Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

andrea07

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez andrea07

  1. Tease27, ale wanie o to chodzi, że jak już zaczęłam je brać, to nie mogę przestać bez kontorli gina. ych tabletek sie nie odstawia z dnia na dzień. lekarz mi musi zmniejszac dawke w odpowienim czasie i w odpowiednich dawkach. Mój facet, bo ja nie znam na tyle angielskiego, wyczytał w ulotce działania niepozadane ktore moga wystapic, to m.in. zawroty głowy lub tez wzdety brzuch. Moga, ale nie muszą, czyli zle nie jest. Zadzwonilam do swojej ginekolozki do Polski i ona mi tampowiedziała i dała przykład pytając - jak jestes w ciazy i masz odpowiednia ilosc hormonow to jak organizm reaguje? wiec jej odpowiadam ze zawroty glowy, bole piersi, wymioty, brzuszek tez rosnie :D Na to ona odpowiedziała - " a no własnie, dostajesz hormony jedne z najlepszych i naturalnych nie to co luteina - suntetyk wiec nie mam sie czym martwic, bo objawem ciazy jest podwyzszona ilosc hormonow ktora w kobiecie zmienia niemal wszystko jesli ma podatny na to organizm hehe. Ja poki co przestałam sie juz zamartwiac. Wiem, że lekarz wie co robi, choc nie mowil, ze moze mi cos byc. Dzis wzielam druga dawke ok 18 i nie mialam zawrotow glowy jak wczoraj, ale mnie tak na spanie wzieło, że mało brakowalo a zasnela bym bedac sama w domu z 3 letnia coreczka, ktora nawijała do mnie jak katarynka :) obudziła mnie i wyprowadziła z "dzikiego snu" :D W Piatek nastepny juz de do gina wiec o wszystko sie wypytam. Wiem, ze na ulotce pisalo, ze jezeli ten lek jest brany przez 5 lat, w wieku 70 lat jest duze prawdopodobienstwo zachorowania na raka piersi. Ja jak bym miala brac to max do 12 tygodnia wiec chyba az tak zle nie jest. Hormony nie wiem czy dziecku zaszkodzic moga, wiem ze moga kobiecie. Dzis kolezanka mi mowila, ktora miala dziwne rzeczy w ciazy, ze w wieku 25 tygodniowej ciazy, ilosc hormonow miała 39 tygodniowej ciazy. w 35 tygodniu pękała jej kosc łonowa, nie mogla chodzic, lezala 3 miechy w szpitalu az do porodu, to z nią zrobiły hormony, tylko ze te hormony to były jej, zadne wspomagacze w pigułkach. Straszne co? Nie wyobrazam sobie, by mi kosc lonowa poszła :/
  2. Oliwia87 ja nie miałam robionych żadnych badań jesli chodzi o ilość hormonów. Poszłam do prywatnego ginekologa w Londynie i ten usłyszawszy, że poroniłam 2 lata temu, uznał, iż ta ciąża może być tak samo zagrożona. Pytałam go, czy te tabletki i wieksza ilość tego leku nie zaszkodzi mojemu płodowi, on na to, że nigdy w zyciu by mi nie przepisał czegoś, co by mi miało zaszkodzić lub dziecku. Mimo wszystko wiem, iż ten lek jest baaardzo dobry, kobiety robia wszystko w PL by go dostać. Ja już nie wiem co mam robić, wiem, że odstawic go nie mogę, bo musze się poradzic lekarza. Dopiero w piatek następnego tygodnia idę do niego na wizyte. Powiedział jeszcze, że jak bede u niego na wizycie, to mi przepisze tych pigulek do 12 tygodnia ciąży. No nie wiem sama co mam o tym mysleć. Przeczytałam na forum, że tego typu leki moga zaszkodzić dziecku, bo tak na ulotce było napisane zawartej w opakowaniu chyba Luteiny czy innego progesteronu. Nie wiem, bo