magZ3

Ja też mam kryzys laktacyjny, małą w dzień karmię cyckiem jednym, drugim, no i kończy się na dokarmieniu butlą bo mała nie najedzona trwa to godzinami, czuję że wymięknę i będzie tylko butla, śpi po niej jak suseł, moje mleko w dzień traktuje chyba jako wodę co chwilę chce dziumgać i nie zasypia na długo, śpi nie spokojnie

Witam ja przystawiam małą do cycka ciągle z jednego w dzień wyciągnie, z drugiego i dalej płaczę więc dałam butlę i śpi już 3 godzinę, ona jest ciągle głodna masakra. W nocy jej cycek wystarcza tylko trochę popije i kima, ale to męczące tak cycki dawać i butle to trwa godzinami, ja chyba wymięknę i będzie tylko butla ale póki co się trzymam ale coraz częściej ją dokarmiam. Tak liczyłam to mojego i modyfikowanego przez całą dobę wypija maks 850ml to dużo????

co do mat edukacyjnych to Weronika dostała taką fajną w prezencie specjalnie dla niemowląt, czyli nie ma zbyt dużo zabawek:) ale z pół godzinki to maks. jak dla niej woli moją buźkę:) jesteśmy cały dzień same w domu to się nie dziwię że się przyzwyczaja

Ja korzystałam z bezpłatnego szczepienia czyli 3 nakłucia i na nic więcej nie szczepie, tylko same podstawowe szczepienia, jakoś ja żyję więc mojemu dziecku też nic nie będzie

Ewusia co to za gadanie, ja karmię piersią i 2 razy na dobę(od niedawna dokarmiam) , Weronika urodziła się z wagą 3540, a teraz waży 5050, ma dzisiaj 7 tydzień i jakoś lekarka chwaliła, że ładnie przybiera, jest papuśna, ale jedzenie to jej żywioł, więc co jej będę żałować później zgubi, dodam, że moja mała nie jest głupia i nie da się oszukać herbatką, ja jak byłam mała do roku byłam taki grubas że szok a teraz jestem cały czas szczupła, ja nie wierzę w takie głupie gadanie a nie będę dziecka głodzić, bo może za grube mam to gdzieś, takie jest moje zdanie;)

Shivka ja też czasami z bezsilności wyje daj spokój nie miałam pojęcia że macierzyństwo to taki ciężki kawałek chleba:) ale mi uśmiech małej wszystko wynagradza:) w niedziele kolejny stres chrzciny:) hehehe dla małej stres oczywiście, co do miesiączki jeżeli karmisz piersią to za wcześnie, a ja właśnie karmię zwykłym bebiko i jest ok ( tzn dokarmiam na noc i raz w dzień ja się męczyć nie mam zamiaru) trzymam kciuki za ciebie i za wszystkie wymęczone i bezsilne mamusie

Witam my dzisiaj po pierwszym szczepieniu tym darmowym masakra mała biedna tak płakała, ale w samochodzie zasnęła, potem w domu się pośmiała, i znowu kima n 30 minut, no a wieczorem jej nie kąpałam dzisiaj wyjątkowo, bo to dla niej okropna rzecz a nie chciałam jej dzisiaj już na żadne stresy narażać, no i na noc mleczko sztuczne (tylko na wieczor daje tak cyc ciagle) 120ml i tak mi płakała jakbym ją ze skóry obdzierała, chodziłam z nią 30 minut, jak kładłam to z boku na bok bo myśle może ją boli rączka czy nóżka, no w koncu dałąm jej cyca jeszcze pomarudziła i po 2 godzinach usneła, ale marudna strasznie, w ogole moje cycki w dzień traktowane są przez nią jako woda chyba do picia, w życiu się nie najada wisi na nich a nawet zasnąć nie może i co godzinę woła o jedzenie przecież to do cholery jakiś horror(ale ja durna męczę się bo za wszelką cenę cyckiem chce karmić) ale mi cierpliwości zaczyna brakować tak jak tobie shivka nie dziwię się tobie, przecież to w domu nic nie da się zrobić tylko ciągle przy małej muszę siedzieć, nie wiem co począć z tym karmieniem, idę spać bo ok 24 jak dobrze pójdzie pobudka, aż się boję jak się mała obudzi:(

Moja robi cały czas rzadką kupę taką wodnistą od urodzenia myślałam że taka a być, dzisiaj szczepienie masakra aż sama się boję w czopki już się zaopatrzyłam, pisałam do was czy wasze dzieci też są takie lękliwe, że się wszystkiego prawie boją, różnych codziennych odgłosów i co najgorsze kąpieli?

