magZ3

Ivetka Jeśli nic się nie zmieni to dopiero 2 tygodnie od terminu do szpitala wcześniej u nas nie wyślą jeżeli ktg jest ok. Skierowanie do szpitala daje ginekolog do którego chodzisz, ale każdy ginekolog sam ocenia sytuacje i zależy do jakiego szpitala się wybierasz, w niektórych przyjmują zaraz po terminie, w innych po 7 dniach lub 10, a u mnie jak już pisałam dopiero po 2 tygodniach Karola To masz o wiele więcej obowiązków jak jeszcze masz 2 szkrabów i jest ci na pewno ciężej, a co do ktg to na pewno ciebie nie wyśmieją musisz mieć robione po terminie łaski nie robią. Ja będę rodziła w Wejherowie

Ja już od terminu porodu a w sumie to już od 6.08. chodzę co 2 dni na ktg wiesz o tyle dobrze, jak ja bym już chciała żeby się coś zaczęło dziać:)może dzisiaj, może jutro....tak codziennie myślę, później pójdę jeszcze na spacerek chociaż na pół godziny może coś pomoże

Witam wróciłam od gina z ktg skurcze piękne po raz pierwszy i gdybym miała choć odrobinkę rozwarcia to dzisiaj byłabym na porodówce:(a ja mam wszystko pozamykane;( ale ja mówiłam ginowi, że te skurcze przechodzą są silne godzinę i koniec, więc jak się nic nie wydarzy to w piątek znowu na ktg, ja już tracę nadzieję....serduszko moje wychodź już na świat:)

Witam wróciłam od gina z ktg skurcze piękne po raz pierwszy i gdybym miała choć odrobinkę rozwarcia to dzisiaj byłabym na porodówce:(a ja mam wszystko pozamykane;( ale ja mówiłam ginowi, że te skurcze przechodzą są silne godzinę i koniec, więc jak się nic nie wydarzy to w piątek znowu na ktg, ja już tracę nadzieję....serduszko moje wychodź już na świat:)

W sumie masz racje Piegussek, zależy czy oni dają w szpitalu od razu coś na wywołanie czy siedzisz tam jak na tureckim kazaniu, weź sobie jakieś MP3 albo jakieś radyjko, bo będziesz miała wielkie oczy jak będziesz słuchała tych innych biednych pań męczących się

To podobno na niektórych działa Julcia, ja albo za słabo się ściskam albo nieumiejętnie szoruje podłogi:)

Ja też jadę na 15 do gina na ktg, pewnie też będzie jeden skurcz albo wcale;( Pieguss zazdroszczę że wysyłają ciebie w dniu wyznaczonego terminu do szpitala, u mnie tak nie ma, ja już 4 dni po terminie i będę jeździć do tego lekarza jak wariatka a i tak się nic nie dzieje, wiem że poród wywoływany jest bardziej bolesny, ale ja już nie daje rady. Jeszcze okropne upały się znowu zaczynają:(

Ewciu co ty się biedulko naczytałaś, może to był akurat taki przypadek myśl pozytywnie, może pogadaj jeszcze ze swoim lekarzem, że masz takie obawy. Moja kuzynka 2 tygodnie przenosiła ciąże i jej dzidzia umarła (bo za długo siedziała w brzuszku) byłam z nią od początku do końca przez miesiąc i też mam schizy bo u mnie nie wywołują wcześniej porodu niż przed 2 tygodniami, ale się otrząsam i myślę, że to był akurat taki przypadek, a u mnie będzie ok. No nie możemy się tak kochana dołować, bo zwarjujemy, może masz taki dzień dodatkowo dzisiaj, że ci się takie myślenie włączyło, nie czytaj już żadnych głupot na necie proszę i trzymaj się cieplutko

Ja z tą zgaga Moni mam to samo też leczyłam refluks przed ciążą, woda mi nie pomaga absolutnie, ale po niej nie mam zgagi w tym sensie:)jeżeli u ciebie zimno to zapraszam na pomorze u nas dzisiaj słoneczko w pełni:) Kiriku wierzę że się boisz, ja też mam takie różne odczucia raz już bym chciała urodzić, a z drugiej strony okropnie się boje, ale oczekiwanie jest okropne chyba gorsze, będziesz już miała z głowy przynajmniej:)

Ja też jestem sama w domu praktycznie cały dzień, ale to moje pierwsze dziecko więc nie mam problemu gdzie zostawić dzieci, a to na pewno dodatkowy stres. Jak mnie złapie to zostaje mi taksówka jakiś pan się postresuje troszkę, jeżeli to oczywiście w dzień wypadnie. Szczerze to się trochę boję, że mnie gdzieś po drodze do gina może coś złapać, albo wody mogą odejść. Dlatego szybciutko jadę i zaraz wracam sama boję się wybierać na dłuższe wyprawy:)

