magdusiadz

czytalam wczesniej, ze Cashka jest z Nowej Huty- ja rownież, a dokladnie mieszkam na Piastowie... czyli mieszkamy tuz obok siebie :D jak milo

Nick......................Wiek...........TP.............. .......Skąd............Płeć 01. mari-onetka.............19...........26.12.2010-04.01.2011.. Mazury 02. marchewkowa ekstaza.....27...........01.01.2011.............Wawa 03. pestusia ...............31...........01.01.2011.............B-stok... .......dziewczynka 04. sorbet z melona......................01.01.2011.............Warszawa< br /> 05. berbelek1...............21...........02.01.2011............. Brodnica 06. eF-cia..................29...........03.01.2011............. Warszawa 07. Cukiereczek85...........24...........05.01.2011............. Gniezno 08. Tosiakk78...............32...........06.01.2011............. wawa 09. Marzka..................26...........07-09.01.2011.......... Wawa............dziewczynka 10. KarmeLOVAlova...........21...........07.01.2011............. Koszalin 11. kitka12345..............25...........07.01.2011............. Szczecin 12. Jesola4.................28...........10-14.01.2011.......... Gdy.............chłopczyk 13. LatteMacchiato..........23...........10.01.2011............. Gd 14. wirówka.................31...........10.01.2011............ .Zagłębie 15. zbożowa z mlekiem.......27...........11.01.2011.............Pruszków< br /> 16. efekt motyla............31...........11.01.2011.............Wawa 17. ania_K26................26...........12-14.01.2011.......... Kraków 18. kaska165................19...........13.01.2011............. Gdańsk 19. dwupak 83...............27...........13.01.2011.............Łódź 20. dyducha.................26...........14.01.2011............. Wawa............mrówer 21. patka2011...............31...........14.01.2011............. Kraków..........chłopczyk 22. Magggi..................24...........15.01.2011............. k.Nowego Sącza 23. Poranakawe..............33...........16.01.2011............. Wawa 24. Joanna1979...........................20-21.01.2011.......... śląskie 25. MyszkaMi.............................22.01.2011............. Wielkopolska 26. Balbua..................30...........23.01.2011............. Wawa 27. miszka 83...............27...........23.01.2011.............Mazury< br /> 28. kaczucha84..............26...........25.01.2011............. Łódź 29. jagienka................27...........26.01.2011............. dolnoslaskie 30. kasiulka_x..............30...........31.01.2011............. Szkocja 31. matka.polka.............30...........02.02.2011............. wawa

Balbua sto lat, sto lat, niech zyje, zyje nam...

Patka gratuluje synka! ja dzis dzwonilam po wyniki cytologii i mam 1 grupe-matko, ale sie ciesze bo po 1 ciazy nie mialam robionej cytologii a minelo juz 3 lata i mialam stracha. w myslach blagalam o grupe 2 a tu taka mila niespodzianka...

Aniu, ja tez mialam taka wspolokatorke na sali poporodowej- na ta sale przyszlam jako pierwsza, a kilka godz pozniej nagle otworzyly sie do sali drzwi i stanela w nich kobitka w koszuli nocnej po porodzie sn i pod pachami trzymala pakunki a w rekach torby... skubana, urodzila i jeszcze sama sobie torby po porodzie na sale przyniosla i sie rozpakowala i dopiero polozyla na lozko-no sczeke zbieralam z podlogi!

czesc dziewczyny widze ze sporo znowu pisalyscie :D zauwazylam ze piszecie o cc, a marchewkowa boi sie bolu... wiem co czujesz marchewkowa bo ja przed pierwszym porodem reagowalam dokladnie tak jak ty-strachem i lekiem przed bolem, i robilam wszystko by tylko lekarz zlecil mi cc, niestetynie udalo mi sie zalatwic "pretekstu" do cc, a na zyczenie lekarz nie chchial sie zgodzic... 27grudnia odeszly mi wody a ja czulam sie wysmienicie, dopiero w szpitalu zaczal sie bol...zaczelam rodzic naturalnie a po 10 godz corka sie urodzila (bez znieczulenia bo mialam zle wyniki elektrolitow),gdy mi ja polozyli na brzuchu to bol nagle odszedl w niepamiec i wiedzialm ze moglabym w tym momencie znowu zaczac rodzic... ale potem nagle stracilam swiadomosc... kobitki, z cc roznie byla podobnie jak roznie moze sie skonczyc porod sn (mnie ledwo uratowali), ale dzis juz wiem ze mimo tego co sie stalo przy pierwszym porodzie nie wyobrazam sobie by rodzic na wlasne zyczenie przez cc. oczywiscie nie "dyskryminuje" porodow przez cc, to idywidualna decyzja. ja osobiscie poczulam sie prawdziwa kobieta po porodzie, a uwazalam siebie za slaba i mizerna dziewczyne-okazalo sie ze jednak jestem silna... i jestem dumna z siebie... wiec marchewkowa nie boj sie, poradzisz sobie w kazdej sytuacji, a do decyzji o sposobie porodu staraj sie podejsc na zimno-ten bol nie jest taki straszny jak go maluja :D glowa do gory

