Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Iwi.83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Hej nie wiem czy mnie jeszcze ktoś pamięta ale chcę się pochwalić... zrobiłam test i jestem w ciąży Lena będzie mieć rodzeństwo. i hihi w tym samym czasie będzie poród..... Superburek gratulacje.... Pozdrawiam Was wszystkie
  2. Cześć Dziewczyny dawno nie pisałam i nie zaglądałam do Was. Przepraszam sama nie wiem dlaczego Was zaniedbałam. W tym tygodniu coś mnie wzieło i zajżałam do Was. Muszę przyznać się, że się stęsniłam za Wami. Napewno nie jestem w stanie nadrobić tych stron, więc już teraz witam wszystkie nowe forumowiczki i dzieciaczki te w brzuszkach Mam i te na świecie. Miło jest jenak zauważyć, że ktoś o nas pamięta. W skrucie napiszę, że u nas wszystko ok. Od poniedziałku wracam do pracy, z ciężkim sercem bo ten czas tak szybko przeleciał. Wogóle czuje niedosyt. Lena jest słodka i rośnie jak na drożdżach. Wczoraj skończyła 13 miesięcy. tak jakoś mi strasznie smutno, że tak szybko rośnie. Z M staramy się o drugie, jeśli tak to można nazwać- nie zabezpieczamy się i chcemy ale będzie co ma być. Ja jednak boję się, że historia się powtórzy. No ale mamy jeszcze 7 Eskimosków, które na nas czekają. Jak do przyszłego roku nie uda się naturalnie to po nie wracamy. Co do pracy to strasznie się boję jak ja wszystko ogarnę i przeraża mnie wstawanie o 4:40, bo Lenusia dalej budzi się w nocy. Teraz jesteśmy na etapie oduczania picia mleczka w nocy, może wtedy zacznie przesypiać noce i spać dłużej niż do 5-6. Chodzić zaczęła dzień przed roczkiem i teraz jest nie do zatrzymania. Wszędzie jej pełno, biega po całym mieszkaniu i krzyczy jak są zamknięte drzwi, bo Ona właśnie tam chciała iść.... Lena to poprostu niezła agentka i Dużo można by pisać! Pozdrawiam i pamiętam o Was!!!!
  3. Dziewczyny ja jak zwykle wpadam na chwilkę. Mój M pojechał i zostałyśmy same. Lena musi tęsknić za Tatą, bo strasznie marudzi. Rybcia przepraszam jeśli Cię uraziłam, musiałam źle doczytać. Trzymam za Was mocno kciuki i się modlę o zdrowie dla Twojego Maleństwa. Sabiba Sto Lat dla Gabrysi, jeju jak ten rok szybko przeleciał. Kasiu przeczytaj wiadomość na nk. Mam nadzieję, że dolegliwości ciążowe nie dają Ci popalić i brzuszek spokojnie rośnie!!!! Kushion ślicznie napisałaś o macieżynstwie, ja też czuję się w końcu spełniona! To miłe uczucie! Mamo Urwisów, a z kim są dzieci jak jesteś w pracy. Jak Ty to znosisz, bo ja na samą myśl o powrocie do pracy dostaję migreny. Kulfonik jeszcze raz składam życzenia, wszystkiego najlepszego. nie martw się, lek który Ci podali napewno nie zaszkodzi Twojej Kruszynce. Grzecznie odpoczywajcie!!! Drugaszanso co do badań prenatalnych to moje nastawienie na poczatku było takie samo jak u Ciebie, więc po rozmowie z Dr zdecydowliśmy się tylko na szczególowe USG bez testu Papa. Zawierzyłam wszystko Bogu. Martcha serdecznie witam u nas, też jestem zdania, że jest tu bardzo rodzinnie!!! Daisy gratuluję nowych spodenków, pewnie są super wygodne. Ja uwielbiałam w swoich chodzić i czasami tęskno na nie zerkam w szafie. W ogóle to tęsnie, za byciem w ciąży!!!!!!!!!! Pysiaczek powiadasz, że męczy Cię zgaga, współczuję to ta mniej przyjemna strona ciąży. polecam