nic szczególnie różniącego się od poprzednich historii.
Brat miał iść do kumpla na kawalerski, miał wtedy wierzącą dziewczynę. ta poprosiła żeby nie szedł jeśli będą panienki czy choćby jedna. i miało nie być a jednak jedna taka się znalazła. Zatańczyła, pokusiła ciałkiem, macanie było. Brat nie powiedział dziewczynie a ta dowiedziała się dopiero od kumpla. Bronił się ale z nim zerwała.Był załamany bo wiem że ją kochał. potem mi powiedział, że nie wiedział że kumpel obiecywał że panienek nie będzie ale trochę podpili i zdecydowali się "iść na całość". jednak kumpel miał sumienie i powiedział prawdę w sumie zuch chłopak :)
więc tak to już jest
panowie nie ręczyć za siebie że nie zrobicie niczego głupiego skoro sami nie wiecie co zrobicie po piwsku z kolegami!