przecież są to leki na podtrzymanie ciąży a nie, żeby jej szkodzić, ale chyba poprostu pojade do laboratorium w Londynie i tam na miejscu są juz wyniki i zrobie ten test na bete i będę wiedziała :-) Taki mam skutek uboczny po tym leku, ze po wzięciu go ( doustnie) po ok 15 minutach mam silne zawroty głowy trwające ok 30 minut, później spokoj. Nie chce nic robic by dziecku zaszkodzic, a robie to po to, bo zaufałam i chcę by moje Malenstwo urodziło się silne, zdrowe i pełne energii :-) zeby nie miało zadnych problemów bynajmniej spowodowanych tymi kapsułkami. No nic... we czwartek dopiero gin wraca z urlopu, a dzien pozniej wizyta, ale chyba cos mi sie zdaje,że zadzwonie do niego nawet ten dzien wczesniej przed wizytą, bo nie wytrzymam :D nie naleze do najcierpliwszych :) Buziaczki muaaaa :*:**:*:*:*:*:*:*
  3. Hej hej Na początek ostrzege, ze mogę być nieco zawieszona nawet w pisaniu hehe. Mam pewien problem, choc wiem, że 80% kobiet w ciąży właśnie to przechodzi. Ja uważam, że gdyby nie te tabletki z progesteronem, to było by ok z moim samopoczuciem. Nie wiem... może kiedys któras miała tego typu tabletki przygotowywujące mieszkanko dzidzi. Biore je już 2 dzień. Dziś po 15 minutach od wzięcia jej straszne mam zawroty głowy. Pawia nie czuje :D ale czuje się jak pijana :-) nie wiem czy to może za duza dawka, a może wcale mój organizm tego nie potrzebuje hmmmm? A może jednak któraś w ciąży miała odpowiednia ilość hormonów by się tak czuć, bo przecież nie daje rady nawet wstać, czytac nawet co tu skrobacie, jednym słowem wszystko rozbic o tyłek. Wzięłam sie za sprzatanie domu i połknęłam ta pigułke, a nagle po ok 15 minutach poprostu czułam się jak bym wisiała w powietrzu i wstrzasał, bujał mną wiatr :/ jak tu samochodem jezdzic do pracy, kiedy człowiek czuje sie jak pod wpływem alkoholu :/ Może to chwilowe, ale póki co trzyma mnie już ok 30 minut i nie chce przejść. Boje sie , że to za duża dawka, która może zaszkodzić dziecku, choc mój facet uważa, że wszystko co biore, a jest w nadmiarze, organizm to poprostu wydali w postaci moczu, choc on jak cos czasem pierdzielnie to nie wiadomo czy sie smiać czy tez płakać. Wiecie coś moze na ten temat? czy nadmiar hormonów ktory powoduje u mnie az takie zawroty głowy, moze zaszkodzić dziecku? w tym momencie zaczynaja sie rozwijac, kształtować m.in. serduszko, watroba. Boje się że te tabletki mogą cos zaburzyć i niedokształcic, choć wiem iż to sprawa hormonów, by dziecko sie rozwijało, ale czy ich nadmiar nie zaszkodzi mu? Kolezanka jak była w ciąży, to w 25 tygodniu miała tyle hormonów w sobie ( sama od siebie, bez tabletek ) co kobieta w 39 tygodniu i jej ponoc kosci sie rozchodziły i od 7 miesiaca mysiała lezeć w szpitalu cały czas, bo miednica by jej pękła. Czy ja moge miec podobnie? Nie biore duzo, bo 2 pigułki dziennie, a czytałam na jednym forum, ze kobieta je brała po 30 dziennie, to juz totalna pomyłka jak dla mnie, bo ja bym chyba odleciała :) a ja tylko 2 dziennie, lekarza mam na urlopie, dopiero wraca w nstepny czwartek, a wiem, ze odstawic ich juz nie moge jak biore a odstawia sie stopniowo. Pytam jesio raz jak co :D czy moze to zaszkodzic dziecku?
