ORLLA

Szkoda,ze czlowiek nie jest w stanie przewidziec wielu rzeczy... przyszlosci,wtedy by wielu glupstw nie zrobil... :(. Niestety za bledy sie placi,czasami wysoka cene,taki juz nasz ludzki los... Na poczatku lutego juz zdecydowanie trzeba mi bedzie zaopatrzyc sie we wszytsko dla dziecka :( i przyznam sie ,ze na ta chwile nie ciesze sie na mysl o tym.. tO RACZEJ STRES,ze TRZEBA przygotowac wszystko... samemu.. Nawet nie wiecie ,co ja czuje jak piszecie ze Wasi mezowie,wybieraja to czy tamto dla dziecka,ze byliscie razem ogladac rzeczy,ze maz sie angazuje... serce mi peka normlanie z zalu... :O,ze tez mnie sie musialo tak fatalnie ulozyc :(. Niegdy w zyciu nie trzymalam na rekach noworodka ,a tu przyjdzie sie takim zajmowac :(.Nawet nie bede na szkole rodzenia,nie bede wiedziala np.o znieczuleniach jakie mozna,nie bede wiedziala jak oddychac itp.Ominie mnie tez nauka kapania,przewijania i calej reszty!!! Bo sama nie pojde! I ogarnia mnie zlosc jak o tym pomysle!!!!!!!!! Dlatego cieszcie sie tymi milymi chwilami ktore teraz przechodzicie we dwoje,zanim bobaski sie urodza.. to ejst czas ktorego sie juz nei cofnie,nie bedzie drugiego takiego samego... :( taka prawda. ps.NIECH MNIE KTOS PRZYTULI :( .

Witam wieczorowa pora... Niezmiennie Was podczytuje.. :(. Dzielicie sie swoja radoscia z zakupow wyprawki...z wrazen ze szkoly rodzenia.. i tak strasznie mi zal,ze ja sama sobie z tym wszystkim zostalam.. Wczoraj zaczelam myslec o porodzie i ta mysl mnie calkiem dobila :(.Tak wiem,trzeba to przezyc...tylko ze nie TAK to mialo byc.. Coraz gorzej sie czuje.. co prawda jeszcze 2,5 tyg. pracy a potem juz wolne ,ale teraz troche nam pozmieniali i trzeba mi dzwigac ciezkie rzeczy :( bardzo mnie TAM kluje,i mam czarna wizje przed oczami ze mi sie szyjka przez to skraca :(.Ja mam przeczucie ,ze urodze duuuzo wczesniej... wlasnie przez takie rzeczy... Nie wiem czy to wynika z tego ze prawie nikt nie wie w pracy o moim blogoslawionym stanie i dlatego mam robic co reszta,czy raczej wynika z tutejszego podejscia ze ciaza to nie choroba :(. W pierwszym planie mialam juz teraz konczyc pracowac,ale zdecydowalam ze jednak przemecze 2 tyg.dluzej zeby potem moc dluzej byc z dzieckiem w domu i wiem,ze sie bede z tego cieszyc. Nie zamierzam Wam tu smecic,i nie bede poruszac tematu pewniej OSOBY,bo to i tak nic nie zmieni.Bylo minello...

Szczesliwa moze tylko mi sie wydawala az tak mala ta gondola od Jane,bo obok staly inne np.Quinny i tamta byla wypasiona szarsza..tylko ze w wypadku Quinny odstraszylo mnie kubelkowe siedzisko i to ze jest trojokolwy :P. Gula_ co u mnie?? No wiesz... bez zmian.. bez porozumienia... same ataki na mnie... :( . Juz wkrotce calkowcie sie poswiece wyprawce dzidziusia ,jak tylko bede miec kierowce :) i zakupie lozeczko i cala reszte,o! i wozek przywieziemy :D i juz bardziej namacalnie poczuje ze narodziny bobaska sa tuz tuz :).

a macie juz chrzestnych upatrzonych??

