Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mc-dulka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mc-dulka

  1. Ja od kilku dni też się źle czuję w swoim ciele. Ten cellulit... brrrr Przytyłam na razie 12 kg, a le do zrzucenia mam już 15, a jem dużo wiec waga nadal rośnie, a podobno przed porodem stoi w miejscu a nawet spada... a ja jestem już dzień po terminie ;) Mam ogromną nadzieję, że waga w miarę szybko poleci po porodzie... Aneta czarna - Ty sie ciesz, że masz już dzieciątko przy sobie i mozesz wykorzystać w mairę ładną pogodę na spacerki, bo to też powoduje wzrost formy i spadek wagi. Moja koleżanka z synkiem spacerowała po 2-3 godz. dziennie i szybko wróciła do formy, teraz jest większa laska niz przed, ale jej dużo spadło po samym porodzie, bo wyszła do domu w spodniach sprzed ciąży... a przytyła chyba 13kg
  2. aneta - kurcze skurcze przepowiadające. To u mnie trochę późno się one pojawiły (teraz nic się nie dzieje) w dzień terminu porodu :)
  3. Cześć Jejku, nawet w niedzielę wstaję ok.7 U mnie bez zmian. jedynie brzuszek napina mi się od czasu do czasu i jest od góry twardy jak kamień i przy tym albo lekko mnie boli jak na @ albo tylko jest twardy i tyle, nie wiem czy to normalne czy powinnam się niepokoić...? Idi - trzymaj się. Wszystko będzie dobrze pysiolka - rozumiem Twoje rozczarowanie i nie najlepsze samopoczucie. To już niedługo, lada chwila :) agisia - jak dziś się czujesz? Mam nadzieje, że równie dobrze jak wczoraj :)
  4. Panna - G R A T U L A C J E ! To szybko poszło :) Ile waży i mierzy?
  5. agisia - super, że dziś się dobrze czujesz :) a co do winka - to ja bardzo chętnie, a najchętniej Martini Bianco, mniammmmm na ktg wyrysował się jeden, powtarzam jeden skurczyk na ok.80%, którego nie czułam, więc nadal cisza, cisza, cisza
  6. Justyna, bo Panna blokowała kolejkę ;), a teraz się ruszy. Twoja kolej i k_sako :) Może agisia i Miki82 rodzą, tylko ja tak się obijam... i nic
  7. panna_28 - super! Trzymaj się i aby szybko poszło! POWODZENIA!
  8. nawet nie napisałam poprawnie :P - twardniał mi brzuch i bolał...
  9. Zszokowana Aneta - dasz radę! Co nas nie zabije to nas wzmocni :) Plisowanka - gratulacje! Córcia Plisowanki to kruszynka, bo 2,6 kg, a urodzona tydzień po terminie. Mój termin dziś :) I chyba żeby o tym nie myśleć zrobiłam te zupkę z serków topionych i pieczarek i szarlotkę, która kończy się piec :) Wczoraj miałam kłucia w okolicach krocza, w nocy twardniał mnie brzuch i lekko bolała jak na @, dziś nie boli, ale jest b.twardy. Za kilka godzin pojedziemy na ktg, zobaczymy co tam słychać ;)
  10. Ciekawe co u Plisowani i Panny_28 - czyżby już tuliły swoje Skarbulki? ;)
  11. Matusia, Doris - serdeczne gratulacje! Ale wam fajnie, urodziłyście troszkę przed terminem :) Tak patrzę na tabelkę mamuś rozpakowanych i widzę, że te dzieciaczki kafeteryjne to całkiem spore, prawie wszystkie ponad 3 kg, nawet te urodzone przed terminem. idę czytać "M jak mama" :)
  12. kamii -super, że karmisz piersią! wszystko się ustabilizuje i karmienie będzie zajmowało mniej czasu :) Co do fluidków to ja chętnie łapię trochę :)
  13. Justyna - to dlaczego teraz masz się zgłosić już w poniedziałek? To będzie tydzień po terminie i z tego co ja wiem to moja gin też uważa, że czekamy tylko tydzień, a później monitoring na oddziale. Justyna - żal sie ile wlezie, aj mam identyczne odczucia jak Ty
  14. Justyna - to w takim razie jesteś poniekąd przygotowana na przenoszenie :) więc w ciągu kilka dni na pewno wszystko się rozkręci
  15. Filipinka - bardzo fajne buciki sprawiłaś córeczce Justyna - powiedz mi w którym t.c. urodziłaś pierwszego synka? Siłami natury?
