Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mc-dulka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mc-dulka

  1. Doczytałam teraz i może mój Szymek też ma ten trądzik niemowlęcy - skóra czasami wydaje się bardziej czerwona a czasami mniej i krostki widać pod światło, że skóra jest taka szorstka i ma to na uszach... a na buźce ma tez kilka większych pryszczyków - czerwonych z żółtym czubkiem i one inaczej wyglądają. Kurcze, soda wysusza... a on ma suchą skórę na czółku, ale polecono mi krem Cutibaza i dziś mu tym czoło posmarowałam. Ja żeby ułatwić synkowi puszczanie bączków piję dwa razy dziennie herbatkę z kopru. Od czasu do czasu robię rowerek jego nóżkami i na kilka sekund jego obie zgięte nóżki przyciągam do brzuszka. Przed jedzeniem kładę go czasami na brzuszek i podaję mu raz dziennie kropelki Biogaia (5 kropelek) - one są na trawienie i odporność. Może wypróbujcie i pomogą, to probiotyk, więc bezpieczny lek - zaleciła mi go pediatra. Sama z siebie zaczęłam mu podawać też sab simplex (2x po 5 kropelek)
  2. na dobę idzie mi ok.8-10 szt. Czasami przy zmianie pieluchy zużywam 3 bo synuś zrobi dwa razy kupkę i nie ma wyjścia ;)
  3. Cześć Ja wypróbowałam już Huggisy New Born i jak dla mnie zbyt twarde i sztywne, używałam też Pampers New Baby 1, ale jak mąż kupił te Premium Care to używam na razie tych 1, ale z 2 mam już kupione Pampers New Baby - te żółte i będę tych używać. Premium Care są super bo fajnie wchłaniają kupki i są mięciutkie.
  4. aneta_21 - my byliśmy na usg bioderek pod koniec 3 tyg. a umawiałam się 2 tyg. wcześniej, a kolejek nie może być bo to usg trzeba wykonać między 3 a 4 tyg. życia i muszą zapisać lub odesłać do innego ośrodka. Teraz mamy kolejne kontrolne badanie stawów biodrowych po 2 m-cach, w połowie stycznia, ale jeszcze nas nie zapisałam
  5. kamii = tak miałyśmy ten sam termin na 09.10 tyle że nasze dzieciaczki urodziły sie w odstępstwie 3 tyg. a miały podobne wymiary, więc mój synek przenoszony 10 dni a gigantem nie jest, chociaż teraz to juz duży i pucek z niego sie robi :) Jutro wybieram się na zakupy i mam już ściągnięte prawie 100ml mleczka żeby mąż podał synkowi gdyby zgłodniał już po 2 godz. a mama nie wróciła. Ile ml mleka wypijają niemowlęta w poszczególnych tyg. życia? Macie jakaś rozpiskę, bo ja nic nie mogę znaleźć.Mój ma teraz 3 tyg.4 dni i nie wiem ile mleka to jedna porcja....
  6. Dzień Dobry! u nas wczorajsze popołudnie i wieczór to dużo płaczu i wykrzywiania sie naszego synka. PODAJE MU 2X DZIENNIE sABSIMPLEX PO 5 KROPELEK, DO TEGO RAZ bIOGAIA 5 kropel. Szymon krzywi się na buzi, wymachuje rączkami, wygina główkę do tyłu, ale nóżek raczej nie przyciaga do brzuszka. Nie wiem co mu jest. BUdzi sie skrzywiony i od razu zaczyna płakać, a wcześniej budził się, przeciagał i rozglądał naokoło. Jeśli możecie wyślijcie mi na maila linki do tych szumów np. suszarki, odkurzacza, lasu itp. Będę bardzo wdzięczna Sorry, za pomieszane duże litery z małymi. Piszę na laptopie, do którego nie jestem przyzwyczajona
  7. Filipinka - ufff. Nie jestem sama z tym spaniem w łóżku u rodziców, ale jestem tego przeciwniczką i staram się to zmienić :) Mój mąż dziś wyjechał, ale przyjedzie do mnie mama i może pójdziemy na jakiś spacerek. Chociaż narazie pogoda taka sobie, ale może ok.13 będzie lepiej
  8. Justyna - on leży prosto, ale tak, że główkę ma wyżej. Twardy materac ma w łóżeczku, a że mu on nie pasuje to położyłam w łóżeczku ręcznik i kołderkę pod spód i jest trochę lepiej Wasze dzeciaczki lubią spać w łóżeczku? Mój jak kiedy Albo zaśnie przy karuzelce albo jak zaśnie w sypialni g przeniesiemy to później śpi jeszcze długo u siebie albo się budzi...