  4. Ojć, ja gdzieś na stronie ginekologii od samej doktorki czytałam wypowiedź na temat masowania brzucha czy krzyża... niezbyt często, po tego typu mazaże ponoć wywołuje skurcze i są niebezpieczne, choć moj mąż mi często masował jak byłam ku końcu :) nawet zakupił takie specjalne naklejki do ktorych jest podlączona mała ilosc prądu dzięki którym ponoć miało mnie nie bleć lub mniej boleć:P Najlepiej jak sobie to do szyji przyczepiłam, to głowa mi chodziła co sekunde w prawa strone, a moj maż tylko podnosił siłe " rażenia" hihi Fajna sprawa na takie bóle, ginka może polecić lub położna, ja to znalazłam w gazetce którą mi dali na szkole rodzenia hihi
  5. Noooo... dziś na szczęście odebrałam już moją naturalną dodatkową dawkę progesteronu :D - UTROGESTAN :-) Cieszę się bardzo, bo ta apteka zwykle gubi recepty i bałam się o moją, ale na szczęście nie zaginęła, a lek jest :-) Mam nadzieje, że dzięki temu leku moje Maleństwo będzie miało bardzo dobre warunki do rozwijania się :-) Czytałam teraz o tym leku. W Pl ponoć trudno dostępny, ale bardzo dobry więc nawet jak zagrozenia nie ma, ale kobieta twierdzi inaczej - dmucha na zimne , polecam z polecenia ginekologa a także innych dziewcząt siedzących na forach :-) Pozdrawiam cieplutko !!! I dziękuje za odpowiedzi !!! :*:*:*:
  6. Witam ponownie. WCzoraj dostałam weny na sprzątanie. Nie robiłam tego energicznie, ale się troche naruszałam. Zadyszana byłam. Jeszcze w dodatku facet z pracy przyszedł i nie wiem czemu, ale uczepiłam się jego skarpetek na biórku, co nigdy mi to nie przeszkadzało, a było to rzadkością. Tak się z nim pożarłam, że odrazu zasnęłam na siedząco. Jestem w 4 tygodniu ciąży i odczuwam ból od prawej strony krzyża. Wiem, że taki ból może się kojarzyć z poronieniem ( ostatnie poronienie to plamienia i silny ból krzyża) lub rozciągającą się macicą która się przygotowywuje do rozwoju dziecka. Co o tym myślicie, bo szczerze pisząc, to nie wiem czy tu warto iść do lekarza jakiegokolwiek, bo jak w 9 tyg traciłam ciąże to w szpitalu nikt się tym nie przejął. Czekałam 5h i w dodatku dali mi studentke do opieki nade mną, także moją 4 tygodniową ciąże uważają za "nieciąże". Miałyście takie bóle w początkach ciąży? Wczoraj w okolicy prawej nerwki mnie bolało, dziś przeszło w doł - prawa strona krzyża promieniująca na prawą strone w przodzie - okolice prawego jajnika. Plamień żadnych, ból brzucha też nie występuje. Nad jednym się zastanawiam, bo już niestety nie pamietam. Czy przy ostatnim poronieniu najpierw miałam plamienia a potem bole, czy napierw bole a pozniej krwawienie :( Możecie mi napisać co to może oznaczać? Bardzo się boję, a najchętniej poszła bym do ginekologa w Londynie polskiego ale mam za daleko, a maz do pracy zaraz jedzie, bo on sam uważa ze to nic wielkiego, ale on nie nauczony dmuchac na zimne :(
  7. U mnie było Madziu podobnie, tylko ze pampersy baby active. Mala lezała na boku czy ba pleckach, obojetnie a rano budziła się z mokrymi spioszkami bidulka. Zrezygnowalismy odrazu z active. Inne pampersy nam bardzo odpowiadały, ale były to wlasnie baby dry lub jeszcze jakies inne :)
  8. WItam wszystkie młode i przyszłe Mamusie :-) Mam do Was takie jedno małe pytanko... co sądzicie o jedzeniu tuńczyka konserwowego? Gin ostatnio się krzywił jak mu o tym napomniałam, ale nie było przeciwwskazań, dlatego chciałam się Was o to poradzić. Ostatnio bardzo często mnie bierze na sałatke z tunczyka z kukurydza i majonezem i w zasadzie u mnie to od tygodnia chleb powszedni, ale jednak mam co do tego watpliwosci. Słyszałyscie cos moze by tunczyk szkodził ciąży wczesnej jak i pozniejszej?