czesc mamusie sorki ze tak dlugo sie nie odzywalam ale mialam remont w mieszkaniu (w czwartek ciad dalszy-balkon) i musialam z mezem sporo rzeczy zrobic, a jeszcze w piatek przyjezdzaja nam meble i trzeba bedzie je poskrecac... ehhh mnostwo roboty... ale w tym czasie duzo sie wydarzylo z dzidzia. co prawda nadal nie ujawnila sie-jest ulozona nozkami w dol i wszystko zaslania, ale za to tak kopie jak najeta-nie musze juz spokojnie lezec zeby malenstwo czuc, poza tym widze juz jak kopie przez skore jak patrze sobie na brzuch-wczoraj rowniez mezus ogladal i stwierdzil ze skoro w 17 tyg widac juz jak kopie to musi to byc rasowy facet. a dzis o 10:30 maluch tak szalal i kopal ze zalowalam ze nawet komorki nie mialam pod reka bo bym wszystko nagrala na pamiatke :D ...ale ja i tak mam przeczucie ze to dziewuszka... no zobaczymy czy zgadlam bo 6 wczesnia mam polowkowe wiec sie pochwale. GRATULACJE dla Dydusi synka i dla Pestusi corci !!! widze ze zastanawiacie sie nad szkola rodzenia. w pierwszej ciazy chodzilam na szkole rodzenia-troche z ciekawosci a troche z powodu tego ze jesli bede chodzic na szkole rodzenia to porod rodzinny mialam miec za darmo-co okazalo sie sciemą. ja osobiscie nie dowiedzialam sie za duzo na tej szkole (praktycznie wszystko wczesniej wyczytalam w ksiazkach i na necie) ale wiele kobitek na tym skorzystalo. a w czasie porodu wierzcie mi instynktownie bedziecie wiedzialy jak oddychac-bo chyba inaczej sie nie da :D jesli to wasz pierwszy porod to warto mi mo wszystko isc... ja teraz nie ide na szkole rodzenia bo nawet nie mialabym z kim zostawic corki- ten fakt spedza mi sen z powiek bo jakbym zaczela kiedys rodzic to do szpitala chyba sama pojade a maz zostanie z corka :( i jeszcze zachcianki- wczoraj w telewizji uslyszalam slowo "miod" i od razu przypomnial mi sie moj ulubiony placek na bezie kokosowej z warstwa karmelizowanych orzechow i migdalow i masa budyniowa-jejku, niebo w gebie no i dzis juz go zajadam-mezulek mi wczoraj robil, siedzial biedak do 1 w nocy i pichcil :D

Mamo roczniaka, w tym wozku spacerowka rozklada sie na plasko i o to tez mi chodzilo-dlatego zrezygnowalam z mojego wielkiego faworyta-coneco v3 (spacerowka kubelkowa). a ja wlasnie siadlam dopiero sobie, no po dupci nie mam czasu sie podrapac a wierzcie mi ze konca nie widac. czekam az wlascicielka mieszkania przyjedzie i zabierze swoje rzeczy, wtedy bede wiedziala dokladnie co gdzie i jak sobie ustawiac, a tak to jeden wielki BURDEL. ale chyba musze zwolnic bo nog nie czuje i obym nic nie wykombinowala i maluszkowi nie zaszkodzila. dziewczyny tak wam zazdroszcze ze niektore z was juz wiedzia co w nich siedzi, ja tak licze na druga ciorcie, moze w czwartek sie cos dowiem...