  9. Cześć Nie odzywałam się od bardzo dawna, bo jakoś nie miałam chęci nawet włączyć komputera. Oczywiście nie uda mi się Was nadrobić, nawet nie próbuję, a chciałabym, bo na pewno wynalazłabym cenne rady co do opieki nad dzidzią... Szymonek jest słodki, ale umie też pokazać pazurki i szybko się denerwuje, mały złośnik ;) Karmię go piersią, je dosyć krótko bo ok.10-15 min. i z jednej piersi, ale po 9 dniach od wyjścia ze szpitala, kiedy ważył 3270g zważyliśmy go *co prawda w pieluszce i ubranku) i wyszło 4030g więc nawet jakby odjąć te 300-400g to i tak ładnie przybrał. Kąpiemy go co 2 dni, wcześniej nawet co 3. Lubi wodę, ale wycieranie po kąpieli to juz mniej :) chociaż poleżeć na przewijaku z gołą pupcią uwielbia, a jak do tego zasiusia i zakupka mamę to już w ogóle :D co zdarza sie bardzo często i przebieram o nawet 5 razy dziennie... Dziś rano zmieniłam mu pieluchę, a wtedy on zrobił kupkę i siusiu, więc zmieniłam ponownie i... znów kupka :) i dopiero trzecia pielucha została na dupce :P Co do szczepień to będziemy szczepić płatnymi Infanrix hexa 5w1, teraz w 6 tyg. życia także Rotarix, a później pneumokoki (Synflorix). POwiedzcie mi czy to prawda, że te szczepionki skojarzone to mają dużą pojemność ml do podania i zamiast np. kilku wkłuć i małej ilości leku to kłuje sie raz ale w jedno miejsce podaje dużo ml leku i wtedy to miejsce może być dla dziecka bolesne przez jakiś czas? Tak mi nagadała koleżanka, ale pewnie dlatego, że zaszczepiła na bezpłatne (CZEGO NIE UWAŻAM ZA COŚ ZŁEGO CZY GORSZEGO, KAŻDY RODZIC SAM DECYDUJE) i tak mi tłumaczyła, ale ona zazdrośnica i wygodnicka więc jej nie wierzę. Jak to jest? Mój synek budzi się na karmienie 1-2 razy w nocy, bo czasami śpi nawet 5 godz. a ja razem z nim. W nocy (i nie tylko...) śpi ze mną na łóżku w sypialni, tam jest mu najlepiej, ana poduszce ułożonej po skosie. Nie wiem czy takie spanie nie szkodzi dla kręgosłupa? Nie ma główki oddzielnie wyżej, a leży cały tak, żę główkę ma wyżej
  10. Cześć :) Gratuluję nowym mamusiom! My wczoraj wyszliśmy ze szpitala. Napiszę trochę nt. porodu: W poniedziałek 18.10 położyłam sie na patologii ciąży. Zrobili mi usg, wszystko ok, waga - 3400g, ale szyjka zamknięta. Kolejne badanie (inny lekarz) - podobno szyjka nie jest tragiczna i mamy czekać, więc mówię, ze nie ma na co, bo to już 9 dni po terminie OM, a 12 dni po terminie z usg i są to pewne terminy. Na drugi dzień pojawił się z-ca kierownika oddziału i zadecydował, że poda mi żel na szyjkę. Później, ze jednak nie i w środę dostanę oksytocynę... Jednak 19.10 podali mi w końcu ten żel ok.g.13 i po ponad godzinie zaczęły się skurcze, a ja cały zcas chodziłam po korytarzu, schodach, robiłam przysiady, byle