Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Miracle10

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Miracle10

  1. Poza tym byli u nas na weekend teściowie i nie powiem, wypoczęłam. Cały czas zajmowali sie małym. No i sanki mu kupili :D Teraz czekamy na przesłykę no i na śnieg :)
  2. Anula> u nas Jedo chodzi bez problemów. Śliczne nasze dzieciaki :) Duże już bobasy, a jeszcze niedawno... U nas wyszły kolejne dwa ząbki (tzn. jeden już się przebił, drugi lada dzień). Ignaś jeszcze nic nie mówi. nawet mama przypadkiem mu się nie zdarza. Za to dada, tata. Udaje tygrysa, dziś małpował ziewającego tatę. Książeczki interesują go pod względem budowy, zawartość raczej nie. Zwala wszystko ze stołów, zbiera i zjada okruszki z podłogi, otwiera szuflady i rozporgramowuje pralkę. Szkodnik z niego, że hej..
  3. Pestycyda> świetny ten rowerek. Szkoda, ze AŻ tak drogi :( Pewnie kupimy coś podobnego na wiosnę, teraz w kolejce czekają sanki :)
  4. No, mój maluch niestety wcześnie się dziś obudził, znaczy zmiana czasu go nie dotyczy, mimo, że wczoraj późno poszedł spać. Aguś> ja bym powtórzyła test :) Słaba druga kreska, ale kreska :) Niestety fotek nie mogę zobaczyć na NK, bo ten link jakoś nie działa, nawet, jak sie niepotrzebną spację wywali.
  5. JA ma podgrzewacz w pokoju, gdzie śpię z małym i tam sobie wstawiam butlę. Obok łóżka ma w małych pojemniczkach odpowiednią ilośc mleka i jak mały się przebudzi, robię krok po butle, dosypuję mleko, mieszam i daję. Zajmuje to nie więcej niz minutę. Nie chciałoby mi się ganiać do mikrofali, tym bardziej, że u nas to nie możliwe, bo mały śpi ze mną i na pewno zleciałby z łóżka. Ignac nie chodzi za rączkę, czekam aż sam się puści mebli, znaczyć będzie, ze organizm gotowy. Moja mama mówiła, że jak zaczęłam chodzić, to ona do 14 (gdy jej mama wróciła z pracy) w szlafroku dreptała ze mną za rękę. Więc mi się nie spieszy, bo a nuż Ignac będzie miał podobnie :) Ostatnio mały jest grzeczniutki, narzekac nie mogę. Choć wczoraj po popołudniowej drzemce (byliśmy cały dzień u mojej kumpeli z 10 mies. córką) juz ryczał strasznie. Może dlatego, ze ta dziewczynka go cały czas molestowała i on miał dosyć :)
  6. No ale od kilku dni mamy problem z nocnym zasypianiem. Ignaś niby bardzo zmęczonym ale zasnąć nie może, zasypia, wybudza się, kręci. Do niedawna 10 min i spał, a teraz i pół godziny i dłużej. Nie wiem skąd ta zmiana... W dodatku dzisiaj nad ranem na łóżko wylała mi się butla mleka. Nic z tym się nie da zrobić, bo przecież materaca nie wypiorę...
  7. Aguś i co tam z teściorem. Szykuje się rodzeństwo? Ignaś też szaleje po mieszkaniu, włazi wszędzie łącznie ze zmywarką i pralką. Chodzi przy ścianach, ale na razie nie puszcza się. Co do przewijania to dajemy radę. Czasem młody się wykręca, ale dość rzadko, raczej zaczyna ryczeć, ale wtedy sobie z nim żartuję, gryzę w stopy, robię pierdziochy w brzuch i inne wygłupy i jakoś udaje mi się go przewinąć, w miarę pokojowo. Synek raczej jest spokojny, choć jak coś jest nie po jego myśli, to potrafi się rozryczeć, ale muszę przyznać, że to grzeczne dziecko.
