Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

taka_wariatka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez taka_wariatka

  1. taka_wariatka

    Jak poderwać dużo starszego faceta???

    Poza faktem, że jeżdżę bezbłędnie placyk, na którym dwa razy na egzaminie poległam (czuję się znerwicowaną idiotką ;( ... nie umiem zapanować nad nerwami i oblewam) nie było dobrze. Jeździłam z nim, ale cóż z tego? Był miły. Był zabawny jak to zawsze on. Ale wszystko czego się dowiedziałam (pomijając to, że wydaje się być świetnym człowiekiem, i że jest mega cierpliwy, i że jego ciało działa na mnie tak, że normalnie mam ochotę się na niego rzucić) to to, że nie mam u niego szansy. Najmniejszej. Nawet miniaturowej. (Chyba, że porwałabym go, związała, upiła i zaczęła pieścić i całować jak nienormalna.... ale to się chyba nie liczy) Dawałam mu znaki... samo to, jak z nim rozmawiam - czuję się jak jeden wielki "znak zainteresowania"... (nie muszę się zresztą o to starać... tak już mam, że dopiero jeśli chcę te zaintresowanie ukryć, to muszę się wysilać). i myślę, że on te sygnały wychwycił. Zinterpretował. Przeanalizował w swym mądrym mózgu to kim on jest, kim ja jestem, zwrócił uwagę na moje cielesne wady i zalety i wyszlo mu, że trzeba mi pokazać, że nie mam u niego szans. I pokazał mi to dziś wyraźniej niż kiedykolwiek. :/ :/ Kurde nooooo. Przynajmniej sprawa jest jasna.
  2. taka_wariatka

    Jak poderwać dużo starszego faceta???

    15:30. Ale nie mam tak naprawdę pojęcia, czy z nim, czy nie. Więc no... może być super, może być do bani. I tak napiszę mu jakiegoś esa. Nie będę mogła się powstrzymać, żeby mu nie "pocisnąć" o tej jego zmienności planów :/. Jak nie z nim, to kurde pewnie z gościem, który ma w sobie to coś, co mnie i-ry-tuje! ale ok, ale ok... nie będę się z rana wkurzć :D
  3. taka_wariatka

    Jak poderwać dużo starszego faceta???

    Nici ze spotkania. Wiedziałam, ze tak bedzie, ten facet wicznie przekłada jazdy, niezorganizowany ciut jest. Troche sie wscieklam, bo mi plany pokrzyzowal. Niby, ze jutro jazda :/ Eh... niech no ja tylko odwola, albo da mi kogos zamiast siebie,,,
  4. taka_wariatka

    Jak poderwać dużo starszego faceta???

    Od 19 Ewci@ :). Mam nadzieję na mały niezobowiązujący flircik, a może przerodzi się to w coś więcej ;)... Napiszę niezależnie od tgo jak będzie: albo się będę dziko radować, albo wyżalę się Nie rozumiem dlaczego ten Twój tak się zachowuje...Cóż, teraz za bardzo nie masz ruchu. Wszytko zależy od niego. Może mu się coś poodmieniało, a może pogrywa sobie? Nie mam doprawdy pojęcia. Bądź cierpliw, może coś jednak z tego będzie.
  5. taka_wariatka

    Jak poderwać dużo starszego faceta???

    Dopilnuj, żeby zabrał wszystkie rzeczy... najwyraźniej nie zależało mu za bardzo na waszym związku. I najwyraźniej nie ufał Ci. Czyli nie masz czego żałować. Wszystkiego dobrego!
  6. taka_wariatka

    Jak poderwać dużo starszego faceta???

    Ewci@! Nie przejmuj się tym że nie odpisuje, nie jest raczej możliwe, żeby zmienił do Ciebie stosunek po takim czymś, nie ma 14-stu lat przecież ;)... Zgadzam się tu zupełnie z Dorotellą, pracuje i nie może odpisać, cóż... ma facet dość specyficzną pracę wymagającą wiele skupienia. Czekaj cierpliwie po prostu.
  7. taka_wariatka

    Jak poderwać dużo starszego faceta???

