Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

portofino

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez portofino

  1. portofino

    usuwanie znamion

    do aljalinna Szpital czy gabinet? Warto sprawdzić warunki sanitarne. Jeśli na pierwszy rzut oka widać brud czy coś niepokojącego to uciekać. Można też sprawdzić czy któryś z prywatnych gabinetów ma podpisaną umowę z NFZ. Wtedy znamię usuną za darmo na podstawie skierowania. Jednorazowy skalpel, strzykawka z igłą, chusta, koszulka dla pacjenta- wszystko odpakowywane na naszych oczach. W gabinecie umywalka, płyny do odkażania rąk, jednorazowe rękawiczki zmieniane po każdym pacjencie. Żadnych walających się, brudnych opatrunków po poprzednikach... To mnie uspokoiło :)
  2. portofino

    usuwanie znamion

    Ja się wcześniej nie konsultowałm. Zdecydowana byłam pozbyć się narośli od razu, tak czy tak. Opinia lekarza że moje znamię nie jest groźne tej tecyzji nie zmieniło. Oczywiście wycinek został zbadany. Do RADIO Myślę że jak się blizna nie rozejdzie, to na owłosionej skórze nie będzie łysego miejsca tylko taka kreseczka. Moja blizna (na twarzy) najpierw miała kształt "H" a teraz jest prawie niewidoczna.
  3. portofino

    usuwanie znamion

    Nie dopuscić do zamoczenia a tym samym do maceracji naskórka. Chirurg mi zalecił zdezynfekować i nie ruszać. Skutek- elegancko zagojone miejsce po wycięciu znamienia. Mokry strupek może zbyt szybko odpaść i skóra pod nim będzie cieniutka i nie w pełni zregenerowana. A że nos znacznie unaczyniony to i krew poleci przy drapaniu. To takie moje amatorskie spostrzeżenia :)
  4. portofino

    usuwanie znamion

    Może trzeba się wstrzymać z tym smarowaniem aż się ranka zagoi. Przemyć wodą utlenioną i wysuszyć.
  5. portofino

    usuwanie znamion

    Na twarzy zostało jeszcze jedno do usunięcia oraz kilka na ciele. Wszystkie pójdą pod skalpel bo potem ładnie się goi i chcę zrobić badania histopatologiczne :)
  6. portofino

    usuwanie znamion

    Nie stosowałam żadnego środka na blizny. Szybko te wypukłości jednak zniknęły. Może Twoje potrzebują na to więcej czasu i nie trzeba się stresować. A zabieg robiłam w Katowicach :) Pozdrawiam :)
  7. portofino

    usuwanie znamion

    Do ania 1997 Na wcześniejszych zdjęciach które sobie zrobiłam, wyraźnie widać takie kulki na końcach cięcia. Teraz niema po nich śladu. Po zdjęciu szwów skóra się "poluzowała" i rozprostowała bo nic jej już nie ściskało. Jeszcze czasem masuję w tym miejscu paluchem. Zadowolona jestem z blizny. Jasna, krótka i płytka jak ślad po zadrapaniu. Następne zabiegi zrobię w tej samej klinice ale już na kasę chorych. Na termin będę czekała około dwóch miesięcy ale koszty zerowe :)
  8. portofino

    usuwanie znamion

    Myślę sobie że jak się człowiek umawia na usunięcie, to chirurg to robi i już. Gdyby wykonać przed zabiegiem biopsję czy jak to się tam nazywa i wyjdzie że znamię jest złośliwe to tym bardziej trzeba je piorunem usunąć. Nie miałam nigdy propozycji badania "przed". Co do szczepień to przychodzi mi do głowy tylko to przeciw żółtaczce.
  9. portofino

    usuwanie znamion

    Znam tylko jedno miejsce w Katowicach. Na Teatralnej. Ale z następnym znamieniem też się tam udam bo jestem bardzo zadowolona z efektu poprzedniego zabiegu. Tym razem na kasę chorych chcę zrobić.
  10. portofino

    usuwanie znamion

    do ania 1977 Mój zabieg był w Katowicach:) do Violetkamod Po zdjęciu szwów będzie już tylko lepiej:) Pozdrawiam
  11. portofino

    usuwanie znamion

    do Violetkamod. Mała poprawka. Szwy zdjęto ósmego dnia a ostatni plaster dziesiątego dnia po zabiegu. Dziś mija 24 dzień i cieszę się z podjętego kroku. Wyglądać jak Baba Jaga z bajki to chyba nikt by nie chciał. Teraz buzia gładka i jakaś młodziej wyglądająca. Twoje ranki pewnie też się elegancko wygoją i będziemy się obie cieszyć :) Pozdrawiam
  12. portofino

    usuwanie znamion

    do Violetkamod Po zdjęciu szwów brzydko wyglądało bo trochę krwi pociekło i zrobił się strupek. Po ostatecznym zdjęciu plastra, czyli po 17 dniach, nałożyłam na to miejsce puder. Nie widać blizny. Najlepsze że znajomi nie tylko nie widzą żadnej blizny ale nie zauważyli też że coś zniknęło :) Mam zdjęcia z kilku kolejnych"odsłon". Myję twarz tak jak wcześniej, chusteczką do demakijażu, potem wodą. No i lekki masaż szczoteczką a potem uciskanie paluchem. Pan doktor mówił żeby nie stosować podczas gojenia żadnych maści a przy pierwszej zmianie opatrunku (trzeciego dnia) przemyć rankę wodą utlenioną. Posłuchałam i jest dobrze. Zalecił tylko nie zamoczyć tego pierwszego opatrunku podczas mycia i unikać wysiłku. Pewnie po to żeby się ta blizna nie rozciągała.
  13. portofino

    usuwanie znamion

    Też pozbyłam się tego paskudztwa. Miałam na twarzy taką kulkę o prawie centymetrowej średnicy. Radykalne wycięcie, dwa szwy. 350 zł+ 30 zł za badanie histopatologiczne. Umówiłam się telefonicznie od razu na zabieg w Katowicach na Teatralnej. Dzwoniłam w piątek a w poniedziałek było już po. Nic nie bolało, nawet później. Teraz mam taką literkę H . Jest trochę czerwona. Lekko masuję bliznę miękką szczoteczką do twarzy żeby poprawić ukrwienie i żeby usunąć resztki pudru z tych dziurek i dać im się zasklepić. Na początku i na końcu cięcia zrobiły się takie minimalne wypukłości od zagiętej skóry. Teraz się "wyplaszczyły" Może masowanie pomogło. Na słońce kupiłam filtr 50 i pryskam twarz wodą termalną. Jestem baaardzo zadowowolona z efektu.
×