dwupaczku to odpoczywaj, poki mozesz :D od stycznia pewnie bedziesz marzyla o chwili spokoju :D
  5. no faktycznie duzo jak na szkole rodzenia, ja nie placilam nic bo byla taka zasada ze jesli sie chodzilo na wizyty z NFZ do lekarza pracujacego na ujastku to szkola rodzenia na ujastku byla dla nas darmowa. i rzeczywiscie nie zaplacilam ani grosza.
  6. jaki smieszny wozeczek :D podoba mi sie i jest tak lekki jak moj wozeczek. jak dla mnie bylby fajny gdyby mial jeszcze pompowane tylne kola, a z przodu moglyby byc piankowe. no i rama taka psiasta, dodaje uroku i od razu powoduje usmiech na twarzy obserwatorow :D fajny, a ktoras go kupuje?
  7. ja rowniez witam goraco ja tez weekend mialam raczej udany, zakupilam przewijak, niby uzywany ale gosc mi powiedzial ze uzyty byl tylko w dniu kiedy ten przewijak dostali w prezencie a tak to go w ogole nie potrzebowali a dalam za niego z przesylka 27zl. nowy przewijak kosztuje 50-60zl w sklepie wiec jestem zadowolona z zakupu. no tak jak juz mowilam zamowilam wozeczek. teraz poluje na jakis kombinezonik i body kopertowe. ja kiedys mialam kolke nerkowa i wiem jak to boli, dlatego kitka bardzo ci wspolczuje. marlenko a o jaki wozek ci chodzi? pamietas zmoze jak on wygladal, tak mniej wiecej? dwupaczku, ja w pierszej ciazy chodzilam do szkoly rodzenia (mialam ja za darmo) ale jak dla mnie nie dowiedzialam sie niczego czego bym juz nie przeczytala w ksiazkach i na necie. ale same cwiczenia byly dosc fajne choc faceci sie bardzo wstydzili a kobiety chichotaly pod nosami. teraz nie chodze bo po pierwsze nie widze potrzeby a po drugie nie mam nawet z kim zostawic izy. dydus ja rowniez mam ogrooomne problemy z zasypianiem, od kilku dni spie tylko po 4 godz na dobe i ciagle chodze taka zamroczona, z czerwonymi bialkami ale jak sie poloze to i tak nie moge zasnac... tez mnie to wkurza. ja dzis odebralam wyniki z badan CRP i mam podwyzszony wynik, co ozanacza jakas infekcje. dzwonilam juz do swojego lekarza i powiedzial mi ze jesli dobrze sie czuje to mam przyjsc na umowiona wizyte to zleci dodatkowe badania. a wizyta dopiero 8 listopada.
  8. a, juz rozumie tosiaczku... ja ten link wkleilam zeby tylko pokazac wozek :D kurde a ja znowu na allegro siedze i tylko patrze co by tu malemu kupic... :D coz, popadlam w taki slodki nałóg kupowania dzieciaczkowi ubranek :D :D :D
  9. kurcze, no zadowolona jestem ze w koncu go zamowilam :D ciesze sie jak dziecko :D gdyby nie gwarancja to bym go odebrala juz w polowie listopada, a tak to poczekam ile sie da i odbiore go jakos w grudniu-szkoda mi zeby gwarancja szybko uciekla
  10. a i zapomnialam powiedziec, ze kiedys sie dziewczyny z forum pytaly czy przednie kola nie sa za male jak na zime-no i musze powiedzec ze zwrocilam na nie teraz uwage. sa chyba pompowane i wieksze od typowych kolek od spacerowki-parasolki ale odrobinke mniejsze niz np w taco jumper.blokuja sie latwiutko i teraz jestem juz pewna ze nie bedzie znimi problemu
  11. tosiaczku, no ja ten wozek w sklepie ogladalam juz 3 razy-tzn macalam go, przekladalam gondole, i spacrowke, blokowalam kola, przekrecalam za pomoca raczki siedziska itd... sprzedawca mi powiedzial ze na serio na mechanizm obrotowy ani oni ani producent nie mieli reklamacji do tej pory, sprzedawcy wierze, bo u nich juz kilka wiekszych kazupow robilismy i zawsze bylo ok. z serwisem tez mowil ze nie ma najmniejszego problemu. a wozio jest serio lekki bo nawet teraz jak bylam zamawiac go to go podnosilam sama, wiec mysle ze bede zadowolona. a pisalas ze "...też w tym sklepie oglądałam te wózki..."-tzn w warszawie tez jest sklep czarodzieja czy moze bylas w krakowie?