Witam moja mała też jak uśnie o 20 to budzi się o 24 (bo daje jej butle) a później na cycu co 2-3 godziny. W dzień śpi bardzo mało,ostatnio bardzo marudzi w dzień jakby była nie najedzona więc w dzień dzisiaj jej dałam butlę i śpi już 3 godzinę(może ze zmęczenia) ale ogólnie w dzień mleko jest mniej tłuste i chyba się nie najada bo co 1.5 godziny czasem częściej by jadła, mnie to tak męczy bo nic nie mogę w domu zrobić, no ale walczę dalej z tym karmieniem piersią, a w nocy jakoś jak się przebudzi to jej starcza moje mleko pewnie tak jak już pisałam bardziej treściwe jest w nocy. Poza tym jest bardzo lękliwa, okropnie płacze po kąpieli, jak ja odkładam na plecki czyli twarzą jest do mnie tak mocno ręce rozkłada i płaczę, zawsze w takiej pozycji płaczę, więc już ją przytulam całym ciałem do siebie i kładę też nic, nie wiem co jest nie tak, w domu ciepło, temp wody też odpowiednia.Ogólnie mała jest bardzo lękliwa(chociaż nie zachowujemy się cicho) ale Weronika ma takie lęki że szok czasami

Zawsze małą kładę na boczku raz na jednym, raz na drugim, bo własnie boję się żeby na pleckach się nie zadusiła, a po jedzeniu nosze ją w pionie tak z 20-30 minut, a jak pośpi z godzinę i tak mlaska i charcze to ją też biorę, bardzo lubi tak pionowo leżeć albo na brzuchu tylko nie za długo, w łóżeczku materacyk mam pod kątem 45 stopniu, może to samo przejdzie, ale w środę idę z malutką na szczepienie to zapytam o skierowanie do laryngologa

Teraz to bardziej po karmieniu stęka, i jak ją położe do spania to daje jej smoczka, ssa go jakby miała go połknąć(więc próbowałam ja dokarmiać bo myślałam, że głodna ale było to samo)macha rączkami i nóżkami i marudzi, po 1-2 godzin zasypia,wypycha często smoczek i płacze. Może ją coś boli i wyżywa się na tym smoczku, chce smoczka mało go nie połknie a za chwilę wypycha językiem wytyka język jakby jej było nie dobrze i płacze to znowu jej daje i tak w kółko, nie wiem sama

Co do usypiania to od początku mała spała w łóżeczku, ale od jakiś 2 tygodni śpi ze mną w łóżku, bo ja nie mam siły w nocy jeszcze co chwilę wstawać żeby jej dać smoczka, więc myślę, że to nie jest kwestia mojej obecności bo jestem przy niej cały czas.

Karmię piersią i dokarmiam raz Bebiko zwykłym na noc

Witam Ja już nie wiem co mam robić z tą moja małą marudą, nie wiem co jej dolega, w dzień nie chce spać, trochę przyśnie to się budzi i tak charczy jakby jej coś w gardle przeszkadzało (w nocy tak charczy i się wygina i stęka nawet 2 godziny z zamkniętymi oczami i smoczkiem w buzi)wydaje mi się że kupy nie może zrobić, no ale jak sałtęka od 4 rano i trochę w dzień to i tak wieczorem kupę robi, to po co się tak biedula męczy, dawałam jej Infacol ale ona kolek nie ma bo ma miękki brzuszek, myślałam, że pomoże ale jest tak samo więc od dzisiaj jej nie daje w ogóle. Pomyślałam ,że może głodna więc na pierwsze zaśnięcie po kąpieli daje jej butle( nigdy od razu nie zasypia, tylko muszę siedzieć koło niej z 1godzinę i czasami ale rzadko nawet 2, w tym czasie ssa smoczka, charczy, macha głową, rączkami i nogami, przechodzi jej przyśnie i znowu) to człowieka może szlak trafić. Wczoraj w dzień dałam jej jeszcze butle żeby dojadła to tak płakała po butli wieczornej że szok.Ja już nie wiem kiedy ona jest głodna, ale w dzień ile bym cycka nie wystawiła to zawsze go ssa, ciągle by jadła, później cały rytuał aż się odbije, potem uleje po dłuższym czasie itd cały dzień z nią siedzę i nic kompletnie nie mogę zrobić, bardzo ja kocham ale już mnie dobija to siedzenie kolo niej. Czy ona jest głodna?Czy przejedzona?Czy się przyzwyczaiła że ktoś ma siedzieć koło niej ze smoczkiem?Sama nie wiem. Daję jej także herbatkę ułatwiająca trawienie z Hippa

