Pasja24

Pampusia - świetny pomysł. Ja właśnie zabierałam się do założenia konta kiedy napisałaś, że już to zrobiłaś :) To ja czekam na hasło i adres - maila już podałam. I wtedy prześlę tam moje fotki do wglądu dla pozostałych dziewczyn. Pozdrawiam!

spoko, nie ma problemu! ale teraz pokazuje się xxx@tlen.pl - to dziwne!!

niestety nie, nadal jest przy nicku...

bettinka - jak nie dojdą to daj mi znać, mogę spróbować przesłać Twoje fotki do explosive w razie czego. Ode mnie maila dostała. Służę pomocą.

karo31 - uważaj na siebie. Mi takie zasłabnięcie zdarzyło się tylko raz na zakupach w centrum handlowym,ale jeżeli zdarza Ci się to częściej to lepiej sama na dłuższe zakupy nie wychodź. Moja położna powiedziała, że jeżeli zdarza się coś takiego to trzeba szybko usiąść - nawet na podłodze, żeby się nie przewrócić. Co do zakupów to ja też mam do nich słabość i w pokoiku dziecięcym już stoi łóżeczko a w nim leżą wszystkie moje zdobycze :) explosive - ale masz rewelacyjne foto na wrzucie, to z misiem. Słodkie :) łe rety - to ja Ci wysyłam moje fotki i liczę na maila zwrotnego z Twoimi :)

Dzięki dziewczyny :) figura, figurą ale fakt faktem, że jak mówię, że jestem w 6 miesiącu to ludzie dzikie oczy robią i nie wierzą :) na przepuszczenie w kolejce to nie mam nawet co liczyć :) Ja już też dostałam fotki explosive i Tobie to dopiero zazdroszczę dziewczyno takiego brzucha! Prawdziwe kobiety w ciąży a nie to co moje naciągane 92 cm wieczorem po najdzeniu :) Super wyglądacie!!!

Bettinka87 - ja dostałam. Super masz już ten brzuszek!! :) Okrąglutki i widać jak niesamowicie rośnie z tygodnia na tydzień!! Ja również Wam już wysłałam moje fotki, dajcie proszę znać czy dojdą. Pozdrowionka :)

Bettinka87 - super, mój mail: pasja_24@wp.pl :) ja też zaraz sobie zrobię foto i prześlę Ci na maila :) Karorka - witaj w naszym gronie. Ja mam dokładnie tak samo, luźne ubranie i ciąża znika :) Natalia_1990 - współczuję problemów ze snem. Ja na szczęście codziennie do 11 a nawet 12 śpię, tyle snu w ciąży potrzebuję. Mój mąż śmieje się ze mnie, że przśpię całe życie, ale co zrobić kiedy tak bardzo to kocham!:)

ewa0505 - to super, przynajmniej wyglądasz jak kobieta w ciąży a nie tak jak u mnie... jeszcze nie wiadomo czy to już ciąża czy może jakieś objedzenie :) Bettinka87 - bardzo chętnie się wymienię! daj znać tylko gdzie zamieszczamy foto:)

Ehh, ta ciąża. Jej blaski i cienie znamy już na wylot :) Ja za to mam cały czas twardnienia macicy - ok. 10 na dobę mimo wielkiej dawki no-spy i magnezu. Nawet budzą mnie w nocy :( nie bolą, ale też powodują, że czuję się jakaś taka niezadowolona :( W czwartek idę do gina i mam nadzieję, że będzie ok. No i oczywiście też się zważę, chociaż z tego co obserwuję to dużo nie przytyłam bo brzuszek od 2 tygodni praktycznie nic mi nie urósł... Wyobraźcie sobie, że ludzie nie chcą uwierzyć, że jestem już w 6 miesiącu, taki mam mały brzuszek :)

Hej, hej :) Mój mały bryka jak szalony od rana. Aż sobie usiadłam na kanapie i obserwowałam jak robią się wybrzuszenia na moim brzuchu :) W pewnym momencie prawie pępek mi wyskoczył tak kopnął :) :) :)

Mój mąż też nie wyobraża sobie nie uczestniczyć w porodzie i od początku bardzo tego chciał. To bardzo pozytywne, że tylu facetów chce rodzić ze swoimi kobietami. Czasy się zmieniają w tym temacie na lepsze :)

łe rety - myślę, że warto zrobić sobie to USG na dobrym sprzęcie. Fajnie podejrzeć sobie maluszka :D explosive - śliczny synek i jaki grzeczny - pokazał się cały, nie to co mój :):):) ehh, może następnym razem się uda.