  8. AniaWWW.........Natalia.....................8............ .............13.03 Lou_La.............Kamilek....................8.......... ...............21.04 Antena1985.......Gabriel.....................5.............. ...........24.04 mamaAnia..........Ilonka.................... ..4........................ 28.04 asia221............Martynka..................7........... ............ ..28.04 moni_85...........Martynka..................2............ ..............13.05 ewelinaer............Ela.........................7....... ..................18.05 Miracle10.........Ignaś........................6........ ..................04.06 Anuszka4 .........Krzyś.........................5................... .....08.06 Aisha_hm..........Adaś........................4......... ................01.07 pestycyda........Alexander....................4.......... ...............07.07 Martysia1........Adam.........................4......... ................11.07 bela_mi..........Zosia........................1......... ..................28.07 anula2500.......Wojtuś.......................2......... .................11.08 Megi84.............Igor.........................1........ .................23.09 aguś24............Radziu.......................5........ ................. kaasik26,,,,.......Ola..........................7........ ..................11.07 dopisuję dwa nowe zęby jedynka i dwójka po lewej stronie. Wreszcie uśmiech symetryczny :)
  9. Ojej, ale tu się smutno zrobiło :( AniaWWW> mam nadzieję, że z mężem to przejściowy kryzys. To niefajne, jak przychodzi do domu i nie poświęca Ci czasu, ale chyba można to jakoś przepracować... a propos, któraś z Was napisała o depresji. To prawda! Drugi rzut depresji poporodowej wykluwa się jakoś w okolica 9-12 miesiąca życia dziecka. Megi> u nas wysypka była od razu rozwinięta. Wieczorem nie było, rano była wszędzie. Najważniejsze, ze młody już nie gorączkuje. Trzymam kciuki, żeby wyniki krwi były w porządku. Umknęło mi: badanie moczu robiliście? Ignacy dziś miał nade mną litość... Ostatnie 4 dni to była jazda bez trzymanki. CAŁY CZAS MARUDZENIE< PŁAKANIE< KWĘKANIE< ZAWODZENIE. I co tam jeszcze. Szedł-ryczał, siedział-ryczał, prowadzałam go-ryczał, leżał ryczał, wspinał się -ryczał, a o zmianie pieluchy nie wspomnę - walka na 4 ręce i dwie nogi. Normalnie wczoraj to az mi łzy do oczu napływały ze złości, zmęczenia, bezsilności. Musiałam się bardzo powstrzymywać, żeby nie wrzasnąć, choć kilka razy czymś walnęłam, żeby sobie ulżyć. Patrzyłam na skoki rozwojowe i zgadza się (w dodatku tydzień z piorunem). Mam nadzieję, ze przeszło. Mój mąż też dużo pracuje, dziś wrócił o 19:30. Mam koleżankę w podobnej sytuacji, więc się spotykamy choć raz w tygodniu na cały dzień. I jakoś to leci... W styczniu wracam do pracy. Cieszę się bardzo, ale też wiem, że będzie mi brakowało tego czasu z synkiem. Ale nie chcę dłużej w domu siedzieć, bo gnusnieję...
  10. Megi, to pewnie powiększone węzły chłonne. Pokaż pediatrze. Mam nadzieję, że u Was będzie tylko lepiej i lepiej. Wiem, jaka to bezsilność, jak dziecku nie można pomóc no i strach.. Zamiast kąpieli, można przemywać przedramiona. U nas masakry dzień 4. Syn jest nieznośny. Mam dosyć, wzięłam nawet jakies ziołowe uspokajacze, bo agresora od tego jęczenia dostałam.
  11. AniaWWW> dzięki za informację. Postaram sie jutro z małym podjechać do pediatry, żeby zobaczyli to na własne oczy, bo jeszcze mi nie uwierzą :) Dziś już temperatura normalna, ale mały nie ma apetytu. Wczoraj i 3 dni wcześniej wyrzygał, co zjadł, choć nigdy wcześniej mu się to nie zdarzało. Je może 1/3 tego co wcześniej. Mam nadzieję, że mu minie... A pamiętacie może której z nas dzidzia musi nosić te szelki z powodu wady bioderek? Jestem ciekawa jak to znosi :(
  12. Hej :) No u nas to trzydniówka była :) Mały dziś spał do 8:30 (jak nigdy). Jak sie obudził patrzę, a on wysypany. Co prawda jest też możliwość, ze to reakcja alergiczna na nowe leki, ale z tego, co patrzyłam na foty w internecie wygląda to jak wysypka trzydniówkowa. dziś mały ma 37 (bez leków), wiec jest juz dobrze.
