Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magZ3

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez magZ3

  1. Ja już mam wszystko przestudiowane jeżeli chodzi o wywoływanie porodu ale go dzisiaj przycisnę może zadziała;) akurat dzisiaj:) hehehe
  2. Co do Medicover też nie polecam jeżeli chodzi o ginekologów, również miałam wykupiony karnet z pracy (w banku tak jak ty Ewcia) i taśmówka jak nic, u nas przynajmniej nie ma dobrych specjalistów w tej placówce
  3. Do łóżeczka do mam taką cienką bardzo podusie że prawie jej nie widać więc raczej nie zaszkodzi, a do wózka tak jak Ewcia mówi też jest ok też się nad rożkiem zastanawiałam, a co będę miała to położę do wózka:)
  4. Ja też mam ten materacyk pianka kokos - gryka czy jak on tam ma;) a do karocy:) mam ma spód grubszy kocyk i drugi do przykrycia bez poduszki, podobno zdrowiej:)
  5. tak rusza się maleństwo całe szczęście, ja byłam na ktg w poniedziałek i jutro jadę znowu, ale dobrze że serduszko bije i jest ok, martwi mnie że tych wód nie badają:) wiesz wszystko bym chciała, a najlepiej urodzić dlatego tak marudzę:)
  6. Ale masz fajnie Ewcia z tym mężem masażystą:) nie dziwie się że dzidzia jest spokojna jak mamie przyjemnie to i dziecku:) mój też wraca ok 19, 20 ale pracuje fizycznie ( chociaż twój też w sumie:) jak przychodzi to je i śpi, więc czas dla siebie mamy w weekend, bo w tygodniu za wiele się nie nacieszymy sobą. To jak maleńka się nie zdecyduje to ja pojadę w poniedziałek, mojej kuzynce wody nie odeszły a mała po 2 dniach zmarła bo była przenoszona i zatruta:( ja z nią to wszystko przechodziłam dlatego mam takie schizy wiesz:(
  7. Ja też chodziłam prywatnie przez pierwsze 2 miesiące a teraz chodzą cały czas na kasę chorych i jest różnica nie powiem, ale kasę trzeba mieć, tym bardziej że przy końcu wizyt coraz więcej:) nie martw się Ewa na zapas z dzidzią na pewno będzie dobrze, nie stresuj. Ja znowu mam myśli innego typu, czy moja dzidzia tam w zielonych wodach nie pływa, jak nie urodzę do poniedziałku to chyba jadę sama do szpitala, bo ten mój gin to mnie wyśle za 2 tyg. Nie lubię robić awantur w miejscach publicznych:) ale coś będę musiała wymyśleć
  8. ehheeheh ja zjadłam 2 ale takie wypasione i mnie brzuch boli i jest mi nie dobrze, przejadłam się:) ale życzę smacznego
  9. Witaj mama aga mam nadzieję bo ja już na prawdę strasznie wyglądam wiesz, aż mnie skóra na stopach swędzi jakby nie miała się już gdzie naprężyć tragedia:( nawet pogoda nie ma na to wpływu
  10. Też mam takie dni z lenistwem co do robienia obiadów, co do jedzenia to ostatnio zamiast braku apetytu to strasznie mnie ssa, zjadłabym wszystko i w dużych ilościach:) przez połowę ciąży prawie na nic nie miałam ochoty, a po terminie wcinam jak szalona to dziwne
  11. Zapomniałam... co do nóg to ja mam okropnie spuchnięte praktycznie od 2 miesięcy, nie założę innych butów oprócz japonek, stopy mam jak potwór, a od jakiś 2 dni to całe nogi mam jak parówki. Ręce też mam od jakiś 2 miesięcy spuchnięte dodatkowo ręce i nogi w nocy mi drętwieją, dlatego sobie w nocy wstaje i chodzę:) tak z 2 razy:)ale się już przyzwyczaiłam jakoś wytrzymam jeszcze:)
  12. Ja już po spacerku i po jedzonku najadłam się naleśników z twarogiem i dżemem truskawkowym polane śmietaną pychota, zapraszam jak któraś mamuśka ma ochotę :):):)
  13. To Ci zaba zazdroszczę że 6 dni po terminie wezmą ciebie do szpitala, u mnie wysyłają 2 tyg. po terminie tragedia, można oszaleć:( (wczoraj się dowiedziałam myślałam, że maks. z 10 dni czekają) to zależy od szpitala, a co do macierzyńskiego i L4 to też zależy od lekarza, co miasto to inny obyczaj
  14. Zazdroszczę wszystkim towarzystwa, no wprawdzie mam moja małą córeczkę w brzuszku, ale z chęcią bym z kimś pogadała w tych ostatnich dniach, mieszkam tu z chłopakiem, on pracuje od rana do wieczora, a ja w domu, świra dostaje:(
  15. Słyszałam, że to zależy od lekarza jak podejdzie do sprawy, mój zdecydował, że nie da już L4:(
  16. Ja chodzę na kasę chorych do gina i miałam 3 usg, ale koleżanka chodziła na kasę chorych w woj. zachod-pom i miała co miesiąc, nie kumam tego, chyba zależy od lekarza. Tak jak np ja od wczoraj jestem na macierzyńskim chociaż malutkiej jeszcze nie ma na świecie i słyszałam, że od lekarza zależy czy wypisze jeszcze L4 po terminie porodu czy zaświadczenie o macierzyńskim.