  9. Hej Dziewczynki !!! Prawda... jakaś cisza hihi. MNie za często tu nie ma ostatnio, bo nie damrady siedzieć nawet. Od paru dni mam takie wzdęcia, że aż wstyd :D a w pracy to już w ogóle :P Na szczęście moje stanowisko pracy znajduje się na wielkim magazynie, także " się rozejdzie" :D mało apetyczna jestem wiem, ale kieruje się pytaniem do Was, czy to normalne by mieć takie wzdęcia, że brzuch mi wyskoczył jak 3 lata temu w 41 tygodniu ? Masakra jakaś. Mój facet już nawet zaczął więcej w kuchni przebywać, gotować, bo ze mną to się wytrzymać podobno nie da. Córka tez chodzi spać jakoś wcześniej, ale hihi bez przesady, żeby to tak działały na nia moje wiatry :P Wiek ciąży to niepełny 4 tydzień - wiek dziecka to niepełny 2 tydzień. Czy na tym etapie też miałyscie tego typu dolegliwości? W dodatku tak mnie lewa pierś swędzi i cośkłuje, szczypie, boli ehhhh... aż takich dolegliwości to ja chyba w pierwszej ciąży nie miałam w tym wieku, chyba że zbytnio uwagi na to nie zwracałam, bo nasza Niunia była" NIespodzianką planowaną" :D:D
  10. Witam Was dziewczynki !!! Dziś miałam strasznie męcząco-senny dzień. Byłam dziś w Londynie na tym badaniu Coombsa. Wyniki będą od 5 do 7 dni roboczych. Później stwierdziłam, że jak już jesteśmy w Londynie, to można było by się przejechać do jakiegoś polskiego gina z tym moim niby "grzybkiem":D i też tak zrobiłam :-) Najadłam się strachu jeszcze zanim zdążyłam usiąść na krześle przed Panem Doktorem :) Pierwsze jego pytanie: - Kiedy pani miała ostatnią miesiączkę? -- 6 lipca -No to nie jest pani w ciąży. -- Jak to nie jestem, kiedy nie dostałam okresu a ok 6 testów było pozytywnych - ciąża ciążą się nazywa wtedy, kiedy nastąpi zagnieżdżenie, a u pani napewno jeszcze nic w macicy nie widać. -- Ale przecież czytałam tyle na ten temat, że ok 9 dni po zapłodnieniu następuje zagnieżdżenie. - 3 tygodniową ciążę mogę zobaczyć na skanie, ale nie wcześniej... No więc skan mi zrobił, powiedział, że jeśli doszło do zapłodnienia to moja dzidzia ma niecałe 2 tygodnie a ja jestem w niecałym 4 tygodniu "ciąży" W zasadzie by się zgadzało, wydaje mi się doświadczony ten facet. Starszy miły pan, który mam nadzieje, ze po tylu wyszpetrowanych kobietach wie co robi :) ALe zdziwiło mnie, że dzidzi jeszcze w macicy nie ma. Powiedział, że mam lekką infekcje, ale do 12 tygodnia nie bedziemy jej leczyć, bo leki mogą zle wpłynąć na dzidziusia u którego się teraz rozwijają m.in. mózg, nerwy itd Dzidziusiowi to nie przeszkadza, że mam jakieś tam choćby nawet muchomory, ale po 12 tygodniu byle by przed rozwiązaniem, moja pochwa powinna być czysta i zdrowa jeśli dzidzia ma się przecisnąć nie przez "błotko" a przez "zielony trawniczek" :D Szczerze pisząc załamałam się troche jak zobaczyłam, że tam nic jeszcze nie ma:( nawet zasugerowałam ginkowi, że może mam urojoną ciążę :( on się zaczął śmiać i mowi, ze sie to zdarza, ale baaaaardzo rzadko, a w moim przypadku, to jak już mówił na samym początku, że w macicy najprawdopodobniej jeszcze nic nie ma :( Powiedział mi ciekawą rzecz. Wiem, że moja macica nie jest ani zła ani bardzo dobra,ponieważ jej ścianki wynoszą ok 13 cm, natomiast u kobiet gdzie mozna powiedziec ze maja bardzo dobre scianki do zagniezdzenia to jest 16-18 cm, ale moja zła nie jest :-) To moje poronienie 2 lata temu, mogło byc na skutek słabych hormonów, dlatego mi przepisał lek podczymujący ciążę i przygotowywujący ją do możliwie najlepszych warunków jej rozwoju. Jest to lek ponoć bardzo dobry - pochodna Luteiny, ale ponoć dużo lepsiejszy, więc już ją zamówiłam, bo nigdzie w aptekach jej nie ma - tylko na zamówienie. Macica w porządku, jajniki też, wszystko wydaje się w jak najlepszym porządeczku tylko ta scianka mnie martwi by nie była za cienka, by moj dzidzius po wbiciu się w nią tzrymał się tam całe 38 tygodni :-) Oki... jutro mam na 6 do pracy więc pora iść spać :-) Pozdrawiam wszystkie Kobietki i 3majcie się cieplusio !!!
