magdusiadz

dobra kobitki, ide z mala na spacer, strasznie kiepsko sie czuje, ciagle rwie mniena wymioty ale moze jak posiedze na powietrzu to mi przejdzie a dzis pierwszy raz swieci slonko od ladnych kilku dni

wiesz pestusia, niby po izie mam juz jakies rzeczy ale jak tak patrzylam kilka dni temu to i tak duzo musze kupic, posciel z wkladami, recznik, kosmetyki, nowa wyprawke (bo tamte rzeczy sa juz sprane i do szpitala sie nie nadaja), wozek,rozek itd, wiec pewnie i tak spora kasa na to pojdzie. wiem ze jeszcze mamy sporo czasu ale ja nielubie zostawiac wszystkiego na ostatni dzwonek i pewnie w listopadzie i grudniu wszystko sobie skompletuje. teraz tylko zalozylam sobie taka kartke w pokoiku i jak cos mi sie przypomni to dopisuje co trzeba bedzie kupic bo potem moge zapomniec. chodzi mi glownie o takie rzeczy jak herbatki na bole brzuszka (polecam Plantex), czopki (Viburcol) itp.

no wiec tak... oczywiscie ubralam ja w kaftaniki , spiochy, bluzke i taki dresik polarowy, cienka czapeczke i na nia gruba czape, potem w taki kombinezon dla takich maluchow i polozylamjej na szyjke moj szalik taki cienki i wlozylam wnosidlo. a jak wychodzilam juz na mroz, to na nosidlo nalozylam kocyk zeby nie owialo jej mrozne powietrze-bylo wtedy bardzo zimno. maz wczesniej odpalil auto i nagrzal troche w samochodzie.

nie zdazylam zrobic kolacji swiatecznej bo jak wstawalam z lozka to odeszly mi wody... nawet nie wyobrazacie sobie jaka mine mial mowj maz jak krzyknelam ze odeszly mi wody (mial sluchawki na uszach bo gral na kompie), do tej pory pekam ze smiechu jak sobie to przypomne. a jak jestem bardzo zdenerwowana to... strasznie sie smieje, od ucha do ucha... serio, smiac mi sie tak chce... wtedy tez tak bylo, smialam sie jak glupia,lecialo ze mnie a ja chichotalam :D

te tabelki sa takie rozowe i ta po prawej jest opisana "Popularne" znalazlas?

tam nad opisami misiecy sa takie 2 tabelki i w tej prawej tabelce jest zakladka "ciąża-opis i zdjęcia" nie wiem czemu jak wkleilam linka to od razu nie wyskoczyly zdjecia

latte ale dzieki takim nuansom widac jaki to cud zycia! a widzialyscie te zdjecia dzieci w lonie matki?: http://ebrzuszek.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=442&Itemid=116 ja mam w domu ksiazke z tymi zdjeciami i z ciekawymi opisami angielskiego autora. Te nasze dzieciaki to prawdziwe cuda :D

czesc kobitki ja mnie wczoraj zrobilyscie smaka na cos slodkiego i jedyne co mialam w domu to draze kokosowe i zjadlam prawie polowe paczuszki a jakas godz pozniej ..... w lazience dawalam czadu! w zasadzie odechciala mi sie na jakis czas slodyczy. mialam dzis ludzi z administracji i jak wroce od rodzicow to czeka mnie remont tej sciany z oknem co mialam zalane, na dodatek do remontu tez idzie balkon bo od sasiada z gory tak zalalo ze wszystko popekalo-cudownie! zyc nie umierac. i dzis juz zle sie czuje, ciagle mi niedobrze, wiec chyba nic mi sie nie poprawia...

wiecie co wlasnie jadlam? BLINY przypomnialam sobie ze przeciez sa juz mlode ziemniaki a z nich sa najlepsze, zlociutkie, chrupiace bliny (placki ziemniaczane). uwielbiam je robic i jesc. na szczescie nie musze trzec ziemniakow na tarce takiej zwyklej, bo mam tarke elektryczna (zakupiona jakies 20 lat temu na targu od tzw"ruskich") i wystarczy tylko wkladac ziemiaczki. ale sie najadlam, jutro chyba tez zrobie ale na obiad :D