zajadanie migdałów. Ja jadłam je tonami, ale i tak szybko wracała ta heksa!!! Idea owocnych starań życzę! Przypomnij mi proszę jaka u Was była sytuacja, jesteś po IUI, czu Ivf. Całuski dla Tomaszka! Micholihu ja się czujesz, szfy dalej ciągną? Jasiu jest prze..... słodki! Eewa moja Lenka woła kotka cici, które czasami wychodzi jej jako dzidzi. Twoja bratanica to musi być niezła agentka. Napisz książkę ja z miłą chęcią przeczytam. Ona wiem, że przeprowadzki są ciężkie ale wychodzę z założenia, że rodzina powinna być razem. Teraz mój M pojechał nie ma go od czwartku, a ja nie mogę sobie znaleść miejsca, zresztą Lena też to chyba przeżywa, bo zaczęła się częściej budzić w nocy i przestała gadać TATA, a tak cały czas jej się buzia nie zmykała. Ciężkie te czasy, że rodziny nie mogą być razem ;-( Piszesz, że tu masz rodziców i dalszą rodzinę, wiesz jak Oni są dla Ciebie ważni, ale Twój Synek nie ma Taty i widzi go od "święta". Wg. mnie to trochę egoistyczne Ty już jesteś duża, a On mały i potrzebuje i Mamy i Taty ( przpraszam za szczerość). Lullaby-li jak się czujesz, mam nadzieję, że już nie plamisz? Czarnula trzymaj się, napisz jak znajdziesz chwilę! Wesołą jak zdrówko u Was, co słychać u Waszej gromadki? Maja jeju mam nadzieję, że to tylko jednorazowe wymioty i Majusia będzie znowu z apetytem wcinać. Magia, Ale_Ola, Superburek, Emmi już zapomniałyście o nas?? Wracać mi tu szybko!!! Dziubasek strasznie mi przykro, mam nadzieję, że ominie Was najgorsze i nie będzie potrzebna operacja. Dużo zdrówka dla Hani!! Resztę nie wymienionych Dziewczyn serdecznie pozdrawiam. A co u nas, tak jak pisałam ciężko znosimy rozłąkę z naszym Facetem, ale dni szybko mijają i pocieszam się, że znowu długo, długo nie będziemy się rozdzielać. Martwi mnie częste budzenie się Leny w nocy. Normalnie nie wiem co mam robić. Wiem, że to nie z głodu tylko z chęci ciumkania cyca się budzi. Próbuję ją zniechęcać, że zamiast cyca daje jej butelkę z wodą lub cherbatką tylko, że Ona zrobi łyka zasypia w moich ramionach i jak ją odkładam to jest łłłłłłłłłłeeeeeeeeeee i tak kilka razy, a potem kończy się na piersi, a za godz powtórka.... W dzień nie karmię jej już za często. Rano ok 6 jak wstaje, potem o 12 i wieczorem przed spaniem. Noc to koszmar, aż się boję jak przyjdzie mi całkiem odstawić ją, to chyba już wcale nie będę spać.... Ok uciekam buziaki dla Was
  4. Dziewczyny niech któraś wyśle mi na maila hasło do nk (do obu) bo zapomniałam! iwi.83@buziaczek.pl
  5. Cześć Dziewczyny!!! Na początku chcę pogratulować rozpakowanym Micholihu, Monia, Dziubasek wszystkiego najlepszego dla Waszych Maleństw, a przede wszystkim dużo zdrówka!!!! Buziaki ode mnie i Leny. A jak się czują nasze Ciężaróweczki? Kasiu, Madzik, Rybcia, Lullaby-li, Daisy, Marysiula, Drugaszanso, Pysiaczek, Aaries, Kulfonik, Eewcia. Meldować się!!!! Rybcia mam nadzieję, że już teraz jesteś spokojniejsza. Normalnie nie chciałabym nawet sobie wyobrażąć co ty przechodziłaś, ten strach.... Mam nadzieję, że teraz już tylko będzie dobrze!!!! Dziubasek musiałaś przeżyć prawdziwy horror. Mam nadzieję, że nie masz traumy? Co do ćwiczeń to u takich Maleństw da się wszystko szybko naprawić, musisz tylko dużo ćwiczyć. Z Twojego opisu wynika , że