A tak nasz maluch wyglądałw 13 tygodniu w całej okazałości :) http://pasja24.wrzuta.pl/obraz/6BEAZ3pFFpN/usg4d_13tc Mi się wydaje, że to i kwestia sprzętu i szczęścia, żeby chciał się obrucić. Jak na ostatnim USG weszliśmy do lekarza z mężem, to na ekranie widniało foto dziecka ludzi, którzy przed nami wyszli. I tam całą, dosłownie całą buźkę z detalami było widać. Aż żałowałam, że nasz nie chciał się tak pokazać - mały złośnik :) Ale ten sprzęt USG, na którym ja miałam robione to podobno już super nowoczesny jest.

łe rety - teraz widać fotki, ale rzeczywiście są strasznie rozmazane... wydaje mi się, że to wynika z kiepskiej jakości sprzętu. A tu jest nasze foto. Mały na chwilkę uniósł rączki do góry i pokazał nam kawałek buźki :) niestety tylko na moment :) http://pasja24.wrzuta.pl/obraz/4A6UwE4JAzF/usg4d

łe rety - my mamy ten sam termin porodu to pewnie nasze dzidzie są podobnej wielkości :) Tydzieńtemu na USG nasz Kostek ważył ponad 450 gram. Teraz też już pewnie ma ponad pół kilo. Nie mogę uwierzyć w to, że tak szybko rosną nam te nasze dzieciątka :) Odnośnie USG, to na moim połówkowym miałam możliwość dopłacenia 100 zł do badania 4D i nagrania na dvd (zwykłe badanie miałam za darmo w ramach abonamentu w centrum medycznym). Zdecydowaliśmy się na to z mężem i fajnie, bo nagranie całego badania (robionego w 2D) wyszło super, natomiast z 4D był o tyle kłopot, że nasz maluch złośliwie nie chciał się nam pokazać. Najpierw zasłaniał rączkami buźkę a na koniec przylepił twarzyczkę do ścianki łożyska i był koniec:) Na szczęście nasz lekarz cierpliwie walczył i udało nam się uchwycić rzut twarzyczki małego od góry gdzie widać pięknie jego czółko, oczka i nosek. Powiedz gdzie wrzucisz Twoje zdjęcie to ja dorzucę tam też moje ujęcia dla porównania.

Dzięki wielkie za Wasze odpowiedzi odnośnie tych skurczy. Uspokoiłyście mnie trochę. bettinka87 - ja mam te skurcze też już dosyć długo, bo od ok. 18 tc. Na ostatniej wizycie lekarz zapisał mi Magne B6 i no-spe. Biorę 3 razy dziennie po 2 tabletki. Trochę te skurcze ustały (wcześniej miałam ich kilkanaście na dobę a teraz już ok. 7 do 10). Mam nadzieję, że dalej mieszczę się w normie i nie oznacza to nic złego:) Tydzień temu miałam USG i szyjka jest ok, no i łożysko też więc staram się tym nie martwić, choć mój gin zagroził położeniem mnie do szpitala na obserwację i nie wiem czy to on panikuje, czy to ja podchodzę do tego zbyt spokojnie...

karo31 - gratuluję synka :) ale jest już duży! Super :) Co do kawy to ja nie piłam jej przed ciążą ani nie mam na szczęście takiej potrzeby teraz (wiem, że to pewnie dziwne, ale kawa mi nigdy nie smakowała - jedynie uwielbiam jej zapach). Zgagi póki co nie mam - uffff, wiem, że to okropnie męczące. Za to mam kamienie na woreczku żółciowym więc muszę bardzo pilnować diety lekkostrawnej i może dlatego zgaga mnie omija. A ja mam jeszcze jedno pytanko do Was dziewczyny. Czy zdarza Wam się w ciągu dnia lub nocy twardnienie macicy? Moja czasami robi się twarda jak kamień na kilka sekund i później odpuszcza... i zdarza mi się to ok. 7-10 razy na dobę. Nie wiem czy to normalne, czy powinnam się tym martwić? To moja pierwsza ciąża więc tak jak pisały explosive i Pampusia, pewnie bardziej wszystkim się martwię :)

Hej Dziewczyny, ja też głównie odczuwam ruchy mojego synka jak siedzę i leżę. Na stojąco tylko niekiedy mi się to zdarza. Odnośnie filmu - właśnie go obejrzałam. Jest niesamowicie wzruszający. I ja oczywiście też sobie na końcówce popłakałam :) dzięki ogromne za link Natalia!!

ewa0505 - dziękuję Ci bardzo za informację. Dobrze wiedzieć, że Twoja siostra miała podobną sytuację. U mnie wykryli te kamienie tylko dlatego, że moja mam je miała i sama zasugerowałam lekarzowi, że może moje dolegliwości są z tym związane. Kamienie na nerkach to też chyba nic przyjemnego. Moja ciocia je miałam i pamiętam jak strasznie cierpiała kiedy je rodziła. Miejmy nadzieję, że te nasze dolegliwości wstrzymają się do czasu po porodzie. Oby!! pozdrawiam gorąco:)