ja koncze dopiero 14 tydz, jutro zaczynam 15 wiec jesczsze mniej niz wy dziewczyny... ja wlasnie dzis umowilam sie tak jak pisalam na genetyczne usg na poczatku wrzesnia (bede wtedy w 20 tyg), 9 sierpnia mam wizyte u swojego lekarza a na 12 sierpnia umowilam sie na taka dodatkowa wizyte w prywatnej przychodni do innego gina zeby sprawdzil czy ten do ktorego teraz chodze nic nie przeoczyl-jak sie upewnie ze wszystko ok, to sie uspokoje. moim zdaniem pewnosci nigdy za wiele, no i moze fartem dowiem sie co nosze pod sercem :D

jesli twoj lekarz jeszcze ci nie zrobil usg to cos jest nie tak z nim. miedzy 10 a 12 tyg ciazy powinnas miec zrobione pierwsze usg a potem wg lekarza (albo co wizyta usg-jak u mnie, albo co 2 wizyty-zalezy od lekarza)

przestanie sie rozciagac w 9 mies a bolec przestanie jak juz urodzisz, ale tak na serio to teraz bardziej sie to odczuwa bo stawy sa "swieze" a jak juz troche popracuja to przestaniemy odczuwac bol a stawy dalej beda sie powoli rozchodzic... wiec chyba trzeba to przeczekac...

zal mi tylko mojego meza, biedak by sie przytulil a mi zawsze cos jest nie tak... a jak sie juz dobrze czuje to corka szaleje do pozna i potem i tak trzeba spac ... biedak... moze dzisiaj...

latte wiesz, ja tez tak mam, ze jak siadam to czuje taki ucisk na macicy jakbym siadala na taka napompowana poduszke z ktorej pod moim ciezarem powoli schodzi powietrze i coraz mniej boli. wiec teraz powoli wstaje i powoli siadam a jeszcze czasami lapie mnie bol w biodrze (wszystko sie rozciaga) i wtedy zupelnie trace rownowage-czasami modle sie zebym nie upadla. w ogole przez ta ciaze to czuje sie jak bardzo sedziwa staruszka:to zle pachnie, to nie spakuje, tu boli a tam szczyka, duszno, porno i goraco, a potem i tak konczy sie sprawa w lazience... :D

mi juz zapachy przeszly ale na poczatku to np jak zrobilam sobie bulke z parowka (taki domowy hot-dog) i wyjelam go z mikrofali to czulam zapach palonych pior i mnie cofalo, albo jak chodzilam z corka na spacery to ciagle czulam zapach rozkladajacych sie zwierzecych zwlok- takiego rozkladajacego sie miesa, a najgorszy byl zapach kocow i kolder bo zalatywalo mi ... smrodem stop :P wszystko wyprala i nadal bylo tak samo, dobrze ze to sie skonczylo choc czasami ryby czuje ...

czekolada z calymi orzechami... udusze was...nie, przypne sie pasami i bede w domu siedziec! ale ja mam taka slaba wole w sprawach slodyczy a juz lepiej sie czuje... w sumie maz o 18:00 wraca z pracy to moze wstapi po drodz do jakiegos spozywczaka... jestescie okropne z tymi slodyczami :D latte wybacz, ale nie bede zagladac na ta strone, uwielbiam cie ale..., nie... a czulyscie jakies dziwne zapachy teraz w ciazy?

a wiecie co mi przyszlo wlsanie do glowy, co bym zjadla...? mleczko slodzone w tubce... wooow... juz czuje jego zapach i ten smak... jak tu pojsc do sklepu, ciagle pada...

i... chyba mi tez sie chche cos slodkiego... mowicie kukulki... hmmm

No skopie wam te chude dupeczki jak nie przestaniecie gadac to martwych plodach! z waszymi dzieciakami jest oki i tak juz pozostanie! (oba zdania oczywiscie powiedziane zartobliwie ale z nutka powagi) optymizm w ciazy jest cholernie potrzebny, bo nie tylko pozwala wam sie zrelaksowac ale i maluchowi dostarczacie endorfin i dzidzia tez jest zadowolona. ja w poprzedniej ciazy obiecalam sobie ze nikt nie wyprowadzi mnie z rownowagi, bede pogodna i usmiechnieta i udalo sie, teraz iza jest tak zywa, wesloa i pelna energii ze moglaby obdzioelic nia nie jednego doroslego. teraz tez staram, sie byc ze wszystkiego zadowolona choc czasami jest to trudne ale wtedy sobie wmawiam ze i w tej sytuacji mozna znalesc cos pozytywnego. wiec prosze sie smiac od ucha do ucha i trzasc brzusiem :D

no wlasnie latte, a ja od jutra zaczynam 15 tydz i co wejde na wage to jest mniej. dzis na sniadanie zjadlam 1 kromke chleba + 1plasterek wedliny i jak to zjadlam to czulam sie jakbym zjadla kopiec kanapek i do tej pory jestem syta... wlasnie dzwonilam na Ujastek (szpital w Krakowie, gdzie bede rodzic) z pytaniem ile kosztuje usg genetyczne 4D i szczeka mi opadla-250zl, strasznie duzo. ale chociaz lekarz sie nie zmienil, a temu jednemu ufam. to usg bede robila w 20 tyg,a wy juz takie usg robilyscie? ile kosztowalo?

