Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marty88

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marty88

  1. Widzę, że nie tylko ja w nocy spać nie mogłam... Wczoraj któraś o naleśnikach napisała i mi pół nocy w głowie nalesniki się marzyły.. Kelis1 gratuluje udanej akcji Pączek!!! Gorąca klata lubego podziałała z przeziębieniem lepiej.. Mam straszną ochote do lasu na grzyby się udać, ale luby się śmieje, że jakim cudem jak będę grzyby zbierać jak ja nie dam rady skarpetek założyć normalnie sobie:P Ja na początku chciałam dziewczynkę strasznie, ale mi przeszło.. Szał różu mnie ominie tym razem, ale córeczka i tak mi się marzy - nie teraz to kolejnym razem.. Jeleń potwierdzam, też o nim słyszałam i mam zamiar używać, jak aktualny płyn do higieny intymnej wykończę.. A z tego o wiem To jeleń w płynie też jest!! i kosztuje grosze.
  2. Kurna przeziębienie mnie bierze.. Znacie jakieś domowe specyfiki prócz czosnku i herbaty z cytryną??
  3. kelis1 podziwiam!! Mnie to panika ogarnia, że nie zdążę z tym wszystkim... Niby coraz coś kupuję a lista wcale się nie kurczy.. doz.pl rządzi ja za swoje żelazo w jakiejś aptece płaciłam prawie 40 za 50tabletek, a tam identyczne 26 złotych.. ja teraz dumam nad smoczkami i butelkami.. nie wiem co będzie najlepsze, i nie wiem jakie pojemności na początek.. nic lecę do sklepu - mam ochotkę na coś dobrego, ale nie wiem na co...eh..
  4. Hej! Od weekendu jakoś tak skromnie tu było, a dzisiaj się rozzalałyście z pisaniem, że hoho:P JA mam w pasie 101 cm a 29 tydzień za mną.. I co najlepsze w ciągu ostatniego tygodnia moja waga szaleje, a wcale się nie obżeram jakoś.. od początku ciąży jest mnie 7 kilo więcej. AWieC zgadzam się z Toba w stu procentach!!! Na razie myślę o najpotrzebniejszych i niezbędnych rzeczach, a pierdołki odkładam na potem - jak coś się okaże przydatne to się dokupi - toż to nie czasy komuny!! Myślałam poważnie o laktatorze, żeby wcześniej kupić, ale położna doradziła mi, że po porodzie tym się martwić, bo nie wiadomo czy w ogóle, a jak już to jaki będzie najlepszy.. Ja teraz mieszkam na Dolnym Mokotowie przy galerii Mokotów, ale od października rejony metra politechnika.. Anuszka4 ja mam z ciuchami to samo w maju kupiłm spodnie ciążowe za 150zeta z myślą, że do końca ciąży w nich pochodzę a teraz je zakładam, ta tak jak piszesz ponosić chwile dam radę, ale usiąść czy buty założyć to nie lada wyczyn.. Nie wiem też czy jest sens kurtkę jakąś kupować, bo to koszt rzędu 300 zeta, które wolę na mojego Frania przeznaczyć niż na dwa miesiące kurtkę kupować sobie. I tak dumam jak tu się ciepło stroić, by zakupu kurtki uniknąć.. Odnośnie ciuchów używanych to jeszczę mogę polecić taką stronkę jak szafa.pl (najróżniejsze ciuchy) szafka.pl (ciuszki i pierdułki dla mam i dzieci). Właśnie na szafce wyczaiłam sobie drugie spodnie ciążowe praktycznie nowe, a zapłaciłam dużo mniej. Jutro idę na krew z rana, a w środę do mojego gina, mam nadzieje, że u małego wszystko w porządku, bo ostatnio brzuch mi twardnieje jak nigdy.. Pozdrawiam spod kocyka:*
  5. aisha_hm jeśli Ci to pomoże to napisze że mi też podobnie wyszło na ostatnim USG.. Lekarz powiedział mi to samo, że ne ma co się przejmować, bo z niektórymi maluchami tak już jest, że główka rośnie teraz szaleńczo, a potem jej wzrost zwalnia... Kurna przecholowałam jak nic dzisiaj - nie mogłam nawet z fotela do kibelka dojść.. Czuje się tak jak bym mega zakwasy w kroczu i na dole brzucha i plecków miała... Mam nadzieje, że nic mi nie będzie..
