fajansiarz
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez fajansiarz
-
Samolotem Pisali coś ciekawego na pudlu o jakieś bibliotekarce? PS. Bardzo się chwali, żeś taka na poziomie; oddaję hołd
-
Ale mi chodziło też o to wyżej A na google translator jestem za leniwy Dobrej nocki )))
-
Taki już ze mnie kapryśny kawał gnoja, co poradzić
-
Widzisz, Piwoszu, żyjemy, pamiętamy hasła... Oby cały Nowy Rok był dla nas taki pomyślny (przynajmniej) Zapodałabyś jeszcze jakiś żart
-
Nie chciałem zakłócać Ci pory nocnej, LoczQ :( Cofam więc te oponki
-
Będą buciki, będą... Już mam opony na podeszwy, tera poczebuję tylko noża żeby powycinać Nieprzeklinające dziewczęta dostaną w pierwszej kolejności A co ćwiczy qqłka?
-
Takie właśnie odnoszę nieodparte wrażenie
-
Proszę zejść ze mnie
-
Nie wiem, co z tą kafe :( Uprzedzając ewentualne gupie pytania - nie umiem tego naprawić
-
Nie jest konieczne, ale przed wyrzutami nie chroni "Chłopiec" brzmi bardziej adekwatnie Nie, nie śpiewam Co za dużo to niezdrowo
-
Namiar post :O
-
Czyli takie nie wiadomo, co? :O A co Tobie z kolędowaniem? Już po Trzech Królach Chyba że dajesz sobie czas do Matki Bożej Gromnicznej
-
Namiar post
-
Jako dobry kolega uspokajam, że niedługo zarobię na buciki dla Was wszystkich, krejzi użytkowniczki W zacytowanym przez Endrufankę wywiadzie jest sama prawda - żony zawsze widzą wszystko inaczej, ogólnie same problemy z nimi
-
Fajek się akuratnie spłukał, bo wczoraj właśnie musiał kupić nowe buciczki, ale sobie :( A bać się swoją drogą Fajansówko, też myślę, że koleżanka z szyderczym wzrokiem i tanecznym krokiem starczy za nas dwoje :D A nawet więcy No i też pozdrawiam Freda oczywiście Oby w końcu znalazł chwilę czasu na przegryw Czas na mnie, także miłej nocki i dnia, dziewczęta
-
Mam nadzieję, że jakoś bilansujesz swymi pląsami tę niepowetowaną szkodę
-
Wszystko naraz, aczkolwiek z wyraźnie dominującym czynnikiem nr 1
-
Też mam swoje zasady Bywaj, LoczQ i proszę, byś uważała na siebie i inne dzieci Fajansówko: Oj tam zaraz zemścić Coś musiałem napisać, nie? A nic lepszego nie przyszło mi do głowy Właśnie, a lubisz tańczyć?
-
No i co się złościsz? Podobnie się czułem Ci powiem, jak czytałem to Twoje o leżeniu w śniegu :D Także masz za swoje Zabawowy LoczQ: Przeceniasz moje możliwości :D Postaw lepiej na Fajansówkę
-
Żywe, bardzo żywe Na drutach też się kiedyś uczyłem robić :D Teraz mi się przypomniało Ale już nie pamiętam, co i jak :(
-
No ja kiedyś, nie chwaląc się, haftowałem nawet )))
-
Widzę właśnie; zakażenie z Tobą To można też powiedzieć, że chodzenie dookoła słupa jest również bez sensu Trochę Cię rozumiem. A umiesz robić na drutach?
-
Jakie leżenie w śniegu? Ale to że psychicznie czy fizycznie coś Ci dolega? Wiadomo, wszystko siedzi w głowie... Także trzeba na Ciebie uważać Mam zimę :D Sporo śniegu i minus 2 A u Ciebie też dalej tak pięknie? Ze smutkiem żegname roztańczono-szyderczą kolażankę i życzyme dokładnego umycia się i nienachlapania dookoła
-
Witame koleżankę na rauszu
-
To nie jest takie proste Ignorantko Poza tym: - nie szukam przyjaciół - zima wcale nie jest u nas takim rzadkim gościem A co do uczczania, to praktykuję je, gdy nie wiąże się ono ze zbytnim wysiłkiem Jak już powiedziałem, z przyczyn od siebie niezależnych zbieram się, także wszystkiego dobrego z okazji nocy