  12. no ja tosiaczku pozostalam wierna swojemu wyborowi wozeczka i zamowilam coletto matteo w kolorze niebieskim: http://allegro.pl/wozek-coletto-matteo-obrot-gondola-fotelik-w-wa-i1282217261.html
  13. witam z ranca :D no mnie w dzien bola przeokropnie biodra a wieczorem to prawie chodzic nie moge, ale w nocy i zaraz po niej jest ok. ja tylko na siusiu w nocy wstaje (1 moze 2 razy w ciagu nocy). ale teraz pojawil sie u mnie inny problem-klopoty z zasypianiem. jestem zmeczona a i tak nie moge usnac, a jak w nocy wstane do lazienki to czesto juz nie spie do rana... i tylko leze w lozku z nadzieje ze zaraz padne.
  14. ja tez juz uciekam wykapac mala i uspic. maz pojechal do pracy... pograc z kumplami w jakies gry sieciowe :D fajnie ze wyszedl w koncu z domu w innym celu niz do pracy, szkoda tylko ze poszedl do tych samych ludzi z ktorymi pracuje :D dobrej nocki zycze
  15. tosiaczku a z czym te pierogi? przez was jestem teraz glodna a w lodowce nie manic na co bym miala ochote :D
  16. widze ze dzis caly dzien kucharzylyscie, kurcze te przepisy na pychotki z bananow... hmmm, mniam... jestecie okropne, teraz mi sie cos takiego chce zjesc... i ta karkowa zboczkiem wedzonym... o, ja... musialo byc pyszne! ciesze sie aniu ze z twoja cora juz lepiej, moja juz wyzdrowiala prawie wiec dzis wyszlysmy na dwor, pomalowala chodnik kreda i poskakala w "klasy". dzis byla tak fantastyczna pogoda ze szkoda bylo w domu siedziec, czesc z was porzadki porobila... wiecie mi sie juz teskni za takimi porzadkami wokol domu, grabieniem lisci a potem ich palenie itd. siedze teraz w bloku i jedynie moge popatrzec przez okno jak ludzie ze spoldzielni grabia liscie :D
  17. czesc brzuszki przepraszam ze dopiero teraz pisze ale cos komp nam sie psuje, mezus cos grzebal przy nim pol dnia. ale musze powiedziec ze byl dzis piekny dzien, cieplutko, bylismy wiec z mala na placu zabaw i pojechalismy tez do sklepu dzieciecego-zamowilam wozeczek. przyjdziemi w listopadzie ale jesli bede chciala moge go odebrac poczatkiem grudnia-czyli tak jak planowalam. kolorek bedzie mila oczywiscie niebieski :D, no i jeszcze na dodatek opuscili cene, bo za komplet 3w1 1400zl wiec sie ciesze. zaraz was poczytam i postaram sie jeszcze napisac, chyba ze kompa znowu cos trafi :D
  18. oj tosiaczku, no faktycznie kochany mezus :D ale podoba mi sie twoje podejscie do tych rozstepow, kobitki bierzcie znij przyklad :D
  19. dydus, ale jaka ty laska jestes, wiec co sie przejmujesz kilogramami, pewnie przed ciaza wazylas jakies 50kg (a moze i mniej), taka kruszynka jestes a ja wieloryb od poczatku, nawet wstyd sie przyznac do rozmiarow ubran jakie nosze... bardziejmi chodzi o to zeby tego nie przezywac po porodzie od nowa bo psychika bardzo mi siadala... keja nic sie nie martw,idz do lekarza tak jak masz zaplanowane i powiedz mu o opuchliznie i wadze, wydaje mi sie ze to normalne na tym etapie ciazy ale on to oceni... nie martw sie! marigo, wlasnie dlatego chce mieszkac w domu a nie w mieszkaniu cale zycie, bo nigdy nie wiadomo na jakich sasiadow sie trafi a poza tym ciagle musisz wszystkich w domu uciszac zeby do ciebie sie sasiedzi nie dowalili... a ja np lubie sluchac baaardzo glosno muzyki... mam odpowiedni sprzet z 2 ponadmetrowymi kolumnami i nawet do krakowa ich p[o slubie nie przywiozlam, bo nie wykorzystalabym ich... jak sie wybuduje to je podlacze :D a co do dzieci, to ja tez duzo mysle czy damy rade zarowno finansowo jak i czasowo z wychowywaniem amlych dzieci, ale musi jakos byc i bedzie, tez tak mysl, bedzie dobrze... pestusiu, no wiem ze to juz jest mniej stabilna struktura niz u pierworodki i serio robie o ponad polowe mniej niz wczesniej, w zasadzie to siedze na lozku i cos tam robie na siedzaco i oparta zeby plecy nie bolaly, malo kiedy zmywam, tylko obiady robie i ize karmie a tak to nic, z tym ze nawet takich drobiazgow jest czaami sporo do zrobienia, np prasowanie mnie czeka juz od ponad tygodnia i jakos nie moge sie zebrac, no i malego mam do pilowania na 3 godz 2 razy w tyg, a z moja izunia teztrzeba sie pobawic wiec czas tak ucieka czasmi przez palce... mi i tak tygodnie tak spierniczaja ze chyba oglupieje... juz 27 tydz mi idzie wiec byle 11 do porodu-masakra
  20. evenflo, ja w poprzedniej ciazy na tym etapie mialam juz cos kolo 12 kg na plusie, a polozna teraz powiedziala mi ze nawet jesli przytyje 7 kg w ciagu calej ciazy to jak na moja wyjsciowa wage nie bedzie za malo, wiem ze 7 kg mi nie wyjdzie, bede sie cieszyc jak przytyje tylko 10kg bo teraz maly dopiero zaczyna rosnac, przybywa masy ciala na skutek wiazania wiekszej ilosci wody i tluszczyku do produkcji potem mleka... no ale zobaczymy...