tak, widzialam go na zywo zarowno w sklepie dzieciecym w krakowie jak i na miescie, i ja jestem nim oczarowana. gdy widzialam go na allegro to nie bralam go pod uwage bo wydawal mi sie dosc duzy i jakos tak nie zwrocilam na niego uwagi. ale jak zobaczylam go pierwszy raz w sklepie to spedzilam przy nim pol godz, obracajac go w kazda strone i dokladnie obserwujac jak sie wozek zachowuje "w rekach". i powiem tak, ze gdybym miala gdzie go trzymac to bym go juz dzis kupila ale poki co mam remont w tym tyg w planach a potem maja przyjsc meble do pokoju i do tego czasu musze wszystko poukladac wiec wozek kupie chyba w listopadzie. co do X-landerow to tez slyszalam o nich duzo pozytywow ale jak dla mnie jest za ciezki-małż porownywal wagi obu wozkow w sklepie przez podnoszenie ich tak jakby mial wniesc je np po schodach, no i coletto lepiej sie sklada wiec w bagazniku zajmie mniej miejsca a to dla nas tez duzo znaczy bo czesto jezdzimy do tesciow lub moich rodzicow prawie 200km od krakowa. poza wszystkimi innymi praktycznymi zaletami, jak patrze na coletto to mam wrazenie ze ledwo dotyka ziemi :D ale tak jak pisalam wybor wozka nalezy do kazdej z nas osobno, mamy inne upodobania i co innego nam sie podoba, wiec jak tylko zakupicie jakies bryki to natychmiast macie sie pochwalic przesylajac na galerie swoja fote z wozkiem u boku :D

Miszka ja na 99% jestem zdecydowana na Coletto matteo, oto link: http://www.youtube.com/watch?v=e01wqoCQWWc&NR=1 i http://allegro.pl/item1178284278_wozek_coletto_matteo_silver_gondola_fotelik_w_wa.html cena 1500zl za wozek gleb+spacer+fotelik jest naprawde lekki i bardzo przyjemny w prowadzeniu, oczywiscie wiem ze kazda z nas ma inne oczekiwania co do wozka, ale jesli o mnie chodzi mialam juz jeden wozek i wiem co teraz jest w wozku dla mnie najwazniejsze, a co srednio przydatne. ale jesli bedziesz miala okazje zobaczyc go w jakims sklepie to "pomacaj " go z ciekawosci i daj mi znac jakie sa twoje odczucia :D juz zjadlam i zaczelam cos dzialac w domu bo burdel nie z tej ziemi, a konca nie widac... tylko ze ja zamiast czuc sie coraz lepiej to mam wrazenie jakbym z kazdym tygodniem coraz bardziej opadala z sil...

jestem w koncu... zamowilismy dzis mebelki do pokoju z Black&Red&White i mam nadzieje ze troche posluza... loze dla nas i lozko dla corki oraz komoda na ciuszki dla dzieci... teraz musze sie zmobilizowac i wywalic z pokoju wszystkie stare meble (a dodam ze leza na nich masy roznosci i to wszystko trzeba posegregowac i czesc tez wywalic), jednym slowem kupa roboty... ja wczoraj i dzis wymiotuje i jakos nie mam energii do roboty. bylam jeszcze w sklepie ogladac wozki i ten moj faworyt tak schodzi ze sprzedawca powiedzial mi ze jak bede chciala kupic to zeby im wczesniej powiedziec bo moze nie byc ich na stanie (bo schodza im teraz jak buleczki)... wiec sie ucieszylam. jeste 16-ta a ja jadlam tylko dzis sniadanie o 9-ej... Magda wez sie w garsc... :D

czesc dziewczyny jestem juz po wizycie u lekarza, szyjka trzyma na razie ok, cytologie mi zrobili, a usg bylo fantastyczne, tzn maluszek siedzial oparty o scianki macicy, nogi mial podkulone i ssal kciuk w buzi. widok jak malec rusza buzia przy ssaniu kciuka jest niesamowite... ale zeby nie bylo za cukierkowo to powiem ze jednak nie tyje tylko nadal chudne, na wadze u lekarza znowu 1kg miej a to oznacza ze moja waga domowa jest wadliwa... za 3 tyg mam kolejna wizyte i krzywa cukrowa-juz sie ciesze :( bllleee na galerie wrzucilam foty jak dzidzia ssie kciuka-jedna fota normalna a druga opisana bo jednak slabo widac (jak dziecko sie rusza to widac doskonale ale na focie to tak sobie...) plci nie poznalam bo dzidzia jest lowka do gory i wszystko zakrywa eehghhh...

