mc-dulka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mc-dulka
-
Kurcze, a Szymek jeszcze nie jadł amarantusa i orkiszowej. Ciągle zapominam kupić... Niepaloną gryczaną kupuję w Realu, ale Ty edyta zdaje się jesteś zagranicą. daga - a owoce jecie przy II śniadaniu? Szymek dziś nie dostał, bo nie było kiedy wcisnąć
-
edyta - dzieciom można podawać kaszę gryczaną niepaloną tzw.białą. Ja taką daję a jaglaną też, podobno jest b.zdrowa. Dziś Szymek zjadł na obiad jęczmienną Dzieci marudzą i też zawsze myśle - dlaczego :) SZymek od wczoraj jak coś chce to bierze mnie za rękę i prowadzi albo bierze moją rękę i kładzie np.na książkę albo klocki żeby mu budować
-
cytryna - w domu najlepiej. Wszstko będzie dobrze! daga - Michalina chyba je 6 lub więcej razy na dobę... Szymek na II śn.dostaje zupkę, po spaniu drugie danie, ok.16 podwieczorek i po 18 - kolacja - czyli 5 posiłków. Jak będzie trochę starszy to moze wprow.normalne II śn. a małą ilość zupki przy II daniu, ale narazie to dobre rozwiązanie bo je więcej warzyw. Pewnie z czasem będzie też później jadł kolację
-
Mi jeden z lepszych lekarzy w naszym mieście (neonatolog) powiedział, że jak ktoś będzie chciał diagnozować refluks poprzez usg to mam uciekać na drugą str.ulicy, ale każdy lekarz ma swoje zasady i swoje zdanie, i jak wiemy jeden dr "lepszy" od drugiego daga - robiłam Szymkowi budyń z biszkoptami i kisiel z owocami ze słoiczka. wg Twoich przepisów. Wszystko zjadł ze smakiem :) ale obiad słoiczkowy jedliśmy na raty a w międzyczasie chciał jeść to co ja i zjadł właśnie kisiel, chrupka itp.
-
Z tego co kojarzę to skayla jest z W-wy i jeszcze jedna mamusia chyba też. katrina - chyba wzrost nie ma większego znaczenia u dziecka, tzzn.jeśli mowa o rozwoju... Ważne żeby wzrost i waga były na podobnym centylu i martwić się można gdy jedno jest na 3 a drugie na 90 i to chyba zwłaszca w 1-szym r.ż. dziecka
-
Szymek znów nie chciał zasnąć i dopiero po ponad pół godz.buszowania po łóżeczku zasnął i śpi od godz. U nas dziś +3 st.silny wiatr i ogólnie paskudna pogoda, więc nie wychodzimy. Śnieg spada z dachu i przez chwilę nie wiedziałam co się dzieje, jakby trzęsienie ziemi, aż na podwórko wyszłam spr.czy psa nie przysypało. Jeszce tyle śniegu leży, oby z marcem przyszła wiosna, słońce i min.10st.C
-
edaffi - sto lat dla Igorka!!!!! Szymek ma niedużą stópkę, ale jego tata ma 188cm a stopa rozm.42 więc raczej nie kolos :)
-
chicca - mi ciężko było uwierzyć, ze będzie lepiej. Zwłaszcza że jak Szymko zaczął siedzieć to wcale się nie poprawiło, ale potem było lepiej i tak naprawdę trudno powiedzieć kiedy przeszło. Jak Szymek miał 4 m-ce i juz wcinał marchewkę (też miał wysypkę, lekarz zaleciła Biogaię) i byliśmy na chrzcinach to ulał na mnie marchewką i mi sukienkę załatwił. Bałam się z nim gdzieś wychodzić np.dalej na spacer bo jesień, zimno już było i sie zastanawiałam co zrobię jak się cały zabrudzi... Z perspektywy czasu myślę, że za bardzo sie tym martwiłam, ale mądra matka po kilku m-cach :) Teraz mam inne "zmartwienia" i też maksymalnie biorę je sobie do łepetynki daga - daję suchą kaszę, a wafle takie duże suche do przekładania masą. Został mi 1 i Szymek wcina od wczoraj :) Zapomniałam napisać, że znaleźliźmy nianię dla Szymka. Od marca będziemy go do niej przyzwyczajać i boję się jak to będzie. Oby miała do niego podejscie, tysiac pomysłów na zabawę, trzymała sie moich wytycznych, dbała o jego bezpieczeństwo itd.itp.czyli dużo "wymagań" jest do zrealizowania, ech i stresik jest a raczej stresol :P edaffi - małe dzieci - mały kłopot. Duże dzieci... wiadomo :)
