magdusiadz

taki obiadek szybki jest i sycacy i my z mezem bardzo go lubimy i czesto robimy :D nie bawie sie w robienie swojego zakwasu bo nie ma to sensu, choc moja babcia kiedys robila i nie smakowalo mi tak jak te kupne :D no i czasami na czasie zalezy :D

balbusia, ja robie tak barszcz ze gotuje wywar na kielbasce lub parowkowej z majerankiem, lisciem laurowym, 2 ziarenkami ziela ang , pieprzem i sola (ale odrobine soli), a potem robie w osobnym naczynku: wlewam troche smietanki 30% + 1 totebka barszczubialego +troche wody + pol butelki zakwasu na barszcz z biedronki + troche czosnku(w kostrce lub wyciskam swiezy)+1 lyzka maki=wymieszam to wszystko mikserem dokladnie i dolewam do wywaru w garczku, na koniec sola doprawiam i czosnkiem do smaku a ziemniaki to m=normalnie ugotuje i wytlucze, a na patelni podsmazam cebulke w kostke posiekana i kielbaske pokrojona w bardzo drobna kostke, przyprawiam i wsytuje potem do ziemniako wi mieszam :D

a teraz dyducha to powinnam cie trzasnac! ja tez uwielbiam kopytaka!!! no i kto mi zrobi??? wiem!!! tesc mi zrobi! on mnie sie teraz boi... serio-jakas tam stara przepowiednia czy cos ze jak sie odmowi kobiecie w ciazy to myszy zjedza zapasy :D :D :D wiec teraz robi do jedzenia wszystko o co tylko poprosze :D

balbusia, jakbysmy mieszklay obok siebie to bym ci gotowala barszczyk czesto , bo lubie go gotowac :D dydus, ty to jestes kochana kobieta :D az mi lzy stanely w oczach... ja szczupla???matko, tak bym chciala byc szczupla... jestem wysoka wiec to mnie jeszcze jakos trzyma ale waze napewno wiecej niz wy wszystkie razem wziete :D

dydus, ja z kolei uwielbiam bialy barszcz jedzony tak po staropolskiemu , tzn ziemniaki ze skwarkami na jednym duzym talezu i lyzka nabiera sie je i w barszczu namacza... ukrainskiego niestety maz nie lubie wiec nie gotuje :D... kobity, zebyscie zobaczyly ile ja mam rozstepow po pierwszej ciazy to byscie zamilkly: cale piersi od spodu (ok 100 rozstepow), cale posladki i uda az do kolan... wiec nic nie mowcie o rozstepach... teraz sa blade i nie widoczne prawie ale tez obserwuje brzuch bo to jedyne miejsce gdzie nie zrobily mi sie rozstepy wiec o niego dbam...

no a ja pestusia mam taka nadzieje ze derugie dziecko bedzie zupelnie inne od izy, czyli bedzie spalo i jadlo ale za to chcialabym by bylo tak grzeczne jak iza... chociaz nie powiem kilka razy zdarzylo sie jej miec atak histerii glownie na placu zabaw jak chcialam juz po 4 godz bycia na dworze isc do domu a ona nie chciala, ale kare sie zastosowalo i teraz jak nie chce isc to mowie jej ze znowu bedziemiala kare i wtedy idzie grzecznie. potem tlumacze jej ze jutro znowu pojdziemy na plac zabaw i przyznaje mi racje... ale kazde dziecko ma inaczej i do kazdego trzeba indywidualnie podejsc :D

pestusia ja sie nie gniewam, no co ty :D nie obawiam sie poki co o ize w tym komputerze bo pogra chwile sama a potem wola mnie lub meza zeby z nia pograc-tzn, ja gram a ona patrzy i mowi mi co mam robic, ale potem i tak sie jej znudzi wiec jest oki. poza tym w bloku jak na dworze jest taka pogoda to nie ma co robic, a ile mozna bajki ogladac i malowac kolorowanki... z mama teraz iza sie nie pobawi tak jak wczesniej (wspolne szalenstwa na lozku juz odeszly w niepamiec), czasami to mi jej tak szkoda... ja dzis na obiad robie barszcz bialy z ziemniakami i skwareczkami, a jestem glodna jak pies, od sniadania nic jeszcze nie jadlam... miszka uwazaj na siebie z tym schylaniem, wiem ze jestes obrotna babka ale brzuszek ci juz ciazy i nie schylaj sie tylko kucaj :D bo jak mnie nie posluchasz to cie znajde i ... wiesz co ci zrobie :D marigo, masz racje kazde nastepne pokolenie szybciej sie uczy bo i wczesniej ma dostep do coarz lepszych nowinek elektronicznych, z jednej strony to dobrze bo i cieeszy jak maluchy sa takie bystre ale z drugiej strony nie raz rodza sie pytania czy to aby dobre. mi rowniez aniu podoba sie pomysl z tym koszem dla rodzicow z fotami, pamiątkami z dziecinstwa i moim zdaniem moznaby dorzucic jakis nowy podarek , moze cos od jubilera albo zegarmistrza...