coś sie ruszyło. Podłączyli mnie pod ktg i pojawiły sie b.silne skurcze ok.80-100% i silniejsze i bardzo bolesne a przy skurczach masakrycznie drżały mi nogi. Później tak mnie bolało, że poszłam pod prysznic i po nim się trochę uspokoiło, wiec znów zaczęłam biegać po schodach. Badanie - szyjka rozwarcie tylko 1 cm. Popłakałam się, bo się rozczarowałam i myślałam, że nic z tego. Znów zaczęłam chodzić po korytarzach. Kolejne ktg - na początku słabe skurcze ok.40, a później takie, że trudno wytrzymać i sie rozkręciło na tyle, że nawet prysznic nie przyniósł ulgi. Badanie - rozwarcie 2 cm - jedziemy na porodówkę. Wtedy już tak mnie bolało, że przy skurczach musiałam przyjąć pozycję na kolanach, nieważne czy było to na korytarzu czy sali itd. Odchodził mi czop, a po skurczach dodatkowo - wymiotowałam (było to okropne). Na porodówce dostałam zzo i od razu ulga, nic nie bolało, tylko nogi się trzęsły. Okazało sie, ze rozwarcie juz 4 cm. Położna przebiła pęcherz płodowy i niestety wody okazały się zielone. na całe szczęście była to znajoma położna i od arzu powiedziała do lekarza, zeby zrobić cc. Wszyscy szybko się zebrali i przewieźli mnei na salę, a ja z nerwów dostałam drgawek i sie trzęsłam, ręce mi latały i chyba dlatego dostałam coś na sen. Obudziłam sie jak mnie szyli i spytałamczy mialam narkozę, ale okzało sie, ze nie. Generalnie reszty nie pamiętam, ale podobno płakałam, bo nie pokazali mi dziecka. Okazało sie, że nasz synek w pierwszej minucie (a właściwie trwało to podobno krócej) nie mógł złapać tchu i dostał tylko 1 pkt. w 5 min. - 6 pkt. a w 10 -10 pkt. Na szceście wszystkie badania wychodzą dobrze, ale musimy wszytko kontrolować i mamy skierowania do różnych poradni. Nast. dnia po cc było cieżko, nie mogłam wstać z óżka, ale przy drugiej próbie już sie udało, chociaż nie dałam rady pójśc do toalety. Wieczorem synek się rozpłakal i nei wiem kiedy i jak, ale to mnie postawiło na nogi Nast. dnia już wstałam i z dnia na dzień jest coraz lepiej. Pierwszej nocy w domku synek budził się na karmienie co ok.2-3 godz i później spał. Przed godziną musiałam go wybudzić na zmianę pieluchy i karmienie, bo spał już ponad 3 godz. i teraz znów śpi. U nas sprawdza się smoczek, bo Szymuś mimo, że przewinięty i nakarmiony to czasami potrzebuje possać i wtedy dostaje smoka, którego po zaśnięciu wypluwa. Dziś czeka nas pierwsza kąpiel. Trochę się boję, ale chyba damy radę... Wysłałabym Wam fotkę synka, ale nie wiem jak wysłać do wszystkich....
  11. Dzięki za kciuki :) Nie mogę spać, więc postanowiłam zajrzeć, a tutaj cichutko od wczoraj... No niestety czop odszedł (nie wiem czy cały), minęło już kilka godzin, ale nic więcej się nie dzieje. Po 7 wyjeżdżamy...
