Ewa,
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ewa,
-
a najgorsze, ze po tym łyku język sie ze strachu zacinał :D
-
Moja była zawsze cięta na %...wystarczyła, że poczuła , a dosłownie wypiło sie łyka na spróbowanie i juz awantura, że że sie jest pijanym....
-
ale byki sadze :D
-
przede mną* ale mnie mama zobaczyła bo nie wyparowało mi za dwie godziny i mnie sie dostało....a brat dał mamie żywego koguta z działki i kaktusy na których sie pokłołam...mama zdziwiona mówi " czemu on mi dał te kaktusy, jak mu je dałam " :D:D:D
-
oj dużo przedemna jeszcze do próbowania.:D...ale to wino mi nie smakowało...wypilam, bo przyłapalam braciszka jak sam sie delektował i okropnie sie zmieszał jak mnie zobaczył, prosił żebym nie mówiła mamie wcisnąl mi szklaneczke ,więc mu pomogłam...ale sie wtedy ululalismy :D:D:D... Jarzębinka sorry, ale wpadły mi teraz ziarenka słonecznika w klawiaturę
-
10 przykazań dla męża 1. Żona jest mężowi aniołem stróżem, który broni go od wszystkiego złego. 2. Mąż nie śmie przedkładać nikogo innego nad żonę i ma ją słuchać we wszystkim. 3. Przed ślubem powinien wszystkie swoje grzechy żonie wyznać. 4. Jeżeli żona chce się bawić, mąż nie powinien jej tego bronić, ale dać jej dużo pieniędzy, żeby się dobrze bawiła. 5. Mąż nie powinien robić żonie uwag, jeżeli mu obiad nie smakuje, choćby to było naprawdę niedobre, powinien chwalić, bo lepiej żołądek zepsuć niż żonę obrazić. 6. Nie wolno żonie zabraniać strojów, aby nie tylko tobie się podobała, ale i ludziom. 7. Mąż powinien żonie przyjąć pokojówkę i kucharkę. 8. Mąż nie powinien wymagać, aby żona sama dzieci chwała, ale przyjąć nianke, bo oddając wszystek czas dzieciom, nie mogłaby męża pilnować. 9. Gdyby mąż znalazł jakiś bilecik pisany do żony albo czyja fotografię, nie powinien robić żonie wymówek, ale cieszyć się, że innym podoba się jego żona. 10. Mąż nie powinien żonie robić żadnych wyrzutów, lecz być jej wdzięcznym, że dzięki niej nie został starym kawalerem, ale najszczęśliwszym i godnym zazdrości małżonkiem.
-
Jarzębinka ...u mnie deszcz bębniący o szybę...już u nas są podtopienia:o
-
;)
-
nudno tu jakoś ... Na cmentarzu odbywa się zebranie duchów z różnych epok : -Kiedy ty umarłeś-pyta się jeden drugiego. -Ja za sanacji,Spójrz jak dobrze wyglądam. -A ty ? -W czasie wojny.Zobacz jaki jestem chudy. -Nagle patrzą idzie trzeci,chudy jak patyk,skóra i kości. -A ty kiedy umarłeś ? -Odwalcie się ode mnie straszydła ja z roboty wracam.
-
zgadza się...., ale nikt o nic nie pytał :D
-
:D
-
szukam osób z których będę mogła normalnie popisać i pogadać
Ewa, odpisał d.o.b.r.e na temat w Życie erotyczne
Witam i pozdrawiam wszystkich -
jeśli wierzyć*
-
Miłego dnia dla zagladajacych .... mimo niepogody...jesrzyć w prognozy to jeszcze kilka dni i ma się to zmienić- już nie mogę sie doczekać .... Pozdrawiam Jarzębinka ...wczoraj miałm niespodziewanych - przejezdnych gosci, a potem poszłam już lulu :D
-
...podnosze ;)
-
Pozdrawiam z rańca;) Milłej i udanej niedzieli
-
wyjazd mam...wpiszę sie Wam z rzna jak zdąże...a teraz już wyłączam kompa
-
Casia...zaglądne
-
Ja juz zmykam.. towarzystwo miłe..ale pobudka o 4.30 Jarzębinka NekroDop NN CasiaDiabli a to na koniec ;) Pogrzeb - wdowa chowa swego męża. Grabarz pyta: - Ile lat miał mąż? - 98. - A pani ile ma? - 97. - To opłaca się pani wracać do domu?
-
Diabli;)
-
Nekro....Dop już tak ma...nie zagrzeje miejsca na długo :D...musi polatać po tematach ;)
-
Nekro....sorry...nie wiedzialam , ale wtopa z tymi ..."facetami" ------------------------------------------------------------------------------------------ Jadącego na wózku beznogiego spotyka młody facet i pyta: - Kupisz pan tenisówki? - No coś pan, nie widzisz, że nie mam nóg? Zasmuconego beznogiego spotyka znajomy i pyta: - Dlaczego jesteś taki przygnębiony? - A... jakiś facet naigrywał się ze mnie i proponował tenisówki. - Ja to bym takiego na Twoim miejscu w dupę kopnął. Jeszcze bardziej zasmucony beznogi spotyka następnego kumpla. - Coś taki zasmucony? - A wiesz... jeden proponuje mi trampki, drugi każe kopnąć go w dupę... jak tu nie być smutnym? - Nie martw sie stary i strzel sobie kielonka, to Cię postawi na nogi.
-
Nekro...akurat mi sie nawinął, a czuje, ze nie przepadalaś za Tą Osąbą, więc chyba nie popelnie "wykroczenia" ;) Policjant zginął na służbie i jest uroczyście chowany. Przy grobie stoi jego dowódca i koledzy z komendy. Ale jednego brakuje i gdy już zaczęto zasypywać grób, ten spóźniony wpada na cmentarz, ciska coś do mogiły i staje w szeregu z kolegami. W komisariacie dowódca zebrał cały oddział i pyta: - Kowalski! Czemu się spóźniłeś? - Stałem w kolejce, nie mogłem przecież przyjść na pogrzeb kolegi z gołą ręką.- odpowiada tenże. - Co wrzuciłeś do grobu? - dopytuje się szef. - Nie było już kwiatów, więc kupiłem bombonierkę. -wyjaśnia Kowalski. - Ale z ciebie dureń patentowy. - mówi komendant i zwraca się do reszty policjantów: - Ale wy nie lepsi! Dziwicie się później, że opowiadają o was dowcipy! - widząc ich zdziwione miny wyjaśnia: - Jak zgrali marsz żałobny, to żaden dureń się nie ruszył i ja musiałem prosić wdowę do tańca! NN
-
Dop... gdzie Ty sie podziewałeś ???
-
wiem, że był Desznik, a teraz znow Deszknik ?:D