magZ3

to nic nie działa były masaże leżenie na brzuszku bo bardzo lubi i pieluszka ciepła na brzuszku, nawet wczoraj był termometr i nic, sama musi zrobić widocznie

Moja też śpi w łóżku ze mną bo mi poprostu wygodnie powiem szczerze a najwyżej będę miała problemy to później się będę martwić, też poproszę język niemowląt na pocztę byłabym wdzięczna magdaul@op.pl , co do ciemieniuchy to moja ma malutko, czeszę szczoteczka i smaruje kremem

Witam wczoraj znowu mała strasznie płakała na wieczór, już jej nie karmię na razie żadnym sztucznym tylko cyckiem zawsze lekko strawne więc może w końcu kupę zrobi już 3 dzień nic masakra, aż się boję dzisiejszego dnia, już wczoraj chciałam jechać na pogotowie bo ile dziecko może płakać?Ale zasnęła ze zmęczenia pewnie i noc była ok, ale pręży się dalej biedulka;(

Ja karmie piersią ale dokarmiam, zaczęłam coraz częściej 3x na dobę Bebiko, kupy jak robi to lużne, dzisiaj cały dzień płaczę , spała w sumie z godzinę, no i też jak już robi to jakby rodziła ją biedulka moja, teraz sie obudziła i się smieje ale pewnie długo to nie potrwa jak chce piernąć to też płacze:(

No właśnie nabiału za duzo nie można, ja bębę więcej piła, małej będę dawała samą wodę be cukru i zmienie mleko, a ty dokarmiasz?

Już się biedna wyspała, pewnie znowu będzie płacz:(

Ten artykuł jest bardzo fajny, czyli dużo wody do picia i zmienić mleko tak myślałam, raz na tydzień?To dziecko mi się zapłacze na śmierć

Ivetka poczytaj sobie http://www.mamanaczasie.pl/artykul/137#/artykul/137/0/0/0/0

2 dzień

Tak mi się wydaję że tak jest niby herbatka ułatwiająca trawienie a tylko bączki są a kupy brak no to wolę jej nie faszerować, kiedyś dawano tylko wodę z glukozą, ja jakoś wierze w stare sposoby( ale jak koleżanka mówi lepiej bez glukozy) no zobaczę dzięki za rade

Magdalena jak twoje dziecko po Bebilonie?Nie ma zaparć?W sumie to tak ciężko porównywać bo każde dziecko inny żołądek ma;(ach już dzisiaj jestem wykończona

Piernicze nie daję już żadnych herbatek od dzisiaj bo chyba tylko bąki powodują, będę dawała samą wodę z glukozą i kupie Bebilon(nie mam jak wyjść do sklepu:() to ją tylko na noc dokarmię

Moja malutka dalej się męczy mnie już szlak trafi znowu czopka zrobiłam ale nic nie pomógł ciągle tylko bączki puszcza, kiedy ta kupa będzie, biedna przysnęła z tego płaczu, jeść też nie chce:(

Jest tam napisane że ma poprostu mniejszą zawartość laktozy i dlatego jest lekko strawne to jej raczej nic nie bedzie mysle

Kładę ją bardzo często na brzuszku bo bardzo lubi, dopajam herbatka i wodą z glukozą, ale dzisiaj tylko śmierdzące bąki puszcza, kupię chyba Bebilon mam nadzieję ze będzie lepiej, wyczytałam że jest takie Bebilon Comfort dla niemowląt z tendencją do kolek i zaparć, może takie?Czy lepiej nie wydziwiać i lepiej normalne?

może Bebilon?

Nie pomogło, wczoraj próbowałam, raz zrobiłam czopek z mydła i pomogło ale to stosuje w nagłych przypadkach, dzisiaj spróbuje ale wole zeby sama robiła zeby sie nie przyzwyczajala, ja nadal jestem za tym żeby to mleko zmienić, tylko jak nie na Nan to jakie jest jeszcze?