dopadła Cie deprsja, musisz teraz dużo rozmawiać i nie trzymać nic w sobie. Szukaj wsparcia w M i w rodzinie. Głowa do góry!!!! Micholihu gratulacje i szacunek. Jasiu duży facet!!! Co do kikuta, to ja też polecam oktanisept nam odpadł po 11 dniach. Jeśli chodzi o karmienie to dużo pij wody i często przykładaj Jasia do piersi. Kasiu czekam na Ciebie na nk!Buziaki Onaaa jeśli mogę doradzić to ja bym się nie zastanawiałam i jechałabym do M. Wiem co znaczy rozłąka bo na początku naszego związku, małżeństwa mój M pracował w Niemczech i przeżywałam to strasznie bo widzieliśmy się np. przez tydz co 6 tyg. Jak wyjeżdżał to ja wpadałam w dołek taki, że jak o tym pomyślę to mnie ciary przechodzą, a byłam sama. Teraz to wogóle sobie tego nie wyobrażam. A właśnie teraz w czwartek mój M jedzie na 10 dni za granicę i jest już nam strasznie ciężko, a M już się zastanawia co przegapi.... Przemyśl to jeszcze... A dlaczego Ty się bronisz przed wyjazdem do niego? Co do wypróżnień, to słyszałam, że chłopcy tak mają i to częsty problem.Pomóc jednak nie mogę, bo my z tym nie mamy problemu. Wesoła jak się czują bliźniaki. oby już u Was było dobrze!!! Maja cieszę się, że Majeczka nie wymiotuje już, teraz już będzie z górki i Maja będzie przybierać na wadze tak, że dogoni rówieśników!!!! Spróbuj jej też dać kisiel, można do niego wkroić jakieś owoce.Buziaki! Emmi a co u Was, jakie postępy robi Julia, u nas co dzień to coś nowego Lena łapie! Daisy ja też bym sobie odpuściła tą szczepionkę, na pewno masz wystarczającą dużą ilość przeciwciał. Mamo Urwisów no nareszcie zmobilizowałaś się do zmiany nicku. Jak sobie radzisz z dziećmi i domem po powrocie do pracy. Mi proponowli, żebym już teraz wróciła na pół etatu do pracy, ale powiedziała, że nie jestem jeszcze na to gotowa, tak długo czekałam na Lenę i chcę jeszcze trochę z nią pobyć. No ale we wrześniu to już na 100% muszę wrócić i już mi ciężko na samą myśl. Ale_ Ola, Sabiba, Jovanka, Superburek, co u Was słychać. Czekamy na relacje co u Was i waszych Pociech? Kushion już o nas zapomniałaś??? Czarnulla super, że napisałaś. Rozumiem Cię, że masz tyle na głowie, że nie możesz za często pisać. Wpadaj jednak jak tylko będziesz chciała!! Buziaki Kulfonik trzymam kciuki, mam nadzieję,że wytrzymacie jeszcze te 4 tyg. Idea Ty to miałś szybki poród, tylko pozazdrościć, to kiedy następne??? Ewcia super, że piszesz i, że nas czytasz jeszcze. Co u Was i Maksymilianka. Napisz coś więcej!!!!! A co u nas. Nie pisałam długo bo najpierw mieliśmy gości, a teraz Lena była chora i miałyśmy trochę mało czasu. Ząbki dalej nas męczą i wychodzą jeden za drugim. Lena jest słodka robi fajnie pa pa, nynu, posyła buziaki. Czworakować nie chce tylko ciągnie brzuszek po ziemi, wszędzie już dojdzie. Zaczyna się dobierać do szuflad, wrrr.... muszę ją tego oduczyć. Śmiesznie zaczepia pieska i go woła. A jak widzi kotka na tarasie to szybko pełzu pełzu do drzwi i woła cici(a czasami dzidzi). Od kilku dni też wstaje i wspina się na wszystkim. Rośnie nam Lenusia. Jeju ale się rozpisałam, jak zwykle najpierw długo się nie odzywam, a potem wypracowanie piszę. Mam nadzieję, że nie macie o to żalu do mnie? Buziaki dla Ciężarówek i Brzuszków, oraz Mamusiek i Dzieciaczków!!!!
