malina_malina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez malina_malina
-
Podczas próby partner Bożenki niechcący uderzył ją w oko. W wyniku czego odkleiła jej się siatkówka. Lubiczówna jest po operacji i musi bardzo uważać na siebie. Każdy wysiłek może zakończyć się kolejnym odwarstwieniem. Weronika jest siostrą faceta Agi. Jeszcze niedawno obie prowadziły butik z odzieżą.
-
Koleżanko wielkie dzięki! Za kawkę pyszną i nie tylko! :):)
-
A ja chcę kawy, dużo mocnej kawy! Może być nawet z odrobinką koniaczku! Masakra jakaś pogodowa dzisiaj. Oczy na zapałki mam, a i tak ledwo co widzę. Kawę proszę! Kto mi uzdrawiającą kawę zrobi?
-
Jeśli to naprawdę naturalne, to jeszcze większa porażka. Jak można mieć coś tak nienaturalnego na głowie? Jeśli jest się posiadaczem gęstych, i mocnych włosów, to dobry fryzjer potrafi wspaniałą ozdobę głowy zrobić. Dziwię się temu, dlaczego pan Piechociński naraża się na dywagacje: peruka to czy nie? :(
-
Uuuuu... a to się zawiodłam! Byłam pewna, że Feli peruczkę ma. Wygląda tak nienaturalnie. Spójrzcie na miejsce tuż nad czołem. Tak prawdziwe włosy nie wyglądają. A i tył, tak nad karkiem, odstający mocno. No cóż, dla mnie to peruka.
-
Jasne, jak kobitka dojrzalsza, to już tylko buzia w ciup, worek pokutny i kierunek Toruń! :P Nic od życia już się jej nie należy! :P Wnuki niańczyć i ciszyć się, że jeszcze można te parę dni na świecie pobyć! :P Jasne! :P
-
Kolejny dzień bez Klanu. Jak mi przykro. Jak będzie jutro? Nie mam pojęcia. :(:( Nasz Pan Och Karol w peruczce gania. :D Śmiesznie to wygląda. :D Ale tak właściwie, to do postaci fircyka Feliksa, nawet pasuje. :P Mam tylko nadzieję, że prywatnie Jan Piechociński nie nosi tej tandetnej "ozdoby"!
-
Edyta wyjeżdża? Feli bohater? Nic nie wiem. Nie dane mi było wczoraj oglądać. :( Liczę na dzisiejszą powtórkę. :)
-
A ja poznaję inny lokal. Poznaję po takim schodku, który do pokoju prowadzi. Czyli pokój niżej niż cała reszta mieszkania. Kiedyś było to ciepłe gniazdeczko młodziutkiej kochanki Jerzego. Następnie gabinet wuja Stefana, a potem Rafalskiego. Teraz jest mieszkankiem Oli i Norberta. Pewnie jeszcze gdzieś się przewinęło, to już tyle lat. Mówicie, że Weronika sztucznie gra? A mnie się podoba. :) I wiecie co? Koniaczek dzisiaj za mną chodzi. :P No to po koniaczku?? :D:D
-
Sunia - spoko! :D Przecież widzisz, że jesteśmy! :D
-
To widocznie od szkoły zależy. U córki tematy przydzielane były pod koniec trzeciego roku. Na czwartym materiały zbierali i testy "na ludziach" przeprowadzali. Cały piąty to pisanie i mało kto się na czerwiec wyrobił. Większość jesienią obronę miała.
-
Żonkilko, ja też w formie żartu. :D:D Norbert, to fakt, trochę dziwnie wyglądał. Szczególnie taki świecący fragmencik pod nosem mnie śmieszył. ;) Nie wiem jak jest przyjęte na Oli uczelni. U mojej córki rzeczywiście troszkę dłużej (całe bite dwa lata) pracę pisali. Ale kto wie, może w prywatnej szkole szybciej z tym wszystkim jadą.
-
Gdyby Paweł to widział... Czy według Ciebie Żonkilko senior Lubicz uważa, że oni osobno sypiają? :P Czym tu się gorszyć?? :D
-
A na szefową Fankę proponuje. Koleżanka najbliższa Kotulance. :) I dużo o p. Agnieszce wie.
-
Żonkilka to jest nas już trzy. :):):) Hej Koleżanko!
-
Spróbuj skopiować go zaczynając z prawej strony. Gdy najeżdżałam z lewej, to też nie mogłam.
-
A jest między wyrazem klanu a przecinkiem.
-
Chyba nie da się, spacja wyskakuje automatycznie.