  11. Dziękuje Ci za odpisanie :-) Uspokoiłaś mnie troche. Mnie nie swędzi w tych miejscach tylko bardziej tylnich, co tez moze byc powodem zle wypłukanej bielizny hhihi wyczytałam niedawno, ale wiem jedno. Mój mocz jest mętny, a ja od momentu jak zaczęłam chodzic w kurtkach zasłaniających tylnia częśc ciała, zaczęłam miec skłonności do infekcji dróg moczowych czy też zapalenia pęcherza. Nie wiem może ma to coś wspolnego z zoltawymi upławami. Fakt, raz jest ona taka jasniutka kremowa, prawie biała, ale wtedy co po tych paru godzinach z krzesła w pracy zeszłam takie zauwazyłam w ten czas tylko jeden jedyny raz. Wiem tez ze kobiety na rozne rodzaje wirusów, infekcji sa podatne kiedy są w ciąży. AaAaAaaaa, byłam w sklepie teraz. Kupilam w aptece test, wyszedł mi ale ta pierwsza kreska, ktora jest czujnikiem bety jest słabsza od tamtej drugiej, ale nie duzo. MOze to taki rodzaj testu. Nie mam jak sprawdzic poziomu bety. Musze poczekac do jutra, jak pojade do polskiego laboratorium na odczyn Coombsa i przy okazji potwierdze ciążę. W 6 tygodniu chce jechać na USG i sprawdzic czy serduszko bije. Jak byłam w5.5 tygodnia z moją ANdreą to już biło, biło tak szybciutko ze normalnie poezja dla uszu :) i co najwazniejsze sprawdzić czy się dobrze zagniezdziło, a przy okazji moze mi da jakies ampułki na tego grzybka :D fuuuj, jak to brzmi wogole, ale wiem ze z moją Niunią tez miałam muchomora i to jakiego, zadnymi lekami nie dalo sie go zniszczyc. DOpiero pod koniec ciąży sie uspokoił muchomorek :) SUper, ciesze się, ale jescze bardziej bede sie cieszyc, jak uslysze od gina o ile bedzie wstanie mi powiedziec, ze sie dobrze zagniezdziło, ze poronienie jak narazie nie jest zagrozeniem. Dziękuje Ci jeszcze raz BUziaczki muaaaaa :*
  12. Lola844 nie, niestety nie mieszkam w Hemel, mieszkam w Luton :D ale w Hemel od 3 miesięcy spędzam tam 1/3 swojej doby - pracuje w Asos :D Dziewuszki, moze to nie miejsce na tego typu tematy, ale... Od momentu jak się zaczęlismy starać z męzem o dziecko i gdy prawie pewna byłam iż wynik za pare dni zobacze pozytywny, to tak jak napisałam... byłam pewna. Od zrobienia pierwszego testu który wyszedł pozytywnie zrobiłam jeszcze ok 5 testów różnych firm i tez wszystkie pozytywne. Bardziej by mnie uspokoiło, gdybym mogła sobie zakupić jakieś testy do kontrolowania swojego beta hcg, ale nie wiem czy ja tu coś takiego kupie. Chciałam się Was dziewczęta zapytać o upławy, ponieważ one od wczoraj mnie nie pokoją. Nie wiem czy to dobre miejsce, ale jak nie chcecie nie odpisujcie. Otóż przez cały czas od mojego 13 dnia cyklu w zasadzie mogłam powiedzieć, że mam "susze". Raz na dzień może odrobinke jakiegoś upławu. Zwykle kobiety opisują, że praktycznie w nich pływają:D a ja się susze :D Wczoraj pracowałam od 10 do 22 a w tym przerwy 3x po 15 minut i raz 30 min. MImo tego zauważyłam na wkładce ( jak to profesjonalista ginekolog zawsze opisuje) żółte serowate upławy i nie miały one przyjemnej woni, co mnie się pierwszy raz od dłuższego momentu nie przytrafiało. Ale też wczoraj zaczęłam troche inaczej pracować. Cały czas siedze. MIałam wrazenie, ze sie zesiusiałam, bo jakos takie odczucia miała, no ale... poszłam do towalety, a na bieliznie poza wkładką bardziej w tych miejscach, gdzie z bielizną ma styczność pachwina, moja bielizna była mokra, a na wkładce ta niezdrowa wydzielina:/ Pupka zaczęła mnie piec i swedziec, choć nie pisze tu ( nazywajmy