Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Antena1985

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Antena1985

  1. Odnośnie zanikającej laktacji...Już się pogodziłam z ewentualną utratą pokarmu i nie mam doła z tego powodu.Mały i tak nie lubi ssac cycka.Tak sobie tylko czasem podziamga, ale zdecydowanie woli butlę. Dziś robiliśmy sobie zdjęcia.Oto efekty: [url=http://pokazywarka.pl/af638i-2/]Zdjęcia
  2. My dziś po pierwszym szczepieniu. Wybrałam szczepienie bezpłatne.Dobrze zrobiłam bo mimo że były trzy wkłucia to Gabriel wcale jakoś specjalnie nie dramatyzował.Głośniej potrafi płakac jak jest głodny ;-) Myślałam że będzie gorzej.Tymczasem chwilkę go poprzytulalam i zaraz zasnął. Przy okazji został zważony i zmierzony. Skończył dziś 8 tygodni a ma 61 cm i waży 6300g.
  3. Ja na razie nie dostałam okresu.Nie tęsknię za nim specjalnie ;-) Mój mały przeszedł dziś samego siebie.Szalał od rana.Do wieczora nie zasnął jednorazowo na dłużej niż 20 min. Oszalec można! Nawet zjeśc mi porządnie nie dał.Mam nadzieję że noc będzie spokojna.Teraz próbuję wyczuc moment w którym mocniej przyśnie żeby się wykąpac...
  4. Mój mały nadal ma zaparcia.Na dodatek gdy w końcu pojawiła się kupka to była zielonkawa.Postanowiłam zmienic mleko. Do tej pory dawałam mu Bebilon Comfort-teoretycznie to mleko dla dzieci ze skłonnościami do kolek i zaparc. Dziś kupiłam mu mleko Gerber.Zobaczymy czy będzie lepiej.Jeśli nie-znowu czeka nas wizyta u lekarza. Mam teraz ciężki finansowo miesiąc.W mojej firmie coś im się pokręciło i na wypłatę przelali mi tylko 400zł.Niestety wyrównanie dostanę dopiero w lutym.Porażka normalnie :-(
  5. My musimy czekac ze szczepieniami bo do 15-tego punkt szczepien jest nieczynny. Podobnie jak poradnia dla dzieci zdrowych. Byliśmy z małym u lekarza bo mały nadal męczy się z zaparciami. Mam podawac czopki glicerynowe(nie działają...) lub włożyc mu termometr w pupcię (to go pogoniło że ho ho).Jeżeli będą się te zaparcia powtarzac to przepisze nam jakieś lekarstwa. Swoją drogą naczytałam się ze pediatrzy nie polecają ingerowania termometrem a mój mi kazał...W sumie to chyba lepsze niz faszerowanie maluszka lekami.
  6. Wydaje mi się że skierowanie jest ważne tylko miesiąc...
  7. Hejka! My nadal walczymy z zaparciami. Wczoraj po wielu akrobacjach mały zrobił wieeelką kupę.Niestety dziś powtórka.Zazwyczaj załatwia się min. 2x dziennie a tu nic... Gabryś znowu się pręży, stęka i jest niespokojny.Tak się napina że aż się bordowy na buzi robi.Kupiłam mu dziś herbatkę na lepsze trawienie.Może mu pomoże. Cieplutko dziś było więc poszliśmy we trójkę na długi spacer.Byliśmy na dworze prawie dwie godz! Przy okazji wrzuciliśmy trochę pieniążków do puszki WOŚP.Trzeba pomagac dzieciakom :-)
  8. W takim razie zacznę dopajac. Od wczoraj mój synek nie może zrobic kupki.Pręży się, krzywi, popłakuje i puszcza bąki ale załatwic się nie może.Tak mi go szkoda.Macie jakieś pomysły? Ja już nie wiem jak mu pomóc a perspektywa użycia termometra mnie przeraża.Masaż nie pomógł. :-(
  9. Dziewczyny dopajacie swoje pociechy herbatkami? Nie wiem czy powinnam.Stosuję karmienie mieszane tj. cyc+butla.
  10. Miracle-a ja myślałam że jestem wyrodną matką bo też zdarzały mi się myśli typu: i po co mi to było? Zdaje się jednak że to normalne.
  11. Anuszka4-u mnie kąpiel wygląda tak jak u ciebie :-)
  12. Mój maluch po jedzeniu z reguły zasypia momentalnie, a jak marudzi to wystarczy odłożyc go do łóżeczka i zaraz się uspakaja.Od paru dni woli zasypiac sam :-) To zasługa mojego narzeczonego bo pilnował żebym po karmieniu go od razu odkładała.Zabraniał mi noszenia go na rękach (parę razy przysnęłam w nocy na fotelu trzymając w objęciach synka bo po jedzeniu musialam go nosic póki nie usnął).Teraz mam problem z glowy.
  13. Ja też zamierzam chrzcic na wiosnę i też nie mam pojęcia czy są jakieś nauki.Pewnie nasłucham się od księdza kazań bo mamy nieślubne dziecko a na dodatek nie zamierzamy się pobrac w najbliższym czasie.Zresztą pierwsze morały usłyszę już niedlugo-jak będzie chodził ksiądz po kolędzie... Widziałyście dzisiejsze zacmienie słońca?Całkiem ciekawie to wyglądało.
