Sylwia_LBN
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Sylwia_LBN
-
Cześć dziewczyny! Przepraszam, że tak długo mnie nie było, ale wyjeżdżaliśmy i z dostępem do netu krucho. Teraz już w domu :) maagdaa - a skąd Ty wiesz jaka płeć? sprawdzałaś już? nerwus - trzymam za Cię mocno kciuki :) - przestań juz czytać w necie i daj znać jak samopoczucie Twoje Jeśli o mnie chodzi - we środę mam kolejną wizytę, poznam wyniki testu PAPPA i nie ukrywam, że się denerwuję. Czuję się raczej dobrze (o niebo lepiej niż w pierwszej ciąży), nie mam już nudności, żadnych wymiotów, nic mnie nie boli, czasem ciągnie w brzuchu. Za to mam na okrągło zaparcia mimo kilogramów owoców każdego dnia. Lekarz kazał mi brać xennę i espumisan, 2x1, biorę i jest trochę lepiej. Uczulam Was żeby zaparć nie lekceważyć, bo można się dorobić żylaków odbytu na całe życie(słowa mojego gina). Ktoś pytał o zakupy - ja już szaleję z zakupami, bo się nie mogę doczekać :))) Trochę ubranek, bo dużo wyprzedaży, kocyki, ręczniczki, pościel a teraz łóżeczko :))) Mój Fisiek senior zaczyna coś przebąkiwać o wózku. No i jeszcze jeden ważny zakup - samochód kombi - oczywiście z myślą o Fiśku juniorze :))) Mam do Was kilka pytań: Czy powinnam już czuć ruchy maluszka? Druga ciąża, dziś 16t6d a ja nic nie czuję. Tylko bulgotanie, ale to raczej moje niesforne jelita :) Może to jeszcze za wcześnie? Jak to u Was jest? Kiedy pytać o płeć dziecka? Czy przy USG połówkowym może już być pewność? Tak do końca to sama nie wiem czy chciałabym wiedzieć - przy pierwszym dziecku nie wiedziałam, ale to były inne czasy :( Teraz jednego dnia chcę wiedzieć, innego nie - takie tam humory :) Przytulam was wszystkie mocno!!!
-
aniaania - mam minus 9 dioptrii i minus 3,75 cylnder, więc pewne cc - tak powiedział okulista ze względu na niebezpieczeństwo odklejenia siatkówki przy tak dużym wysiłku jakim jest poród siłami natury nerwus :) - jeśli to badania prenatalne to chyba już przez brzuszek USG? Ja pierwsze USG miałam owszem przezpochwowe, ale to było w 7 tygodniu, a przy badaniu przezierności już przez brzuszek - dr stwierdził, że awansowałam już na takie :) - badanie było w 14 tygodniu. Co do obecności męża - myślę, że niepotrzebnie się stresujesz tym. Mąż i tak na pewno nie będzie siedział na przeciwko Ciebie. Możesz wcześniej zajrzeć do gabinetu i zobaczyć jak jest w nim wszystko ustawione :) Ja zaszłam w ciążę dzięki inseminacji, mój mąż był przy mnie cały czas. Tak bardzo się przejmowałam tym żeby się w końcu udało, że to było dla mnie ważniejsze niż moje skrępowanie. W dodatku muszę przyznać, że mój mąż sam był przejęty swoją obecnością w gabinecie (miejscu w którym nigdy wcześniej nie był) i wszystkim co się dzieje, że nie myślał zupełnie o całej reszcie. Wydaje mi się, że robienie różnych rzeczy razem bardzo zbliża :)
-
maagdaa - spotkanie z wózkami bardzo mile widziane :) Ja niestety nikogo na Lubartowskiej nie znam oprócz mojego dra i dr Jagniątkowskiej. I jeśli mam być szczerza to sam szpital/oddział niezbyt mi się podoba wizualnie, ale mój dr powiedział, że jest w trakcie remontu :) Za to personel podobno bardzo fajny i pomocny (wyczytane w sieci) - w tej chwili to jeden z dwóch polecanych w Lublinie szpitali do rodzenia (drugi przy Staszica). Ja będę rodzić przez cc ze względu na bardzo dużą krótkowzroczność i też się trochę tego boję. Pierwszy poród "normalnie".
-
abigailii - Ty nawet nie myśl o poronieniu!!! Ja nie mogłam zajść w ciążę przez rok. W końcu się udało, ale wciąż słyszę, że w moim wieku trzeba być przygotowanym na wszystko. Owszem - jestem, ale staram się o tym nie myśleć, bo po co się stresować? Wiadomo, że emocje udzielają się maluszkowi, staraj się więc być spokojną mamą i ciesz się ciążą :) Życzę wszystkiego co najlepsze :)
-
maagdaa - ja chodziłam do podstawówki w Świdniku - tam mieszkałam jako dziecko. Reszta po prostu nie do wiary!!! W UM w Konopnicy jestem ostatnio częstym gościem w związku z budową - może się nawet gdzieś spotkałyśmy :-D I nie uwierzysz, ale ja też będę rodzić na Lubartowskiej - u dr Gąsiora :) Chodzę do niego na Bocianią.
-
yulla - Ty też Lublin? :))) mnie biust urósł o 10cm, ale nie wiem w jakim odstępie czasu - wcześniej nie mierzyłam, dopiero dziś po Twoim pytaniu, w swoje 70B już się przestałam mieścić i się "wylewam" po prostu. Co do garderoby - w górę jeszcze się mieszczę, dół nie ma szans:) Kupiłam póki co dwie pary spodni ciążowych - jedne płócienne, letnie w H&M, drugie jeansowe na chłodniejsze dni - na targu pod Zamkiem - wybór większy niż w sklepach - polecam. Jestem w ciąży 14 tygodni i sześc dni, przytyłam 5kg - czy to dużo? Przyznam, że jem jak szalona - jestem głodna na okrągło :) A jak wy tyjecie? Co do mdłości - ja je mam cały czas, ale bardzo rzadko wymiotuję, za to często zawroty głowy. Apap na ból jak najbardziej - tak mi powiedział mój doktor, ale bez przesady, ja biorę pół tabletki, max jedną w razie bólu.
-
Aha - i dziękuję za dopisanie do tak szacownego grona :))))
-
Ninka - na raz się niestety nie da :( Najpierw przezierność i sprawdzanie kosteczek nosowych. Na wyniki testu PAPPA czeka się 2 tygodnie (przynajmniej u mnie tak jest) - krew pobrano mi w Lublinie (tu mieszkam), a badania są robione w Łodzi - z dwóch różnych źródeł bezpośrednio dowiedziałam się, że tam najlepiej robić. W internecie dziewczyny też się wypowiadają, że to bardzo dobre miejsce. Ja też nie mogłam się doczekać kiedy swojego Fiśka zobaczę - wcześniej tak jak u Ciebie tylko pęcherzyk. A Fisiek okazał się tak ruchliwy, że doktor zmierzyć go nie mógł - fikołek taki :))) Jeśli mogę coś doradzić - zapytaj doktora czy jest możliwe nagranie filmu z USG - ja o tym wcześniej nie pomyślałam i nie mam - szkoda. Przy następnym USG (połówkowym) na pewno o tym nie zapomnę!
-
Ech, ja bym się dopisała - tylko nie mam pojęcia jak :(