Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mc-dulka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mc-dulka

  1. Dorota - dziś kamii, w sobotę Ty, a w środę 06.10 ja (to mój t.p. z usg z 13 tyg. :)) i nie zaburzymy rytmu co 4 dni :):):)
  2. Ja znam dokładnie datę OM i zapłodnienia, bo miałam monitorowany cykl, więc teoretycznie (wiadomo jak z tą teorią bywa...) powinnam urodzić 09-10 października ale jeśli np. moja szyjka nie zechce się skrócić i rozwierać i będzie oporna na oxy (a tak bywa) to nie ważne, że wszystko wyliczone ;)
  3. Ja też jestem bardzo pozytywnie nastawiona do porodu, a sytuacja, że się zacznie wydaje mi się narazie jakaś nierealna... ;) podobnie jak nierealne jest to, że będziemy mieli dziecko :P Jakoś to do mnie nie dociera Jednak czasami jak o tym wszystkim myślę, a do tego źle się czuję to mi łzy napływają do oczu. Chwilkę pobeczę i już mi lepiej :)
  4. Dorota - a u mnie ani zgładzonej szyjki, ani czopa, ani skurczy, tylko choler..e bóle pleców, które od 2 nocy nie dają mi normalnie spać...
  5. na 9 października, ale jestem pewna, że do tego dnia nie urodzę, bo mam jeszcze zachowaną szyjkę, jedynie jest scentrowana (cokolwiek to oznacza) i jak nie urodzę do 08.10 to mam dzwonić do gin i jej się pokazać
  6. aniamaja - ja też coś wiem o sprzątaniu domku... A jeszcze my mamy psa. Jak się posprząta mniej więcej wszystko to za dwa dni znów można sprzątać...
  7. Dorota605 - a Twoje skurcze są jak silne. Bo ja jak byłam na ktg to miałam "skurcze" na poziomie 10-30. Przed chwilka się popłakałam nad tym, że się boję porodu, że wszystko mnie boli i że będę mamą, a nie umiem pielęgnować takiego maleństwa... Hormony, hormony, hormony...
  8. mirabelka - moje badanie ktg trwało niecałe 20 min. Najpierw położna przypięła mi dwa takie "czujniki" na brzuch - jeden wyżej badający tętno dziecka, a drugi niżej - badający czynność skurczową. Później ok.15 min. leżałam i wyświetlało sie tętno dzieciaczka i siła skurczy i w między czasie robił się taki mały wydruk, który później dostałam
  9. Cześć Od razu się wpisuję do Klubu Leniwców :) Nie mam na nic ani ochoty ani siły. Nawet na wyjście (nawet na wyjazd) do sklepu po zakupy Kurcze kamii, masz ten sam termin i coś się u Ciebie dzieje, a u mnie na razie cisza i na pewno tak będzie jeszcze min. tydzień, dwa...
  10. pysiolka - Twój dzidziuś będzie chyba bardzo duży :)
  11. Ola 36 - to Twoja dzidzia 2 tyg. młodsza, a waży tyle samo, ale moja od początku taka średnia w kierunku mniejszej ;) Zapowiada się na ok.3200-3500, a Twoja to spokojnie może dobić do 4 kg :) Ja to się cieszę, że po wizycie wiem, że w naszym szpitalu nie stosuje się balonika na rozwieranie szyjki, bo jakoś się tego bałam i słyszałam, że to bolesne, a malo skuteczne i że będziemy zwlekać z wywołaniem max. tydzień czasu po terminie. Przynajmniej częściowo wiem co i jak ;)
  12. Ola36 - w którym t.c. Twoja Niunia waży 3 kg? Mój synuś też waży prawie 3 kg - początek 39 tyg. (38t2d) Ja niestety miewm bardzo okropniaste zgagi... Brrr
  13. mirabelka - ja od 39 tyg. mam robić ktg co 3 dni
  14. Kurcze, jak zwykle jak mnie nie było to dużo naskrobałyście ;) Co do lumpków to ja nie umiem w nich wyszukać tych prawdziwych perełek jak niektóre z Was ;) Już po wizycie. Z dzidzia w porządku, waży prawie 3 kg (38t2d) czyli mój jest z tych średnich ;) waga odpowiada tyg. ciąży. Łożysko w porządku, ilość wód płodowych też, na usg widać było też strzępki mazi płodowej, co ozn. że środowisko życia dla dzidzi jest super i narzazie tam posiedzi... Szyjka zachowana, ale scentrowana. Ułożenie do porodu - prawidłowe (gin. je fachowo określiła, aleja nie pamiętam jak) Jak nie urodzę do 8 października (dzień przed t.p.) to mam zadzwonić do gin. i się umówimy na widzenie :P w ten dzień lub 11 czy 12 października. KTG mam teraz robić co 3 dni czyli kolejne w czwartek.