-
Napisałam długi post i wcięło wrrrrrr W skrócie Mój Szymek i Michalina dagi są przenoszone daga - wczoraj Szymek zjadł kulki miesne bo to najbardziej lubi z kaszą jaglaną i buraczkami My od kilku dni zakatarzeni (ciągnący sie i przezroczysty katar) Szymek miał napad złości, bo zabrałam mu odkręconą maść więc wziął do buzi nakrętkę i zagryzł z całych sił i wielka rozpacz aż dostał suchego wafla (polecam takie suche wafle)
-
daga - ja dopiero do pracy wracam od kwietnia a ta myśl o dziewczynce aż mnie przeraża ;)
-
Podpisuję się pod słowami dagi, że radość z macierzyństwa przyjdzie, bo narazie problemy przyćmiły to szczęście. Wiem, ze teraz jak patrzę za sibie to myślę po co tyle nerwów. Ja również nie cieszyłam się tym co było tu i teraz bo wypatrywałam czy Szymek już potrafi sie przewracać na boki, siadać itd. Oj, dużo mogłabym o tym pisać, ale to sie zapomina i chodzi mi po głowie córcia ;) /ale drugi raz nie chciałabym przechodzić tego stresu związ.z tym czy wszystko będzie dobrze/
-
chica, katrina - my też troszkę czekaliśmy na Nasz Skarb, ale niecały rok, a widzę, ze Wy już swoje przeszłyście, ale to co jest teraz ten refluks irp.minie. Ja miałam cc, Szymek dostał 1 pkt. Ilu lekarzy odwiedziliśmy i ile nerwów to kosztuje to tylko ja i mój maż wiemy...
-
chica, cytryna - kurcze, wiem jak Wam ciężko. Trzeba to przetrwać. Lekarz na pewno coś zaradzi Dziewczyny czy Wy stosujecie jakieś żele na dziąsełka? Ja smaruję codziennie na noc Dentinoxem, a w ulotce jest napisane że go można stosować kilka dni i 3 razy dziennie. Ja smaruję raz dziennie ale od dawna. U nas widzę po pieluchach jak Szymek urósł. Niedawno przeszliśmy na 4+ a już są takie w sam raz, ubranka też "się spierają" ;) Ale Szymek waży ok.12kg w ubranku (body,koszulka, spodenki, pielucha) więc Szymek waży max 11,4kg więc właściwie nie przybiera ale Moje Słonko od rana do nocy biega :) i do tego urósł, więc to normalne, a chudy też nie jest :) Dziś zupki zjadł trochę mniej niż zwykle, ale obiad zjadł juz 2 godz.później i jadłby więcej ale się skończył, ale to ten ketotifen chyba też poprawia apetyt bo i biszkopty wcina ze smakiem, tak szybko zjada że myślałam, że gdzieś mu upadły :P, a niedawno nie chciał wcale... Plamki na udach są nadal... Szymek był kilka dni w wyśmienitym humorze, roześmiany, grzeczniutki chłopiec :) Spał w ciągu dnia po 2 a nawet 3 godz. co jest rzadkością. W nocy śpi zazwyczaj ok.11 godz od 20 do 7. A dziś nie usnął na drzemkę po 11. Do 14 w ogóle nie był zmęczony. Ubrałam go na spacer. Wyszedł z tatą na sanki i od razu zasnął i spał ok.godz. Wieczorem usnął z niewielkimi problemami. Ostatnio lubi jak posiedzę na kanapie zanim zaśnie bo jak wychodzę z pokoju to płacze. Dziś zrobiłam mu zupę z dodatkiem kapusty i oczywiście myślę czy to przez to, ale to raczej nie to.
-
Oczywiście taki bardziej pyzaty też był dla mnie w sam raz :) chica - mi sie wydaje że tych granulek nie można rozpuszczać i chyba podaje się przed karmieniem
-
daga - Szymek je skokowo a przybiera niewiele. Teraz podrósł i go wysmukliło i chyba dodatkowo przez te problemy z kupkami jest mniej okrągły, ale on do 6-7 m-cy był pyzaty a teraz w sam raz :) Za cukinią sie rozejrzę. Ja mam 2 słoiczki dyni zawekowane i ostatnio Szymkowi zupkę dyniową zrobiłam. Dziś na śniadanie zrobiłam kleik kukurydz.z tarkowanym gotowanym jabłkiem. Nawet fajne wyszło, ale Szymek zjadłby kilka łyzeczek gdyby nie zabawianie... A tak wciągnął 200g.
