Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Antena1985

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Antena1985

  1. Uff...Tak starałam się uważac a i tak dopadło mnie przeziębienie. Mam paskudnie zatkany nos i potwornie łamie mnie w kościach. Jak ja nie lubię tego stanu!
  2. Asia25-no to nas zaskoczyłaś! Gratuluję! :-) Myślałam że pierwsza rozpakuje się Lenna, a tu taka niespodzianka.
  3. ewelinaer-współczuję ci.Na twoim miejscu chybabym zwariowała. Ja swoją przyszłą teściową widuję okazjonalnie i dobrze mi z tym. Do teraz nie wie że zamierzam rodzic w prywatnej klinice.Pewnie bym się nasłuchała że to strata kasy itp. Nie wie też że zdecydowaliśmy się na poród rodzinny.Może by to pochwaliła ale nie chce mi się wdawac w ewentualne dyskusje.Uświadomimy ją po wszystkim. Z kolei z moją mamą mam słaby kontakt.Mieszka w Hiszpanii i nie widziałam jej od dwóch lat.Ma przyjechac na dwa tygodnie gdy urodzę, żeby mi trochę pomóc.Ciekawe jak to będzie.Mój narzeczony strasznie się stresuje bo prawie jej nie zna, mimo że jesteśmy razem już 6 lat.Boi się tego bardziej niż porodu.
  4. Mi lekarz dał patyczek i pojemniczek na wymaz.Mówił że to badanie kosztuje ok 50 zł, z tym że ja je robię prywatnie.
  5. Z tym wapnem masz rację! Mój organizm sam się go domaga bo bez przerwy mam ochotę na nabiał. Prawie codziennie kupuję sobie kostkę sera białego, do tego namiętnie wcinam jogurty i piję dużo mleka. Nawet zupy teraz zabielam choc kiedyś wolałam "czyste". Wczoraj byłam u lekarza.Też dostałam skierowanie na te paciorkowce.Mam zrobic to badanie za jakieś 3 tygodnie, czyli jak będę w 35-36 tc.
  6. Z kolei dla mnie brzuch jest przyczyną kompleksów. Czuję się gruba, niezgrabna i nieatrakcyjna. Nie wiem skąd biorą mi się takie myśli. Może po prostu jestem już trochę zmęczona tą ciążą. Poza tym nie cierpię gdy ktoś bez pytania dotyka mój brzuch.Jak dla mnie to przekroczenie pewnej granicy. Wiem że nikt nie robi mi tego na złośc ale nie jestem osobą wylewną i po prostu mnie to drażni. Podobnie jest z komentarzami na temat wielkości czy kształtu mojego brzuszka. Ja nie oceniam czy ktoś ma duży tyłek czy obwisłe piersi.Takie zachowanie byłoby odebrane jako niekulturalne lub obraźliwe. Natomiast glośne omawianie wyglądu ciała kobiety ciężarnej uważa się za normalne.Przecież nie jesteśmy własnością publiczną! Strasznie się wpienilam gdy niemal obca osoba dowaliła mojej jeszcze wtedy brzuchatej psiapsiółce tekstem: ale przytyłaś!!!! To bylo przykre i niestosowne. Ufff...Ale się rozpisałam. Ale to trochę przez to że dziś sprzedawca w sklepie spytał czy lada dzień rodzę bo mam taaaaki wielgachny brzuch. A co mu do tego? Swoją drogą on miał większy...Nie powiedziałam tego na głos bo przecież taki komentarz to byłby nietakt :-/
  7. Mój kochany też się z remontem nie spieszy. Obiecuje mi że zacznie na początku października, ale ja już panikuję. Chciałabym żeby już wszystko było zrobione.Wtedy bym spokojnie mogła czekac na poród. Teraz bez przerwy martwię się że nie zdążę ze wszystkim.
  8. Uuuuuuu!!!! Ja przytyłam już 15kg! :-( Staram się ograniczac słodycze i w zasadzie jem tyle samo co przed ciążą a z każdym dniem jestem cięższa. Nie wiem od czego tak puchnę...
  9. Uff...Ja ostatnio jestem strasznie humorzasta.O wszystko się czepiam a na dodatek beczec mi się chce z byle powodu. Przykład? Mój kochany stwierdził że strasznie podoba mu się mój tyłek bo w końcu trochę urósł i ma za co złapac.A ja na to w ryk że mam wielką d... Na dodatek panikuję bo jeszcze tyle rzeczy trzeba kupic dla małego a czasu coraz mniej.Ogólnie biję się że nie zdążę ze wszystkimi przygotowaniami przed porodem.Spędza mi to sen z powiek!
  10. MgrEndus-masz podobnie jak ja, z tym że mi lekarze zmieniają termin w drugą stronę: najpierw był na 23, potem 18 a teraz 10...
  11. Hi hi! Ja z golarką walczyłam wczoraj.Trochę sobie łydki pozacinałam.A okolice bikini golę dosłownie po omacku bo brzuch ogranicza widocznośc ;-) Następnym razem wezmę lusterko :-) Ja zaraz nałożę sobie na ryjek maseczkę blotną i spróbuję zrobic sobie pedicure.Łatwo nie będzie bo moje stopy wydają mi się taką odległą częścią ciała...
