Ewa,

taaak, ale ja tam wieki nie byłam...a ostatnio wszystkie ulubione tematy mi znikły i muszę sobie dopiero poszukać.

ciekawe gdzie innych wywiało...o tej porze nikogo? ? ?

e tam, zaraz ciągnie:) tak tylko zajrzałam;)..ale czasem warto luknąć nawet żeby sie posmiać:D

tylko nie miej skojarzeń...bo ja byłam dzisiaj moment na ero i takowe mam:D

Ja też...te mi.... śmierdzą :o:)

Zaraz Pudzian...nikt Ci nie każe ciągnąc cieżarówki:D....A Tobie chyba o to chodzi by szalały...chyba każdy facet o tym marzy....nie mów, że by Cie to nie rajcowało:p

nie mów, że szczupaka wrzucasz z powrotem...zwłaszcza jak jest duży...ja też wole kupić rybę, a te złowione to oddaje rzece jak małe, a jak wieksze to rozdaje...sama ich nie konsumuje:)

:D:D:D teraz się zorientowałeś ?...no ale miesnie bys sobie wyrobił, nie mówiąc o kondycji;)

jak weźmiesz więcej to rybom wystarczy i Tobie...ale Ty pewnie zarzucasz na coś wiekszego...

To postaw sobie rower przed samochodem...tak zebys sie o niego podtknął:D

nie mam z kim, a samej mi sie nie chce...zreszta kto by robale nadziewał ? ...czeresnie wiśnie itp moge, ale na zywca i robale odpada:o

Mav...a Ty też zmień samochód na rower...lepiej na tym wyjdziesz i kondycha się poprawi;)

Jeżdżę od dziś...jutro też mam zamiar, bo zapowiada się ładna pogoda... A co Do Sary to nie wiem na jaki czas miała wyjechać...coś długo jej nie ma:o

Nie wiem Mav...nie zdążyłam poczytać...może jutro nadrobię...ale muszę zmienic coś w tej stopce. Póki co niech sobie bedzie;)

a ja podreperowałam kondycję...tyle górek i pagórków zaliczyłam, że zrzuciłam 3 kg Ciekawa jestem czy Sarci też sie udało:)

OJ miałam gości , w niedzielę dopiero pojechali, a musiałam nadrobić zaległości...odpocząc:)

usłyszałam Twoje sapanie na plecach i zawróciłam:D

nie wrzeszcz, bo się całe kafe zleci:D

OK...ja zmykam Miłego wieczoru i cudownej nocy

a ten jak zwykle gdzieś sie szwęda;)

oczywiście na żywo...kiedyś o takiej porze siedziałam jeszcze na rybach:D

Cześć Mavcio...ja tylko na chwilę zazdroszczę Ci tego słowika...ja jak chce posłuchać to muszę przenieśc sie nad rzekę.

Dzień dobry Diabli :D:D:D a'propos nie śmieje się z Ciebie, ale... do Ciebie...mam nadzieję, że kacor Cię zbytnio nie męczy:) a tak w ogóle to miłej niedzieli dla Wszystkich

Diabli i Diablo no, no, ale Wam było wczoraj wesoło:D , a ja nie miałam czasu żeby zajrzeć ... Diabli...myślę , że nie trzeba dwóch godzin, wystarczy być aktywnym:D Udanego i mile spędzonego dnia...ja muszę w real

Przelotem...znów u mnie burza:o Adaś...mimo gości i zmęczenia zawsze zajrzałam...ale tego nikt nie docenił:o... zwłaszcza O. D Ide sobie:p