  12. Cześć Jestem w domku, bo dziś jak zajechaliśmy na IP to lekarz stwierdził, że jest niedziela i tak nic ze mną nie zrobią i mam się zgłosić jutro ok.8 i podobno nie musi to być ostry dyżur, bo mam skierowanie, ale moja położna powiedziała, żeby jechać przed 8, bo do 8 jest ostry i tak będzie lepiej... Iz nów mnie to wszystko zestresowało, że mogą robić jakieś problemy... No i jutro to na pewno nie będą wywoływać, a pobadają i tyle, a le mam nadz. że we wtorek coś zrobią... W ogóle jak wyszliśmy z tej IP to się popłakałam ze stresu, a dzisiejszy dzień dłużył się niesamowicie, noc pewnie będzie podobna... Znajoma miała termin na za m-c i dziś odeszły jej wody i spotkaliśmy jej męża w szpitalu, a przed 20 zadzwonił, ze maja synka. Kurcze, a ja już 42 tydz. i nadal się turlam :( Dziś odszedł mi czop - bardzo gęsty lekko brązowy jakby ze strużką krwi, doznałam szoku, bo to jakiś znak, choćby mały, ale znak :) Pozdrawiam wszystkie mamusie i dwupaki i życzę wszystkim dużo cierpliwości, sobie również, bo mi jej niestety brakuje
  13. Anetki - tak, tak - trzymajcie kciukasy! :) Mam nr tel do filipki, odezwę się Idę się wybierać Do usłyszenia! :)
  14. Kasia - dziękuje za odp. Tak pytam. U mnie w szpitalu chyba stosuje się tylko próżnociąg, a kleszczy nie. Tzn. na pewno tylko jedno z ich, bo pytała położną, ale skleroza ciążowa daje os obie znać ;) Mi chyba w nocy zaczął odchodzić czop - jest taki białawy i galaretowaty i do tego razem jest taki lekko-mleczny płyn (nie wiem czy to nie wody). Oczywiście bez krwi. Trochę późno ten czop, bo jestem 8 dni po terminie...
  15. Dzień Dobry w niedzielny mroźny poranek :) Ja już w sumie spakowana, jeszcze prysznic i przed 11 jedziemy... Kasia - i jak ten próżnociąg? Nie ma niekorzystnych skutków dla dziecka?
  16. Ja od kilku dni mam mniejszy apetyt, co oczywiście nie oznacza, że głoduję czy też nie jem słodyczy ;) co to to nie :D Obejrzałam Mam Talent, wypiłam meliskę (może choć troszkę ułatwi zaśnięcie), idę już się położyć, a mam w sobie niepokój przed jutrem, wiec ciężko będzie o spokojny sen. Jutro muszę się spakować, bo na razie tylko przygotowałam rzeczy, ale pakowanie w proszku Rzeczy dla dzidzi na wyjście w oddzielnej reklamówce, rzeczy dla mnie i dziecka na po porodzie też muszę złożyć oddzielnie, no i to co jutro zabieram w innej torbie. agisia chyba się nie odzywała, pewnie jest już po...
  17. Ja nie potrzebuję się usprawiedliwiać, jestem bidulka, jako jedyna pozostałam przeterminowana i jest mi smutno z tego powodu Idę oglądać Magdę Gessler w akcji :) Do usłyszenia! a raczej do nast. napisania :)
  18. mewka - wcinaj, wcinaj, na zdrowie! :)
  19. Ja też jestem :) Ja musiałam dziś zjeść coś ekstra, bo od jutra dieta szpitalna :P a po porodzie też wielu rzeczy nie wolno
  20. mewka - uważaj, bo dziecko przyzwyczaja się do konkretnego smoka i może nie chcieć innego, wiec leniej stosować takie, które są ogólnodostępne, bo możesz mieć problem jak mały nie będzie chciał ssać innych
  21. Hej :) Już zaliczyliśmy z mężem obiadek na mieście no i gofry :) Mniammmm, pycha z bitą śmietaną i wiśniami w żelu - poezja smaku ;) Muszę się jeszcze przepakować, jakoś przespać te noc, rano umyć włosy, prysznic i można jechać na IP. Strasznie mnie kłuje i boli tam w dole, tak że ciężko chodzić, a brzuch mam twardy, ale nie boli.
  22. Ej, no nieładnie, teraz i ja chcę gofra i chyba powiem mężulkowi żeby mnie zabrał na naleśniki ze szpinakiem, a później na gofry ;)
  23. rundelduda - staram się być optymistką :) a mam przeczucie, ze urodzę do 21.10 ale to jeszcze 5 dni...
  24. rundelduda - tak ja jestem przeterminowana i to już tydzień :( Miki milczy, pewnie już tuli maleństwo, a ja blokuję listę, ale wierzcie mi - nie chce tego
×