  16. Zszokowana Aneta - kurcze, na pewno masz dużo roboty i podwójne wydatki przy bliźniakach, ale i podwójne szczęście :) asiulek - super, że zdałaś egzamin :) Dorota - koniecznie napisz co takiego super jest w porodzie ;) ja i tak się nei mogę doczekać, a tu jeszcze Twoje słowa, takie optymistyczne :) AgulinaŚ - szalejące hormony to norma zarówno w ciąży (zwłaszcza na jej początku i teraz na końcu) jak i po porodzie. Wszystko niedługo wróci do normy :) agisia - ja w ubiegłym tyg. czułam sie fatalnie, miałam bóle krzyżowe i nie mogłam spać, a w tym jak ręką odjął, lecy nie bolą, spię w miarę ok, czasami wstaję do toalety 3 razy, a czasami 5, ale później jakoś usypiam (chociaż jak zaczynam rozmyślać o porodzie to pojawia się problem), ale wcześnie wstaję, bo ok.7. Dziś w nocy jak tak sobie leżałam na boku i nawet nie czułam brzucha, nie bolał, nie ciążył i nic innego mi nie dokuczało to aż sobie pomyślałam jak ja sie lekko czuję i aż spr. czy brzuch nadal na miejscu ;) Ja odebrałam kolejny tel. i sms z pytaniem czy już się nam rodzina powiększyła....
  17. Pysiolka - nigdy nie wiadomo... kręć biodrami, skacz na piłce (jeśli masz w domu) i może coś przyśpieszy. ja mam termin z OM na jutro a moja dziunia pozamykana na cztery spusty, a główka dziecka nie jest w kanale rodnym, także i tak masz dużo dużo lepiej
  18. ktg prywatnie to koszt 30 zł i co dziwne prywatnie leżę 15 min. a w szpitalu ok.25-35 min.....
  19. a jak pomyślę o tłumach na IP to już w ogóle. ostatnio dziewczyna była podłączona do ktg i czekaliśmy ok.40 min. aż mnie podłączą...
  20. ja zaczęłam świrować dopiero tydzień przed terminem, a po terminie to już w ogóle.... Jak mi gin. zaleci robić od nast. tyg. codziennie ktg to i dobrze, bo dzidzia pod kontrolą i źle, bo ja nie mam skierowań na ktg, bo chodzę do gin. prywatnie i muszę zmyślać na IP że mam skurcze albo dzieciaczek słabiej sie rusza itd. albo chodzę prywatnie. Wczoraj byłam prywatnie, jutro też pójdę prywatnie, dopiero w poniedziałek do szpitala i cholernie mnie stresuje to zmyślanie, bo ktg zrobią tylko jak coś się dzieje, a nie ot tak...
  21. Ja to w domu świruję, a mam co robić, bo to tv, to i-net, to coś posprzątam lub ugotuję, a w szpitalu to tylko leżeć i myśleć o porodzie....
  22. Justyna - ja jak sie nic nie zacznie to penie tez ok.15.10, ewent. 18.10 (bo to poniedziałek, po weekendzie) trafie na patologię i tez sobie poleżę kilka dni i tez mnie skręca na samą myśl, bo ja jak tylko wchodzę do szpitala, przychodni ird. to robię sie chora :(
  23. Cześć U mnie nic nowego, jutro kolejne ktg, w poniedziałek ktg i wizyta u gin, może w końcu się czegoś dowiem, albo usłyszę, że w nast. tyg. to mam codziennie jeździć na ktg i tyle :( Ja mam w pasie równiutko 1 metr :D Brzuszek nieduży, ale mówią, że dziecko będzie spore i jest to możliwe, bo mam uczucie, ze ten mój bębenek to nie pomieści już więcej kochanego ciałka mojego syncia ;) Jest okrąglutki i wypchany, taki napięty. Na plusie mam ok.12 kg. i powiem Wam, ze w ostatnim m-cu dużo przytyłam, bo prawie 3 kg, a wcześniej ok.0,5-1 kg na m-c no i troszkę za dużo mi przybyło w I trymestrze, bo sporo jadłam, teraz z reszta jem jeszcze więcej :P Co do porodów to też słyszałam, że większość zaczyna się w nocy, bo oksytocyna jest produkowana gdy jesteśmy spokojne (dlatego też nie można się stresować karmiąc piersią, bo to ma ogromny wpływ na produkcję pokarmu) pysiolka - ale super! Powodzenia! Jak ja bym chciała usłyszec takie słowa - ma Pani rozwarcie na kilka cm, niedługo pani urodzi.... ech k_sako - trzymam kciuki! Na pewno szybko pójdzie! Justyna, agisia - ja też mam doły i chciałabym juz urozdić, tak bardzo bym chciała.... a nic się nie dzieje, zero skurczy, czopa, szyjka zamknięta i chyba długa :( itd. agisia - my to mamy ten sam termin :) nanaXXX - dzięki za pozdrowienia! Również pozdrawiam :) Odezwij się koniecznie jak już oddadzą Ci i-net :D Miki - no to ładnie Twoja córcia przybrała na wadze, w niecały m-c ponad 1 kg, szok. Podobno norma to ok. 0,5 - 1 kg m-c a u Was to nawet więcej bo po urodzeniu to waga spada...
  24. mirabelka - to napisz co u Was słychać. Jak karmienie itd. :) aniamaja - ale fantastycznie opisałaś poród i to co czułaś tuż po. Jak ja bym chciała już móc przytulić nasze maleństwo...
  25. asiulek - będzie dobrze! I tak masz super, bo wiesz, że w poniedziałek urodzisz, a większość z nas siedzi i czeka...
×