  6. Żeby śmiały się pisanki, uśmiechały się baranki, mokry Śmigus zraszał skronie, dużo szczęścia sypiąc w dłonie - okazji świąt Wielkanocnych życzy Iwona i Sebastian z Lenką Przepraszam, że nie piszę ostatnio, ale muszę najpierw nadrobić zaległości, no i mam gości więc pełno roboty. Napiszę po świętach. Buziaki od nas
  7. Hej hej przepraszam, że nie pisałam ale nawalił mi laptop i dopiero dzisiaj kupiliśmy nowy. Teraz czeka mnie instalowanie wszystkiego od nowa, ale najpierw muszę Wam się pochwalić. Od trzech dni uczymy Lenę samodzielnego zasypiania, wieczorem i w dzień. pierwszego dnia był płacz 40 min. Myślałam, że mi serce pęknie, ale dałyśmy radę. Wczoraj było 10-15 min płaczu, a raczej pisków niezadowolenia. Dzisiaj już tylko 3 min małego protest i słodko śpi. Najlepsze jest to, że jak zawsze budziła się dużo razy w nocy na cyca tak teraz tylko o 2 i nad ranem jak M wstaje i śpimy do 7:30. Normalnie nie do poznania. W dzień też super jak moje Maleństwo spało max 30 min tak teraz bije rekordy. Dzisiaj spała 2,5 godz, a ja nie przyzwyczajona, że tak długo śpi normalnie nie wiedziałam co zrobić ze sobą i wolnym czasem ;-) Dzięki Emmi za radę. Przepraszam, że piszę teraz tylko o nas, ale obiecuję nadrobić zaległości. Kasiu jak się czujesz???? Buziaki dla Wszystkich!
  8. Hejka Przepraszam, że napiszę teraz tylko co u nas. Dziękuję za wszystkie posty i podniesienie na duchu. Byłysmy dzisiaj u pediatry, okazało się, że Lena spadła troche z wagi, więc musimy zrobić morf i mocz. Mam nadzieję, że to tylko jakiś błąd. Co do karmienia piersią to po rozmowie zdecydowałam, że jeszcze trochę będę karmić. Lena przechodzi teraz trudny okres i nie mam serca dokładać jej stresu. Mamy juz siedem ząbków, ósmy w drodze, a pewnie za niedługo pojawią się tylne ( wg dr.). Lena po prostu za mało je stałych posiłków, żeby jej to starczyło, a winne sa tu ząbki. Ssanie piersi sprawia jej jakąś tam ulgę. Dodatkowo nie jest powiedziane, że np. jak by przeszła na mm to by sie tak często nie budziła.... Więc wtedy by mógł być problem z schodzeniem na dół robic mleczko. Zobaczymy jak będzie dalej, mam nadzieję, że dam radę! Ok uciekam bo padam z nóg! Napiszę za kilka dni. a jeszcze jedno zniżyliśmy dzisiaj pozim lóżeczka Lenie i ona od razu pokazała, że to było konieczne bo uklękła na kolankach i się pociągnęła! spryciula pewnie za niedługo wstanie bo już ma symtomy! Buziaki dla Was
  9. Hej Hej witam Was pierwszego Dnia Wiosny, jeju jak ten czas szybko leci!!!! Kasiu przepraszam, że ostatnio Cie trochę zaniedbuję, ale nie daję rady. Musimy się kiedyś spisać na pogaduchy. Co Ty na to? Czekam też na relacje po wizycie u gina. Buziaki ode mnie i Leny Miholichu dziękuję za przyjęcie do FB. Trzymam mocno kciuki za Twój wielki dzien, już nie długo. Rozumiem, że masz dość. Sama wiem jak to jest tylko nie forsuj sie żeby wywołać poród. ja na dwa dni przed wchodziłam po schodach na wał i sprzatałam na maxa, a później podczas porodu to miałam skurcze podwujne, bo i w łydkach ;-) Lullaby, Pysiaczek, Drugaszanso, Czekajeczko serdecznie witam w naszym gronie, życzę spokojnych tygodni, które bardzo szybko zlecą! Emmi mam nadzieję, że nie bedziesz musiała długo molestować dr w sprawie tej recepty. Co do przewrotów to nie pomogę, ale może to skonsultuj bo troche dziwne, że Julia nie wykazuje takiej aktywności, może wystarczy tylko jej pokazać. Moja Lena długo nie chciała się przewracać z brzuszka na plecy, rehabilitantka jej pokazała i potem śmigała tam i z powrotem. Mamo Urwisa ja też uważam, że masz mega dużą wiedzę i, że umiesz