    :D :)... Świetnie. O dziewczyno, widzę, że wszystko po Twojej myśli zaczyna iść. Cóż... ważne, żeby było szczęśliwie. Dość niesamowity obrót sprawy. Powodzenia dalej! I uważaj, zeby nic się nie "pokiełbasiło" Ja wyczekuję czwartwku... denerwuję się, czy mi nie wyskoczy na chwilę przed planowaną jazdą, ze jednak nie ma czasu, że z kimś innym, czy w ogóle nie... :/
  8. taka_wariatka

    Jak poderwać dużo starszego faceta???

    Może nie będzie tak źle :p... Myślisz, ze mu się bedzie chciało o 6 rano ze słupkiem za Tobą latać? ;)... W każdym razie, być może będziesz miała miły początek dnia :) Jeny.. ja na samą myśl o tym egzaminie (3-cim już z kolei :() czuję się źłe... A jak do tego dochodzi ta jazda z nim w czwartek, to już w ogóle masakra. Lubię jasne sytuacje, chciałabym wiedzieć czego ja od niego chcę. Chciałabym wiedzieć czy mam szanse uzyskać to czego chcę. A już po prostu obłędnie chciałabym ten egzamin mieć z głowy!! Wszystkim moim koleżankom udało się to za drugim razem(i nie miały przejść emocjonalnych z instruktorami... :D) a ja tu taką siarę robię. Wiem, że marudzę, wiem, ale mam dziś jakiś kryzys i musiałam to z siebie wyrzucić (wy możecie tego nie czytać, gdybym to "wyrzucała" do ludiz w realu, ciężko byłoby im to zignorować)
  9. taka_wariatka

    Jak poderwać dużo starszego faceta???

    No, no, no! Ewci@! Coś widzę ten instruktor zainteresowany dość. Spotkanie o 15 pewnie pójdzie po Twojej myśl (niezależnie od tego, jaka ona jest ;) ) Pozdrawiam
  10. taka_wariatka

    Jak poderwać dużo starszego faceta???

    Podchodzę z humorem - bardzo szczęśliwie Ci się sprawy poukładały :). Jak widać cierpliwość popłaca - nie masz na sumieniu rozpadu jego związku, a przez ten czas gdy spotykaliście się żeby pogadać zdołałaś go całkiem nieźle poznać. Tylko pogratulować szczęścia :). Ewci@ dowie się już w poniedziałek. Szczerze mówiąc jestem ciekawa jak ten facet zareaguje na taką niespodziankę. W każdym razie, nie będzie dziewczyna dłużej żyła w niepewności, to męczące, więc życzę jej jak najlepiej. Ja za to w czwartek moze będę coś wiedziała. Coś więcej o sobie o nim... Czy ja rzeczywiście chcę, czy on ma jakąkolwiek ochotę. I czy jeśli ją ma, to mam ochtę pakować się w taki "związek". O ile oczywiście można wiedzieć, czy ma się na to ochotę przed wpakowaniem się. Bo nie da się ukryć, że z boku wszystko zawsze jest inne. Nie wie się, dopóki sie nie spróbuje... Czas pokaże. Nic więcej nie wymyślę ponad to, że nie zamierzam nikogo udawać. Tyle...
  11. taka_wariatka

    Jak poderwać dużo starszego faceta???

    Hm? Takiego długiego posta naskrobałam... tylko ja go nie widzę, czy go nie ma? :/
  12. taka_wariatka

    Jak poderwać dużo starszego faceta???

    Ja chyba pozwolę zadziałać losowi. Facet sam zaproponował mi dodatkową jazdę za free. Ja będę zachowywała się jak zawsze w jego towarzystwie - będę żartowała, będę odrobinkę złośliwa (ale tak "z przymrużeniem oka", jak zawsze), uśmiechnięta... po prostu taka jak normalnie jestem dla kogoś, kto mi się podoba. Bo przez chwilę zaczynałam planować jak mam mówić, jak mam się ubrać i jak mam pachnieć, zeby na mnie "poleciał" (teraz zobaczyłam, jakie to żałosne byłoby :/). Jak on zrobi jakiś krok to ok. Jak nie zrobi... też ok. Nie jestem w nim zakochana. Pożądam go, a to uczucie łatwo można przenieść na inną osobę. I dość łatwo je opanować (przynajmniej mi na razie przychodzi to łatwo). Podchodzę z humorem... dobrze Ci wyszedł ten punkt widzenia faceta. Słownictwo było typowe dla faceta, więc nie ma za co przepraszać raczej. I w ogóle Twoje posty pomogły mi nieco opanować "żar" we mnie, trochę chłodniej na to patrzę, więc nie narobię głupstw. W każdym razie tak mi się teraz zdaje... bo, kurczę, nie jestem typem "laski z dyskoteki" i chociaż może czasem zdaje mi się, że to wszystko "spłynie po mnie jak woda po kaczce", to gdybym grała kogoś przed tym gościem i tym go "zdobyła" (w jakim kolwiek znaczeniu tego słowa)... na pewno nie czułabym się fair z nim i ze sobą.
  13. taka_wariatka

    Jak poderwać dużo starszego faceta???