  6. Ankanka o co chodzi z tymi liśćmi? pierwszy raz słyszę o takiej kuracji. Jak możesz to rozwiń proszę. asia25 gratuluję i zazdroszczę odwagi:P Super prezent dostałaś na tą trzecią rocznice ślubu:P pochwal się proszę w jakim ciuchu robiłaś zakupy?? mnie dziś brzuch boli i twardnieje bardzo, ale cały dzień byłam na chodzie uczelnia, lekarz, odwiedziny u znajomych i jeszcze namierzenia na staniki do karmienia robiłam... Położna powiedziała, że mamy sobie inwestować w rozmiar o dwa większy od aktualnego i trochę nie dowierzam, że one jeszcze tyyyyle urosną, bo juz mam giganty:P i leje jeszcze na dodatek.. A teraz brzuch jak kamień jak nigdy... więc chyba przecholowałam dziś.. ale teraz już tylko odpoczynek!! Super są te kombinezony takie misiowe, ale ja się obawiam, że za cienkie będą na listopad... Ania WWW wystarczy, że nas czytasz każda relacje ze swojej szkoły rodzenia na bieżąco zdaję, więc wiele nie tracisz:)
  7. Mi to mówili, że pranie musi być w wysokich temperaturach, żeby wszystkie syfy, bakterie z ubranek wybić.. Odnośnie smarowania krocza, to położna w szkole rodzenia mówiła, że albo olejkiem WELEDA(do kupna na necie), albo zrobić samemu mieszając olejek migdałowy i olejek z kiełków pszenicy w proporcji 1:3, dodając kilka kropel witaminy E. duskaaa gratuluję również i ja! Trzymam kciuki, oby tym razem wszystko ułożyło się jak najlepiej:P Również polecam doz.pl sprawdzone osobiście. Taniej, wygodnie, i na necie każdy produkt można sobie obczaić. A teraz mają jeszcze promocję dla mam i dzieci, więc dla nas jak znalazł. Zjadłam właśnie obiadek i mały w brzuchu świruje tak, że muszę co chwile przerwę w pisaniu robić:P
  8. Witam Was moje szalone. No ja weekendowałam dość intensywnie - rodzice moi, mego M, zajęcia w szkole rodzenia, ale wszystko obskoczone. Pierwsze wrażenia ze szkoły - babeczka nie przynudza da się słuchać, wiele praktycznych rad podaje.. Wczoraj na zejęciach gadała o tym kiedy zjawić się w szpitalu i mi dziś oczywiście głupotki sie sniły w nocy, ze mi wody odeszły - ale dobrze, że to tylko sen.. A jakiego stresa mój luby złapał przed samym wyjściem do szkoły rodzenia:P Ja z tymi skurczami to nie wiem czy to to jest - czasem boli mnie brzuch tak jak przy miesiączce, no i jak dużo chodze czy stoję to też mi twardnieje brzucho - taki nasz los już.. Kurna gardełko coś mnie boli... buziaki!!
  9. Witam Moje Ciężarówki!! MamaAnia dziś idę do szkoły rodzenia to też się o to podpytam w takim razie. Dziękuję za info!! Mam nadzieje, że do mojego lubego dotrze wreszcie co nas czeka po tych zajęciach.. Odnośnie baldachimu to też się zgadzam, że wyygląda może i ładnie ale nie na długo bo kurz zbiera jak nie wiem... Odnośnie ochraniaczy też się na razie wstrzymuję - nie jestem przekonana -na początek potrzebny nie będzie. a potem jak mały będzie rozrabiał za bardzo to o czyms sie pomyśli:P Mój chrześniak paniki dostawał jak znajdował się w łóżeczku o ochraniaczem, walczył z nim na wszystkie możliwe sposoby:P Ja też postanowiłam sobie, że postaram jak najlepiej przygotować swój kanał rodny(mięśnie Kegla, masaż krocza - tylko nie wiem czy robię to właściwie, ćwiczenia rozciągające), by uniknąc nacinania, ale jak będzie trzeba to wolę to odo pęknięcia. Ja upławy też mam często, ale póki nie są dziwnej barwy czy konsystencji mam nie panikować. Normalne pH tam na dole to odczyn kwaśny, a w czasie ciąży to pH się neutralizuje, w związku z czym inne bakterie(te niechciane) łatwiej się mogą tam rozwinąć.. fasolinka trzymam kciuki, że to tylko ta krocha niedobra!! kelis1 ja wczoraj miałam prasowanko urbankowo-pościelowe.. Uporałam się z tym jakoś, a wieczorem miałam kolejną dostawę ciuszków... Dostałam kombinezon i dumam jak tu go uprać coby nie zniszczyć. Macie może jakieś propozycje??