doradzać nam świeżynkom! Może teraz też mi coś doradzisz, ale o moim problemie napiszę na końcu. Gratuluję pierwszego ząbka! Daisy brakiem objawów się nie przejmuj one mogą byc, ale nie muszą! Idea co u Was słychać, Tomaszek już cały czas korzysta z nocnika, nosi jeszcze pampersa? Pozdrawiamy. Sabiba jak u Was przebiega rehabilitacja. Córeczka płacze na nich, moja dała dzisiaj mega popis. Ucałuj Gabrysię. Magio współczuję chorubska, gdzie Ty to złapałaś? Co do karmienia to u nas jest horror bo Lena budzi się bardzo często ale tylko na mlaskanie cyca, a jak nie dam jej to histeria. Zastanawiam się nad przestaniem :-( Kulfonik uważaj na Was i dużo leż, nie wstawaj, a jak już to tylko do Wc. Oby Was ominął szpiatal. Trzymam kciuki. Wesoła ukłonik dla Ciebie, Mamusi bliźniaków. Dużo zdrówka dla Was! Eewa ja też bym nie wytrzymała, żeby nic nie kupić. Jak byłam w 9tc to pierwszego pajaca kupiłam. Nie wierzyłam w żadne przesądy. Maja ma nadzieję, że w końcu jakiś dr postawi właściwą diagnozę i skończy się u was ten horror. Uściski dla Was! Rybcia jetsem z Tobą!!! Kushion co u Ciebie i Dominika? jak sobie radzicie? Ona ja tak samo jak Miholichol się zastanawiam gdzie nam znikłaś? Emka to u Was też już dużo ząbków. U nas naszczęście nie ma gorączki, tylko marudzenie. Fabianek to duży chłopczyk, masz co dźwigać. Superburek, a co u Was jak sie ma Tymuś? Mam nadzieję, że nikogo nie ominęłam jeśli tak to z góry przepraszam. A co u nas? Oj dzieje się. Naszczęście choroby nas omijają, ale niestety Lena znowu musi jeździć na rehabilitacje bo znowu leci na lewo. Najgorsze jest to, że jak byłysmy u pani Dr to nic nie było i nie wypisała skierowania na rehabilitacje, więc teraz znowu musimy chodzić na nie prywatnie i czkać na wizytę z nfz, żeby się załamać na ćwićzenia z funduszu. WRRRR.... ta nasza kochana PL. Dodatkowo zastanawiam się nad odstawieniem Leny od cyca, bo już nie daje rady. Gdyby to ode mnie zależało karmiałaby m ile się da, ale wiem, że czym dłużej tym będzie gorze. Mianowicie moja Córa jest bardzo sprytna i silna Babka. Co noc to częściej chce cyca, zazwyczaj po godz 2. Budzi się co 15 min bo jej go brakuje, jak nie dostaje to wpada w histerię, że nie idzie jej uspokojić. Wygina się piszczy, drapie, gryzie i ssie każy goły skrawek mojego ciała. Próbowałam dawac cherbatki i mm ale ona nawet tego nie tknie. Jak dam cyca to min i jest cicho i spi jak tylko wyciągnę to ryk. Czasami już nie mam siły jej bujać i jakoś uspakajać więc odkładam ją do łóżeczka, ale wtedy to w nim się rzuca tak, że glową leci na barierki i boję się, że zrobi sobie krzywdę. Jutro jadę do pediatry się poradzić, ale boje się, że na mnie nakrzyczy, że, A chcę przestać karmic, B zawracam jej głowę bez powodu, bo przeciez Lensuia jest zdrowa. Ja poprostu już nie mam siły chodzić po nocy jak ząbi. Ta sytuacja ćiągnie się już jakiś czas, a obawiam się, że czym Ona jest starsza i kumata tym będzie gorzej. Dodam, że nie ma nic co by ją prócz cyca uspokoiło, bo smoczek jest beee, więc boję się tego. Doradźcie mi jak mam to zrobić, czy stopniowo, czy od razu? Co wogóle byście zrobiły na moim miejscu. Nie umiem wam bardziej nakreślic tej sytuacji, mogę tylko dodać, że w dzień wszystko wygląda inaczej, a w nocy to jest albo białe albo czarne, więc nie jedno moije postanowienie nie uleganie jaj szlak trafił.... O rety, ale się rozpisałam, raz, a porządnie. Wybaczcie mi przynudzanie.... Co do FB to jeszcze nie zdążyłam się tam rozgościć, ale obiecuję jak tylko znajdę chwile to powysyłam do Was zaproszenia. Buziaki od nas. Dobranoc.