  14. U nas trochę wiało ale ogólnie tragedii nie było.W każdym bądź razie spacer zaliczony :-) Mam nadzieję że jutro też uda nam się wyjśc choc przedzieranie się wózkiem po oblodzonych i ośnieżonych chodnikach do największych przyjemności nie należy ;-)
  15. Za to my chyba w końcu dziś wyjdziemy.Jest piękne słonko i trzeba to wykorzystac.
  16. Witam w Nowym Roku! Miałam całkiem udanego Sylwestra.Potańczyłam trochę z synkiem na rękach.Był zachwycony!Najlepsze jest to że zasnął po dwóch piosenkach.Chyba mam nowy sposob na usypianie ;-) Ja z moim narzeczonym i ojcem siedzieliśmy do...8 rano! Oczywiście teraz padam na pysk :-( Nie wiem kiedy to odeśpię. Ja po kąpieli nie smaruję małego niczym.Tylko bużkę kremem nawilżającym z PENATEN.Wlewam za to trochę oliwki do wanienki.
  17. My spedzamy Sylwester w domu we trójkę. Będzie miło.Postanowiłam że dziś poszaleję i wypiję jedno piwo.Od miesięcy o tym marzę ;-) Macie postanowienia noworoczne?Moim głównym celem jest dojście do formy sprzed ciąży.Za jakiś czas zamierzam zacząc cwiczyc.Nie mogę patrzec na swój brzuch.Mam nadzieję że nie zabraknie mi motywacji i na chęciach się nie skończy.Spodobały mi się cwiczenia Weidera ale nie wiem ile musi minąc czasu od cc żebym mogła zacząc. W przyszłym tygodniu idę do gin to się spytam. Nie wiem czy będę dziś jeszcze na forum więc: Życzę zdrowia, pomyślności, szczęścia w "totku" i w miłości. Radość niech w naszych sercach zamieszka, aby zawsze uśmiech na twarzach widniał. A na pecha złego same znajdźcie coś wesołego. Ale to jeszcze nie wszystkie życzenia, bo nie było w nich nic o marzeniach. Więc niech spełniają się marzenia krok po kroku w tym nadchodzącym, nowym roku. :-)
  18. Miracle-jeżeli chodzi o kupy to mam dokładnie tak samo! Zanim się załatwi to najpierw musi sobie postękac i popłakac. U mnie czasami taka zabawa trwa nawet 3 godz!
  19. Uff...ja na szczęście nie mam problemu z usypianiem małego w łóżeczku.Od początku w nim zasypia.Czasami zdarza mu się przysnąc przy piersi ale wtedy mogę go spokojnie prznieśc do łóżeczka i nawet się nie przebudza ;-) Co do szczepień-zdecydowałam się na szczepionki z NFZ.Szkoda mi pieniędzy na skojarzone.Wolę coś za to kupic dziecku. Jak wyglądają wasze brzuchy?Mieścicie się w ciuchy sprzed ciąży? Mój brzuch jest nadal duży.Mam na nim nadmiar skóry :-( Nie mogę dopiąc żadnych spodni i nadal muszę nosic odzież ciążową.Dziś mija 5 tygodni od porodu.
  20. Witam! Jak wam święta mijają? Mi bardzo spokojnie.Mały jest grzeczny-dużo śpi i daje mi odpocząc. Właśnie czekam aż obudzi się na karmienie.Jeżeli zaraz to nie nastąpi to chyba mi cycki eksplodują ;-)
  21. Megi-wczoraj dostałam od szwagierki taką karuzelę: http://allegro.pl/fisher-price-karuzela-pilot-lampka-rainforest-i1356676576.html Mojemu bardzo się spodobała.Te melodyjki rewelacyjnie go usypiają!
  22. Jak ja się nuuuuudzę! Mały śpi, ja sama w domu i nawet nie mam do kogo gęby otworzyc.Jeszcze trochę i całkiem zdziczeję.Przez tą pogodę stałam się więźniem we własnym domu.Duszę się już a to dopiero początek zimy :-( Największą atrakcją na jaką mogę sobie pozwolic to szybki wypad na drobne zakupy do pobliskiego sklepu.Maleństwo zostawiam wtedy pod opieką narzeczonego.Coś mi się wydaje że to będzie najdłuższa zima w moim życiu...
  23. Jak ja się nuuuuudzę! Mały śpi, ja sama w domu i nawet nie mam do kogo gęby otworzyc.Jeszcze trochę i całkiem zdziczeję.Przez tą pogodę stałam się więźniem we własnym domu.Duszę się już a to dopiero początek zimy :-( Największą atrakcją na jaką mogę sobie pozwolic to szybki wypad na drobne zakupy do pobliskiego sklepu.Maleństwo zostawiam wtedy pod opieką narzeczonego.Coś mi się wydaje że to będzie najdłuższa zima w moim życiu...
  24. Faktycznie tu puściutko.Ja do świąt także nie jestem przygotowana. Ogólnie nie mam świątecznego nastroju :-(
  25. Mojemu malcowi dziś odpadł kikut pępowiny. Późno, bo dopiero po trzech tygodniach. Niczym go nie smarowałam bo tak mi radzili w klinice w której rodziłam. Na razie wszystko wygląda ładnie. Od dwóch dni Gabriel ma na buzi krostki-najwięcej na czole i brodzie.Położna stwierdziła że to trądzik niemowlęcy i mówiła że mam się tym nie przejmowac i niczym nie smarowac.Podobno samo przejdzie. Mam nadzieję, bo wygląda to bardzo nieestetycznie.
×