  10. ja mam tabletki doustne... wtedy jak je brałam to mi lekarz powiedział, że jest różnica między tymi podjęzykowymi a dopochwowymi. ale jak już Ty uważasz.. Ty jesteś z Wawy??
  11. asia25 ja mam luteinę całą butelkę nie otwieraną, ale podaj dokładnie jaką potrzebujesz(dawka) ja mam chyba 50, ale zaraz sprawdzę. Przed ciążą ją łykałam, ale teraz mi nie potrzebna. AWięC Nie no obiad im zrobię, wczoraj się troche=ę kumpeli pożaliłam, potem z lubym przez telefon pogadałąm i chyba coś do niego dotarło... Tylko szkoda, że po fakcie... A z ten Twój pomysł z zebraniem jego syfu do kupy i nie ruszaniem dobry, ale nie w tym mieszkanku - on urzęduje w pokoju dziennym, który z kuchnią jest polączony więc mnie szlag trafia jak sobie przed tv na kanapie usiąśc nie mogę, bo tam jego chlewik... dokładnie poczułam się jak pokojówka - rozumiem dla swojego chłopa (ale tego to gonię jak podskakiwać zaczyna) ale dla cudzego... NIE MA MOWY!! Ja też czytałam żeby w niczym nie płukać, a i proszku stosować "oszczędnie" przy praniu ciuszków dla maleństw.
  12. oj ploty z koleżanką się udały... Wreszcie znajome na kampanie wrześniowa się zjeżdżają, więc wreszcie może będę miała co robić. A póki co sama z nudów się zastanawiam czy egzaminu z 3 nie poprawiać... Zaręczona Kurna bo facet zostaje ojcem z dnia na dzień prawda? a te 9 miesięcy to tylko dla bab jest.... eh faceci... O własnie się dowiedziałam, że na sobotę mam obiadek im ugotować, bo z pracy wrócą.. Eh teraz zamiast jednego narzeczonego i drugiego faceta w brzuchu mam jeszcze trzeciego do wychowywania... AWięC starałam się gadać sama z nim ale bez skutku.. Po rozmowie z mamą okazało się, że ona przez pięć ciąży, które przeszła, miała anemię, więc jakoś przestałam się tą moją tak bardzo przejmować... Ja w sobotę zaczynam szkołę rodzenia i już się nie mogę doczekać - ciekawe jak to będzie.. Może któraś z Was ogarnia jak to w Polsce jest z pediatrą mamaAnia skąd wiesz o tej położnej środowiskowej? jak sobie taką załatwić?? Megi84 jeszcze raz dziękuję za te newsy odnośnie prawa jazdy - ja też w Warszawie mieszkam teraz, więc powinnam to załatwić bez problemu.. Ja też się strasznie boje tego nacięcia krocza, albo nie daj Boże pęknięcia. z tego co wyczytałam to u pierwiastek nacinają zwykle.. A jak pomyślę sobie o szyciu to aż ciary mnie przechodzą - i śmieszne jest to, bo przed ciążą takie rzeczy typu krew, szwy, krojenie ludzi mnie nie ruszały, a teraz to aż mi słabo na samą myśl...
  13. Megi84 wielkie dzięki za informacje - nie miałam pojęcia o takiej możliwości. Mi powiedzieli, że muszę cały kurs od nowa robić, ale w takim razie wolę tylko jazdy pyknąć. Egzamin z teorii to dla mnie pikuś - za każdym podejściem na maksa miałam rozpykany. W takim razie biorę się za prawko w kolejne wakacje już na bank!!:P I to będzię ostateczne starcie:P Maja112010 Super, że dotarłaś szczęśliwie!! Mój synek to będzie Franek ( dziadek mojego mena się tak nazywał, który go wychowywał) Wcześniej Byłam przeciwna takim starym imionom, ale spodobało mi się i zostaje:P Co do kłótni to ja mam wrażenie, że Faceci (przynajmniej mój) nie do końca zdają sobie sprawę z tego, że nam brzuszki rosną, nie czujemy się normalnie fizycznie, i jeszcze do tego hormony szaleją... Lecę do koleżanki na plotki do już się lepiej trochę czuję:P
  14. Ja spałam dziś o dziwo dobrze, miałam rano ruszyć na podbój uczelni coby sprawy wszystkie unormować, ale obudził mnie ból w dole brzucha i też się zlękłam trochę.. ale już przeszło... Wreszcie w Wawie trochę słońca wylazło, niech już się nie chowa!!! Mi banany pomagają na zaparcia (może to siła perswazji czy coś bo teraz je mogę jeść tonami ), ale odkąd jem ze dwa dziennie po problemie mam.. Ja też się przyłączam do grona pociętych z partnerami... do końca września mieszkamy z jego kolegą, który strasznie syfi. Jak poprosiłam go, żeby temu koledze dał delikatnie do zrozumienia, żeby sprzątał trochę po sobie, bo ja nie daję rady już tak zasuwać, to mi rzekł: Dlaczego chcesz mnie z kumplem skłócić... Po prostu brak mi słów.. CZy to może ja dziwna jestem, posprzątam całe mieszkanie, zmacham się jak szalona, a ten tak na rozwala, że na płacz mi się zbierało.. AnnS ten 8 trymestr to dopiero musiałby być hardcore... Chyba nawet słonice mają krótszą ciązę:P
  15. ja miałam dwa lata przerwy więc tamten kurs uległ przedawnieniu zapewne.. teraz jeszcze rok dojdzie, ale potem rozprawie się z tym jak należy i nie ma bata!!!