  15. Ja byłam w Lidlu i nic mnie nie zachwyciło, chociaż te śpiworki do wózka za 30 zł są w b.korzystnej cenie, ale i dosyć cienkie. Fajne są te do spania, ale mam już 2 więc wystarczy ;) Rajstopki też fajne, ale mam jedną parę i nie wiem czy się sprawdzą, więc nie kupiłam :)
  16. Ja już po ktg... ledwie tam dolazłam, ból pleców - masakra, nacisk na krocze + parcie na pęcherz itd. a na ktg oczywiście zero skurczy (w przedziale 10-25), tętno w porządku ok.130-150 i tyle... Myślałam, że pokażą się jakieś skurczybyki, ale nie... A wracając do świrowania gdy poród coraz bliżej to dziewczyny, które maja m-c do terminu zobaczycie jak się naprawdę świruje jak jest się już tylko dwa lub mniej przed t.p. a ja sobie wyobrażam już jak to jest po terminie... Dziś spytam gin. ile dni po terminie wyśle mnie na wywołanie... Dużo dziewczyn ma wizyty dziś lub w tym tyg. ja idę za niecałe 2 godzinki
  17. asiulek - ja mam wizytę dziś i też świruję już, bo zastanawiam się czy mały ładnie przybrał na wadze i co z tą szyjką. No i dziś idę na swoje pierwsze ktg...
  18. aneta_21 - u mnie dziś rano lało, teraz przestało, ale jest pochmurno i nieprzyjemnie... ale taka pogoda pasuje do mojego samopoczucia :/
  19. U mnie dolegliwości zaczęły się w 37 tyg. i to postępuje, bo bóle pleców są coraz częstsze i bardziej bolesne. Najgorzej, że nie widzę w tym żadnej regularności...
  20. miało być mój mąż wyjechał ;)
  21. Aneta czarna - w sumie u Ciebie i tak szybko poszło :) Fajnie, że jesteście już razem w domku. Pisz nam jak sobie radzicie z karmieniem itd. agisia - jak ja Cie rozumiem... Za mną kolejna nienajciekawsza noc, powiedziałabym najgorsza w tej ciąży... Bolały mnie plecy, twardniał brzuch, ciągnęło i kłuło z prawej str. brzucha tak do pachwiny, budziłam się co godzinę i ledwie (z jękiem) złaziłam z łóżka i szłam do toalety. Mój Tż dziś wyjechał i wróci wieczorem, więc jestem zdana na siebie. Odpuściłam sobie poranne zajęcia w SR, ale muszę się wybrać na ktg i później do gin. Jak się dowiem na wizycie, że nic się nie dzieje i szyjka nadal długa itd. to chyba się rozpłaczę, bo ja nie wytrzymam takich bóli jeszcze przez 2-3 tygodnie... Trzymajcie kciuki, żeby wieści od gin. były optymistyczne
  22. No ja już jestem w 39 t.c. T.P. za niecałe 2 tyg. i już w tym czasie to chyba każda ciężarówka zaczyna świrować i wszystko uznaje za symptom przedporodowy ;)
  23. Ola36 - wiesiołek jest podobno ;) na elastyczność szyjki, a liście malin zawierają prostaglandyny (to samo chyba co męskie nasienie) i ma przyśpieszyć poród ;) ale ja zaczęłam pić dopiero pod koniec 38 tyg. więc w sumie 2 tyg. przed terminem, a trzeba chyba ok.36-37 t.c. Jutro spytam gin czy mogę to pić i łykać wiesiołek.
  24. Ola36 - jeśli rwanie w krzyżu to symptom porodu to ja od 2 tyg. mam takie bóle w okolicy lędźwiowej pleców i tylko po prawej stronie. Nawet teraz mnie boli. Czasami mi się spina brzuszek i zdarzają sie bóle brzucha jak na @ i takie ciągnięcie, kłucie z prawej strony brzucha i nie wiem zcy to coś oznacza. Od kilku dni piję herbatkę z liści malin i łykam wiesiołek i mam nadzieję, że jutro usłyszę od gin. że coś się zaczyna dziać, a nie jak poprzednio (w 36 tyg.) że mam długaśną szyjkę...
  25. bambino506 - może Ty kupiłaś te biale pampersy premium care? Jja mam te żółte new baby na 2-5 kg i nie widziałam opak większych niż 43 szt.
×