Ale dzisiaj cisza na naszym forum, moja mała śpi już 3 godzinę, obudzi się jedzonko zabawa i na spacerek:)

Witam jako pierwsza z rana:)noc była w porządku zresztą na noce nie mogę narzekać mała śpi, o 8 przysnęła ale co chwilę się budzi a to bąk a to się coś przyśni, u mnie dzisiaj śliczna pogoda więc będzie obowiązkowy spacerek

Moja mała biedna co chwilę się budzi i pręży z tą kupą albo bąkami:) biedulka uciekam jej pomóc, jak smoka dostanie to sie troszke uspokaja

Działa działa ja robię tak samo Kafetka dosłownie po chwili się odbija :) no a ja zawsze czekałam, zobaczę jak na noc dam małej butlę sztucznego czy też się tak odbije

Ja mam zarypiaszczy śpiwór dla Weroniki na zimę specjalny do wózka czy później spacerówki:)

Ile jest sztuk tych pampersów i ile kosztują?Ja używam Dada z Biedronki nie są rewelacyjne, trochę twarde i kupa z nich wylatuje jak dużo Weronika narobi:)ale da się przeżyć, mi szkoda pieniędzy na droższe wolę coś innego małej kupić

Moja ma cały czas wodnistą i żółta kupę, robiła 4 razy dziennie ale teraz jej się zatrzymało i robi raz dziennie

U mnie dzisiaj ani obiadu, ani nie posprzątane masakra, ale już się tym nie przejmuje w ciąży latałam ze szmatą jak pokręcona z nudów oczywiście a teraz na początku płakałam, że nie mogę wszystkiego ogarnąć bo mała mało śpi w dzień, a teraz mam to w nosie;) A temat facetów to temat rzeka, mój jedyne co robi to małą przypilnuje, ani ją nie przebiera ani nie karmi. Ale w weekend jak ma wolne dużo pomaga, nawet żeby z nią posiedzieć. Ostatnio mi powiedział, że jak chce mogę iść do pracy a on będzie z mała;) hehehe dobre ja mu powiedziałam, że jednego dnia by nie wytrzymał. Czasami jak ją usypia to maks. 30 minut wytrzyma, a najgorzej jak idę się wieczorem kąpać, mała zapłacze, on już leci i zamiast jej dać smoczka i do niej nie gadać, to ją rozbudzi a ja potem na nowo 2 godziny z nią walczę. Opierniczyłam już go za to mądrala;):):)

Witam Ja się wczoraj ochlałam herbatki koperkowej dzisiaj też, no i wczoraj kupa była jedna w nocy, ale dzisiaj znowu mała miała problem z zaśnięciem 3 godziny się męczyła, co chwilę jak ją podniosłam to albo jej się ulało, potem przysnęła na chwilę i znowu ryk to ją wzięłam to jej się odbiło i tak w kółko, biedna się męczy. Jej się czasami odbije od razu ale po czasie(jakiejś godzinie znowu chce jej się odbić) te akcje wybudzają ją biedną ciągle ze snu, no i ze kupy nie moze zrobic to druga sprawa, idę zaraz na spacer, kupię herbatkę z Hippa koperkową i krople na wzdęcia i kolki. Co proponujecie Infacol czy Espumisan? Ewcia wyprobuje również twój sposób z odbijaniem.

dzięki Ewusia no tak zapomniałam o tym złotym środku:)

Witam moja mała wczoraj zasnęła dopiero po 23 od 16 nie spała, przyczyną bezsenności okazało się zaparcie, załatwiła się i od razu usnęła, a dzisiaj od 4 znowu kręcenie się leży oczy ma zamknięte, smoka trzeba trzymać myślałam że ściemnia albo się przyzwyczaiła, że ktoś ze smokiem sterczy koło niej, ale znowu nie może się załatwić masakra. Śpi chwilę i się budzi bo albo się pręży, albo piernie i dopiero jak się kupa :) pojawi to spokój ale to trwa godzinami, no a matka nic nie może zrobić w domu:)