czesc kobitki, ale dzis pieknie swieci slonko! mam humor bo juz chyba przeszly mi mdlosci (od paru dni ich nie mam), jak wroci mezus to zjemy cos razem i wyruszamy na ogladanie mebli do pokoju sypialnego-musze wyeksmitopwac corke z lozeczka dla maluszkow i nauczyc ja juz spac na normalnym lozku bo przeciez lozeczko niedlugo zajmie ktos nowy :D my tez szukamy dla siebie lozka a w lasciwie loza i komody na ciuszki dzieciakow no i juz nie moge sie doczekac co zobaczymy (oby ceny nie zwalily mnie z nog). no i licze ze gdzies po drodze zobacze jakis sklep dzieciecy i zaciagne tam mezulka-dobrowolnie to nie chce mu sie chodzic ale jak juz bedziemy gdzies blsko to nie bedzie mial wyjscia :D a co sie dzieje z LATTE? pojechala na jakis urlopik czy co? z tego co pamietam to kazdego dnia dosc duzo pisala a tu od soboty wieczor nie widze jej na forum.

dyducha, ja po cichu licze na druga dziewczynke, a maz oczywiscie na chlopaka ale jak wiadomo co bedzie to bedzie a i tak bedzie kochne. no ale moze bede miala w tej ciazy wiecej szczescia i dzidzius ujawni sie wczesniej niz w 36 tyg ciazy (a urodzilam w 38 tyg), mam wizyte jutro i w czawartek u innego gina wiec moze bede miala cos szczescia :D ja teraz tez czuje jak bryka maluch, chyba mu/jej nie wygodnie, no coz czas siedzenia dla mnie wygodnego sie widocznie skonczyl, teraz trzeba siedziec tak by malcowi bylo dobrze :D

no, po gosciach teraz trzeba posprzatac i mozna bedzie cos zjesc konkretnego-dzis na pozny obiad mam placki po zbojnicku (tzn bliny z gulaszem na ostro). zrobilam tez fotke dzisiejszego mojego brzuszka (16 tydz), bo juz wydaje mi sie strasznie duzy-jakos w tym tyg tak sie "powiekszyl" :D zaraz wrzuce foty wiec zapraszam do oceniania ksztalu brzucha-moze przepowiecie mi co bede miala :D

czesc dziewczynki WROCILAM :D kurcze, strasznie duzo piszecie, jak ostatnio pisalam to chyba bylismy na 215-220 stronie a tu tyle doszlo... i chyba nie bede mialam czasu w najblizszym tyg zeby nadrobic lektury wiec moze byscie mi strescily co sie dzialo na forum w ciagu ostatniego tyg? pochwalcie sie jesli czegos sie dowiedzialyscie o maluchach lub sobie, o czym gadalyscie itd. ja jedynie z takich naszych tematow na urlopie u rodzicow bylam w sklepie dzieciecym i na 95% kupie na jesieni wozek Coletto Matteo-tam tez nie bylo na niego reklamacji i jest tanszy niz w krakowie (3 w 1), tam tez chyba kupie od razu wyprawke i posciel i moze rozek bo czasami sie bardzo przydaje-szczegolnie jak niewprawne rece rodzinki chca potrzymac malucha :D wiem ze jest juz bardzoi pozno ale moze jutro cos mi napiszecie a i chcialam sie pochwalic ze juz nie chudne a przytylam juz 1kg i brzuch strasznie mi skoczyl, tzn powiekszyl sie, jak znajde na dniach czas to zrobie fote i wrzuce. milej nocki zycze

no wiec widzisz ze jestem dobrym przykladem ze nadzieja na bolesne miesiaczki jest, oby ci potem ulzylo bo wiem co przechodzilas... jak bylam na studiach i mialam miec@ to nie wiedzialam jak siedziec na krzesle-z jednej strony chcialam sie zwinac w klebek bo tak bolal mnie brzuch a z drugiej strony az mnie prostowalo z bolu bo bolal krzyz... oj nie zapomne tego... albo zaslabniecia z bolu... dobrze ze to juz przeszlosc...

ja na bole brzucha przed @ bralam ketonal100 bo dostepne w aptece tabl przeciwbolowe nigdy nie pomagaly ale jak urodzialam pierwsze dziecko cos sie zmienilo i juz tak nie boli i wystarczy ze wezme ibuprom max. moze wiec i u ciebie sie poprawi...