Kurcze dziewczyny, ja przytyłam dopiero 2,5 kg... Czy to za mało, jak sądzicie? A najciekawsze jest to, że mam dziki apetyt, a kolacje jem często nawet po godz. 22 bo inaczej rano budzę się z silnym ssaniem w żołądku :)

Witam również nowe grudniowe Mamuśki :) Rzeczywiście z tymi imionami to ciężki wybór. Dla dziewczynki z tych co podałyście mi osobiście najbardziej podoba się Anastazja (ma super skrót - Nastka), gdyby nie to, że nasz robaczek (Kostek) okazał się chłopcem to poważnie bym je rozważała. Co do obwodu w brzuszku to ja mam teraz 92 cm.

łe rety - nie wiem gdzie planujesz wykonać echo serduszka, ale w Warszawie kosztuje ok. 300-400 zł. Ja na szczęście mam pełną opiekę medyczną wykupioną przez moją firmę w Centrach Medicover więc echo wykonali mi za darmo.

Hej Dziewczyny, Fajnie, że będzie na naszym forum kilka dziewczynek :) Gratuluję tym mamom, które będą miały córeczki. Ja zawsze marzyłam, żeby mieć pierwszą córkę aż do momentu kiedy zaszłam w ciążę. Od pierwszych tygodni miałam przecuzcie, że będzie chłopak i już się nawet na niego nastawiłam. Okazało się, że instynkt matki nie kłamie i będzie synek :) Co do imion, Natalia ja uważam, że Tosia to prześliczne imię. Dobrze wybraliście!! My za to z mężem zdecydowaliśmy się na Kostka (Konstanty). Też wzbudza kontrowersje w naszej rodzinie, ale cóż... to my wybieramy i nam się bardzo podoba. Do szkołóy rodzenia myślę, że warto iść. Szczególnie z partnerem... jestem pewna, że to zwiększy świadomość ciąży i pomoże nam się jeszcze bardziej do siebie zbliżyć kiedy będę obolała i przestraszona przed porodem. Dziewczyny, chciałam się jednak z Wami podzielić jedną ważną kwestią. Podczas ostatniego USG (o czym już pisałam) na serduszku naszego synka, w lewej komorze znaleziono ognisko hyperechogenne. Lekarz prowadzący polecił nam zrobić ECHO serca płodu i tak też zrobiliśmy. Dziś o 10:00 mieliśmy badanie i okazało się, że wszystko jest dobrze. Malutki rozwija się świetnie a lekarz zalecił zapomnieć o tym ognisku i traktować je jako stan normalny. Ale co ważne, pani doktor, która robiła badanie powiedziała, że nawet kiedy z dzieciątkiem jest wszystko w porządku na zwykłym USG, rodzice powinni decydować się na ECHO. Ono jest jeszcze mało popularne bo sporo kosztuje, ale pozwala na sprawdzenie serduszka maleństwa i wykrycie ewentualnych nieprawidłowości już na tak wczesnym etapie ciąży. To BARDZO ważne, bo można szybciej rozpocząć ewentualne leczenie. Pani doktor powiedziała też, że dzisiaj jest tak ogromna ilość różnych wad serda u dzieciaczków, że powinno się robić to ECHO jako normalne badanie w ciąży. Niestety na to jeszcze bedziemy musieli w naszym kraju poczekać. Ale się rozpisałam:) trzymajcie się, pa

evangeline - tak sobie o Tobie myślę i mam dla Ciebie radę. Ja zaczęłam czuć ruchy maleństwa już w 18 tygodniu, ale wypracowałam sobie sposób na to aby czuć je lepiej :) spróbuj wieczorem zjeść kolację, po niej coś słodkiego na deser i po ok. 45 minutach połóż się w cichym pomieszczeniu, na plecach. Połóż dłonie na macicy (w okolicach i pod pępkiem - bo na tym etapie ciąży ona jest mniej więcej na takiej wysokości) i w ciszy wsłuchuj sięw ruchy maluszka. Energia z jedzenia kiedy dociera do dziecka, ono zazwyczaj robi się bardzo ruchliwe. Ja robię tak bardzo często i dzięki temu ruchy naszego synka poczuli już mój mąż, mama i brat :) Może u Ciebie też zadziała! Musisz się tylko skupić na brzuchu i niczym innym :) nie musisz od razu poczuć kopniaków ale na przykłąd takie delikatne przelewanie, które też jest ruchami malca:) Powodzenia, pa