rzeczy po imieniu ) odbycie, ale o okolicach. Od ostatnich narodzin córki mam niewielkie homoroidy i moze to od tego sobie myśle, a może w zasadzie jak zmienilam postawe w pracy, ze stojacej na siedzącą to może za duzo siedziec tez nie jest za dobrze, bo w zasadzie dupka przewiewu nie ma i nie ma czym oddychac więc... do głowy zaczeły mi przychodzic mysli na temat tego, co pisało w necie. że beta hcg zwieksza sie w dniu owulacji i test moze wyjsc pozytywnie. ALe ja robilam test od 24.07 do 26.07 wiec se mysle, ze hormony w owulacji az tyle sie nie trzymaja byc moze, a moze jednak :( Ale w ten czas moja owulka winna wypadać w 20 dniu cyklu przy 26-28 dniowych dniach cyklu. MOże z moim organizmem cosk nie tak. Przestyły mnie bolec piersi, nie jestem w stanie przyuwazyc, czy sie cos w nich zmieniło, bo rzadko je ogladam :D 2 dni temu miałam straszobliwe wzdęcia, aż mi w pracy głupio normalnie było, ale dawałam jak leci, przecież nie mogę się tez udusić:D ani dzidzi jak tam faktycznie jest, wstrzymywać i cofać gazy fuuj!... biedactwo małe. Pobolewa mnie podbrzusze, tak kłuje. Momentami to tak kłuje, ze nie moge z siebie słowa wypowiedziec, bo najmniejszy ucisk na przepone sprawiał mi okropny bół, ale tylko chwilke to rwało. WCzoraj znów bolały mnie pachwiny, skurcz w lewej łydce, pobolewały nogi od pachwin ku kolanom ehhhhhh... najchetniej dla pwnosci, zrobila bym jeszcze jeden test, bo przeciez ja i tak przed okresem jeszcze jestem ( jutro według planu miała bym ja dostać - najpóżniej 2 sierpnia ). Wybaczcie mi mój niemiły temat, ale uważam, że każda tu jest kobietą i chcąc niechcąc kontroluje wszystko i wszystkie zachodzące zmiany u siebie, zwłaszcza te "niżej" bo to najważniejsze w takim stanie. MIłego dnia Wam zyczę i błagam, napiszcie coś, czy może któras tez tak ma, czy miała. Buziakiii muaaaa
  13. Kankuun, nie ma za co:) też mnie się ten test podoba, zwłaszcza, ze odrazu na nim masz pokazaną ilość hormonów bhcg :D fajna sprawa. Co do Lotniska, to nie wiem czy tak mega blisko :D na szczęście nie widze i nie słysze ich przelatujących nade mną :D MIeszkam na samiuskim koncu, po drugiej stronie miasta od Luton i do Lotniska mam 10 km :D
  14. Aha i jeszcze chciałam Was zapytać. Nie wiecie może, czy w tym kraju faktycznie nie robią badań Coombsa ( obecność przeciwciał grupy D )? Czy tylko uciekają od wystawień skierowań, bo to ponoc ich kosztuje :/ Jestem teraz na etapie zmiany lekarza, bo ostatnio jak chciałam zbadac dziecku krew, czy nie ma anemii, to powiedział, ze anemia u takich dzieci to w tym kraju jest 80% i ze to normalne. Od kiedy anemia u dziecka jest czymś normalnym, przecież to niebezpieczne. Wqrzylam sie wsiadłam w samolot tydzień pozniej i poleciałam do PL.Masakra z tutejszymi lekarzami, jeszcze ciapaty mnie przyjmował brrrrrrrr, jak ja ich nie znosze. Jeszcze tak dodam, ze ciapaty mi motocykl w biały dzien ukradł z ogrodu i teraz nie mam czym do pracy jezdzic hihi, ale moj facet sie zwalnia z roboty i mnie zawozi na szczescie. Ciapate w tym kraju to normalnie jak dla mnie szkodniki jakich mało :/