  21. oj pestusia, uwielbiam cie..."zamiast lezec lata..." :D no coz, nie da sie tak lezec jak ma sie dziecko, a poza tym u mnie wszystko sie unormowalo, ale prawda jest ze juz nie latam tyle co wczesniej,robie to co moge robic na siedzaco, nie chodze juz w ogole po sklepach czy na spacery z mala (bylam z nia tylko raz). wczoraj i tak wylam z bolu bioder, kolo 23 w nocy jak usiadlam na kibelek to juz nie wstalam... za 4 podejsciem udalo mi sie zsunac z kibelka :D i jakos doczlapac sie do lozka idac po scianach... no ale do tego bolu mam sie przyzwyczaic wiec trudno sie mowi... widze ze sporo nas zawitalo do szpitali w tym miesiacu, az trudno uwierzyc ze teraz tak ciezko ciaze przejsc bez komplikacji... w poniedzialek jak bylam u lekarza to sie wazylam i na plusie mam 2.300kg wiec jest super, ale jak zobaczylam ze numerek na wadze pokazal na drugim miejscu liczbe 5 tood razu poczulam jak mi skoczylo cisnienie... no coz, ja po pierwszej ciazy malo co nie wpadlam w depresje bo duzo przytylam i schudnac za cholere nie moglam, i pewnie dlatego teraz tak gwaltownie reaguje... :D idiotka :D :D :D Lamassu, ja wlasnie mialam naszego szkraba nazwac Tomuś, ale teraz po glowie chodzi mi Kamilek lub Jakub (Kubus) i powiem ci ze przestalam sie juz zastanawiac nad imieniem, pomysle moze w grudniu lub w styczniu... :D noc mam nieprzespana, nie moglam usnac, a jak juz usnelam to potem w srodku nocy przyszla do nas izunia, byla pelnia ksiezyca i nie usnelam juz w ogole, a na dodatek do 12 w nocy sasiedzi z gory tak sie klocili ze myslalam ze wezme szczotke do podlogi i zaczne stukac w sufit... dzis o 6 rano klotnia od nowa i slychac jakby za sciana byli... masakra witaj dwupaczku, fajnie ze juz bedziesz z nami pisywac :D
  22. czesc, jestem juz ale znowu tylko na sekunde ostatnio cos nie mam czasu na posiedzenie sobie i poczytanie was... ale widze ze mroweczka i dranica w szpitalu, trzymajcie sie dziewczynki dzielnie, bedzie dobrze, dajcie tylko o sobie znac jak bedziecie mogly :) ja dzis mialam malego do opieki, jutro tez go mam,a poza tym zaraz przyjedzie do mnie brat z dziewczyna, ale na chwilke bo cos zalatwiaja w krakowie wiec tylko wpadna na herbatke chyba... a potem mam wykapac ize i kolacje zrobic... codziennosc! dydus, cisze sie ze podobaja ci sie buciki-trampki, mnie tez urzekly, musialam je kupic :D w ogole nie moge sie opedzic od zakupow dla malego, niech mnie ktos z tego zakupoholizmu wyleczy bo mnie maz zostawi :D :D :D o, przyjechali..., pa pa dziewczynki !
  23. a i kupilam wczoraj buciki dla mojego pilkarza :D , fota na galeriusie
  24. czesc dziewczynki, ja tylko na chwilenie moglam w nocy spac, usnelam dopiero po 2 w nocy i wstalam dzis przed 10-ta, zjadlam, pozmywalam gary a potem przyszla znajoma, teraz zostalam juz iza sama wiec chyba wybiore sie z nia na chwilke na dwor bo ladnie swieci slonko a potem ugotuje jakas zupke. niestety nie zdazylam was poczytac, postaram sie nadrobic wieczorem, nie zlosccie sie na mnie prosze ... dobra, trzeba sie zbierac poki slonko na dworze... buziaki
  25. tak aniu, slicznie wygladalas... kurcze ja tez w podobnych okolicznosciach bralam slub juz ponad 3 lata temu... milo powspominac teraz juz masz oficjalnie swoja rodzine na "papierze", na palcu i w sercu :D GRATULACJE ja troche lezalam, potem obiadek zrobilam, a teraz wrocilam od znajomej z pietra nizej, ona biedna ma troche problemow i musiala sie komus wygadac, wiec wysluchalam ale niestety nie moglam jej pomoc... coz, czasami tak sie uklada zycie...
×