Witam Moja malutka znowu się napłakała, ludzie czy te dzieci malutkie muszą się tak męczyć serce mi pęka jak ona tak płacze jakbym ją ze skóry obdzierała, od wczoraj robię zapiski co ile je i ile, wychodzi na to że daje jej na całą dobę ok 3x120 ml sztucznego ( odstępy co ok 4 godziny , żeby dobrze strawiła pokarm), w między czasie herbatka z Hippa ułatwiająca trawienie ( koper, rumianek, anyż) - maks. 50 ml oraz mój cycek. Od 2 dni kupy nie widać mała pierdzi i nic po za tym przy tym okropnie płacze, przed wczoraj aż się zanosiła wieczorem, a dzisiaj znowu to samo rano(wczoraj był spokój) , więc to raczej nie kolka bo byłaby o tych samych godzinach(ale przed każdym sztucznym jedzeniem czyli 3 razy daje jej Infacol). Dodatkowo sama pije pół szklanki przez cały dzień koper włoski, żeby nie przesadzić. No i masuje jej brzuszek robie rowerek zeby ta kupa się pojawiła ale tylko bączki puszcza. Może dziewczyny zmienie mleko daje Bebiko, może na Nan???Spróbować?

Usagichi A co wtedy dawałaś na zaparcia??? Ja właśnie dopajam trochę herbatka z Hippa ułatwiającą trawienie, czasami daje wodę z glukozą

Właśnie o to chodzi że nie wiedziałam jak często można karmić sztucznym (karmię Bebiko), czyli co 3-4 godziny jest dobrze a w między czasie herbatka lub woda z glukozą, tylko ona wody albo herbatki tylko trochę popije i koniec domaga się mleka, ale spróbuje tak zrobić,

Już postanowiłam chociaż to jest trudna decyzja, zresztą przez butle już piersi mniej produkują, na noc starcza i trochę w dzień

Mała się nie najada i ciągle z nią siedze przy cycku nie mogę nic zrobić w domu, a mała biedna na cycku w dzień w ogóle nie spała

Witam U mnie po chrzcinach mała była bardzo grzeczna, co do karmienia to mam mętlik w głowie wiecie, rodzina mi mówi żebym karmiła butlą, nazbierałam mleka swojego 250ml a tam prawie zero tłuszczu, no i co chwilę mała wisiała na cycu, więc w sobotę cały dzień jej dawałam butle, a w nocy cycka, zrobiła 6 razy kupę i na końcu trochę zieloną, więc na drugi dzień w dzień dawałam jej trochę cycka, wczoraj znowu dawałam jej cały dzień butlę, to na noc mi 1.5 godziny płakała aż sie zanosiła nie mogłam jej uspokoić,(nie robiła cały dzień kupy) może jej za ciężko tak od razu cały czas jeść to mleko, może za często jej daje?Co ile dajecie jak karmicie butlą tak mniej więcej?Ja nie daje częściej nić co 2 godziny, jak mi płaczę to daję popić trochę herbatki, może wczorajsze to były kolki?Dzisiaj dałam jej rano 120 ml sztucznego, po 2 godzinach trochę herbatki i trochę mojego cycka (w sumie może z 40ml) i śpi, bo to jej godzina długiej drzemki. Nie wiem czy może źle że mieszam trochę jej daje mojego trochę sztucznego?A może za dużo jej daje sztucznego w dzien?Sama nie wiem. Już chce przejść na butlę ale się boję, że będzie może jej za ciężko na brzuszku a tak cyckiem ją trochę uspokoję, nie wiem jak to zrobić poradźcie, jeszcze się zastanawiałam że może jej nie odpowiada to mleko?

Moja szarpie się przy cycku jak jej się chce beknąć albo piernąć:) albo jak nie chce lecieć mleczko już to wyczaiłam:)

Shivka karm jak uważasz aby dzidzia była najedzona i zadowolona i nie martw się, zresztą nie ma się co wypowiadać za innych bo każda kobieta jest inna, ma inną sytuację w domu, różnie się odżywia, albo natura obdarzyła w takie a nie inne mleko, ja tam nic nie mam do matek karmiących butlą, ja też czasem dokarmiam, na początku wyłam, że zła ze mnie matka, a teraz jak widzę jak mała się opije i uśmiecha przez sen, a po butli jak się wyśpi jak się cieszy to jestem szczęśliwa. Ponawiam pytanie(chociaż wiem że był już taki temat) ile mniej więcej wasze dzieci jedzą na dobę. Moja mniej więcej maks.850 mojego + butla, to nie za dużo?