Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marchewkowa ekstaza

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marchewkowa ekstaza

  1. To też moja pierwsza ciąża i również jestem pełna obaw, szczególnie, że ciąża nie była jakoś bardzo planowana i wyczekiwana. Ale teraz z każdym dniem coraz bardziej się przekonuje.
  2. dwupak - gratuluję mieszkania! Pamiętam, jak my odbieraliśmy klucze, byłam taka szczęśliwa. Ostrzegam tylko, remont wydaję się tylko przyjemnością, ale ile nerwów zjecie, to tylko by będziecie wiedzieli ;) Jednak są też przyjemne chwile.
  3. magdusia - też właśnie przedwczoraj mąż zakupił i tak leży, bo nie ma komu ugotować, ale chyba trzeba się za nią wziąć, bo też mnie chęć wzięła.
  4. Balbua - ahahahahah, ale się uśmiałam, no nie mogę! To zabawnie tam macie. Ooooj pestusia, ja to Ci zazdraszczam tego dalmatyńczyka, uwielbiam, kocham te psy. Ale i tak moim największym marzeniem jest owczarek niemiecki.
  5. magdziusia - a może zatoki? Masz rację, idź sobie troszkę poleżeć, ale jak nie będzie przechodziło, to zaaplikuj chociaż nospę.
  6. dyducha - haha, o tym samym sobie pomyślałam :D Balbua - masz kota i psa i one żyją w pełnej symbiozie? Super. Bo też marzy mi się pies.
  7. Właśnie. Wiesz czego żałuję do dzisiaj? Że moja kota była przez te całe 12 lat karmiona praktycznie tylko puszką, dlatego też może mieć takie problemy żołądkowe. Dopiero od niedawna zaczęłam jej gotować coś albo podrzucić od czasu do czasu surowiznę, ale ona przyzwyczajona do puszki tak średnio jest za nowościami.
  8. Balbua - Wszystko w jak najlepszym porządku, dostała tylko witaminki, ale mam się nie denerwować, bo nie ma nic niepokojącego. A witaminki chyba działają, bo dzisiaj od rana szalała, jak zgłupiała i jeść ładnie zaczęła. To chyba faktycznie była taka kocia chandra.
  9. Dopiero co z roboty wróciłam, a jak na pierwszy dzień, to troszkę pracy było i w ogóle cudownie mnie wszyscy przywitali, aż się wzruszyłam :D
  10. A no oczywiście, straszne konfliktu są tutaj, szczególnie z babami z Warszawy :D
  11. wieczornie! Oj dziewuchy, ale się najadłam, dobrze że już w domu jestem, bo miałabym problemy z chodzeniem przez to przejedzenie. Zaraz was doczytam. Gratuluję synków. Faktycznie więcej chłopców mamy.
  12. Moja kota tam od 12 lat się praktycznie leczy, więc jakieś tam zaufanie mam. Fakt, kiedyś spieprzyli sprawę z diagnozą, bo miała zapalenie sutka, a wykryli jej jakieś brednie i trochę naciągnęli na koszty.
  13. Właśnie takie rzeczy, jak wanienki, pieluszki (flanelowe, tetrowe), ręczniki, kocyki, pościel, smoczki czy - cały czas się zastanawiam - niania elektroniczna właśnie w smyku. Jeszcze nad łóżeczkiem się zastanawiam, bo widziałam kilka całkiem fajnych modeli.
  14. A w tych c&a, h&m czy reserved, to są ciuszki dla noworodków czy raczej dla starszych?
  15. Ciuszki są faktycznie śliczny, jak ostatnio tam wlazłam, to wyleźć nie mogłam. Musiałam wszystko dokładnie obejrzeć.
  16. Mi się strasznie podobają, a i różne dodatki mogę tam zakupić czy zabawki :)
  17. Ja to ostatnio robiłam zakupy dla młodej w smyku. W miarę duży wybór - zdecydowanie większy dla dziewczynek.
  18. Myślę, że na usypianie jeszcze zdecydowanie za wcześnie, ale warto zobaczyć, co tam się w jej brzuszku dzieje. Mojej przyjaciółki kot żył 20 lat i żył by pewnie dalej, tylko wypadł z balkonu, a że mieszkała na 8 piętrze, to nic z niego nie zostało. A też niestety wiecznie chorowała, coś z pęcherzem miała.
  19. Ona już jest starym kocurem - 12 lat ma - więc myślę, że to też wina wieku.
  20. Do wieczora nie będę czekała, faktycznie tak profilaktycznie pójdę z nią, ale i tak osiedlowy weterynarz dopiero od 10, więc akurat zjem, ogarnę się i pójdę.
  21. Witam jesiennie :) No i mamy jesień, ale taką niefajną - szarugę. Dzisiaj troszkę mniej się wyspałam, bo moja kota coś kiepsko się czuła, więc musiałam czuwać. Nie wiem czy w Warszawie są jakieś dobowe przychodnie weterynaryjne. Niby dzisiaj troszkę lepiej, bo i się wypróżniła i zaczęła coś skubać, bo przez weekend ani tego ani tego nie było i strasznie się martwiłam.
  22. Balbua - to może namówić męża do tego a by poszedł do lekarza, może jak zacznie brać leki sytuacja u was ulegnie zmianie?
  23. brzuchatki :) A ja dopiero wstałam, tak mi się dobrze spało :D Wczoraj troszkę kiepsko się czułam i brzuszek mnie bolał, ale tak jak poradziłyście, łyknęłam nospę, położyłam się i tak leżałam aż do teraz, ale już jest zdecydowanie świetnie, czuję się jak nowo narodzona :D I tylko herbatka mi się marzy.
  24. A ja miałam buraczki, ziemniaczki i bitki, miałam taką straszliwą ochotę na sos, dużą ilość sosu. I też bym wszamała jakieś ciacho, ale jeszcze nic straconego, w Warszawie ślicznie świeci słonko, więc z mężem wybywamy na jakiś spacer.
×