  13. Ewelina> no mam cichą nadzieję, że to trzydniówka. Bowiem dziś jest trzeci dzień. Idziemy po południu do pediatry, niech jeszcze zerknie na małego.Dziś w nocy i rano znowu wysoka gorączka - ponad 39. Teraz po leku około 37. Ale te nasze dzieciaczki są juz duże :) Jak tak czasem patrzę na mamy zapitalające z gondolami, to mi ich trochę szkoda. Ale sajgon wtedy był :D
  14. STO LAT DLA MARTYNKI!!! Lou_la> z Ignasiem będzie mój mąż, bo przejdzie na działalność gospodarczą i będzie mógł pracować, wtedy, kredy będzie mógł ;) Ignaś chory. Wysoka gorączka rano i wieczorem - 39 st. Boję się o niego. Wczoraj u pediatry wszystko OK- gardło czyste, płuca, oskrzela tak samo. Jutro też kontrolnie podjedziemy. Jeśli chodzi o obiady, to Ignaś bawi się albo w kuchni albo gdzie indziej, a ja co chwilę kontroluję :)
  15. Aisha> ale słodkie zdjęcie. Bosko z tym krawatem :) Ignaś dziś dostał gorączki. Strasznie rozbity, marudny, płacze cały czas. Szkoda mi go strasznie. Dzwoniłam do przychodni, pediatra ma komplet, ale chyba postaramy się wbić z małym. Całe szczęście mąż na L4 to trochę mi pomoże. Mam nadzieję, że Igiemu do piątku kryzys minie, bo mąż wyjeżdża i zostaję sama plus pies.
  16. Pestycyda> słodki jest Alex. Wygląda tak dorośle. To chyba przez czuprynkę :) Ignas tez lubi bańki :) Megi> Ignaś ma dwie drzemki w dzień. Na drugą zwykle kłade się z nim. Śpi ok 30 min., budzi się, ale czasem uda mi się go jeszcze uśpić i śpi godzinkę. Późniejsza drzema ze mną trwa ok godzinę, półtorej, ale mojego snu to może z pół godziny. Dużo mi to daje, bo nocki sa średnie, a czasem kiepskie i nie mam kiedy się zregenerować. Ewelina> no cóż z tymi kubkami :) Ale na pewno się przydadzą, jak dzieciaki będą normalnie już piły. W podróży, na wycieczce, jak znalazł :)
  17. Anuszka daj znać co pediatra powie. Czasem dzieci łapią infekcje, jak zęby sie wyrzynają. U nas gile już drugi tydzień. Dziś podałam mu Nasivin, bo dzieciak się męczy.
  18. Aha, widzę na zdjęciu, że u nas obowiązuje taki sam zestaw obowiązkowy: bluza i rajstopy :) Uważam, ze tak jest dziecku najwygodniej i słodko wygląda :)
  19. Atena> zajebiste!!!! :D :D Fajną chwilę udało CI sie uchwycić w aparacie, fajna pamiątka. Mały w łóżeczku śpi? Takie szerokie mi się wydaje... Ignaś też gada jak najęty i to wyraźnie widać, ze COŚ ma na myśli (ale co?). Narazie nie potrafię rozszyfrować jego mowy. Poza tym skubaniec WSZĘDZIE mi się wspina i zrzuca co mu w łapki wpadnie. W domu mamy sajgon, chodzę i sprzątam, bo muszę mu na to pozwolić, tym bardziej, jeśli ja muszę coś zrobić i zależy mi, żeby się czymś zajął. U nas też dziś była wyjątkowo piękna pogoda :) Ewelina> daj znać jak Wam pójdzie picie z kubka. Ciekawa jestem...
  20. Anula, no niestety nie karmię już piersia 3 miesiące. Ignaś wzgardził moimi organami, jak poznał butelkę. Ale w sumie się dość cieszę, bo widzę, co ma moja koleżanka. W nocy pobudki, bo w dzień mała nie chce jeść, bo zainteresowana jest otaczającym ją światem. Poza tym trudno wmusić w nią coś innego niż cyca, czasem zje kilka chrupków, kilka łyżeczek deseru. Widzę, jaki to problem, koleżanka się niepokoi, frustruje. Poza tym jak dam obiad czy butle, to wiem, ile mały zjadł, spokojnie mogę wybrać się na spacer, a ona juz nie raz po chwili wracała z drącym się dzieckiem, bo mała głodna, a pół godziny wcześniej cyca za nic nie chciała. Choć to dużo zależy od dziecka. Jeśli nie ma długich zębów na posiłki stałe, to w tym wieku już tez jest OK, bo zjada obiady, desery, cyc jest już rzadko. Jestem bardzo zadowolona, bo z czystym sumieniem mogę powiedzieć, ze Ignaś ma bardzo uregulowany tryb życia, a ja przez to jestem spokojniejsza. wiem kiedy będzie głody, kiedy będzie spał. Fajne jest to. U nas gile już 2 tygodnie. Nie wiem kiedy to przejdzie. Ignaś zasmarkany, z Fridą walczę, ale skutek marny i tak mu furkocze w nosie i tak.