To prawda nudy straszne, a Ewcia wsiąkła?Ciekawe co tam przygotowuje:) Ja po wczorajszych naleśnikach( którymi takiego smaka narobiłam:) które mi oczywiście zostały dzisiaj zrobię krokiety z pieczarkami i serem a co będę sobie żałować i czas szybciej zleci. U mnie też skwar dzisiaj a na 15 do gina:(

Ja pojadłam ananasów z puszki i się zaraz przygotuję do porannego oglądania tv, bo mój serial się nie długo zaczyna;) ostry dyżur hehehehehehehhehe. Ostry dyżur to ja będę miała niedługo w szpitalu:)

To oczekiwanie jest okropne, a najgorzej, że lekarze traktują nas jak panikary, po terminie mam prawo do tego aby się denerwować. Wiem, że wywoływany poród jest bardziej bolesny, ale ja się martwię o zdrowie mojej małej i już maksymalnie w poniedziałek mogliby jej pomóc wyjść na świat, pogadam dzisiaj z ginem, ale znając ją powie, że wszystko jest ok

Nazilla jak ty ponosisz do września to ja chyba do listopada, moja mała powinna być już na świecie, a ta cipa mój gin daje skierowanie na wywołanie dopiero po 2 tygodniach tragedia mówię ci, ja już od zmysłów odchodzę. Rozmawiam z tą małą moja ale to mały uparciuszek dobrze jej tam w brzuszku, albo nie wie że ma wyjść:(

Zapomniałam o drętwieniu rąk i nóg mi doskwiera to strasznie, w nocy się budzę po kilka razy i muszę chodzić okropność trwa już z 2 miesiące na pewno, ale po porodzie podobno jak ręką odjął, ja dzisiaj idę na ktg do gina na 15 dopiero:( ale co on mi powie zero skurczy cześć do domu:(

Ja zrobiłam test 06.12. na mikołajki:) pomimo planowania ciąży byliśmy ciężko zaskoczeni, że się udało. 12.12. byłam u gina i potwierdził przypuszczenia, wtedy rodzince rozpowiedzieliśmy:) ja oczywiście od zrobienia testu do pójścia do gina nie mogłam wytrzymać żeby komuś nie powiedzieć więc moja mamuśka była poinformowana wcześniej hehehe. A teraz po terminie mam min. 4 telefony lub smsy dziennie od rodziny lub znajomych czy to już, męczące to jest i dodatkowo mnie stresują:(

Ja zawsze miałam chore sny, ale w ciąży to już w ogóle, ale na razie mam spokój, pomimo ciągłego myślenia kiedy ta moja malutka zdecyduje się mnie zobaczyć:)aktualnie mam sny o seksie więc całkiem przyjemne:)hehehe

Cześć dziewczyny ja już spać nie mogę:) od 7. Co do zgagi to towarzyszy mi od początku ciąży, po każdym napoju oprócz rzecz jasna wody mineralnej:) więc to jest dla mnie napój Bogów:)codo jedzenia to jestem po terminie a wcinam jak szalona, myślałam, że powinien mi towarzyszyć brak apetytu tym bardziej że przez 6 miesięcy mało jadłam, bo nic mi nie smakowało, a teraz tylko oczy otworzę i już biegnę do lodówki:) właśnie idę jeść śniadanko:)

Witam dziewczyny ja oczywiście już spać nie mogę:) nadrobiłam czytanie waszych wczorajszych wypowiedzi:)widzę, że mój obiad naleśnikowy i jego temat trwał do wieczora:) heheeh. Ewcia seksik był i nawet wieczorny 2 godzinny niespodziewany spacer i poza straszną opuchlizną nóg nic się nie dzieje:( Kafetka strasznie współczuje i trzymam kciuki, bo chyba u mnie będzie to samo, ale już będziesz miała za sobą:) Ja dzisiaj jadę o 15 do gina na ktg, ale co on mi powie skurczy brak cześć do domu:(

Nóżki paróweczki są fajoskie ja sobie nawet zdjęcia porobiłam żeby się później pośmiać:)

A nie mówiłam, że naleśniki to świetny pomysł:)ja tam nie mam do niczego obrzydzenia wręcz mam na wszystko ochotę, mielone wczoraj wcinałam:)ja uciekam smażyć naleśniki mojemu ukochanemu:)

Wszystko pozamykane to moim zdaniem czop nie odszedł i nie ma rozwarcia tak jak u mnie:)

Też słyszałam, że wywoływany gorszy, ale czasami nie ma już wyjścia życzę powodzenia:)

Karolcia dzidziuś musiał się wystraszyć przyrodzenia tatusia;):):):) będzie ok trzymam kciuki, zresztą masz już doświadczenie w porodach prawda?Jak wcześniejsze przebiegały?W terminie?Bez komplikacji?Jak mogę zapytać oczywiście:)

Ja już Ewcia sama nie wiem czy dobre były tamte czasy czy teraźniejsze:) niby technika lepsza, a jakie ty miałaś przeboje, no ale już o nich zapomnij i myśl tylko o maleństwie które nie długo przyjdzie na świat:)