Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

-BiBi-

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Hej dziewczyny!!! pablinka - qrcze różnie to bywa z tymi agencjami, ale jak masz ciężką pracę to lepiej powiedzieć na początku. Ja też pracuję przez agencję tylko trochę na innych zasadach. Pracuję już z nimi ponad 2 lata i zawsze super pracę znajdowali mi w transporcie a ja za to wciskałam ich kierowców do firmy. Po świętach firma w której pracowałam (DHL) przeniosła "mój" oddział do innego miasta, więc nie było szans żebym tam dojeżdżała. No i obecnie pracuję u nich w biurze. Także sytuacja pewnie całkiem inna bo wszyscy są moimi dobrymi znajomymi, spotykaliśmy się zawsze na piwko itp. Powiedziałam im dopiero 3 tyg temu o ciąży i strasznie się ucieszyli i gratulowali :) :) Dalej u nich pracuję ale wiem, że do pracy typu "temp to perm" mnie nie wyślą. Zrobili mi od razu risk assesment itp. więc u mnie jest na razie super. A jest Ci obojętne Ci skąd dostaniesz macierzyński (mnie osobiście to obojętne)? Bo jeżeli tak to Cię pocieszę, że jeżeli w ciągu 66 tyg przed wyznaczoną datą urodzenia dzidzi pracowałaś min 26 tyg to należy Ci się MA z job centre. To taka sama kwota jaką by Ci agencja wypłacała :) Więc uszy do góry :) malunia333 - Ty już tuż tuż!!! Ale zazdroszczę!!! Trzymaj się limehouse - to straszne co piszesz i aż serce ściska :( :( ale i tak muszę napisać - pamiętaj następnym razem jak się będziecie starać, że leczenie niepłodności prawie zawsze skutkuje w ciąży mnogiej! Musieliście o tym wiedzieć i to co mnie strasznie zaskoczyło to Twoje słowa - "nie jestem przygotowana psychicznie ani finansowo, nie ma co się oszukiwać". Oczywiście nie będę moralizować ani nic ale pamiętaj, że dzieci to największy skarb i nie jedni by chcieli mieć nawet czworaczki za jednym razem byleby się tylko udało! Trzymaj się i zaglądaj tu jak będziesz miała ochotę A ja byłam w piątek u midwife, wszystkie badania krwi wyszły ok, słuchałam serduszka i już nie mogę się doczekać aż poczuję kopniaczki hehe
  2. basia84 - to się zaraziłaś od szczura z ulicy? Feee, a jaki to kontakt z tym miałaś? Ja tam dużo czytałam, że tylko z odchodów kota można się zarazić i to nie zawsze. Jeżeli kot zje surowe mięso z bakteriami toxo to wtedy można się zarazić. A może Ty też się zaraziłaś od surowego mięsa? Może jak np robiłaś kotlety mielone albo coś to skosztowałaś odruchowo czy dobrze przyprawione?? Ja przed zajściem w ciąże robiłam sobie badania na toxo, bo wiem jakie niebezpieczne to jest. Jedyne dla Ciebie pocieszenie to takie, że skoro przechodziłaś to już masz prawdopodobnie przeciwciała. A no i nie zauważyłam wcześniej Twojego podpisu - gratulacje :) pablinka - jakieś nowe wieści o koleżance? Ehh czemu to wszystko jest tak niesprawiedliwe! Mam nadzieję, że z fasolką będzie wszystko w porządku! limehouse- masz już jakieś objawy? Pewnie dalej nie możesz uwierzyć, co? Ja tak chyba z 1,5 miesiąca miałam :P
  3. pablinka - mi na samą myśl o tym, że zobaczę swoje dzidzi (co jeszcze wydaję się jakieś takie nierealne) łezka mi się w oku kręci, więc wierzę, że szybko się zapomni o bólu :)
  4. AniaMC - ja też nie mam zamiaru się szczepić przeciwko grypie, zawsze byłam chora raz na ruski rok :D chociaż to już moje drugie przeziębienie odkąd jestem w ciąży. Za pierwszym przeziębieniem to tak jak pisałam nawet nie przypuszczałam, że jestem w ciąży i troszeczkę lekarstw się nałykałam ale gin powiedział, że jak to było na samiuteńkim początku to nie powinno zaszkodzić i nie w takiej ilości jak ja wzięłam (czyt. tyle co nic) :) Dzisiaj już nie wytrzymałam i wzięłam APAP bo myślałam, że mi łeb pęknie... czytałam, że można ale z umiarem, ja wzięłam jedną tabl i mi pomogło. limehouse - to Ty przeciwieństwo mnie! Ja żeby wziąć jakiekolwiek leki to muszę prawie umierać hehe na bóle okresowe mi pomagały ciepłe okłady ( ale nie gorące!!!) i ogólnie drzemka Dobre z tymi testami :D to się szef zdziwił :D Ja na Twoim miejscu powiedziałabym położnej jeżeli to jest poważna wada wzroku itp. Zapytać nie zaszkodzi a później najwyżej potwierdzić to u polskiego gina :)