Ojej SUELEN :( bidulko nasza :(,A TO SIE POROBILO :(.zDROWKA W TAKIM RAZIE ZYCZE i aby jak najszybciej poprawa byla. Dobrze ze masz przy sobie kochanego meza ktory zaopiekuje sie Toba Kochana. A czy ktos wie czy Suelen ma laptopa? gdyby miala moglaby z nami klikac... z lozeczka.. :(

Tuethe a mnie sie zle spi i to nie tylko wina M.ale tez powietrza,naprawde nie grzeje na noc zeby miec goraco w pokoju a jednak mnie smali i co chwila musze popijac wode.. widac plynow potrzebuje :P

Ide wziasc natrysk :P zaraz wracam ;). A swoja droga gdzie jest SUELEN???

Ale wlasnie nie bylo slaloma czterokolowego :P bo gdyby byl to bym sie skusila ;).Jednak wybralam inny i nie zaluje :). Ja tez marcowka! posluchalam kolysanki i uronilam lezki!!! ehhh Ty to Jestes Gadzino ;) wiesz na jakiej strunie zagrac zeby poruszyc serce matki :) dziekuje!

Andzia ! Jak szukalam wozka,przekopalam rozne fora i baaaardzo byl chwalony wlasnie ten wozek ktory Ty wybralas :).Ja pomimo tych pochwal z niego zrezygnowalam z racji tylko i wylacznie 3ch kolek.No jakos nie mam przekonania ze bedzie stabilny... Ale na fotkach wyglada super! i kolorki takie zywe! :) mysle ze dobry wybor,i nie bedziesz zalowala :).

Ja tez marcowka dziekuje za dedykacje :) wlasnie nadrabiam co popisalyscie bo wrocilam z pracki i zajadam kolacje...a raczej wmuszam w siebie... bo mi w gardle staje :(.Na dodatek jestem taka madra ze najpier napilam sie zimnej coli a teraz jadlam kielbase :O zgaga murowana :(.Zauwazylam,ze w ciagu ostatnich 2ch dni brzuch mi wyskoczyl i mam wiksza pileczke :P szkoda slow! A co za tym idzie boooli i ciezkooo stekam jak nikt nie patrzy.W pracy cicho siedze i nie zale sie.. robie swoje.. :( jeszcze 3 tyg!!. Z drugiej strony dzidzius rosnie...wiec z pokora trzeba zniesc wszelkie niedogodnosci,juz niedlugo beda z nami bobaski.

ile macie sztuk pieluch ? i sliniaki przydadza sie od urodzenia czy dopiero potem sie zaopatrzyc??

Puszku ja czasali tez zerkam to TKMAXXA ;) i owszem u nas jest stoisko z dzieciecymi ale bardoz male i pomieszane chlopiece z dziewczecymi rzeczami... Widzialam tam kocyki takie milunie... taki pistacjowy mi sie podobal... i reczniki dla dzidzi byly...ale jakos im wiecje sie oglada to czlowiek glupieje i nie wie co wybrac ,zastanawiam siec zy to mis ie anewno przyda :P.

Murzynku a TY nie wygladasz na Murzynke ;) calkowite przeciwienstwo...no chyba ze to murzynek od ciasta ;).

NO NIEE ale poprzekrecalam ehhh za szybko chce pisac i wychodzi jeden wielki belkot :O,SORKIII!!!

Jakas blond slicnzostka przyslala mi zaproszenie na NK :),Dziekuuuje ale KTO TO ??

Mam pytanko do SUELEN czy Twoje inicjaly to MD ???

Witsm Babeczki. Faktycznie macie dzis przeboje,moze nieskei cisnienie w powietrzu,xe takie rozkojarzneie sie wkradlo?? Ja jeszcze dzis nic nie rozbilam.. Zaraz znow zbieram sie w pracke :(.Caly czas mysle o moim mezu,nie umiem przestac... nawet jak spie.. to ten sen jest tak lekki,prawie jak bym nie spala i strzasznie sie denerwuje jak to bedzie..co bedzie... naprawde przyszlosc nie rysuje sie rozowo.. mam teraz tyle na glowie,a co bedzie potem :( ??

