sitting on the moon

na wielbłądzie pohasam :D

chyba pojade do Egiptu:P:D

niektóre bardzo wymowne były i choć sie nie wsłuchiwałem:P to słyszałem;)

ale Twoje pamiętam:)

ja nie pamietam co sam dałem...:)

pamiętasz wszystko co zapodałem?;):D

to ostatnio taki hiciorek:) fajne..

tez sie ciesze...chociaz nie wiem czemu:O:P:D

a ta dziewczynka tylko czasami wychodzi, żeby cos narozrabiać, ot...jak to dziewczynka;):D

wiem, że jesteś kobieca...;)

akurat mówiłas o tym...że niby ja, ale to o Ciebie chodziło:)

amazing grali:)

piosenka w zetce:D słuchasz może?

nie widze tego, ale wiem, że tak właśnie jest:)

to Twoja zasługa, gaduło..:P:D

Ty ją zaczęłaś, ja skończyłem;):D

800-tka poooooszłaaaa...:D:D

tak więc zaszywamy sie w ciepłym kącie i czekamy na wiosne:) od czasu do czasu ten czas będziemy sobie umilać rozmową, prawda?;):D

pomyślałaś o tym samym:)

:D

że nie wspomnę o spotkaniach z urocza osóbką na kafe;):D

wiesz, że sie nie zmartwiłem, bo taki mróz niezbyt dobry na podróż, a może będzie termin np.majowy...Kraków wtedy taki piękny:) pal licho te narty...:P:D

i nie jade...:O przełożyli na inny termin:)

:D

grube majty barchanowe zakladaj...jutro tez ma byc mróz:D:D