no latte ja dzis nie spie od 4:30 rano, corka mi nie dala a o 7 bylam na badaniach i jestem padnieta a tu jeszcze dzisiaj pakowanie mnie czeka i wieczorem wyjazd. wydaje mi sie ze dobrze czulas, ja tez czuje nie na skorze brzucha (choc jesli bardzo sie wierci to czuje takie zawirowania w brzuchu i nie da sie tego pomylic-przynajmniej dla mnie) tylko pod dlonia jak sie wywraca maluszek wiec ... wiec... :D gratuluje

karmelku, ja w pierwszej ciazy w 20 tyg nie mialam jeszcze brzucha-bralam wtedy slub i zmiescilam sie bez problemu w suknie zamawiana w styczniu ( slub w sierpniu a w styczniu nawet nie planowalam dziecka) wiec nic sie nie martw, zobaczysz ze najdalej za 2 tyg brzusio wyskoczy :D

a co do studiowania wszystkiego na temat ciazy i jej przebiegu mam tak samo jak latte, z wyksztalcenia jestem chemikiem i biologiem i uwielbiam biologie, a jak ide do lekarza to musze dokladnie wiedziec co do mnie mowi bo inaczej zle bym sie czula, a tak to przynajmniej wiem o co zapytac i wiem ze niczym mnie nie zaskoczy. w tej ciazy tak mam ze wlasnie mowie mojemu gin na co ma zwrocic uwage bo to i tamto... bylo tak i tak... itp. teraz jak pojde na wizyte to od wejscia powiem ze ma mi zbadac szyjke czy sie nie rozwiera i nie wygladza bo jak cos to ma mnie zapieczetowac w pessar, a potem powiem mu zeby sprawdzil na usg czemu czuje ciagle ruch plodu tylko po prawej stronie-bo to mnie cos dziwi... :D

wiecie co kobitki, tak wlasnie patrzylam na nasza tabelke i pomyslam, ze jakby wszysto poszlo tak jak trzeba i kazda z nas urodzilabym dzidzie w terminie to zanim ja urodze to zobacze wszystkie maluchy :D ale wiadomo ze roznie malcom chche sie wychodzic na swiat wiec juz mnie ciekawi ktora bedzie jako pierwsza mama... mozna by strzelac...

no coz, z jednej strony fajnie by bylo ale z drugiej strony oby bylo po nowym roku, bo izunia i tak bedzie juz najmlodsza z grosza szkolnych kolegow i mi jej troche juz szkoda, no ale wiadomo ze nie mamy na to wplywu... :D

no dobra to pogadajmy o czyms lzejszym, pamietacie jak mowilam wam ze zakochalam sie w takim wozku Coletto Matteo (jest na allegro)?! ciagle szukam o tym wozku opinii i znajduje same pozytywne i ani jednej negatywnej i cos tu jest nie tak,bo przeciez nie ma wozkow niezawodnych, jakbym znalazla choc jedna opinie negatywna to bym sie uspokoila-glupio to brzmi no nie... no ale wiedzialabym na co ewentualnie mam zwrocic uwage... a i tak go kupie, klamka zapadla i nie wazne czy bedzie to dziewczynka czy chlopien najprawdopodobnie bedzie koloru blekitnego-chyba ze nie bedzie tego koloru jak na jesieni bede go kupowac. jakby wam sie kiedys cos nasunelo o tym wozku w necie to dajcie mi znac-pozytywy i negatywy.

ja jeszcze wroce do tych nadzerek. mialam dosc spora nadzerke na rok przed zajsciem w pierwsza ciaze i mialam ja wypalana za pomoca wacika nasaczonego jakism preparatem (chyba kwasem) i tez bardzo obawialam sie jak przyszlo do porodu czy to nie bedzie problem bo mejsce po nadzerce sie nie rozciaga, ale nic sie tam nie stalo i teraz juz sie nie przejmuje. iza miala obwod glowki 33cm wiec calkiem znosnie (choc w czasie porodu bylam innego zdania). pytalyscie jakie lozeczko mozna polecic, ja mam takie i byl to najlepszy zakup jaki zrobilam przy pierwszej ciazy, rewelacja, bujac mozna palcem u nogi-tak delikatnie chodzi i cicho: http://allegro.pl/item1152938110_lozeczko_radek_ii_kolyska_teak_szufl_mat_g_p_k.html i co do facetow, no coz... czasami tak sie po prostu w zyciu sklada i niejednokrotnie nie mamy na to wplywu, szkoda tylko ze zawsze to kobieta zostaje ze wszystkim na swoich barkach a facet w udziale ma jedynie przyjemnosc...