  15. Dzień dobry Wszystkim !!! Ja to cos spać nie mogę. Coś nerwowo znoszę tą ciążę. WIele obaw, wiele pytań, czy aby napewno wszystko będzie ok z tą ciążą, że jej nie strace, że dzidzia będzie silna i zdrowiuśka. Oj... nie umiem oszukiwać ludzi a co dopiero siebie :( To się dzieje tak samo od siebie. Wiem, ze nie mogę o tym myślec i się denerwować, ale po prostu nie jestem w stanie tego ogarnąć :( Mieszkacie w UK, niktóre oczekują pierwszego dziecka, niektóre entego:D Może któraś z Was ma Rh- kiedy partner ma Rh+. Ja 2008 października poroniłam w 9 tygodniu. NIe dostałam zaszczyku z immunoglobuliną, bo stwierdzili, ze dzidzia była za mała by dana ilość krwi zmieszała się z moją i żeby zaczęły się wydobywać antyciała grupy D. Polscy lekarze twierdza, ze powinnam była dostać. Ale ok 8 miesięcy "po" pojechałam do PL i zrobiłam tam test na antyciała - wynik negatywny :) czyli nie ma żadnych przeciwciał :) Ale czy w późniejszym czasie mogą się one same zacząć wytwarzać? Boshe,naprawde nie wiem juz co mam robić. Jechać do Londynu do polskiego laboratorium i tam jeszcze raz zrobic te badania na obecność D czy już poczekać do 6 tygodnia na pierwsze USG na Greenford-ie :D tak dla kontroli, czy dzidzi serducho bije czy dobrze się miewa i co mogą mi powiedzieć wiecej na temat zarodka w 6 tyg? Chyba nic poza tym, ze serduszko już pracuje hmmm?
  16. Dziękuję :* A mam do Was Kobitki kochane małe pytanie... Otóż czy zawsze przy zagnieżdżeniu się zarodka, musi sie pojawiać jakieś plamienie? Czy oczywiście na "czysto" też może się to odbyć. Bo Przy pierwszej córeczce miałam lekką brązowawą wydzieline, raz tylko i chyba było to zagniezdzenie. Przy drugim nic nie miałam - poroniłam. Teraz tez nic nie miałam, a boje sie, że to, że nie ma plamienia, to moze oznaczać iż zarodek płytko sie osadził na ściance macicy i znów może dojść do utraty :( Co Wy o tym myslicie? Ma to swoja jakąś regułę? czy raczej nie?
  17. Łóżeczko piękne, klasyczne jak to napisałaś :-) Mnie w ciemnych kolorach nie pasuje. Mojemu drugiemu dziecku szykuje sie pokoik o wymiarach mniej wiecej ok 4 m na 4 m Jak wsadze ciemne dodatki do do pokoiku tak jak ten piekny ciemny brąż to będzie ciemny ten pokoik, a tak to musze dać cos w miare jasnego, ale tego typu też mnie się bardzo podobają łóżeczka :-)
  18. scooby 84 bardzo dziękuję za zaproszenie !!! Witam wszystkie starające się na kwiecień i będące już z terminem na ten miesiąc, przyszłe mamusie :) Ja dokładnie jeszcze nie wiem na kiedy mam termin porodu, bo dopiero dzis byłam u gp - lekarza rodzinnego. Dopiero na poniedziałek mam wizyte u położnej. Wczoraj zrobiłam rano teścik i wyszedł na moje oko pozytywnie, choć druga kreseczka była blada, ale.... ale dziś zrobiłam test drugi z rana z tym, że elektroniczny. Pisało 4 dni przed okresem to tak też zrobiłam :-) wyszeł mi napis "pregnant 1-2" czyli, że jestem w ciąży między 1 a 2 tygodniem hihi sporo co? :D:D hihi się doczekać nie mogłam. Lekarz kazał mi jeszcze inny test zrobić, bo on tego zrobić nie mógł, bo to do połoznej już należy. Zrobiłam test tak jak doradził, inny i w środku w południe. WIęc z zegarem w reku o 13 poszłam i zrobiłam test. Wyszedł upragniony krzyżyk - kreska pionowa słabsza, ale ten test juz tak ma :) Więc chyba "miliony much mylic się nie mogą:D" Troche też mam obaw, bo 2 lata te,u w 2 miesiącu straciłam swoją dzidzie, co utrudniało mi to zajście w ciąże ponownie ze względu na strach przed następnym "wybrykiem natury". Nie wiadomo co było nie tak, ale moj organizm poprostu wypluł z siebie wszystko, że nawet nic nikt mi nie musiał w niczym pomagać, skrobać czy czyścić. Dziś jestem optymistycznie nastawiona na tą ciążę i wiem, że wszystko będzie OK, jesteśmy w rekach Boga :-) Pozdrawiam cieplutko !!!