    Ja chyba pozwolę zadziałać losowi. Facet sam zaproponował mi dodatkową jazdę za free. Ja będę zachowywała się jak zawsze w jego towarzystwie - będę żartowała, będę odrobinkę złośliwa (ale tak "z przymrużeniem oka", jak zawsze), uśmiechnięta... po prostu taka jak normalnie jestem dla kogoś, kto mi się podoba. Bo przez chwilę zaczynałam planować jak mam mówić, jak mam się ubrać i jak mam pachnieć, zeby na mnie "poleciał" (teraz zobaczyłam, jakie to żałosne byłoby :/). Jak on zrobi jakiś krok to ok. Jak nie zrobi... też ok. Nie jestem w nim zakochana. Pożądam go, a to uczucie łatwo można przenieść na inną osobę. I dość łatwo je opanować (przynajmniej mi na razie przychodzi to łatwo). Podchodzę z humorem... dobrze Ci wyszedł ten punkt widzenia faceta. Słownictwo było typowe dla faceta, więc nie ma za co przepraszać raczej. I w ogóle Twoje posty pomogły mi nieco opanować "żar" we mnie, trochę chłodniej na to patrzę, więc nie narobię głupstw. W każdym razie tak mi się teraz zdaje... bo, kurczę, nie jestem typem "laski z dyskoteki" i chociaż może czasem zdaje mi się, że to wszystko "spłynie po mnie jak woda po kaczce", to gdybym grała kogoś przed tym gościem i tym go "zdobyła" (w jakim kolwiek znaczeniu tego słowa)... na pewno nie czułabym się fair z nim i ze sobą.
  14. taka_wariatka

    Jak poderwać dużo starszego faceta???

    @Podchodzę z humorem No właśnie nie jestem pewna, czy chcę w to wkraczać. I nie chodzi mi tu o mnie, bo wiem, że poradzę sobie z tym, że nie jest to "mój" facet, że to tylko przygoda. Ale byłoby mi ciężej poradzić sobie ze świadomości, że facet dla mnie kłamie, że umożliwiam mu skok w bok. Moge powiedzieć, że jeśli nie ze mną, to z kimś innym zdradzi żonę (wiem, wiem, to żadne wytłumaczenie, żałosny wykręt tysięcy kochanek). Uwieść... to duże słowo kryjące w sobie jakiś związek, łóżko, tajemnice na dłużej niż miesiąc. Ja chcę go tylko popodrywać. Nawet nie poderwać, a popodrywać. Tak jakbym chciała sprawdzić, czy naprawdę na niego działam, czy moze tylko mi się zdawało. Czy jestem w stanie zainteresować sobą takego faceta. I jakie to jest uczucie, gdy się taki facet zainteresuje. Możliwe, że wylądowałabym z nim w łóżku, bo to pierwszy gosć, który TAK na mnie działa... Może to chamskie przeprowadzać takie eksperymenty? Poza tym, biorąc pod uwagę moją nadmiernie ostrożną naturę, pewnie do nieczego nie dojdzie, a ja wycofam się w momencie gdy będę tuż-tuż od, nazwijmy to umownie, zwycięstwa :/
  15. taka_wariatka

    Jak poderwać dużo starszego faceta???