dzieki marzka za tabelke, calkiem przydatna by sobie popatrzec i porownac. dobra zmykam bo iza juz sie domaga komputera :D buziaki i do zobaczenia popoludniem pa pa

moja corka majaca 2 lata i 9 miesiecy sama gra juz w gry na kompie, a dokladnie strzela do kurczakow i powiem szczerze ze w tej grze orientuje sie lepiej ode mnie, kurcze czuje sie jak taka typowa mamuska w podeszlym wieku ktora jak podejdzie do kompa to nie ma pojecia co to jest na tym ekranie :/ juz iza dobija sie do komputera wiec chyba ja puszcze i zmykam zmywac gary a potem sie pakowac. zajrze do was pozniej tylko wrzuce na galeriusa nowa fote z brzusiem :D

pytam o wage dzieci bo lekarz mi powiedzial ze maly miesci sie jeszcze w normie ale przewiduje ze jak tak bedzie rosl to moze byc duzym chlopcem... a ja mialam krwotok po porodzie corki wazacej 3520 wiec jakby maly mial nawet troche ponad 4 kg to mogloby byc nie za ciekawie ze mna, no chyba ze lekarz zdecyduje sie na cesarke, ale jej z kolei ja nie chce... bledne kolo :D

wiesz pestusia, ja to sie zle z tym czuje i jak ide z tesciowa na zakupy to zawsze malo co kupie bo oni tez nie zarabiaja duzo a maja kredyt na glowie... ale mysle ze kupie 1 pakowanie pieluch tetrowych i moze jakies 2 pajace albo koszulki, jakas czapeczke grubsza jak juz bedzie ... o ile cos mi sie spodoba bo ja tez jestem wybredna co do ubranek :D

dzis zaczynamy 24 tydz, maly mocno kopie choc przyznam sie ze czasami jak kopie tak nerwowo to sie martwie czy aby nie dzieje sie cos zlego z lozyskiem lub szyjka... trudno mi sie pozbyc takich mysli tym bardziej ze znowu powtarza sie sytuacja z poprzedniej ciazy... teraz to juz licze tylko tygodnie, i z kazdym powtarzam sobie "oby do kolejnego tygodnia..." ile warzyly wasze dzieci w 23 tyg? moj maly ponad 600g

WITAM BRZUCHATE PIEKNOSCI wczoraj juz nie dopchalam sie do kompa wiec pisze dopiero dzis, widze ze dydus do nas wrocila i pestusia, ciesze sie dziewczynki ze u was wszystko oki. u mnie dzis wierca gdzies w bloku, tak jakby pietro wyzej na klatce, i nie dosc ze nic w mieszkaniu nie slychac z tego wiercenia to tak smierdzi przepalonymi kablami ze nie moge wytrzymac, a wech mam nadal bardzo wyczulony... masakra, ani wyjsc bo zimno ani zagluszyc tego halasu... ja czuje sie nawet dobrze, biodra jakby mniej bolaly no i mam nadzieje ze dzis przyjda mi 2 zamowione bodziaki z krotkim rekawem. poza tym czeka mnie jeszce jedno prasowanie wczorajszego prania i pakowanie a jutro jade na sledziki do tesciow :D i moze znowu cos malemu kupie... zaraz wyciagne tesciowa na sklepy :D ona i tak sponsoruje :D :D :D

z moimi tesciami zyje dobrze i nie musze sie u nich obawiac ze krzywo beda na mnie patrzyli jak bede lezec, zawsze u nich jak jestem to mam takiego lenia ze nawet jedzenie dostaje pod nos i iza sie zajmuja wiec mam labe.... martwie sie raczej o droge bo to 180km , co prawda mozemy zrobic przewre ale i tak jakos chodzi mi ta droga po glowie... a mam troche spraw do zalatwienia i maz tego za mnie nie zrobi bo do pewnych spraw jest lewy (bez urazy dla niego), i wolalabym sama dopilnowac ich... na razie jestemy nastawieni na droge, pranie zrobione i troche rzeczy juz spakowalam ale sie jeszcze okaze... macie racje, teraz coraz czesciej maluchy beda dawaly o sobie nam znac i trzeba bedzie przystopowac... mi tez to mowicie a ja i tak swoje... :D no coz, czasami nie potrafie usiedziec bezczynnie