  5. Dzień dobry dziewczyny!!! Mnie też denerwowały rady typu "trzeba o tym nie myśleć" ale tak jak pisze AniaMC - ja zobaczyłam II kreseczki wtedy kiedy odpuściliśmy bo było tyle innych spraw mieliśmy na głowie (wyjazd do PL na święta - odwołany lot, tułaczka 2 dni autobusem, potem przez to wszystko straszne przeziębienie) i na prawdę ostatnią rzeczą o której myślałam to owulacja itp. :D :D Myślę, że na każdego przyjdzie w końcu czas :) Co do objawów to też żadnych nie miałam.. w poprzednich cyklach wynajdowałam masę różnych różniastych :D jedyne co mnie zdziwiło (tak jak chyba pablinka wspominała o swojej koleżance) to brak wyprysków przed @ Nudności i wymiotów też nie mam i mam nadzieję, że już nie będę miała :) pablinka - ja też za niedługo bezrobotna będę ale pewnie nie na długo. Ja pracuję teraz na zastępstwo i ta dziewczyna wraca 22go no ale cóż... KASIEŃKAA__ ojj nie dziwię Ci się - ja jak pomyślę o porodzie to mi ciarki przechodzą a mi jeszcze duuużo czasu zostało. Ale pocieszę Cię, że kilka moich koleżanek tu już rodziło i mówią, że nie było tak źle jak to sobie wyobrażały, opieka jest dobra, położne bardzo pomagają a w ogóle w czasie porodu dostaję się takiego kopa adrenaliny, że wszystko jakoś łatwiej idzie. A mnie znów jakieś grypsko chwyta :( gardło mi siada, gorączka, słabo mi, nie mogę nic przełknąć bo smaku nie ma... ehh do tego nic nie mogę z lekarstw wziąć typu gripex, fervex... Jedynie paracetamol a to tyle pomaga co wcale :( Lecę z powrotem do łóżka ;)
  6. Dzień dobry dziewczyny Szczerze mówiąc nie wiem jak tu jest z tym skierowaniem do specjalisty bo kiedyś chciałam iść do ginekologa na "przegląd" i babka mnie przyjęła w gabineciku.. zapytała czy coś się złego dzieje - jak nie to wszystko jest ok, nawet cytologii mi nie zrobiła bo powiedziała, że jestem jeszcze za młoda. Później już sobie darowałam i chodziłam do gin jak leciałam do PL. pablinka - spróbuj jeszcze raz pomęczyć go o jakieś skierowanie a jak nie da to zmień GP Ja dopiero się szykuję do pracy a straaaaaaaaaaaaaasznie mnie się nie chce!!!! Ale z jednego się cieszę - nie mam porannych nudności!!! :D :D Na początku się martwiłam, że coś jest nie tak ale nawet wczoraj polska gin powiedziała, że mam się uważać za szczęściarę :) Byleby do 16stej... ehhh Miłego dnia!!!!
  7. yymamisynka - skopiowałam trochę Twojego posta :D :D :D
  8. agi21 - w Anglii :) Ty też?? kiwi_83- gratulacje!
  9. nutella1509 - pierwsza wizyta?? Wow zobaczysz bijące serduszko! Ja to się nie umiem na to doczekać.. a do następnej niedzieli jeszcze tyyyyyle czasu :D
  10. Cześć dziewczyny!!!! Mam nadzieję, że i ja mogę się do Was dołączyć. Ostatnią @ miałam 13.12.10, robiłam test w dniu spodziewanej @ - negatywny, dzień później - też negatywny i dopiero 2 dni po słabiutka kreseczka!!! :D A teraz już są II tłuściutkie!!! Termin porodu wyliczyłam, że mam na 19 wrzesień :) Do lekarza idę w niedzielę 23.01 zobaczyć czy bije i czy wszystko jest ok :) Pozdrawiam!!!
  11. Dzień dobry wszystkim :) happymama => to już jutro!! trzymam kciuki żebyś zobaczyła II kreseczki!!!! Niby na testach pisze, że wykrywają ciąże już po 6 dniach od zapłodnienia ale ja jakoś w to nie wierzę i wolę poczekać aż do @ i jak nie przyjdzie to wtedy dopiero testować... chociaż szczerze mówiąc najchętniej zrobiłabym już bo z jednej strony nie mogę doczekać się wyniku a z drugiej boję się rozczarowania.. ale cóż głowa do góry i co ma być to będzie ;) xxxxxyyyyyyxxxxxxxxx=> będę 3mać kciuki w poniedziałek!!!
  12. butterfly81 - witam! Pewnie wszystkie dziewczyny zajęte są starankami ;) Ehhh najgorsze jest to czekanie... mnie jeszcze 10-11 dni do @ zostało :(
  13. "do palusia81" - wszyscy wiemy o co chodzi i jak nie chcesz czytać takich "głupot" to nie czytaj a tym bardziej nie komentuj bo i po co.. nikt Cię o zdanie nie pytał....
  14. Hehe ja też przesiedziałam na tej stronie sporo - wiadomo, że wszystkim nie dogodzisz ale jak ma lekarz duuuuuużo pozytywnych opinii to warto się samemu przekonać ;) Nie trać wiary - na pewno się uda!!! 3mam kciuki!! Tak to już jest, że jak się chce dzidziusia to trzeba się napracować i wyczekać.. ale pocieszające jest to, że WARTO i na pewno każda z nas będzie się cieszyć 2-ma kreseczkami na teście!!!
  15. Beti - my się dopiero zaczęliśmy starać od tego miesiąca, wiec nie mam wielkich nadziei, że za pierwszym razem się uda ;) Obecnie nie mieszkamy w PL ale przyjeżdżam na urlop we wrześniu i wtedy wszystkie badania sobie porobię i zobaczymy :P od ok 2 miesięcy biorę kwas foliowy, rzuciłam palenie... no i zobaczymy jak to wszystko się poukłada Niestety nie znam gina w Wawie, bo ja z Katowic jestem ale poszukaj opinii na necie, jest taka strona chyba "znanylekarz.pl" czy cuś takiego i tam dużo osób się wypowiada na temat lekarzy :)
×