  12. Mi biust urósł ze dwa rozmiary, a cieknie z niego już kilka ładnych tygodni, z tym że wcześniej było tego niewiele, a teraz(zwlaszcza po nocy) często mam plamy na koszulce. Sutki ściemniały mi minimalnie. Lenna-życzę powodzenia! Wytrzymaj jeszcze trochę! Ja dziś jestem samotna.Mój kochany w delegacji.Jak wszystko dobrze pójdzie to jutro będę go miała spowrotem.Źle mi bez niego :-(
  13. Ja jestem w 31/33 tc i na razie przytyłam 15kg.Może to i dobrze bo przed ciążą miałam niedowagę ale wolalabym nie tyc już więcej.
  14. mamaania-chyba też napadnę swojego we śnie. Wtedy się tak łatwo nie wywinie ;-) Podsunęłaś mi ciekawy pomysł :-)
  15. Hejka! Ja też byłam dziś oddac do badania moją cenną krew i mocz. Wyniki będą jutro.Ciekawe czy wszystko ok. Zeszłym razem miałam za niski poziom płytek krwi.Zobaczymy jak to wygląda teraz. Co do seksu-przeciwskazań lekarskich nie mam, apetyt na igraszki ogromny ale niestety...Mój kochany widzi we mnie tylko inkubator dla maluszka.Boi się do mnie nawet mocniej przytulic. Ostatnio w akcie desperacji groziłam mu gwałtem ale chyba nie potraktował mnie poważnie ;-)
  16. Dostałam dziś skierowanie do ortopedy.Chciałam się od razu zarejestrowac w przychodni i spotkała mnie niemiła niespodzianka. Najbliższy wolny termin jest 20-tego października!!!! Na wizytę trzeba czekac miesiąc czasu.Porażka.Mam nadzieję że nie urodzę do tej pory, bo wtedy to już opinia czy mogę rodzic sn będzie dla mnie bez znaczenia...
  17. Hejka! Ja już po USG szczegółowym.Mały waży w 30-32 tc 1,7kg. Wszystko jest w porządku.Termin mam na 23, 18 lub 10-tego... Czas pokaże. Zdecydowałam się na badanie w 3D więc pooglądałam sobie pysiulek maluszka. Śliczniuni ten mój synek.Aż się napatrzec nie mogłam.Mam na szczęście wszystko na płytce więc mogę sobie oglądac kiedy chcę.Ma usteczka po tatusiu. Mały ułożył się już główką na dół!!!
  18. Hurra! Ciasto mi ładnie urosło. W końcu bez zakalca! Normalnie sukces :-)
  19. Ja mam podobnie ze swoim narzeczonym. Drażni mnie że kompletowanie wyprawki jest na mojej głowie. Czasami mam wrażenie że go to wogóle nie interesuje, a gdy mówię mu co jeszcze musimy kupic wygląda na śmiertelnie znudzonego. Irytuje mnie taki brak zaangażowania. Wiem że haruje całymi dniami i nie ma czasu łazic ze mną po sklepach ale mógłby chociaż z grzeczności zainteresowac się tym tematem.
  20. Ja też muszę się wziąśc za szpitalną wyprawkę. Jeszcze nic nie mam! Zastanawiam się też nad tym fotelem do karmienia i stojakiem do wanienki.
  21. Właśnie się zmierzyłam. Mam 104cm i 12(!) kg do przodu. Na szczęście nie wygląda to źle przy moich 176cm wzrostu. Tylko dupka mi trochę urosła.W sumie mogłaby taka zostac bo w końcu nie jest płaska.
  22. Ja również kupiłam już kombinezony. Jeden na 0-3 m i jeden 0-6 mc. Teraz zastanawiam się nad śpiworkiem. Ciekawe czy sprawdziłby się lepiej od kołderki?
  23. Ja to mam pecha.Wstaję rano, otwieram drzwi od domu a na wycieraczce leży maleńki kotek. Nie wiem co ja mam z nim teraz zrobic. Na pewno go nie przygarnę.Mam już 2 psy i 2 koty. To takie śliczne i ufne stworzonko. Strasznie garnie się do ludzi. Ufff... Muszę znaleśc jakieś wyjście.Tak to jest jak ma się dobre serce dla zwierząt.
  24. Jestem zła.Po połowie nieprzespanej nocy w końcu udało mi się zasnąc.Niestety mój narzeczony zadzwonił (jest w delegacji) i mnie obudził.Teraz już się rozbudziłam na dobre. Mi zgaga na razie dała spokój.Przeszła jak napiłam się mleka.
  25. Odnośnie kotów.Mam dwa i na pewno się ich nie pozbędę. Posiadam też dwa psiaki,w tym owczarka niem. długowłosego i one nie wzbudzają takich emocji.Mnie nikt nie straszy toksoplazmozą.Słucham częściej o tym że kot może udusic niemowlę lub je podrapac....Co za bzdury...
×