  19. Witam Was dziewczynki :) Dziś poraz kolejny test z rana i oczywiście z niecierpliwości :-) i oczywiście co pierwsze zobaczyłam na nim Pregnant 1-2 :-) Dziś lecę do lekarza !!! MIłego dnia Wam życzę !!!
  20. :) dzięki Oj jak ja bym się kawusi napiła. Piłam raz na ruski rok, ale lubiałam pół na pół z mleczkiem. Od momentu narodzin mojej córki, nie mogę pić mleka, ajak mleka nie ma w kawie, nie ma kawy. Wczoraj było tak fatalne niskie cisnienie, ze po 4 godzinach od porannego wstania znów poszłam spać i wstałam ok 20 :) a ok 1 w nocy znów spanko :) Dziś zaczęły mnie bolec okolice pach. PO lewej stronie między piersią a pachą mnie boli, jak by mi ktoś porządnie przywalił, a z drugiej strony centralnie pacha. Dziś do pracy. Idę się zbierac pomału :) Buziaki dla Was kobitki !!!
  21. Dziękuję Wam serdecznie 3majcie kciukaski, ja właśnie przyszłam do domu z apteki. Jutro robię rano kolejne :) Miłego dnia Wam zyczę :)
  22. Hej Hej Słuchajcie... wczoraj w południe robiłam test. Wyszedł negatywny. Dzis wstałam i zrobiłam drugi ( z niecierpliwości ) z moczu porannego. Wyszła mi najpierw kreska jedna, a przed nią pojawiła się druga taka bladziutka. Czy ostrość i siła drugiego paska zależy od stezenia bety hcg?
  23. milka88 Nie prawdą jest to, że oni w UK za ciężarną kobiete biorą się dopiero tam w którymś tygodniu. Ze mną było odrazu. Z tym, że wtedy mieszkałam w Londynie - niedaleko Shepher'd Bush i należałam do jednego z najlepszych szpitali czyli szpital na White City. Odrazu już w 6 tygodniu miałam wizyte i u położnej i w szpitalu. w 2008 roku zaszłam w ciążę ponownie, a to, że mieszkam w Luton poszłam tu na pierwszą wizyte do lekarza pierwszego kontaktu. Powiedziała mi, żebym do niej przyszła dopiero jak skończe 9 tydzień - małpa wredna, co ja przed 2 miesiącem powinnam była dostać zaszczyk z immunoglobiną tak dmuchająć na zimno, bo mam konflikt serologiczny, ale antyciał grupy D nie mam, bo w PL badania robiłam. Niestety nie doczekałam wizyty. 5 godzin w szpitalu w Luton czekałam az mnie przyjmą. Płakałam, prosiłam, ja trace dziecko mówiłam, a oni że to jeszcze nie dziecko - świnie wredne. No i stało się. Nastepnego dnia poroniłam niestety, ale dziś już staramy się o dzidziusia i co pierwsze do szpitala na WHite City, bo powiedzieli, że ze względu na to iż rodziłam tu raz, dadzą mi ulge w postaci miejsca na ponowny poród i kontrolowanie ciąży :)
  24. Witam wszystkich ogromnie. Może topik bezsensowny, ale konkretnie chodzi mi o podzielenie sie informacji na temat naszych dorastających 3 latków, ich wzrost, waga i ogólnie pogaduszki na temat ich zachowania oraz wychowywania! Ja mam na imie Aneta mam 25 lat i jestem szczęśliwą mamą już niedługo 3 letniej ( 23 sierpień ) ANdrei, która jest wysoka, a szczuplutka. Dokładnie ile ma wagi i wzrostu, to nie wiem bo dziś jej dopiero mierze i ją waże. Zapraszam serdecznie !!!
×