kiska82
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Emi28 to moj email : ka-mar@freenet.de ja chyba jednak zostane przy artplastica .
-
Emi28 mowilas ze krajewski tez w gryficach robi zabiegi w szpitalu, zadzwonilam i dowiedzialam sie ze tam kosztuje 12200. To jest spora roznica no i jest sie w szpitalu . nie wiem co robic bo tam w szczecinie maja te wszystkie certyfikaty europejskie i moze uwazaja na wszystko zeby bylo ok.
-
to co mi powiedzieli na konsultacji to, to ze nie mozna miec okresu w dzien operacji a jak sie bierze tabletki to nic nie szkodzi , jeszcze lepjej bo dzieki tabletkom mozesz sobie uregulowac okres.
-
ze wszystkim 14 tys zl. za mentora anatomy. a w gryficach ile tam sie placi?
-
Emi28 szczerze mowiac to mialam konsultacje w szczecinie u krajewskiego ktora trwala okolo 30 min z tego samego lekarza widzialam moze 10 minut. Wpadl powiedzial jakie implanty do mnie pasuja i wypadl na operacje, a reszte zalatwil za niego mily mlody asystent. Troche mnie to zrazilo ale slyszalam duzo dobrego na jego temat wlasnie co do opracji piersi czy powiekszenie , czy rekonstrukcje itd to on jest niby takim fachowcem od piersi. Troche jest malomowny ale i tak sie dowiedzialam wszystkiego co powinnam. Wkoncu nie ma mnie zagadac tylko mi cycuchy zrobic! A pytalam sie jak to bedzie wygladalo po operacji to powiedzano mi ze w klinice jest zawsze jakis lekarz nawet jak krajewskiego nie bedzie to jest jeszcze Pastucha i inni. Ja sobie jego wybralam i mam nadzieje ze nie pozaluje ale jak cofniez sie pare stron do tylu w tym forum to jest pare dziewczyn ktore robily tez u krajewskiego i sobie jego chwala.
-
sweet82 , ja bede robila w szczecinie w artplastica u pana dr. krajewskiego. I po pierwszej konsultacji proponowal mi 345 anatomy ale ja chyba chce te wieksze to sa chyba 395 albo 400 cos w tych okolicach. jak porownywalam bo mialam jedne i drogie w reku to duzej roznicy nie widze a jak juz sie kroic to biore te wieksze :-) Uwazam ze moga do mnie dobrze pasowac bez tego ze bede sztucznie wygladala poniewaz jestem dosyc wysoka ( 173) . martusiaaaa dzieki za odpowiedz :-) ja tez zrobie te usg ale chyba ze szczepionki zrezygnuje . Dziekuje jeszcze raz za odpowiedz i pozdrawiam
-
Witam, ja juz mam termin ustalony na 07.10 i szczerze niemoge sie doczekac :-) mam male pytanko a raczej dwa male pytanka. Dostalam taka liste z badaniami i tam jest Usg Piersi ( ale tylko po 30 ja mam 28lat) i szczepienia na zultaczke. Czy robilyscie przed operacja usg piersi i te szczepienia? bo badania krwi to bede miala robione juz w klinice , tylko nie wiem do konca czy konieczne jest te usg? a co ze szczepionka? moja ginekolog powiedziala ze ta szczepionka jest podawana 3 x takze do zabiegu bym zdazyla tylko 2 x ja wziac czy to jest wogule potrzebne??? dziekuje za odpowiedz i serdecznie wszystkie was pozdrawiam
-
Yagusia masz racje bardzo malomowny. Po pierwszej konsultacji bym sobie szukala innego lekarza poniewaz zrobili mi termin na 18godz. puzniej przelozyli na 17 a w koncu mialam konsultacje z takim mlodym asystentem ( bardzo mily) a pan dr Krajewski wpadl doslownie na 10-15 minut obejrzal moje piersi powiedzial jakie implanty mozna wsadzic i pobiegl na operacje a reszte dowiedzialam sie juz od asystenta. Ale jak chodzi o mnie to wcale nie bylo zle, poniewaz bardzo panikowalam wyobrazalam sobie ze to jest niewiadomo jak wielka operacja ze moge umzec itp. A lekaz swoim zachowaniem uspokoil mnie bo podszedl do tego tak ze to jest jakby na pozadku dziennym , normalna sprawa nie ma czego sie bac bo to tylko zabieg . Wiem ze bedzie bolalo i wiem ze bede musiala swoje odcierpiec ale juz sie tak nie boje jak na poczatku jak podjelam decyzje ze to zrobie.
-
witam, dziekuje wszystkim za odpowiedz, naprawde podnioslyscie mnie na duchu bo co sie musialam od niektorych nasluchac to moje :-) Najlepjej wlasnie pytac kogos kto sam to juz przezyl. Wielkie Dzieki jeszcze raz. Ja jak mowilam planuje na Pazdziernika i bede miala robione w szczecinie u dr. Krajewskiego. Slyszalam ze jest specjalista jak chodzi o piersi , no zobaczymy. Naprawde juz licze dni do operacji. Fajnie ze jest takie forum ! pozdrawiam was
-
Czesc dziewczyny! zamierzam sobie powiekszyc cycuchy w pazdzierniku i bym miala takie male pytanko do was. Moje obawy opieraja sie na tym ze mam synka 1, 5 rocznego i nie wiem czy dam rade po operacji sie nim zajmowac. Takze odrazu z gory mowie ze moja mama wezmie dzieci ( jest jeszcze 4 latek :-) ) na tydzien do siebie , tylko mozecie mi powiedziec jak to wyglada po tygodniu? Czy jest sie wogole w stanie zajac 1,5 latkiem? slyszalam ze nie wolno wogole podnosic nic ciezkiego. Prosze o porade moze ktoras z was tez ma male dziecko i dala rade?? Naprawde juz nie moge sie doczekac moich nowych cycuchow, tylko te obawy??!!!! :-( Dziekuje za odpowiedz