  10. Hej hej dziękuje za wywołanie, przepraszam, że ostatnio znowu Was zaniedbuję, ale po prostu nie nadąrzam z wszystkimi obowiązkami. Lenie idą kolejne ząbki ma ich juz siedem, strasznie marudzi. Od momentu ćwiczeń na macie nie chce się bawić sama i jak tylko zostawiam ją na minutę samą jest ryk..... Z jedzeniem jest już troche lepiej, ale cycy jest naj dla niej. Mamy problem bo chciłabym go już trochę ograniczyć w nocy, a tu klops, bo smoczek beeee, cherbatka beee, mm tez beeee. Wczoraj dałam o 18 kaszkę, zjadła ok 50 ale i tak o 23 obudziła się ( dałam cherbatkę), później o 24, o 2 , o 4 i o 5:20, a dzisiaj to już wcale kaszki nie chciała, trzymała w buzi i koniec. Spryciula wie, że Mama chce ją oszukać. Nie wiem co mam robić boję się, że będę mieć problem z odstawieniem jej.... Dodatkowo znowu Lena leci na lewo i już dzwoniłam, żeby się zapisać na rehabilitacje. Teraz czekam na tel z terminem. Lena zrobiła mi dzisiaj niespodzianke i dwa razy sama usiadła i jak czołga się po podłodze to już tak fajnie swój kuperek do góry daje, że prawie już na kolankach jest. A tak u nas rutyna, cieszymy się, że jest już ciepło i można więcej czasu na dworze spędzić. Kasiu tak bardzo się cieszę, że nie wiem jak mam to wyrazić!!!! Spokojnych 9 miesięcy życzę!!!! Nowe ciężarówki Daisy i Czekajka serdecznie witam i też życzę spokojnych tyg. Rybcia myślami jestem z Tobą! Miholichol czy ja też mogę wprosić się na FB? Jakie są wasze zasady? mój mail to iwi.83@buziaczek.pl Super, że masz już z głowy delemat jeśli chodzi o poród. Ja też chciałam urodzić sn, ale się nie dało i do dziś czuję się, że poległam i mam wyrzuty sumienia, że to przez moją zrytą psichikę się zablokowałam i poród nie postępował.... No cóż.... Maju normalnie nie wiem co mam powiedzić, tak bardzo bym chciała, żeby u Was w końcu wszystko poszło w niepamięć!!! Przepraszam, że tylko o sobie i nie zdążyłam napisać do wszystkich, ale mam nadzieję, że mi wybaczycie i nie wykluczycie z Waszego grona????? Na dniach napiszę do reszty! Cały czas o Was pamiętam i mam nadzieję, że Wo o nas też. A nie wiem czy zauważyłyście ale dałam na nk nowe aktualne zdjęcie Leny. Buziaki Iwi.83
  11. Dzisiaj Dzień Kobiet, więc cycki w górę! Odrzucamy z twarzy gradowa chmurę. Niech żyje cellulit i kurze łapki bo i tak jesteśmy fajowe babki!!!!!! ;-) STO LAT KOBIETKI!!!!
  12. hej hej ja tylko na chwilę boLena śpi imuszę te 30 min wykorzystć na wszystkie zaległości. Kasiu TRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRZZZZZZZZZZZZYYYYYYYYYYYYYYYYMMMMMMMMMMMMMAAAAAAAAAAAAAAMMMMMMMMMMMMMMMM MMMMMMMMMMMOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOCCCCCCCCCCCCCCCCNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNOOOOOOOOOOOOOO kciuki!!!!! Buziaki Mamo Urwisa Twoja Olusia waży tyle co moja Lena patrz jak to sie wyrównuje!!!! Pozdrawiam Ok uciekam napiszę wieczorem
  13. Rybciu proszę trzymaj się, musisz wierzyć, że będzie dobrze. Jeju życie jest niesprawiedliwe.... Myslami jestem z Wami i modlę się o zdrowie dla Twojej Dzidzi!!!!
×