mi tez juz dziewczyny chyba przechodza nieprzyjemnosci ciazy, wiec sie ciesze, wczoraj nawet zjadlam cos slodkiego... tez jestem ogromnie ciekawa co we mnie siedzi i jak 9-go pojde na usg to pewnie bede molestowac :) lekarza zeby to jakos podejrzal. oby tylko maluch nie kryl sie tak jak corka bo umre z ciekawosci... tak leje na dworze ze w malym pokoju przemokla mi od okna sciana (a poki co wynajmujemy mieszkanie w bloku) i cala sciana pod oknem jest mokra, koszmar. ta pogoda jest nienormalna, jak nie ogromniasty zar ze z domu nie ma jak wyjsc to znou leje do oporu az kolejna powodz sie szykuje... a jak z waszymi "wagami" dziewczyny, poszly juz sporo w gore? bo ja juz 3 kg schudlam i widze po sobie ze zeszczuplalam i prawde mowiac zaczynam sie martwic czy ze mna wszystko oki i czy to jakos nie wplynie na malucha. ale nie daje rady wepchac w siebie wiecej jedzenia bo potem bardzo boli mnie brzuch i przesiaduje w lazience. a moze mam cos z zoladkiem?

Ja rowniez Marzka mam niedomykalnosc zastawek i jak bylam chyba w 7 mies ciazy to tez robilam wszelkie badania serca byle tylko cos znalesc i bym nie musiala rodzic naturalnie-strasznie balam sie bolu przy porodzie... po badaniu okazalo sie ze nie poglebia mi sie ta "wada" ale tez nie jest ona powodem do cesarskiego ciecia... porod cholernie bolal (bez znieczulenia-na zywca rodzilam) ale dzis nie wyobrazam sobie innego porodu, jak tylko zobaczy sie swoje dzieciatko to od razu bol mija... Łakomczuszki, nie wiem czy znacie tą strone z przepisami, wiec przesyłam linka: http://www.wielkiezarcie.com/recipesgroups.php jest tam mnostwo roznych przepisow w tym na super pyszne smakolyki, sa zdjecia potraw i opinie osob ktore wyprobowaly dany przepis, my z mezem duzo z niej korzystamy i jak tylko ktos nas odwiedza to zawsze cos nowego "czarujemy" ... :) Życze Smacznego

Marzka ale zgrabniocha z ciebie byla z duzym brzuszkiem !!! kurcze, szkoda ze nie mozna dodawac komentarzy do fotek co wrzucamy, bede wiec komplementowac was na lamach forum :) milo was poznac tak... wizualnie :)

a u mnie dziewczyny jaki jest brzuch?opadniety? bo wydaje mi sie ze sterczy... tak na sztorc stoi :) moze wiec to dziewczynka :) jak ktoras bedzie miala czas niech zerknie na moj brzuszek. ja nie moge cos spac, wczoraj rewelacyjnie sie czulam a dzis znowu do d...y, a mialam takie plany na dzis. w piatek wyjezdzam do rodzicow na tydzien wiec mnie nie bedzie chyba na forum (chyba ze wpadne do tesciow, oni maja neta, to cos napisze) i mialam prac, potem prasowac itd ale chyba nic nie rusze. wczoraj tak po 22:30 maluch tak brykal ze az mi sie geba smiala od ucha do ucha-tak juz czuc!

moj małż nawet nie chce wiedziec co czytam :) i nie jest taki ciekawski, pyta tylko ie ma mi dac na zakupy dla dziecka :) do lekarza tez trzeba go namawiac zeby ze mna poszedl...ale ja za to jestem bardziej spieta ciaza i rola podwojnej mamy, mam wrazenie ze przy pierwszym dziecku wiele rzeczy mi sie "udalo", mala nie chorowala, nie miala kolek tylko zwykle bole brzuszka itd