-
palcia - :) no problem :) chica - Ja zaczęłam dawać gastrotuss na własną rękę, ale potem jak lekarzowi powiedziałam to powiedziała, że dobrze że podaję i ostatnio też nam zaleciła, ale narazie nie daję. Nie wiem co Ci radzić, ale powinnaś mieć chyba zaufanego lekarza (pediatrę, neonatologa, gastrologa) żeby móc do niego zadzwonić w każdej chwili i się poradzić albo wezwać na wizytę domową U nas 3 dni kupy były ładniejsze, plecki gładsze, ale na udkach nadal plamki. Narazie daję nadal ten kreon, zobaczę jak kupki, bo miałam dawać aż kupy się poprawią. Wróciłam do pampersów i wydaje mi sie, że znów wraca wysypka w okolicy pasa tam gdzie pielucha sie kończy na plecach - drobniutkie czerwone krosteczki i na bokach zaczerwienienia. A te pamki takie fajne i mam chyba ze 3 opak. daga - przypomnij mi jak u Was wygląda wysypka od pieluch? Szymek zjadł dziś na obiad gotowaną rybę, warzywa-właśnie brokuły i kalafior i kaszę jęczmienną. Włożyłam mu to na talerz i jak spojrzałam to stwierdziłam, ze bardzo tego dużo i na pewno nie zje wszystkiego a Szymek wszystko zjadł. Jemu chyba już słoiczki tak nie smakują, ale i dostaje je nie codziennie. A brzuszek pod koniec dnia ma taki wydęty, ale chyba nie ma z tego powodu jakiegoś dyskomfortu (póki jeszce nie chodzi na randki to mu to raczej nie przeszkadza :D ) skayla - jak Oliwcia? WSzystko ok? eddafi, julia - chyba o nas zapomniałyście? ;) Kiedyś Marla tu zaglądała i jeszcze inne mamy ale tak dawno, że nie pamiętam nicków
-
U nas nie było tak źle. Szymek jadł normalnie. Karmiłam go piersią i odstawił się od niej sam naturalnie ok.8 m-ca. Sssał coraz krócej i mniej. Zawsze szybko ssał i sie najadał bo nawet na początku tylko 15-25 min. a potem 7, 5 i doszło do 3 min. i tylko raz dziennie aż wcale. Nowości wprow.jak tylko skończył 4 m-ce - pierwsza była marchewka. Owoców na początku nie dawałam, potem musiałam wprow.śliwkę suszoną gerber ze wzgl.na zaparcia, jabłka doszły dużo później. Szymek non stop był w śliniaku. Ulewał nawet tuż przed nast.karmieniem, wszystko było w marchewce. Zagęszczałam obiadki i deserki Nutritonem. Kolację jemy ok.1,5-2 godz. przed spaniem i myślę, ze to dobre rozwiązanie. Szymek jak ulewał to nie sprawiał wrażenia że mu to przeszkadza, że go boli itp. Często ulał i się uśmiechał, ale nie wiem czy niektóre gorsze noce nie są spowod.refluksem, bo trudno to stwierdzić palcia - nic nie zauważyłam po kalafiorze. Pora jemy dawno w zupce, a ostatnio wprow.taki sparzony wrzątkiem w surówce z marchewką. Cebuli właściwie nie jemy, chyba że jest w składzie słoiczka, bo czasami jeszcze wcinamy gotowce :) Jemy szczypiorek w jajecznicy, ostatnio w twarożku, ale niedużo zjadł chociaż wydawało mi sie, ze smakowało... Surowe warzywa typu pomidor i ogórek, rzodkiewka itp.wprow.w sezonie jak będą pyszne i pełne witamin. daga - ta cukinia która teraz jest w sklepach jest ok? Szymek sie zajadał cukinią w sezonie, a teraz mu nie daję, nie wiem w sumie dlaczego... ;)
-
Co do warzyw to my jemy różne np.marchew, por, pietruszka, seler, ziemniaki rzecz jasna, brokuły, kalafior, buraki, szpinak, groszek, brukselkę, fasolkę szparagową zółtą i zieloną. Mam w zamrażarce pełną szufladę mrożonek Hortex. Może macie jakieś fajne przepisy na dania z soczewicą? Jest wartościowa i chyba warto wprow.ją do diety maluchów Zapachu z ust nie umiem do czegoś porównać- nieświeży poranny oddech z czymś jeszcze ale z czym nie umiem porównać daga - zęby zęby zęby dokuczają Michalinie
-