    Eh, sprawy damsko męskie sa dla mnie niepojęte jednak ;D. Wiem, ze to głupie, ale mam nadizeję chociaż na flirt z tym "moim" instruktorem. W przyszłym tygodniu mam z nim godzinke. (Cholera, oblałam 2 razy prawko - wstyd i hańba!) Poczytałam trochę wypowiedzi na forum ze szczególnym uwzględnieniem postów "Z punktu widzenia faceta" i "Podchodze z humorem". Macie dużo racji w tym co piszecie i, przynajmniej mi, otworzyliście trochę oczy. Nie da się zaprzeczyc, że w wieku 19 lat nie mam takiego doświadczenia jak Wy i Wasze spostrzeżenia są dla mnie istotne. Nie mogę się nie zgodzic, że skoki w bok (jakiekolwiek) rozwalają związek. Nie mogę zaprzeczyć, że facet jeśli jest szczęśliwy w swoim związku nie rozwali tego dla chwilowej przyjemności. A i to, że wymuszanie na niezainteresowanym facecie jakichś relacji jest bezcelowe i, zgodźmy się, poniżej godności kobiety (przyszłej kobiety, w moim przypadku ;) ) Ale co powiecie na faceta mieszkającego przez większą część tygodnia w innym mieście niż jego żona? I najwidoczniej przechodzącego kryzys wieku średniego? Cholera... z jednej strony wiem, że to niemoralne, bezsensowne, niebezpieczne i ogólnie nieodpowiednie, ale... nie trzeba być wielkim psychologiem, żeby wiedzieć jak na człowieka (szczególnie takiego młodego człowieka...) działa "zakazany owoc". Po prostu aż ślinka cieknie, żeby zanużyć w nim ząbki...
  16. taka_wariatka

    Jak poderwać dużo starszego faceta???

    Cóż... widziałam się z nim dziś. Tak jak przypuszczałam - krótko, bo zajęty, jest instruktorem w szkole jazdy (mogę sobie podać rękę z Ewci@, tylko, że ja z nim jeździłam jeden jedyny raz - uczł mnie teorii), dziś byłam po papiery, bo muszę zapisać się na egzamin. Był miły, nawet bardzo dla mnie miły, ale... (może to dlatego, że była z nami też sekretarka??...) nic ponad to. Chyba jednak nie traktuje mnie "W TAKI" sposób, jak bym chciała. Chyba jednka jestem dla niego zwykłą gówniarką :/. Trudno, trzeba to przełknąć.
  17. taka_wariatka

    Jak poderwać dużo starszego faceta???

    Eh... Ewci@, jeśli nie chcesz, to mu to powiedz wprost i staraj się go unikać. Robić coś wbew sobie, to bez sensu. teraz mam kolejny dowód, że życie jest jakieś... nieteges. Dlaczego, do ciężkiej cholery, nie możemy wszyscy dostawać tgo co chemy? Z jaką rozkoszą zamieniłabym kolesia 3miechy starszego ode mnie, który wydzwania do mnie od lutego i nie daje się niczym zrazić, na 45-cio letniego mężczyzne, którego pewnie już więcej nie zobaczę! Ja składam reklamacje, ja się chcę podobać tym, którzy mi się podobają! I chcę pójść do łóżka z tym facetem, nawet jeśli miałby to być pierwszy i ostatni raz z nim! Życie jest dla mnie za ciężkie, chyba przymarudziłam w tym wpisie trochę za bardzo...
  18. taka_wariatka

    Jak poderwać dużo starszego faceta???

    Dziewczyny! Jak dobrze, że znalazłam ten wątek :). Nie jestem sama! Od dawna podobają mi się dużo starsi faceci, ale do tej pory czułam się za młoda, żeby coś z tym robić. Z kolei teraz, gdy wiek już pozwala na pewne zachowania (przynajmniej wg mnie) to jakoś okazji mi brakuje. Teraz znalazł się facet, z którym miałabym ochote na jakiś krótkotrwały romans (bo ja ogólnie nie myślę o tym wszystkim w kategorii "czegoś trwalszego")... ale może z dwa razy się z nim jeszcze zobacze, w dodatku pewnie nie sam na sam. Czuję, że jest z nim szansa na coś więcej. I wiem, że ta szansa poszła sobie już w siną dal... :/ za późno się zorientowałam... Nie wiem w sumie p co ja to piszę, nawet nie wiem o jaki rodzaj rady miałabym prosić (bo raczej wiem, co powinnam zrobić, ale czuję, że to nie wyjdzie). Chyba się tylko wyżaliłam ^.^', i mogę jeszcze ku przestrodze napisać - dziewczyny nie zwlekajcie z podrywem, póki jest okazja, bo potem będziecei żałować... Powodzenia, tym, którym się jeszcze przyda
×