Hejka wszystkim...ja również mam problem z torbielami w piersi. Byłam dzisiaj na usg i lekarz zalecił mi brać mastodynon. oczywiście bez wahania kupiłam, mimo że drogi. Ale kiedy przeczytałam ulotkę i efekty uboczne jakie mogą być to zdecydowałam nie brać tego specyfiku (bo to nawet nie jest lek) Jestem przeciwna homeopatii, wiele się naczytałam o produkowaniu takich leków. Jest to związane z jakimiś zaklęciami i magią...Jak nie wierzycie to poszukajcie w necie o tym. Stąd też mogą występować jakieś koszmary czy omamy. I teraz mam zamiar pójść do lekarza żeby mi dał jakiś inny normalny lek. Chcę się w końcu wziąć porządnie za leczenie bo to już odkładam ładnych parę lat.Pierwsze usg miałam w wieku 17lat, a teraz już ładnie po 20.Z początku bałam się że to może być rak...Strachu się najadłam że hoo. Mam nadzieję że się uda jakoś wyleczyć z tych torbieli eh...i naprawdę nie bierzcie tego "leku"...pozdrawiam wszystkich