  16. A teorię musisz egzamin po prostu zdać czy na cały kurs od nowa chodzić?? Ja mimo że będę musiała od nowa kasę na kurs wyłożyć prawdopodobnie, stwierdziłam, że nie mam zamiaru jeszcze się tym stresować - wystarczająco dużo mam na głowie i bez tego.. Dla mnie ten egzamin teoretyczny to mały pikuś przy jeździe niestety jak się okazuje, choć miałam liczne perypetie z egzaminami, ale wolę już nie wspominać, żeby krwi nie psuć sobie... Pozdrawiam i nie przejmuj się!!
  17. asia25 nie przejmuj się - nie ma co skarba w brzuchu stresować:P U mnie w rodzinie śmieją się, że prawo jazdy, a raczej jego brak to moja największe porażka życiowa (najlepsza uczennica, przewodnicząca samorządu, studentka na kosmicznych kierunku itp. itd a prawka zdać nie może... Planowałam potajemnie w te wakacje się z tym uprać, ale że wyszło jak wyszło to zostawiam to na kolejny rok jak już szkrab będzie z nami... Ja z ciuszkami też panikowałam, ale teraz widze, że zupełnie niepotrzebnie coraż ktoś znajomy się odzywa, że jeżeli chce to jakieś ciuszki od kogos z rodziny ma dla mnie... Sama też juz trochę kupiłam, bo oprzeć się nie mogłam, więc stertka się zbiera:P Asia 25 a te ręczniki to taki bardziej polar niż frotte chyba co? Kurcze mi też w mieszkaniu zimno jakoś...
  18. Oj widzę, że dziś cisza dluuuga poranna. Mam tylko nadzieję, że te mamy, które miały problem ze spaniem sobie odsypiają dziś elegancko:P kolejny dzień z tak fatalną pogodą, że robić nic się nie chce.. jeszcze w bloku mi ciepłą wodę wyłączyli, a taką mam ochotkę na ciepły prysznic..
  19. Mój Młody jak usłyszy w telewizji Dodę to hulać zaczyna, to sobie wybrał muzykę nie ma co.. Moje starania o papierek z medycyny pracy dziś znowu na marne... Wysyłają mnie od Annasza do Kajfasza - oszaleć można.. A problem mam taki, że studiuję biotechnologię i na skierowaniu z uczelni wyróżnione jest praca ze szkodliwymi substancjami chemicznymi. Logiczne chyba, że nie mam zamiaru z brzuchem na laborki chodzić tylko popchnąć do przodu parę wykładów.. Wiem to nawet bez gadki z lekarzem. Zdrowie maleństwa najważniejsze. W dziekanacie innego skierowania nie chcą mi wydać z pominięciem tego punktu o o szkodliwych substancjach, lekarz nie chce wydać zaświadczenia, uprawniającego tylko do realizacji wykładów. Masakra po prostu... Nie wiem nawet kogo tu by się poradzić, żeby to załatwić.. MNie zgaga i kregosłup i czasem okopowanie żołądka męczą na przemian.. Tak zimno dziś jest, że nie mam się w co ubrać by mi ciepło było, nawet dlugie spodnie ciążowe, w których śmigałam w czerwcu ciasne się zrobiły, żakiet też tylko na jeden guzik się zapina...