witam ja teraz tylko na chwilke bo obowiazki wzywaja, nocke dobrze przespalam ale caly czas ie matrwie tym wyjazdem na weekend do tesciow... nic, zaraz zabiore sie za sprzatania i wstawie pranie a potem z mala zaczniemy sie pakowac bo w piatek znowu mam synka sasiadki do pilnowania i wtedy nie dam rady sie pakowac za bardzo... jak znajde czas to napisze i was poczytam buziaki i slonka zycze pomimo pogody za oknem

dzieki dziewoje :D ja wlasnie robie sobie tosty i zaraz wlacze sobie gre na kompie i troche zagram :D bo potem trzeba nakarmic bestie i ja uspic... maz sie wystraszyl tego co mi lekarz wczoraj powiedzial i dzis nie chce isc ze mna do lozka :D wiec chyba poczytam :D

tosiaczku, jaka ta pracownia ma sliczne rzeczy, a te talerze deserowe... o matko, juz zachorowalam na nie, dobrze ze ich cena mnie trzyma w ryzach :D ale sa przesliczne wielkie dzieki dziewczyny za porady w sprawie prezentu, jak widzicie was posluchalam i jestem zadowolona :D dzieki dwupaczku ciesze sie ze maluszek ma serce jak dzwon, niech cie kopie i za mnie :D i tak pewnie bedziesz sie cieszyc za kopniaki :D

jestem dziewczynki- sorki za zdrobnienie ale tak to odmladza do nastu lat :D kupilam wiec... filizanki ze spodeczkami, komplet na 6 osob, kazda filizanka w innym kolorze, takie mlodziezowe i mi sie spodobaly a do tego dokupilam kieliszki do wodki z buziami i podpisami, u nich czesto sa znajomi ze studiow i czasami butelka peka wiec mysle ze im sie przyda... oczywiscie wychodzac ze sklepu nie powstrzymalam sie (choc dzielnie walczylam) i poszlam na ubranka dzieciece ... kupilam to co bylo najtanszego, byle by tylko cos kupic ... kupilam skarpetki frote ze stateczkiem w odcieniu bezu i kawy z mlekiem-beda pasowaly do bodziakow co zamowilam-w piatek powinny przyjsc :D nie wiem czy wam mowilam ale dzis prasowalam 5 godzin... tak-5 godz... zrobilam 2 duze prasowania-ogiolnie lubie prasowac ale poki za to sie nie zabiore to trzeba mnie wolami do deski i zelaska zaciagac :D

no i wychodzi na to ze allegro zrobilo sie drozsze niz sklepy, bo to nie pierwszy przypadek jaki zauwazylam ze cos na allegro jest drozsze niz w jakims sklepie

o widzisz balbusia, jak dobrze ze mi powiedzialas, niech ci bedzie wielkie dzieki i czesc :D brata dziewczyna lubi czytac ksiazki wiec chyba bylby to zly prezent. no nic, musze jeszcze pomyslec, a mam tak malo czasu i bardzo ograniczony ruch, bo maz calymi dniami w pracy, na dworze leje a ja i tak niemoge chodzic za bardzo... kurcze

balbusia ale masz wygodnego kociaka :D usmialam sie! no widzisz, prezenty... niby ktos tak nam bliski a czasami nie wiadomo co kupic :)

a co myslicie o takiej lampie: http://allegro.pl/lampa-lampka-nocna-lampki-stolowa-36-wzor-prezent-i1243368117.html

oki, dziewczyny popatrze, może nawet dzis wybiore sie do takiego sklepu-pepko, moze znacie. maja nawet przystepne ceny i zobacze co maja teraz.gdyby nie kasa to bym im kupila takie worki sako, moj brat lubi sie wygodnie ukladac do ogladania filmow. myslalam tez o jakims stojaku na plyty ale maz powiedzial ze to czesto bardzo niechcialne prezenty... mi wszystko sprawia radosc, kazdy prezent.

magggi to sa mlodzi ludzie i myslalam owszem o filizankach, nawet znalazlam taki komplet w bieli lub kazda filizanka i jej spodek w innym kolorze-takie kolorowe ale jeszcze sie zastanawiam, moze jeszcze cos podpowiecie. bo ja myslalam o lampie na stolik obok lozka ale one sa strasznie drogie i sama nie wiem co zrobic...

dziewczynki, mam do was pytanko... co byscie kupily takiego niedrogiego na prezent komus bliskiemu z rodziny gdy jedziecie do nich na mieszkanie pierwszy raz? jade do brata na mieszkanko i nie chce wpasc z pustymi rekami a nie mam za bardzo funduszy, chcialam zeby to bylo cos raczej praktycznego lub ladnego do postawienia na regale lub podlodze. doradzcie cos!