Ewa,

Mav...ja w to nie wnikam...nie wiem jakiego masz wroga, a nie bywam na wielu tematach więc mało wiem.

Miłka...ja to mam o czym myśleć....czeka mnie dwa wesela w tym miesiącu:o , na dodatek nie wiem czy na to pierwsze M zdąży, bo przylatuje w tym dniu co wesele....może nie nie przybyć na czas....miałam ja wyjechać, a wszystko się poplątało.

Mav...jesteś jeszcze M ?;) więcej nic nie piszę...a ścigasz nie jednego tylko co najmniej dwóch:D

a jak mam ? ;)

akurat:D

Ciekawska...ale czym narobiłaś ??? nie rozumiem:o

Mav...bawisz się w łowcę ników ?:D...a to teraz wiem czemu Cię tak często nie ma, albo znikasz w najmniej odpowiedniej chwili:p

Wiem Mav...można mieć od kilku do kilkudziesieciu ników...ale jak haseł nie pomylić ?...no jest ryzyko wpadki:D

Miłka nie lataj po nocy, bo Cię jeszcze ktoś weźmie za przynętę;) zboków nie brakuje.

Miłka ....ja też jestem tego samego zdania...pod pomarańcz zawsze ktos może sie podszyć. Adaś ..u mnie też chłodno i teraz siąpi, bo wcześniej padało mocniej. Czerwiec a taka brzydka pogoda:o

nie wypowiem się na ten temat, bo nie miałam ciągotek kanibalskich i miec nie będę...chyba, że ktos znajomy mi też tak wepcha cos podejrzanego mówiąc, że to np cielęcina. a bleeee ale ludzie są naprawdę zrypani:o

przyrządzone:o

Jakby nie wiedziała co je, a było dobrze przyżądzone , wczesniej poleżało w marynacieto... może by chwaliła:)

Adaś...to jeden z moich ulubionych program National Geographic....mam nadzieje, że jestes po kolacji:o...nie pomyślałam o tym:)

Adaś

raczej wilczycy:D ogladam ciekawy program o więzieniu w Rosji...jeden z nich zjadł kawałek z uda ludzkiego, resztę dał koledze, a zona zrobiła farsz do pierogów i jedli z dziecmi nie wiedząc co :o

MavDiabloCiekawska ..zaloguj sie i pisz z nami tak jak Ci Mav proponuje:)

idę się odświeżyć, bo zasnę

Jak zwykle pustki;)...a ja dziś leniuchowałam w...łózku;) odsypiałam imprezkę:)...dzisiejsza pogoda nie zachęcała do wyjścia. Mav...a Ty musiałeś ochrzcić swojego kiciusia jak ten z reklamy? Też taki przytulasek?... ja bardzo lubię koty, czasem chodzę do sąsiadki to sobie Maćka poprzytulam, a nawet go ściągam do siebie:)...tylko to kocurzysko częst robi wypady na randki i wraca z naderwanym uchem, a ostatnio okiem:) Siorka też ma kocura, ale domowego i wkurza sie na mnie ,bo go rozpuściłam do tego stopnia, że je tylko najlepsze smakołyki łącznie ze śmietanką:D Jak wychodzę to zawsze wyczuwa ,przychodzi się pożegnać ma takie smutne oczyska... nawet przez okno za mną patrzy:) Miłego wieczoru

Diablo....to akurat nie dla mnie...a najgorsze to , że musze zrobic jeszcze filmik ze zdjęć - a przy tym trochę schodzi Przepraszam Cię, ale muszę to na jutro zrobić na prezent. Pa

Diablo Tobie również...Gospodarz powinien tu juz być o tej porze:) mam cos pozgrywac na płyty i pendrive, a to zajmie chwilę czasu:o

Mav...gdzie jestes...gościa masz Ja juz zmykam...czas mnie goni i nocy braknie:)

Diablo...nie pokazywało mi wczesniejszego posta.

....a,bo mam taki kaprys:D

Becia witaj...jak ja dawno Cię nie widziałam:) Zostawiam pozdrowionka dla tych co przyjdą... i życzę mile spędzonego wieczoru jak i nocy;) Na dzisiejszy wieczór zaplanowałam sobie coś innego