  20. pikalinka ja z żołądkiem też tak mam, a zwłaszcza jak się najem i położę to czasem nawet mi pod mostkiem jeden brzuch wyskakuje (żołądek), potem jest dołek, a potem brzucho z dzieciątkiem...i młody jak się porusza to coraz mnie w żołądek, aż czuję jak mi się wraca.. ble.. Moje teściowa identycznie non stop historie o tym jaki to mój luby był jak był mały, jak go rodziła itd itp. :P jutro walka z medycyna pracy odcinek drugi... Ciekawe co z tego wyjdzie...
  21. Kurdę a ja się ociągałam tak, żeby tu zajrzeć... ja też od 6 nie śpię już.. AWięc rozmawiałam z osobą, która tam rodziła i bardzo sobie chwaliła, znieczulenie dostała bez problemu, rodziła naturalnie i z dzieckiem też wszystko było w porzĄdku żadnego bałaganu. Z odwiedzinami to przyznała, że mnóstwo ludzi się przewija tam.. Z tego co wiedzę na różnych forach to w każdym szpitalu trafiają się jakieś wpadki. Mi wybór szpitala coraz się zmienia, bo coraz znajdę jakieś piekielne opowieści na forach... O madalińskim, o MSWiA, o Karowej, o praskim, o Orłowskim też się naczytałam... Maja112010 ja też nie mogę znaleźć pozycji do spania sobie. Kręgosłup odmawia współpracy.. Wstałam rano i teraz już jestem zgonem masakra.. Moja kuzynka rodzi za dwa tygodnie i też ma chłopca, więc wszystkie ciuszki do mnie spłyną więc przestaję się chociaż tym martwić na razie.. Mój bobo też szaleje w brzuchu na okrągło i też szukam co on mi wystawia - szukam nóżek rączek , tyłeczka... eh..
  22. Witam weekendowo!! Ja właśnie wróciłam z wczorajszej parapetówy u znajomych i idę siły regenerować:P bo mimo że o pólnocy już byłam w łoziu to czuję się jakbym baletowała do białego rana.. eh..
  23. AWięc tak na inflanckiej nie płaci się za zzo. A jakież to ciekawe rzeczy słyszałaś o tym niebraniu, jeśli mogę wiedzieć... Widzę, że frustracja dziś nie tylko mnie dopadła... 4 godziny spędziłam w poradni medycyny pracy i nic nie załatwiłam - nie chcą mi wystawić papieru, żebym na wykłady mogła chodzić... masakra.. toż chyba logiczne, że dla zdrowia maleństwa nie będę chodzić na zajęcia ze szkodliwymi substancjami... porażka po prostu.. a że leje od rana to jeszcze zmokłam jak kura.. łatwiej byłoby gdybym miała nie zaliczone przedmioty jakieś z ubiegłych lat, to bym nie musiałą nowych papierów donosić - i wez tu człowieku uczciwy bądź... Ja też myślałam o Madalińskim na początku, ale po rozmowie z laską, która tam rodziła zwątpiłam, - może jej się po prostu nie fart trafił... Tam trzeba płacić za to by któs przy Tobie z rodziny był a na Solcu nie.. Przy mnie też będzie Men lub kumpela więc położną sobie daruję - wolę tą kaskę na co innego przeznaczyć... Pozdrawiam!!
  24. ja to mogę tonami kiszone wcinać:P ale zawsze je lubiłam... straszną mam ochotę na piwo, ale wytrzymam, czasem jako substytut kwas chlebowy lub podpiwek sobie siorbię:P Zachcianki to mi chyba bardziej z nudów przychodzą do głowy niż od ciąży.. wcześniej - w trzecim, czwartym miesiącu miałam parcie na mięso straszne, a zawsze wolałam kanapkę z dżemem niż z szynką - wszyscy więc stwierdzili, że będzie chłopiec - mieli rację:P Ja mam krew i mocz co miesiąc teraz, ale to przez anemię podejrzewam do normalnie jest co dwa miechy.. Odnośnie wapnia to staram się i sery i jogurty na siłę wmuszać, ale to tylko dla zdrowia.. ewelinaer witamy z powrotem, mam nadzieję, że wszystko już w porządku.
  25. Megi84 bojońskie sumy za położną... W Wawie to chyba tylko w szpitalu Sw. Zofii takie są.. Ja też się strasznie zastanawiałam nad prywatną położną, ale poczytałam po forach, że w są na szczęście szpitale, gdzie nie musisz dać w łapę, by ktoś spełniał swoje obowiązki. Jak bardziej poszperałam to nawet znalazłam szpital z bezpłatnym ZZo, choc na razie nie zamierzam go brać..
×