  21. Pediatra mi powiedziała, że skoro Ignaś nie wypija litra mleka, to powinnam mu podawać wit. D codziennie. Troche się waham, bo mam niejasne przypuszczenia, że ten olej, w którym jest rozpuszczona wikt. D może mi uczulać małego. Do niedawna skórę miał fajna, a ostatnio (jakoś się zbiegło, jak znowu zaczełam dawać) pogorszyło mu się. Z drugiej strony trochę poszalałam mu z jedzeniem i może to cos, co dałam...
  22. Ewelina> my mamy ten kubek, ale Ignaś nie wie, jak z niego pić. No weź wytłumacz dziecku, że trzeba zassać :/ Kupiłam, spróbowałam, narazie stoi odstawiony, czeka na lepsze czasy. Cały czas poje małego niekapkiem Nuka z miękkim ustnikiem. Czasem daje w kubeczku, ale Ignaś więcej powietrza się nałyka, obleje i zakrztusi, niż wypije. Poza tym synek też ma swoje fochy i się złości, ale mnie to okrutnie bawi :D Jak np. kładę go na drzemkę, a on zaczyna wierzgac nogami. No, nie mogę, bawi mnie to. Ale nie fakt, że on się złości, tylko to, że jest taki już dorosły, że ma humory i je okazuje-to mnie bawi. Z jedzeniem nie mogę narzekać, bo mały pochłania wszystko. Od tygodnia muszę mu dawać dwa dania (michę zupy i michę drugiego), bo biedaczek się wściekał, że głodny. Tak więc ok 5-6 je mleko 210ml, 8:30 (jak z zegarkiem w ręku) michę bardzo gęstej kaszy, około 12 miska zupy z kaszką, po 14 drugie danie, około 17 deser (owoce) i ok 20 210-240 mleka z kaszką. Dziewczyny, dajecie wit.D? Ja już głupia jestem, bo w necie są sprzeczne opinie odnośnie dawania przy karmieniu modyfik. I w dodatku w jednych źródłach podają, ze do ukończenia 1 roku życia, w innych że 2-3. Bądź mądry i pisz wiersze... Jutro idziemy do pediatry to zapytam... Słyszałam, ze np. na Wyspach Bryt. w ogóle nie zaleca się podaży wit. D, nawet dziecku karmionemu piersią....
  23. Ignaś ma nawrót kataru, cała noc do dupy, dusił się, w nosie mu furczało, a dziś od rana marudzi. Ekstra. AniaWWW> pewnie, że tak podane jajko się liczy. A w ogóle to codziennie to żółtko dajecie czy kilka razy w tygodniu, bo ja już zgłupiałam. Źródła różnie podają.
  24. Ewelina> moja teściowa ma tak samo. Ostatnio szła z małym na spacer. Wiało, ale na słońcu bardzo ciepło. Dlatego nałożyłam małemu grubszy dres i czapkę. Pierwsze jej pytanie to czy jest kocyk. Mówię, że jest bo mam awaryjny zawsze w wózku. Ale mówię, że nie trzeba, bo Ignaś jest dobrze ubrany, poza tym będzie w wózku, a to chroni przed wiatrem. Ignaś oczywiście wrócił w kocyku. A najbardziej mnie wkurwia, że ona za każdym razem mówi, ze on tak LUBI. Jak Ignaś się urodził, teściowa była u nas i tak małego opatulała, że 3 dnia dostał okropnych potówek na buzi. Chyba by się w głowę popukała, jakbym dała jej do przeczytania wskazówki, że w nocy w pomieszczeniu, gdzie dziecko śpi powinno być 15-18 stopni. U nas chyba kolejne dwa zęby się szykują. Choć Ignaś dziś humor ma póki co lepszy. Katar mieliśmy, ale leciutki.
×