Ehhh mnie zostaly ostatnie 3 tygodnie pracy.. musze jakos przemeczyc :(.Tak mi sie nie chce tam jezdzic i to na rowerze,owszem jezdza autobusy ale zdarza sie ze sa opoznione albo wcale nie jedzie... i szkoda mi pieniazka marnowac na to zwlaszcza jak pogoda pozwala jezdzic rowerem :(.Okazalo sie ze moj tato wroci dopiero za 3 tygodnie,wiec jeszcze troche sama pomieszkam :(.Nie lubie tak! Jest ciemno i sie boje nocami jak nie ma tu zywej duszy,musze zagluszac ta cisze radiem przy uchu :(.No nic,to ja sie zbieram w pracke a Wam zycze milego wieczorku w cieplych domkach z mezami przy boku :O tez bym tak chciala... :( .

Dobra dobra nie sciemniajcie mi tu :P laski to ja widzialam w Waszych profilach :D.Jak tylko urodzicie dzieci,macie pewne ze bedziecie smukle jak przed,mnie to nie grozi :P.

JUS TO JA WYSLALAM ;)

Witam. A ja jak bede kupowac koszule do porodu to napewno bedzie ciemna,granatowa albo nawet czarna i na po porodzie tez...Nie wiem czy inwestowac w szlafrok bo w szpitalach jest zazwyczaj goraco,wrecz duszno... ale jesli kupie ,tez ciemny z tej racji ze jak sie popramie krwia czy czyms takim a nie zauwaze tego to lepiej zebym nie paradowala tak miedzy ludzmi :P.Niby to naturalne ale dla mnie krepujace :O.

A ja chcialam powiedziec,ze wyslalam kilku z WAS jeszcze zaproszenie na NK wiec jak cos to ja.Narazie nie mam zdjecia brzuszka.. moze za miesiac.. jak bedzie mial mi kto zrobic narazie... nieoficjalnie wiadomo,ze bede mama... ehh.. w nocy w ogole nie spalam :( teraz tez sie wierce.. ale rano musze wczesnie wstac ,wiec juz sprobuje zamknac oczka.. Dzidzius daje bolesne kopniaki,ale wiem ze to dlatego ze ja sie denerwuje :( wiadomo KIM... Zycze dobrej nocki... slodkich snow... i zdrowka.Buziaczki!!

Ja mam oliwke ale jakos ciagle zapominam sie naoliwic.. i mam wrazenie,ze otluszcze sobie ubrania... ehhh... a myslslam o balsami do ciala NIVEA Q10 ale podobno nie mozna :(.

Zawsze milo Was poczytac,rozsmieszacie,i nie da sie byc smutasem.. DZIEKUJE!! Przyjazne to forum,i dobre duszyczki tu bywaja,ciesze sie ze trafilam do takiego grona. Wlasnie wchodze w nowy swiat mocniejszych kopniakow dzidziusia,zaczyna mi sie naciagac.. mmm... uwielbiam patrzec na falujacy brzyszek. Zaczynaja mi sie robic ciemne kreski ponizej pepka i powyzej... ale jak dotkne brzucha to u mnie sie rozdzielaja dwie polowy brzucha.. albo jakby sie tluszczyk rozchodzil... dziwne to... zeby tylko jakies paskudne rozstepy sie nie zrobily :(.Widzialam dziewczyne w tv 21 letnia i miala brzuch jak staruszka po ciazy :( jedna obwisla zmarszcza z rozstepami :( ja tak nie chce skonczyc :(.

SPOKOJNIE PROSZE :( cisnienie WAM skacze... :O niebezpiecznie tak!! Mnie nie wkurzylo to co przeczytalam... poprostu mnie rozwalilo... i pozostalo sie rozplakac... nie jestem na Niego juz nawet zla.. poprostu ODPUSZCZAM SOBIE... :( i nie bede mu juz ciezarem... :( ani problemem...