daga - to Michalinka skłonność do wymiotów ma po mamie :) Teraz najłatwiejsza diagnoza gdy niemowlę płacze podczas jedzenia lub gorzej przybiera na wadze - refluks, jak jest wysypka lub kłopoty z trawieniem - alergia. Jednak z drugiej strony zanieczyszczenie środowiska, konserwanty, sztuczne barwniki czyli chemia, szybkość życia np.niezdrowe odżywianie nawet już w ciąży też robią swoje
-
Dziewczyny wiem ze trudno w to uwierzyć ale naprawdę będzie lepiej z każdym m-cem. Mój synek teraz miewa dziwny zapach z ust (np.po drzemce) i chyba to ten cholerny refluks i możliwe, że wrócimy do gastrotuss baby. Mój synek był dziś fantastyczny. Normalnie rozkoszne, wesołe, grzeczne dziecko :) Ubraliśmy się na spacer w miarę spokojnie (zawsze Szymek sie wykręca, siada, zamiast stać itp.Normalnie jak ktoś patrzy z boku to masakra ;) ale dziś bez płaczu i nerwów. I na sankach ładnie siedział, po drzemce wstał bez płaczu, obiad zjadł ze śmiechem (duży obiad - ziemniaczki i aż dwie gałki mięsne /co prawda nieduże, ale aż 2/ dużo surówki z marchewki, pora i jabłka - polecam). Ja tak chcę codziennie :D :D :D
-
cytrynna - my nie mieliśmy usg. palcia - ile m-cy ma Twój Szymek?
-
U nas Szymek też nie zwraca uwagi na tv a jak już coś go zainteresuje to staje przed samym telewizorem i się wgapia :) np.lubi reklamę pedigree dentastick :) A co do karmienia to często kręci głową już na początku a jak spróbuje to już je ale najczęściej po połowie dania jest na nie i zaczyna się kombinowanie jak go przechytrzyć ;)
-
cytryna - z obsewacji znajomych widze, że zazwyczaj mija ok.roku. Tak jak daga napisała leki to ostateczność, ponieważ lekarze podchodzą do refluksu u niemowląt jako do dolegliwości tymczasowej. Jednak jeśli nic nie pomaga to lekarz nie może ignorować tej dolegliwości jeśli dziecko się męczy a mama razem z nim. Jest Debridat czy gastrotussbaby, niektórym pomagają i to bardzo. Przejrzyj nasz wątek daga - znamy naklejki i mamy te z lidla, ale one są małe i niebardzo kolorowe a mamy też malowankę z dużymi kolorowymi naklejkami, które łatwo od czegoś odkleić. Jest tylko problem bo ja muszę te naklejki odkleić \ książeczki bo Szymcio nie potrafi i czasami chce żeby mu odkleić coś co naklejką nie jest a obrazkiem i też się złości, ale generalnie naklejki - fajna sprawa :) Mamy też znikopis po którym łatwo bazgrać i drewniane puzzle i Szymek umie je już ułożyć - pamięta gdzie co jest i dopasowuje kształtem - a mama duuuumnaaaa że hoho :)
-
Aha, jeszcze jak Szymek się złości to czasami próbuje mnie ugryźć albo "naskakuje" na psa i go szarpie, ciągnie i to z taka złością i agresja że jestem przerażona. Jak był mniejszy to też emocjonalnie reagował, ale teraz to mnie przeraża i zadaję sobie pytanie - czy ja coś źle robię (jestem przy nim 24 godz/dobę, bawi się przy mnie, chodzę za nim cały dzień, bo - pies, schody itd.) czy to taki okres czy to charakter... Jak Szymek płacze to chodzi za mną, wyciąga rączki do góry i boję się, zeby nie upadł, bo wtedy w tym amoku to wygina głowę do tyłu. Jak sie zanosi od płaczu czy zachowuje tak, że może upaść to nie mogę go ignorować, bo w innym wypadku owszem, popłacze i przestanie bo wiem ze nie dzieje mu sie krzywda
-
U nas jak się Szymkowi coś nie spodoba to się wije, pręży, wykręca i płacze. Wystarczy że np zgaszę światło. Jak on chce siedzieć w kuchni na blacie a ja wyjdę do salonu - ryk. Jak dziś chciałam wejść z nim na góę - ryk. Zmiana pieluchy - też histeria. Normalnie szok. Po drzemce w dzień dziś i wczoraj strasznie płacze i nic nie pomaga. A są dni ze tylko chodzi i się śmieje, sam sobie wyszukuje czym się zająć, a czasami tylko na ręce i rób to czego Szymek rząda ech