  17. Żenada mówię Ci, robią co chcą, a rachunki muszą się same zapłacić, ale co to jest nasza Polska. Ja od wczoraj jestem na macierzyńskim chociaż dzidzi jeszcze nie ma więc jestem w plecy ( w sensie czasu opieki nad moim szkrabem) no ale cóż:)
  18. Ja też nie mam żadnych oznak porodu, a to już dawno czas, wczoraj chatę wysprzątałam łącznie z myciem okien, seks wypróbowany, spacery, jakoś już w te cudeńka nie wierze. A co do szpitala to mnie wkurza, że traktują nas jak jakieś panikary, po terminie człowiek może być zdenerwowany i się zamartwiać. U mnie gin dopiero po 2 tygodniach od terminu wysyła do szpitala umrę do tego czasu, ale co zrobić maleńkiej dobrze w brzuszku. Co do jedzenia jestem ciągle głodna:)zamiast nie mieć apetytu:)
  19. Co do wcześniejszych wypowiedzi to okropnie się boje, żeby wody nie były zielone, mój lekarz w żaden sposób tego nie sprawdza( a wiem że można). Miałam w rodzinie nie miły przypadek, że kuzynka 2 tygodnie po terminie urodziła i maleńkiej nie odratowali bo się zatruła wodami, no i ja mam oczywiście schizy:( a obiecywałam sobie, że nie będę sobie nic wkręcać, z dnia na dzień mam coraz gorsze myśli, chyba na spacer się później wybiorę bo możliwe, że mnie taki nastrój dopada od siedzenia w domu
  20. Witam ja chciałam zasiąść chwile po 6 ale stwierdziłam, że nikogo nie będzie, już doskwiera mi bezsenność ze strachu za pewne woj. pomorskie Imię: Magdalena Wiek: 26 Termin porodu: 07.08.2010 (z usg 11.08.2010) Waga: +14 kg Waga maluszka: 3600 (prawdopodobnie:) Płeć: dziewczynka
  21. Ka fetka ja też nie mam żadnych objawów, poza skurczami które występują tylko wieczorem jak mała mnie kopie i przechodzą za chwile, na ktg nie są w ogóle widoczne, ja zajoba już dostaje.
  22. Witam! Ja już jestem 2 dni po terminie, ogólnie cierpliwość mi się kończy wiem dokładnie kiedy zaszłam w ciąże, miesiączki też regularne więc mniej więcej powinnam się jakiś zwiastunów porodu spodziewać a tu nic. Wieczorem jak maleńka się rusza to czuje skurcze przepowiadające ale po godzinie przechodzą poza tym byłam dzisiaj u gina z ktg zero skurczy, rozwarcia brak jak wróciłam wkurzyłam się zaczęłam myć okna i szorować podłogi może się coś wydarzy. Wolałabym żeby zwane zwiastuny same nadeszły, bo nie uśmiecha mi się oddział patologi i kwitniecie tam z tydzień, można tam psychicznie wysiąść. W moim mieście wysyłają na wywołanie dopiero 2 tygodnie po terminie trochę późno, jakoś nie wierze w te 2 tygodnie później, tydzień ok, ale dłużej nie wytrzymam dodatkowo jestem już na macierzyńskim (to jest sprawowanie opieki nad dzieckiem)ale u nas w Polsce to jest nawet chodzenie w ciąży ciekawe. Termin porodu:07.08.2010 Płeć: dziewczynka Waga: ok 3500kg Moja waga: +14 :)
×